Skocz do zawartości

kosmonauta80

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika kosmonauta80

Wymiatacz

Wymiatacz (10/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Reaktywny
  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

351

Reputacja

  1. Sprzedam wyżej wymieniony plecak. Zakupiłem go około 5 lat temu i używałem wyłącznie do wycieczek specjalnych, czyli nie za często. Bo na co dzień mam inny. Stan praktycznie sklepowy, bo używany był naprawdę symbolicznie. Szacuję, że przejechał oko 700 km. Śladów potu czy zabrudzeń nie stwierdzam. Na życzenie mogę podesłać lepsze zdjęcia. Kontakt poprzez PW tutaj na forum. Wysyłka najlepiej paczkomatem lub innym (do dogadania). Sprzedaję go, ponieważ ze względów zdrowotnych muszę ograniczyć czas spędzony na rowerze. Szkoda więc, żeby tak leżał. Gdy nieużywany, schowany był w szafce w folii. Także jak pisałem, prawie "nówka". Proponuję za niego 250 zł.
  2. Zbliża się jesień. Część z nas będzie śmigała po zachodzie słońca. Oni również. Czyli ameby za hulajnogach elektrycznych z tym oczoyebnym, oślepiającym światłem.
  3. 100 km na rowerze w czasie 4,5 godziny (cross po szosie). Wyjechałem rano, wróciłem w południe. Oj, słońce dało popalić. Na szczęście zapas wody wystarczył. Oczywiście pod koniec szprycha z tyłu pękła, ale udało się te magiczne 100 km zobaczyć na liczniku. Fajnie się jeździ po Krakowie rano (musiałem przejechać przez Błonia i bulwary). Żadnych zawalidróg, hamulec używany tylko na skrzyżowaniach. Dzwonka tylko raz użyłem A teraz 2-dniowy odpoczynek.
  4. Powrót z pracy bez problemów Oczywiście zachowując wszelkie środki ostrożności w zakorkowanym Krakowie: - w miejscach wąskich zsiadam i przeprowadzam rower - jak przejeżdżam/przeprowadzam rower koło samochodu, to ręką osłaniam rogi na kierownicy - mijając pieszych zwalniam do ich prędkości - przed każdą boczną uliczką/bramą (jak jadę chodnikiem) zwalniam i patrzę, czy nic nie jedzie - na widok brządcy na "lowelkach" palce na klamki i Achtung Mode Swoją drogą, na dojazdy do pracy to chyba będę musiał wybrać koszulkę, która będzie robiła z "gąbkę na pot". Kwestia przebrania się w biurze
  5. Kroki na mieście, więc do pracy wybrałem się rowerem (16 minut jazdy). Skręcam, patrzę z satysfakcją na sznur aut stojących w korku i... gleba Oj za szeroki ten mój rower, a konkretnie kierownica. Bo zawadziłem o rurę od znaku. Nie licząc rysy na pedale jest ok. Lekcja na przyszłość: w wąskich miejscach lepiej nie kozaczyć i nie mijać się z przeszkodą na milimetry, tylko grzecznie przeprowadzić rower. A co gdybym upadł na jezdnię wprost pod samochód? W ogóle to dziwne, 3 gleba na rowerze, który mam od 4000 km. Jakoś na starszym (fakt, mniejsz niż obecny cross), na którym przejechałem ponad 10k km gleba się nie zdarzyła. A kierowcy pewnie mieli bekę. Ciekawe, czy trafię na Youtube
  6. Bo UFO nad Krakowem (kolejny raz...) popsuło ujęcie...
  7. Poranne 45 km. Pakuję plecak i patrzę na pompkę. Myślę "ok, wezmę jak zwykle, ale nie będzie potrzebna". I co? W drodze powrotnej nagle poczułem, że tylne koło bardzo niestabilnie się toczy i wyczuwam, że coś hamuje rower. Patrzę na koło - flaczek Na szczęście to była niewielka dziurka, bo 2 razy wystarczyło na chwilę zatrzymać się i dobić ciśnienie pompką. Czyli dętki w trasie nie musiałem zmieniać. Także nie znacie dnia ani godziny... Tutaj polecę pompkę Crank Brothers Klic HV Co2, która doskonale się sprawdziła zarówno przy oponie z zaworem Presta, jak i Schreader.
  8. - odebrałem koło z serwisu (wymiana szprychy + centrowanie) - odpowietrzyłem hamulce (oj leciały bąbelki z tylnego zacisku ) - wymieniłem okładziny hamulców - wyczyściłem napęd - nasmarowałem napęd - zamontowałem nowe pachnące opony - przetestowałem w praktyce stojak serwisowy z Lidla (bez problemu stabilnie utrzymał mojego crossa) A wkrótce testy na jedynej słusznej trasie, czyli do Tyńca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...