itr

Muszę zmartwić, kiedyś widziałem to przez chwilę u pietnastolatki w czasie jakiejś ceremoni długotrwałokościelnej, drgała , w koncu się osunęła, ale było dużo drgania, bardzo dziwnie, czt z domieszką innej choroby nie wiadomo... Ale ciało stoi i wibruje... Zdrowie śliski temat.

Bo dziś koło procesji... i widać zaburzenia zapisu cyfrowego bieżnika opony

Trzeba uważać zakupami mostka bo ma można obniżyć za bardzo kierownicę, adapter lepiej wsadzić prawie dokońca a kierownicę ustawiać wzniosem , kątem mostka ahead.... Po wszystkim jest sztywniej. ciężko o sensowny widelec z jednocalową sterówką do sterów gwintowanych. nawet w 2004 nie było w czym wybierać... Rst z elastomerem były podłe... W moim Autorze wylądował na końcu jakiś piękny stalowy Chekker pig.

Możesz pokropić finishlinem, byle nie zielonym... a cały rowerowy stalowy Szczecin poznał mnie po tym że po wyjściu z pociągu nie mówię cześć tylko gdzie jest mak

Mak Bag nie wpadłym na frytka mode!

Bo ambrozję błotną ze sterówki trzeba porajdzie poddać hydrofrajdzie

No rozmiar jaki jest każdy widzi... jeszcze długimi nogami można trochę nadrobić, sam mogę jeździć na takich ramach, i bardzo lubię zachowanie właśnie tych wielkich...

https://www.roogbikes.nl/product/jan-janssen-vuelta-65-5ct/ to taki, bardzo niska grupa, ogólnie to to jeździ i tyle dobrego, jak działa to najlepiej dać komuś z rodziny , albo znajomemu... albo zostawić sobie... stalowa rama i widelec jeśli jest nieuszkodzone, ale z dobrą, przyjemną w prowadzeniu geometrią mogą dać dużo więcej frajdy niż sprzedaż za " 300" zł... Była jakaś baza holenderskich numerów rowerów po kradzieży, warto sprawdzić czy nie wisi ten numer przed jego wystawianiem, wtedy wstyd proponować mimo że wartość nie duża...numer może wisieć od lat...... nie jestem pewien czy ta baza jest dostępna, pamiętam ją z przed chyba 10 lat, może była np z Danii nie Holandii, ale coś tam sprawdzałem...

Bo rzadko kiedy gęsty smar shimano fabrycznie cieszy oko! zdjecie z dedukcją dla romantyka - Sobka, bo korba ze Szczecina.... Dzień po montażu zjechałem nad Wisłę po przejsciu fali wezbraniowej, błoto tak klejące zablokowało wszystko, jeszcze nigdy nie używałem karczeru w takiej rozpaczy, i z takim oporem kilogramów gluta, czy smar ze zdjecia pozostał wspomnieniem, zobaczymy, na razie się kręci....;)

i mocowania do małego lekkiego tylnego bagażnika pierwszej V jakości. Kupiłem sobie do pracy torbę z zaczepami, naramienną, sucha koszula, dużo przegródek ( bo worek krosso nie jest praktyczny w mieście poza zakupami spożywczymi z pełną siatką.).... fratuluję,cos pięknego!

zachwycony nic nie widzę, projekt raczej niewidzialny dla radaru "steltherny", jednak chłodzący tarczę hamulec to na pewno mocny akcent tej produkcji

Gdy założyłem jedynie przednie koło, to dluższy czas byłem zawiedziony, wkurzony że jest taki ciapciak, potem kiedy zaliczyłem las kilka razy polubiłem i radzę dać sobie więcej czasu w terenie, na mleku, a nie koncentrować na praca dom. Niestety mam set 27,5 tył 29 przód więc zazroszczę z tyłu tak mało miejsca na oponę 2,8 że nie wiem czy moja rama tak będzie jeździć, ale nawet kombajn tył zwykłe 29 i przód na plusie w Inbredzie był bardzo dobry.... Może to kompromis na szybkie dojazdy so pracy?

Bo dzień dziecka ....

Jaki rozmiar będzie z tyłu tej słynnej ramy? Jaka szerokość gumofilców? Ależ się porobiło!!!

To jest samo zło to niebezpieczny bubel, w końcu odpada bidon razem z koszykiem i srubkami i nakrętkami wyłamanymi z plastyku.…

ciekawe że przez całe swoje tarczowe życie nie miałem z tyłu więcej niż 160 mm w zasadzie nie wiem dlaczego ogólnie zawsze miało być jak najlżej, ale już dawno mi lekko z tym przeszło kto ma adapter na tył, dam przedni w zamian

o rety !!!! wygląda prawie jak rower z gitarą zamiast widelca!!!! Nagraj film co można zrobić z taką dubeltówką ... Oczy nie zdążają za myślami....

w przypadku tak wąskich opon największe znaczenie będzie miał rodzaj nawierzchni po której będą jeździć i decyzja czy z mlekiem czy bez... Piach korzenie, ubite szyszko ścieżki, szutry z otoczaków, albo miału, kolce angielskich żywopłotów mokro, płasko, czy z kamieniami w górach, pora roku głównego zastosowania, obycie jeżdżącego z baranem itp itd

Absolutnie nie, takie gięcie ramy to jest wskazówka w stronę nazwy Flaming. Albo Uniwersal, albo jeszcze coś co akurat było w katalogu, bo są czasami takie nazwy że tylko na specjalnej stronie o rowerach prl je widzialem a nie w życiu...Koła wielkości jak Wigry, ale rurka jak U . Dokladnie sprawdzamy spawy na styku rura blacha zawiasu. Spaw może być w połowie pęknięty. Pelikan to taki mniejszy Flaming Strzelam roczniki 77- 80 -85, powinien być rok w numerze chyba na głowce ramy, dwie pierwsze albo ostatnie cyfry. Białe światełko wąskie i błotniki cofają trochę licznik

Bo w Szczecinie nogi (bez fotomontażu )

Zgodnie z Twoim zdjęciem poszukaj coś z logiem Diamant. Używany. To dość niedocenione rowery. Szukalem starej ramy 167 a zawsze wyświetlalo mi się sporo nowożytnych rowerów treking fitnes w niskich cenach itp.Diamantem rządzi teraz Trek.

Rodo widać po kliknięciu... A ja nie mam amo bo Inbred ma o ciut za wysoką sterówkę i moje amo z 19 " ram było za krótkie... W ostrym amo dodatkowo dało by obniżanie pedałów z nienacka.... to stres i ryzyko lotu

I tak powstają rodzinne manufaktury następy projekt to będą torby na rowery wnuków wstrażaki Sam albo zig zaki makmin w każdym razie miło patrzeć na te Ciapki W moim domu rodzinnym też jest maszyna nożna ale strzelam że to łucznik

bez pogan, bój się Twaroga ... wystarczy Mader Paker i już jest sukces rynkowy ogólnie szyjące Mamy to skarb, treszer Wesja Iron Mother też była by dobra fotograficznie

Za pisanie nazwy najlepszej na świecie producentki toreb moro małą literą powinieneś cały sezon 2019 wozić na przodzie żelazko Bardzo ładnie