MikeSkywalker

Nie chciałbym torpedować marzeń ale z takim przygotowaniem (według mnie słabym) to trochę porywanie się z motyką na słońce. Nic nie napisałeś o swoim doświadczeniu z podróżami rowerowymi w ogóle ale po dystansie dziennym wnioskuję że nie jest duże. Jeśli nie byłeś na kilkudniowych wycieczkach rowerowych to zacznij od tego. Poza tym musisz nie tylko dobrze przygotować rower ale być gotowym na serwis w trakcie podróży. "Powoli i do przodu" jest jakąś metodą ale raz że znacząco wydłuża wycieczkę (nie każdy ma wolne 1,5 miesiąca) a dwa jest bardziej kosztowne niż przy podróży powiedzmy miesiąc. Według mnie trzeba być gotowym na dystans 120-130km dziennie, i mieć taką formę żeby w trudniejszym terenie czy przy gorszej pogodzie zrobić sto kilometrów ale w lżejsze dni dobić do 150. Co do noclegów - jeśli pojedziesz szlakiem pielgrzymkowym to jest na nim wiele miejsc gdzie za 1-2 euro można się przespać czy przy kościołach czy w innych miejscach "przyjaznych pielgrzymom". To często miejsce na namiot i dostęp do wody. Przynajmniej tak było jakiś czas temu jak sprawdzałem relacje z trasy. Kempingi są drogie, nocleg "z dostępem do prądu" niekoniecznie w łóżku wolałbym organizować korzystając z gościnności ludzi na trasie. Co jeszcze mogę dodać - wiem że da się taki wyjazd zorganizować w każdym stylu i na pewno są osoby które przejechały szlak na prostym rowerze z tanimi sakwami ale ja planuję taką wyprawę na rowerze szosowym (w opcji turystycznej czyli gravel z szerokimi oponami + błotniki) i z bagażem zredukowanym do absolutnego minimum. Może to styl bardziej sportowy a nie turystyczny i pielgrzymkowy ale przy tak długiej podróży i ograniczonym czasie jedyny sensowny. Miesiąc urlopu to naprawdę dużo. I mało kto może go zaplanować miesiąc wcześniej. Ale powodzenia w szukaniu towarzysza. Weź też pod uwagę że to kilka tygodni w trasie z nieznaną osobą, a zgranie się na wyprawach jest bardzo ważne.

Sutra! Możesz brać cały rower bo takowe jeszcze są w sprzedaży (ale niekoniecznie w pełnej rozmiarówce) albo czekać na "przyszłoroczne" framesety które z tego co przekazali mi w warszawskim sklepie zaczną pojawiać się w lipcu/sierpniu. Miejsca na laczki jest sporo, zresztą jest jedna na forum.

Ja to widzę tak że nawet jeśli faktycznie powstała niewielka pula i rozejdzie się "pod ladą" i do testerów to ramy prędzej czy później trafią do sprzedaży. No bo jaki miałby być sens tworzyć produkt wirtualny? Nie ukrywam że i ja rozważam Kode jako bazę do budowy mieszczucha do wszystkiego, wprawdzie nie dla siebie ale zawsze to alternatywa do szukania framesetu w świecie.

A Octane One który też jest w natarciu (też stalowym - Kode) przewijał się przez wątek? Mowa o framesecie Gridd - alu rama plus karbonowy widelec. Na pierwszy rzut oka tańsza wersja NS RAG+ Więcej tutaj: https://www.7anna.pl/product-pol-10265-Rama-i-widelec-Octane-One-Gridd-700c.html No i jako frameset i rama pojawił się też Furious od Accenta Więcej informacji: http://velo.pl/czesci/ramy/accent/furious-set

Interesuje mnie sama rama, no chyba że jest tam jakiś tani wideł. Odezwę się na PW.

Rower będzie nie do końca "murzyński" a dodatkowo przyszły właściciel myślał o żółtym widelcu, choć i ja proponowałem czarny, właśnie ze względów wymienionych wyżej. Plasti Dip kojarzę, ktoś mi o tym opowiadał. Ale zapomniałem Wydaje się być sensowną alternatywą dla przemalowania, także myślę że jak nie docelowo to choć tymczasowo się sprawdzi. Albo żółty albo czarny. Usunięcie w razie niedobrania koloru jest trudne? Z tego co widzę na stronie producenta dasie ale jak nie mogę znaleźć.

Panowie potrzebuję rad odnośnie malowania dobrze (chyba) zabezpieczonej stali. Chodzi o widelec Cotica w kolorze kaczych jaj. Wygląda to tak (zdjęcie z netu): Powłoka (nie wiem czy jest to mat czy satyna) jest nowa i w idealnym stanie, pod spodem kryje się "custom butted Cotic Fe Cromoly" cokolwiek kryje się pod tą stalą. Jest szansa zachować obecną powłokę i tylko ją zmatowić/potraktować specjalnym podkładem żeby przemalować na taki kolor?

Szukam małej ramy MTB pod koło 26". Dla kobiety wzrostu 160cm, więc pewnie 14-15 cali. Najlepiej w kolorze żółtym albo białym Rama musi mieć główkę 1 1/8, mocowanie do hamulca tarczowego i to w sumie tyle.

@@anarchy, jaki jest czas oczekiwania na Packmana? Masz jakieś zapasy? Pamiętam jak przemoczenie bagażu w deszczu, spakowanego w byle jakie sakwy było dla mnie impulsem do kupienia sakw Crosso. Teraz kilkudniowy wyjazd (wprawdzie pieszy) z plecakiem (plecakami) też podniósł mi ciśnienie i skierował w kierunku light- i bikepackingu. Minimalizm zacznę od roweru. Bo w fazie przygotowania i planów jest bardzo podobny zestaw jaki zaserwował @@semow - Pakczłek na przód, Topeak Midloader w środek a na tył moja autorska konstrukcja na dwa worki Crosso. Relację będę zdawał na bieżąco.

Ja bardzo się z tą ramą polubiłem. Nowa jest dość droga bo ok. 2 tysiące złotych przy korzystnym kursie funta ale można polować za używką na Wyspach.

Sprawdziłem zacisk - BR-M475. Jakbyś chciał pisz.

W takim razie jak wrócę z wyjazdu sprawdzę co to za model i jaki stan Mam też GX2, tylko muszę poszukać.

Niestety najwcześniej we wtorek dam radę Ci sprawdzić. Jakieś "prostokątne" jak dobrze pamietam.

Mogę oddać za darmoszkę zacisk Shimano, ewentualnie jak BB5 Cię interesuje to sam zacisk za 75 mogę sprzedać.

To w takim razie 1x10, tyle że oponka 38C z pełnym błotnikiem sprawia że sporo tańszych framesetów odpada. Ja zapolowałbym albo na Cotica Roadrat/Escapade albo Genesis Day One, to chyba jedne z tańszych stalówek jakie pomieszczą szersze laczki. Albo polska nowość - Octane One Kode, naprawdę ciekawy pomysł. Co do piast wielobiegowych powiem tak - albo trójka albo nic. Alfine faktycznie nie lubi kopania w pedały i jest ciężka, Archer 3sp jest lekki ale zakres faktycznie ograniczony, Rolka - droga i ciężka. Także zostaje Ci relatywnie 1xX czyli właśnie 1x10.

Jakie opony? Bliżej szosówki czy MTB? Bo różne są szkoły budowy mieszczucha. A Kaff miejsca ma mało. Co do reszty - idź w stal. Mechaniki jak jeździsz cały rok ale jak od marca do grudnia to jakieś hydrauliki. Napęd - myślę że 1*10 to ideał. Ewentualnie jak górek mniej i noga podaje to trzybiegowy Sturmey Archer, bardzo wdzięczna piasta aczkolwiek trochę ją słychać.

Chyba znowu nabrałem szacunku dla NSa. Chociaż powinienem chyba napisać że dla 7Anna. CCC - cena czyni cuda. Nie zdziwiłoby mnie gdyby zażądali kij wie ile za modną stal ale z drugiej strony wypuścili frameset pod tańszą marką OO. A rama jaka była taka jest. Szkoda że nie potrzebuję ramy do budowy komutera

Mocowanie drybaga pod siodełkiem to jakaś Twoja konstrukcja uprzęży czy po prostu owinąłeś pasami?

Wszystko zależy od tego jak szeroką masz obręcz w 29.

Patrząc na cenę ich stalówek to spodziewałbym się tak zaporowej ceny za ramę że raczej będzie mało atrakcyjna.

Skok 150mm przywodzi mi na myśl NS Eccentric 29 Cromo, z tym że z drugim koszykiem na bidon trzeba zakombinować no i nie wiem jaką zębatkę pomieści na korbie.

Domyślam, to ma być tylko opcja tymczasowa, więc raptem na kilka wyjazdów.

Jakie opony 29 upcham na obręcz o wewnętrznej średnicy 17mm (Alexrims TD17)? Wejdą jakieś 29x2,1-2,2?

Jeśli mogę coś doradzić - zwykła zębatka i napinacz https://www.forumrowerowe.org/topic/157988-prowadnica-lancucha-jak-zrobic-prowadnice-lancucha-do-napedu-1x10-za-10-zl/ albo po prostu wykorzystanie zablokowanej przerzutki jako napinacza. Nie ma lepszej i tańszej opcji na spróbowanie 1xX.

Gdyby nie fakt że już dwa dni temu kupiłem inne to pewnie bym rozważył. Ale mam już coś tańszego na ten sezon. Temat do zamknięcia.