oczywiście, jak nie masz za bardzo do czego porównać swojego Tallboya, to będzie idealny i będą same zachwyty jeszcze byś się nabawił buyer's remorse
a Blur LT - to jeszcze mniejszy skok, do zwykłego jeżdżenia, właśnie tam gdzie jeszcze ujawniają się wady VPP (kopanie i bujanie).
jak pisałem, koledzy pozbyli się Sant i się nie męczą a kolega, który został z Blurem LT, ma go od lat i raczej wie co to SAG itp