Cześć, jestem Agata i lubię jeździć na rowerze (mam jeszcze inne zainteresowania, ale nie one są tematem bloga).
Od dłuższego czasu po głowie chodziła mi myśl pod tytułem "kolarzówka". Zrobiłam nawet pomiary, jaka rama byłaby dla mnie odpowiednia, ale wszystko było na papierze i w pewnym momencie odłożyłam plany, tak na przyszłość. Mijały miesiące, a pomysł ciągle się tlił w moim móżdżku. W końcu przeglądając ogłoszenia na internecie trafiłam na nią. Pomysł o kolarzówce odżył w jednej chwili. Momentalnie szukałam kartki z zapiskami o projekcie. Gdy znalazłam od razu napisałam do sprzedawcy aby podał wymiary roweru. Wszystko się zgadzało z moimi bazgrołami.
Piękna nie była, ale czułam że ma potencjał (no i rower był tani). Po kilkudniowej wymianie informacji doszło do zakupienia przeze mnie tegoż roweru. Mimo obaw wszystko się udało, rower dotarł cały (rozkręcony) i zdrowy.
Tak rozpoczęłam przygodę z tym projektem