Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 470
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Bagażnik na łapach za framugę oznaczony 120max … a Thule „‚nigdy nie przekraczać 130” w przypadku uchwytów dwururka Thule 530 ( z pozoru mocnych) przy burzowych porywach wiatru w skos udało mi się skręcić zapięty rower, ( 2 atm w przednim kole) koło wyjechało zakręcając do tyłu, pozostając zapięte paskiem z rynny, a rower się pochylił. Patrząc na to po zatrzymaniu - zagadka umysłu i niemożliwe . Bez jazdy po autostradzie . Trąbienie kierowcy na szlabanie kolejowym - pokazał mi na dach, nie wiedziałem że rower jest 45 stopni na bok. Prędkości dużo wyższe od dopuszczalnych - to jazda już z uchwytami za widelec ze sztywnym skrzydłem od Thule . Bez wiatru z pozoru jazda bezpieczna, okna nie pracują, wibracji huku brak spalanie rośnie… uchwyty bagażnika fabryczne… jednak epizody urywania się bagażników u innych w drodze na zawody odnotowane, dojrzałość i strach przed zagrożeniem dla innych z tyłu - od lat jeżdżę wolniej. Absolutnie nie zalecam 170, tylko podaję, że auto które przy 80-90 pali 3,9 litra ( bez bagażnika) z 2 rowerami pali generalnie nie dużo, chyba że ktoś zaczyna szarżować jakby jutra miało nie być…
  2. Gdy rama jest wąska 126mm to maks 7s. albo rozbieranie kaset z jednej koronki.
  3. Haczinson to wg opisu dość taka mocno kartoflana opona. Oplot 32 tpi jeśli szukasz w niskiej półce, lubisz pompować, i nie jeździsz po głębokim piachu mogę polecić taką oponę: Wąsa PIKA na drucie mam na tylnym kole w rowerze na codzień. Jest szybka, tania, niepodatna na awarie, dobrze układa się na wąskiej obręczy. Mieszanka jest przyczepna. Drobny bieżnik w centrum ściera się i z czasem powstaje semislik. Jest sporo szybsza niż Pika TR o szerokości 38 ( ale mniej komfortowa na dziurach) To opona która daje efekt jazdy zbliżony do uterenowionej szosówki, a nie turystycznego grawela który ma udawać stare górale i jeździć na niskich ciśnieniach.. opony typu Maraton albo drogie grawelowe są jak najbardziej podatne na przebicia…. Bez względu ma nazwę systemu nadaną przez producenta. Zużywanie się mieszanki też nie jest wskaźnikiem, bo twarda guma trwała ale nie znaczy że przyczepna. Są opony o złej sławie, śliskie koło temp 0st, albo z super wrażliwymi ściankami bocznymi, i jest pech oraz wady opon - fabryczne. Tak jak pisałem nawet ma tych spękanych - możliwe, że zrobisz jeszcze 2,5 tyś bez żadnych sensacji, ale dla spokoju ducha możesz je zmienić ma nowe Schwalbe Continental Panaracer , internet jest pełen filmików, dobierz sobie do oczekiwań. Maratony: Supreme albo zwykły Green Guard też się sprawdzą, ale mogą być za mało terenowe, a ostatnie zupełnie inaczej pracują od lekkich gum o cienkich ściankach. Uzupełnieniem wymienionych Maratonów ( ma cech pomiędzy nimi )jest Conti contact speed opisywana przez kolegów z forum i blogerów z You Tub Patrzę na opony gładkie bo skoro i tak waliłeś ponad 5 atm to bieżnik raczej przeszkadzał niż pomagał. Kiedy piszę „ podatne na przebicia” mam na myśli - nie są nie przebijalne… Maratony generalnie są bardzo rzadko przebijane, ale sam je przebiłem centralnie … dają jednak większy margines bezpieczeństwa. Są super na dojazdy w rejonach gdzie pijaki lubią tłuc butelki, albo dla osób które wstawiają ( parkują)rower do warsztatu gdzie jest sporo wiórów metalowych.
  4. Były takie badania -> spalanie wyższe z rowerem z tyłu niż ma dachu trzeba się dokopać i sprawdzić ile rowerów jaka prędkość i kształt auta… w małym samochodzie dach z uchwytem za widelec to bardzo wygodne rozwiązanie. Im częściej zabieramy rower tym lepsze, szybkie, odporne na brudny rower, zabezpiecza rower przed stłuczką… używałem belek aero, i fabrycznych mocowań w dachu auta, bagażniki wiotkie na klamrach za framugę i rodzinnym pakowaniu trzy cztery rowery potrafią wędrować, trzeba kontrolować w czasie jazdy… w końcu zwykle dokręcany kilka razy bagażnik „ stanie” ważne żeby pazur łapiący za framugę był szeroki a nie symboliczny. Raz do roku z rowerami całej rodziny to może lepiej zapakować sobie na hak i pojechać, dla maratończyka czy całorocznego solo rowerzysty który co weekend jedzie w góry jazda na suficie jest ok. Tylko dobry bagażnik, nie żadne blaszkotwory na śrubach bez atestu rdzewiejących w trzy tygodnie. Spalanie z dachem rośnie u kolegów zapierdalaczy albo podczas jazdy w dni z dużym wiatrem. 90-100 km/h i jeden albo dwa rowery i 100 konny silnik - nie ma tragedii, 170 na autostradach u Niemców na pewno wir w baku. U mnie szybka jazda z dachem to raczej potrzeba zmiany rytmu, aby przerwać letarg. 90-120 to rozsądne i nie makabryczne dla spalania prędkości… Ulewy niestety to jest problem… przy suportach HT bywa że trzeba dobrze odwrócić rower wylać wodę i solidnie wysuszyć, ale dla porównania mokry rower po 8 godzinach bokiem w aucie na siedzeniach zalewa w ramie łożysko suportu po stronie bez korby, i jeśli tydzień po urlopie rower po stoi bezczynny - łożysko stanie , jeśli rower jedzie korbą do podłogi to odwrotnie. na dachu chroniłem golenie amortyzatora przed komarami … reszta bez troski czasem tylko soczysta mucha na chwycie. No i raz prawie złapałem rowerem bociana wariata.
  5. Czasami za wysokie ciśnienie zrzuca oponę z obręczy. Bez dziury. Bywa że rozerwany wtedy jest kord opony zwijanej i już taka opona jest do śmieci .
  6. Duży blat i duża zębatka z tyłu zużywa się dłużej niż mały blat i mała zębatka.( przy tym samym przełożeniu) Dlatego w statecznych rowerach na długie lata można mieć miękką od dołu kasetę i duży blat. Np w krosie z błotnikami do miasta. Sprawy ergonomii napędu to wiele czynników, i trzeba wybierać w zgodzie z własnym pomysłem i przemyśleniami.
  7. Jeżdżę na oponie Schwalbe w podobnym rozmiarze z ok 2005 roku . Odnotowany nowożytny przebieg to ponad 3500 km wcześniejszego nie pamiętam. (1500 - 2000? )Możliwe, że akurat moja opona jest ze starych dobrych czasów, ale jeśli opona trzyma kształt mieszanka nie jest śliska i nie pojawiają się hurtowo nacięcia albo nawet przebicia małymi szkiełkami, to można używać często robiąc inspekcję… w przypadku cienia wątpliwości - pretekst do wymiany. Starzały mi się opony wizualnie, ale starzały się też defektowo, twardniejąca guma, albo pękający kord opony zwijanej, oraz podatność ma przebicia… kiedy patrzę tylko na zdjęcie - tak jak napisałem pewnie można jeszcze ten rok popatrzeć i pojeździć. Ale nikt głowy za to nie da. Każda seria opon może być inna i tylko jeśli akurat ze znajomymi wskoczy się w opony z tego samego źródła ( np wyprzedaż) porównania narzekań są w miarę wiarygodne. Psychologicznie, jeśli rower pojedzie w góry i będą zjazdy 70 km/ h po asfalcie - lepiej zmienić od razu. Tylko nowej oponie lepiej tak od razu nie ufać- oswoić, dotrzeć, poznać 🙂 ( na wspomnianym tripie) Jeśli na razie zostaną opony stare- nie jeździć na za niskim ciśnieniu. Ale unikać najwyższego nominalnego.
  8. Są kierowniczki paskudne, z których dłoń zasuwa się sama w dół, w chwycie dolnym przykrótkim ( jakiś Ritchey i tani Zoom) … jak nie ma okazji na zmianę kierowniczki to można jej dwa bolce zasadzić na palec. Ale pomysł to szatański i nie odważyłem się. Zmieniałem kierownicę..
  9. Buty shimano mtb miały plastykowe żebra wokół blachy na śruby , przebijają się jako wyczuwalna krawędź przez wkładkę, po wyprawie 13 dni na rowerze nerw uszkodził się na pół roku. Buty lekko za duże dla jednej ze stóp były używane wcześniej okresowo doprowadzając do bólu ,ale dawka czasu ma rowerze zrobiła swoje… Zobacz co ww butach jest pod wkładką, za szeroka stopa daje podobny efekt, kobiety też to mają chodząc np w wąskich szpilkach, zwężenie powoduje stan zapalny pochewek, ucisk długo - stan zapalny, podobnie za wąskie buty narciarskie…
  10. Zacznij od dokręcania zaworka specjalnym kluczykiem czarnym z plastyku albo obcążkami ( jeśli jest rozbieralny) . Kolejna przyczyna zepsucia - przy szczypanie przy pracy łyżką, ale to już klasyczne szukanie dziurki przy twarzy uchu albo w wannie z wodą.
  11. Ciekawe ta dętka jest chyba tubuless ready? Takie cuda tylko między uda!! I z przodu i z tyłu a potem ziuuu rower idzie jak perszing lub perszeron. ...pięknie podziatkował za zbliżenia z bagażu nośnikiem, knuję z ramami i bagażnikami z piwnicy i na razie ani Krampusia anu Eugenika nie mają bagażnika bo mi dopasowanie znika... generalnie rowery jak rewolwery wiszą na haku, z braku wiosny i słońca nie jast aura na rower bieżąca... mam jednak nadzieję że na Pomorski Zachód ku lecie dojadę, i oby. Z bagażnikiem albo i bez...
  12. Sesja taka ryczy w oko jak koło do hipnozy, zrób czytelne zdjęcia bagażnika…. Bo ciekawy dziwny. Krzywy jak sosny w lesie pod Gorzowem lub Zieloną Górą. kij w pancerz, bo zmienisz, ale widelec z szopy na klepisku nie licuje z mocnym optycznie szarosrebrnym duraluminium w czerwonych łzach… może coś Ci wleci w ręce w następnych odcinkach bardziej klamot rama albo red fork czy inny front styl.
  13. Szukając zamienników łożysk trzeba dokładnie pilnować, aby każdy ich parametr był taki sam , np kąty czy wysokość. ( średnica wiadomo)
  14. Każdy buduje swoje doświadczenia i sympatie, opisałeś co może zniechęcić, i jakie przygody spotkały, dobrze. Są plusy są minusy kryteria konfiguracje i czasem też pech… czasem w rowerze na temperaturę minus 2 lepiej mieć dętkę niż taplać się w mleku soli i błocie, czasem w górach bezdętek jedzie jak ambrozja mokry sen oponiarza… zdecydowanie warto mieć z mlekiem opony bez negatywnych opinii ma temat podatności na nacięcia.
  15. Potwierdzasz tylko, że nie masz "za grosz" 😊 delikatności poznawczej i czar stosowania mleka na Ciebie nie działa- ale nie znaczy, że różnic nie ma ... zarówno pomiary oporów na bębnie, jak i dzielność terenowa opon w terenie mtb z mlekiem są korzystniejsze. Może biłeś w mleko po prostu za wysokie ciśnienie ? Może teren kończy się dla Ciebie tam gdzie dla mnie zaczyna. ... dzięki mleku opony prawie gładkie czynią cuda w terenie do którego nie są przeznaczone, najprościej stwierdzić to przy uślizgu tylnego koła po mokrym kamieniu korzeniach na stojąco. Uciapanie mlekiem bezdyskusyjnie - jest ryzyko. Papierowe ścianki boczne i mleko - ryzyko nagłej śmierci w rowie wzrasta
  16. Najlepiej sprawdzić sobie w tej samej oponie wrażenia z różnymi dętkami. Im dziwniejsze potrzeby tym większe znaczenie mają szczegóły… każdy znajduje kompromis ciśnienia do potrzeb. Toczenie na bruku i po najgładszym asfalcie, nie jest porównywalne. Uginanie palcem coś tam nam mówi, ale nic nie zastąpi testów w praktyce. Opona z mlekiem i z dętką to największa różnica i szok zmiany.( niskie ciśnienie, teren) Inne są mniej odczuwalne…
  17. Trzeba tak jak sam zauważyłeś sprawdzać specyfikację, są zębatki z grubymi i nieco węższymi zębami… węższa przyjmuje więcej rodzajów łańcuchów. Po prostu nie kupuj jakiegoś nieopisanego wynalazku. Do swoich rowerów wybieram łańcuchy i zębatki wąskie, nie lubię tych klasycznych 1rz…nawet na torze wolałem cichą 9 . Sprinterzy o nogach jak arbuzy pewnie porwali by ją małym palcem od stopy 😊 Dobry łańcuch dla nich kosztował chyba z 300-400 zł
  18. Łańcuch 7, 8 nie mieści się na klasycznych korbach czy zębatkach 1x ( jak w Wigry)…
  19. To są nowe rowery, "szwedzkie" tłukli je chyba w naszym Krosie kilka lat temu
  20. W ramach rozbudowania empatii załóż jedno tył na przód i zrób kilometr, zrozumiesz jojczących.🥲 jeden szczęśliwy tyłek nie uszczęśliwi tyłków innych… cierpliwość nie zawsze jest metodą. Drogie siodełka też nie zawsze dają ulgę. Każdy odkrywa niepowtarzalną odpowiedź na zastosowane pod sobą siodło.
  21. Polerujesz, potem polerujesz gdy uznasz że zrobiła się rdza, czasem gdy jest mini rdza nic się nie dzieje, jeśli zostawiasz rower tygodniami jesień zima na podwórku, albo wilgotnej szopie z ziemną podłogą rdza ma szansę rozkwitnąć. Pasta Turbo czy tempo, filcowa szmatka, K2 speed wax dodatkowo albo od konkurencji inny … i już Spęd waks jest taki miły bo piasek się odkleja łatwiej, w spożywczym był na wystawce za ułamek ceny, i okazało się generalnie odpycha wodę , ale też lepiej odpada suchy kurz, brud. Wcześniej gdy ktoś proponował kosmetyki do roweru popukałbym się w głowę!
  22. Co lato sucho jak pieprz, wydma tym bardziej sucha, teraz łysa jak pień. Przez lata coś czasem wycinali coś leżało przy głównych szlakach, ale od lat nie było pan poręby, teraz wyrąbali … Park Narodowy… Pracownicy Rzeźni Leśnej. Też mi było wstyd jechać poza szlakiem, ale mi przeszło, jeszcze powstała ustawa aby płacić za każde wejście do Parków, im mniej ludzi widzi tym lepiej… Najbardziej boję się pożaru w lesie, podzieliłem się tym ze strażnikiem, on był wyluzowany, chyba gdy podjeżdżałem do niego i policjanta chyba palili, i zgasili za plecami, podjechałem się przywitać a dodatkowo wsiedli na mnie, że jechałem nie po szlaku, rozmowa nawet miła, ale tak bez przesady. Brak wielkich, czytelnych zakazów palenia papierosów w lesie przy każdym parkingu czy wlocie, tylko klasyczne stare „ niewidoczne, opatrzone” tablice to za mało, od czasów Cowid ludzie łażą po parku i palą. Tupnięcie nogą pęta w ściółce zdarza się nagminnie … będzie Kużnia i nic do wycięcia.
  23. Opisać sytuację warto, rama jest kosmetycznie, ale uszkodzona, nie wiem jaka może być reakcja, zacytuj propozycje sprzedawcy. Można zacząć od ślicznego zapolerowania, szczegóły ewentualnej zaprawki ustał z kimś dla którego lakiery go nie pierwszyzna. Wie jak trzymać dyszę! Dobrze wypolerowane miejsce nie będzie rdzewieć o ile rower nie będzie przez rok przypinany na stacji, świeży nalot jeśli się pojawi wystarczy przetrzeć. Cały czas nie wiem czy to jest zdarte do podkładu czy do żywego .
  24. Masz rower w domu można przemyśleć, przymierzyć i odesłać , otarcie lakieru denerwuje, ale nie przeszkadza dobrze jeździć. Generalnie jeśli rower pasuje to można przeboleć, szczególnie jeśli będzie reakcja Marina. Jako laik nie kupowałbym roweru używanego za 5000 licząc na niewiadomo co…. Tylko z pewnych rąk, znajomi rodzina. Od obcych, handlarza można spaść z deszczu pod rynnę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...