MikeSkywalker

Author Air Turbo 2, idealnie w budżecie. Używam od kilku lat, działa bez zarzutu. Druga - https://www.decathlon.pl/p/pompka-rowerowa-podlogowa-900/_/R-p-1016?mc=8224360&c=Czarny Obie sprawdzone w warunkach serwisowych, pompując setki rowerów. Z SKS mam u rodziców Air X-Press 8.0 i jestem z niej mało zadowolony. Przede wszystkim jest mało sztywna i wygina się na boki, a dwa uchwyt gorzej trzyma i trudniej go założyć pompując np. małe kółka. Ten zakładany w kierunku "przeciwnym do opony" moim zdaniem lepiej się sprawdza. Z kolei podlinkowany Topeak jest trochę podobny do Authora którego lubię, może się sprawdzić.

Ale nie o to chodziło, tylko o wielkość tarczy - Buell z taką przymocowaną do obręczy, a nie piasty bije na głowę wszystko Niemniej - masz rację, czemu ograniczać się do jednej w rowerze, idźmy w dwa zaciski i specjalną piastę.

To jaki w końcu ten budżet, 40000-100tys czy 4000-10tys? Ale, nie masz jakiejkolwiek opcji na trzymanie roweru na poziomie gruntu? Są takie schowki montowane przed domami czy coś, może szło by taniego fitnessa nie rzucającego się w oczy przypinać? Bo jak sobie pomyślę że codziennie jadąc do pracy miałbym nosić wnosić rower na 4 piętro to mi się odechciewa. Ale, nigdy nie mieszkałem na szczęście na czwartym. Niemniej poczyniłem obserwację że znacznie częściej wychodziłem na rower mieszkając na parterze, niż na 2 piętrze. Ode mnie głos na karbonowego Treka FX Carbon, waży w okolicach 10kilogramów. Da się go kupić w okolicach 10 tysięcy, choć nie "od ręki" jak kiedyś. I ten głos to także wybór prostej kierownicy - wygodniej się taki rower wnosi, ale może to być tylko moje zdanie.

Tym sposobem zbliżamy się do motocyklu Buell!

Tylko pierwsze zdjęcie się otwiera, przynajmniej u mnie. Pływanie kasety na boki wynika zwykle z jej niedokręcenia albo luzów na bębenku, w tanich piastach Shimano się zdarzają. Na Twoim miejscu podjechałbym do jakiegokolwiek dobrego serwisu, jeden rzut oka i będą wiedzieć czy hak jest krzywy - ale jeśli jest objawia się to problemami z ustawieniem tylnej przerzutki.

IS-PM R (do tylnego koła) 160 (jeśli do tarczy 160).

W tych jak najbardziej.

Jeśli ten Northtec ma ocynkowane szprychy zamiast nierdzewnych to będzie kiepskim wyborem. Nie znam szprych Sapim Zinc także nie wiem. Sapim Leader które są w porównywalnym Unibike Flash gwarantują dobre koła.

Otóż to. Fatalnie prowadzi się rower z kierownicą typu "miejskiego" z fotelikiem z tyłu.

To o tym jeszcze nie słyszałem żeby sklepy coś podmieniały. Więc "niesprawdzonych" nie znam. Z powyższych śmiało brałbym Voyagera, Unibike robi sprawdzone rowery. Owszem, ich trekking swoje waży - ale coś za coś, wozisz osprzęt który jest w pakiecie. Pytanie czy na pewno potrzebujesz roweru trekkingowego - bo ich crossa z racji regulowanego mostka też można nieco dopasować do bardziej wyprostowanej pozycji, a będzie to rower znacznie lżejszy i inny w prowadzeniu - czy na plus, czy na minus, nie wiem. Podlinkowany wyżej Elops będzie lżejszy i lepszy na miasto i raczej na dłuższe trasy/górki odpada z racji napędu 1x. Dobrze byłoby pochodzić po lokalnych sklepach, to daje bardzo dużo.

Odkopię temat. Faktycznie tyle wystarczy? Czytam właśnie że Tektro jest kompatybilne z Shimano, nigdy tego nie mieszałem. A mam tych hamulców (M275, M285) parę, proste i bezawaryjne, myślałem czy by ich nie wzmocnić klockami półmetalicznymi i ewentualnie lepszymi tarczami, te Tektro (bo to chyba wina tarcz) strasznie hałasują podczas hamowania. Jakby dorzucić jeszcze krótką klamkę - wypas.

Faktycznie, "Muirwoodsopodobna". Ale jak dobrze widzę na kole 27.5, na dłuższej trasie będzie to męczące, trzeba się więcej okręcić. Co do zębatki to tak naprawdę dobrałbym ją do ostatecznych opon. Przy 35-37c pasuje mieć 40-42T. Powyżej dwóch cali 32-34T. Gdzieś pomiędzy 36-38T. Ale to mój subiektywny wybór. Niemniej uważam że 36T do szerokich opon w Konie jest w sam raz.

Nie wiem czy wiesz ale już dawno temu wymyślono motocykle. Można jechać jeszcze szybciej - i szprychy się nie rwą

To może inaczej - ona jest dobra na pierwszy rzut oka. Nie pamiętam już nawet czy mierzyłem Mkę jak kupowałem swoją. Ale po czasie uważam że mniejsza byłaby w sam raz, jak to mówią "łatwiej kijek pocienkować niż go potem pogrubasić". Tzn. na mniejszej ramie sztyca i mostek i sprawa załatwiona, na za dużej nie da się czasem pomniejszyć. Ale to mocno subiektywne podejście więc aż tak się nie sugeruj Chyba miałem tendencję do za dużych ram i jeździło mi się źle. A właśnie Carpe L i Muirwoods L zmieniłem na Marina Presidio M i cóż, na pierwszy rzut oka jest lepiej, ale przez popsute kolano praktycznie nie jeżdżę w tym sezonie więc czekam żeby się przekonać czy to była dobra decyzja.

Na dojazdy do pracy Carpe jest bardzo fajna, do 50km też spokojnie nią obleci. Ja gdybym drugi raz ją brał pewnie kupiłbym rozmiar mniejszy niż większy. Lka przy 180 jest spora.

Zmień tylko zębatkę jak słusznie radzi @leejoonidas- ta korba średnio sprawdzi się w Twojej ramie z racji linii łańcucha właśnie. Też ją miałem, bo Shimano podaje że jest "uniwersalna" ale działać działa, tylko na największych zębatkach kasety łańcuch jest za bardzo przekoszony. Na wadze zmieniając korbę nie zaoszczędzisz, musiałbyś pójść dopiero w XT żeby była większa różnica.

To jest bez wątpienia właśnie taki "fitness szosowy" więc jak takiego szukasz to czemu nie. Szkoda tylko że widelec aluminiowy, ale w tej cenie raczej karbonu się nie kupi, jedynie co to stal CrMo.

Dokładnie tak, niedrogie koła QR 28" i można rower poprawić. Odnośnie "niedomagań" crossów w terenie - osobiście serwisowałem dwa czy trzy Dual Sporty, które na oponach 2.0 czy jakiś tego typu brały udział w maratonach XC. Wiadomo, nie były to zawodniczki z tzw. czołówki, ale startowały i bardzo sobie chwaliły

No i teraz to mnie zaskoczyłeś Owszem, kosztuje to tyle że do roweru do rzucania pod sklepem się nie nadaje, ale - jest o tyle ciekawe że jeszcze nie wiem jak i gdzie ale muszę to zaadaptować do któregoś roweru i sprawdzić Cudo!

Ten Dual Sport 5 generacji to może być dobry kurs. Kompletnie nie rozumiem czemu posadzili go na mniejszym kole. Więc, może klasyczny DS/Giant Roam i podmianka widelca na sztywny? Powiem Ci że tak dobrze jeździ mi się na Dual Sporcie że sam szukając drugiego roweru - na sztywnym widelcu, chcąc mieć coś na dojazdy do pracy myślałem nad zakupem drugiego, używanego, taniego, i podmiance widelca. Ale jazda na crossie nie jest taka zła, jak ma się lekki widelec (RS Paragon Gold) z opcją zablokowania. Wzbraniałem się przed zakupem crossa bardzo, nie wiedzieć czemu. Była stal, sztywne widelce, gravele, sporo maszyn - ale choć ostatnio nie mam możliwości jeździć czuję że przeproszę się z "uniwersalnym-czyli-do-wszystkiego-czyli-do-niczego" crossem który stoi sobie zapomniany, bo to jednak może być ten złoty graal. Z gotowców jest Marin DSX. Ale nie znam niestety tego sprzętu, aż pasowałoby na jeden sezon kupić do testów. Jest też Marin Muirwoods - właśnie taka mieszanka fitnessa i górala. Stary Muirwoods miał geometrię z gatunku tych agresywnych, niska główka, długa rama, myślę że nie byłbyś zadowolony. Ale nieco go zmienili i myślę że jest tym czego możesz szukać. Z drugiej strony - zawsze jest opcja B, kupno crossa i zmiana widelca np. na Salsę Cromoto, pasuje wysokością. Ten mój rower na codzienne dojazdy, który miał zastąpić bardzo zużytego górala tzw. retro MTB 26" (nie wiem czy z tych lat 90, ale raczej to te klimaty) w końcu jest crossem - ale najtańszym jaki był w sklepie, Unibike. Do tego wspomniany widelec, szersze 2" opony, przepis na wygodny rower gotowy. Śmiem twierdzić że w końcu mam coś zbliżonego do tamtego górala.

A klamki czasowe? Według mnie bardzo niedocenianym wynalazkiem jest kierownica "bycze rogi" czyli de facto odpowiednik niezbyt szerokiej kierownica z rogami. Wspaniały wynalazek do miasta, tylko właśnie, do singla, bo trudno to ożenić z przerzutkami (choć na pewno próbowali). Mnie osobiście jeździło się na niej znacznie lepiej niż na baranku. Dwa - też miałem jeden rower w którym jeździłem praktycznie tylko na rogach, takich od chwytów Ergona. Na miasto miałem prostą kierownicę ze wszystkimi jej zaletami, a 15km do pracy poza nim jechałem na rogach.

Proszę prostych kierownic nie wybijać z głowy Też się próbowałem przekonać do baranka, i chociaż uważam że po prostu nie trafiłem na właściwego to w miejskiej dziczy pełnej hamowania po krótkiej próbie wybiłem sobie z głowy baranki. A miałem singla, z konkretnymi klamkami, nie klamkomanetkami. To ciągle nie będzie to samo co na prostej kierownicy. I rada ode mnie - w ogóle nie patrzyłbym na idealny rower pod kątem napędu 1x. Zmiana na takowy jest banalnie prosta, a może się okazać że jakiś ciekawy potencjalnie model zostałby odrzucony. Z drugiej strony - taka np. Orbea Carpe jest mocno przegiętym rowerem, jeśli chodzi o geometrię, to rama która ma w sobie coś z tzw. "ostrych kół" jak się potocznie mówi na miejskie single. A po drugiej stronie barykady są fitnessy z nieco inną pozycją, nazwijmy je bardziej "rekreacyjne" choć nie lubię tego sformułowania. Może zrelaksowane to lepsze słowo. A wyrwać korbę 2-3 rzędową i założyć jedno to żaden problem.

Wygląda że na drugim zdjęciu mniej się garbisz, więc jak odczucia są takie a nie inne może w końcu się udało?

Dual Sport to zdecydowanie najlepszy wybór, rower według mnie (ale nie tylko) wygodniejszy od wielu innych crossów, Z podobną geometrią jest też Giant Roam. Koła - nie są tak solidne jak w Unibike, ale też nie są byle jakie - spokojnie powinny wystarczyć jakby redukcja wagi była w miarę szybka. A jak nie można zmienić w przyszłości. Rama z dożywotnią gwarancją, zostanie na lata.

Poleconej wyżej Rodi są słabe - raz, że piasty Shimano - proste, dobre, ale często trzeba do nich zaglądać. Dwa - szprychy cnSpoke, nie są najgorsze ale niewiele drożej można mieć solidne Sapimy czy DT. A spośród tych trzech zestawów. Najtańsze na szprychach ocynkowanych to śmietnik. Tak samo te nieco droższe, również szprychy nic nie warte. Trzecie - obręcze okej, piasty również, podstawowe solidne piasty na łożyskach. Szkoda że szprychy cnSpoke - uwaga jak wyżej, są to najsłabsze, ale jednak nierdzewne szprychy. Więc już wyższa półka jak poprzednie. Ideałem byłyby koła na tych podzespołach ale ze szprychami np. Sapim Leader, nie powinny też kosztować znacząco więcej.