Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 332
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Nie smarować tego wolnobiegu jeśli chrzęści piasek to się wychrzęści , możesz rzadkiej oliwki dodać, jeśli wolnobieg padł to zdjąć nie licząc kułek i założyć nowy 🥹 Wolnobiegi z kupolitu po rozebraniu się mszczą luzują rupia klinują i na psu buda taka robota.
  2. Spożywczy w Cieciszewie. Klimatyczne miejsce, piekarnik przed, chłodno w . Droga śmierci naprawdę - lider statystyka wypadków śmiertelnych w województwie - Konstancin Warka. Od czasu kiedy stradę Bianki z Cieciszewa przy smrodzie wylano asfaltem nie ma potrzeby wjeżdżać na „górną” drogę. Cukiernia na rogu ul Kalwaryjskiej, nie ma szans zjeść z widokiem na rower, najlepiej zabrać na ławkę, ale za to ciasto w foremce do sakwy i do domu można zabrać. 😜plus taki że gdy w Górze Kawiarni jest kolejka jak peleton, szybciej dostaniesz pączka, obok kościoła nowa cukiernia, nowa picerria, w starych koszarach knajpka, żabka, rzeczy używane, druga cukiernia „nie na rogu” … w GK zawsze coś się wymyśli. W drodze do Góry w chyba i wcześniej gdzieś koło wału 2-3 ogródki z piciem i przękąskami czy grilami…nie korzystam, ale są, na południu Góry Makak Dona LD, i stacja z hota dogami, a koło zamku w Czersku bywała pomidorowa z makaronem. Pozdrawiam, a jeść trzeba dzień przed i 3 godziny przed wycieczką, makaron skropiony oliwą z 16-ma rodzynkami plus 86 ziaren słonecznika wystarczy na 73 km, ewentualnie dwa czisburgery z małą kolą dają 130 km 😝 do zobaczenia na trasie. ps pączków w tej cukierni zwykle nie jadam, te posypane mają mało lukru, ale nadzienia tak dużo że wytrysnęło na mnie jak dwa pomrowy wielkie ( ślimaki) jeden na pierś drugi na nogawkę, jeszcze tak słodki na rowerze nie byłem 🙂warto kąsać ostrożnie….
  3. Trzeba zjeść pączka za 3 zł w cukierni na rogu w G Kalwarii, ma w środku tyle nadzienia że może robić za dwa żele. Ten posypany na biało ma brązowe czekoladowo nadzienie !!! Czy ja dobrze patrzę że po drodze śmierci wjeżdżasz do GK zamiast tak jak wszyscy pod torami ? Ojojojoj 😜
  4. opona wygląda jakby ją coś dodatkowo przyciurało po wystającym oplocie, stojak do roweru, zsuwanie się z krawęznika, straszny mechanik masakrator zmieniał dętką czy coś wg uznania lub śledztwa... wyłanianie się takich nitek w Schwalbe nie dziwi ale ilość pęknięć włókien duuża , może wysokie ciśnienia i słabej jakości opona po prostu Schwalbe czasem ma akcje wymian po wadach warto sprawdzić numer i wysłać mejla jeśli opony nie są leżakiem magazynowym. Acha , opona mogła zapaść się między np dwie płyty chodnikowe w czasie wolnej jazdy i przytrzeć, a pęknięcia wyszły przy kolejnym pompowaniu itp jeśli włókna są na wierzy to możliwe… bok opony w takich niejscach przecinałem tak wysoko- często w grząskim piasku czy ziemi zanieczyszczonych śmieciami lasów. Ale wtedy jest zwykle jedno nacięcie .
  5. Normalny śmiertelnik jednak przemieszcza się gromadząc subiektywny arsenał wspomnień swoich łańcuchów…. Internet pokazuje ciekawe próby jak dane smarowidło wpływa na starcie badanych rolek testowych, ale to nie jest dokładna symulacja tego co się dzieje w napędzie. Sguirt ma wyniki słabe , przeciętne, ale nie widziałem porównania np do FL czy tłustego Shimano Wet Jeśli starannie wycierasz nadmiary Squirta to masz sporo mniej tych wytłoczek widocznych na moim zdjęciu , ale ja już leję z nadmiarem ostatnio -mając nadzieję, że to coś poprawi… generalnie u mnie ten wosk pasuje do miastowego roweru, łagodne obciążenie, jazda po czystej nawierzchni … generalnie łańcuch jest czystszy, ale zaczyna świergotać no i dolewam i potem kawałek w pyle , nadmiary wyciskają się nam na obrazku… niebawem wskoczy kolejny napęd zobaczymy co będzie. …zardzewiał Sram 12-ka zamknięty po ulewie na noc w wilgotnej piwnicy na kwaterze, rano mokry do auta, 6 godzin suszenia w drodze i wypakowany cały w rdzy. W moich rowerach taka sytuacja była małą sensacją Wycisza fizycznie po aplikacji i w warunkach terenowych - na łańcuchu nie ma piachu błota co w zwykłych czarnych olejkach. W mieście dość szybko świergocze terkocze ( taki dźwięk w połowie skali w porównaniu z łańcuchem suchym jak pieprz , Nawet jeśli nie ma meandrów na przerzutce.
  6. Tobo raczej nikt nie miesza to tylko takie ujecie humorystyczne w świetle rozbieżnych recenzji, bo pamiętam rozrabianie odżywek w szkole średniej - pół na pół z mlekiem w proszku młodzi przedsiębiorcy. ( nie pakowałem nie rozrabiałem nie jadłem nie sprzedawałem ) Natłukłem mnóstwo startów -Golonka Grabek, Zamana, Liga Świątokrzyska... ponad 10 lat. Nie szukałem dobrego smaru, pamiętam złe... Czerwony FL to zaraza, bardzo nie uniwersalny, potrafi napsuć krwi w niejednych warunkach... Podobnie jak inne lekkie smary perfumeryjne z teflonem ... Wiem, kiedy mogę nim polać łańcuch, a kiedy nie... Co do Sokołowska, nie wiem co tam się działo - obstawiam, że było trochę wilgoci i czerwony miał wsparcie H2O. na zwykłym, ale ostrym maratonie w lecie po 40-50 km (sucho) czerwony znikał i łańcuch szorował. Cud wyparowania. Może posypania lekkim bojowym pyłem. Na maratonach w deszczu po czerwonym nie było śladu. Szybko, za szybko. Zielony nie był idealny ale i uniwersalny na starty w górach przy niepewnej pogodzie.... Ale już aby ciąć na nim w piaszczystej puszczy, trzeba było solidnie powycierać wszystkie nadmiary, nie zakraplać przed jazdą itp. Tak jak pisałem dawno temu największym nieodkrytym smarem dla mnie jest jakiś preparat na góry w upale po trzech dniach ulew... Kiedy suche podjazdy w słońcu mieszają się z turbo kałużami i błotem w lesie... Takie warunki nawet dla zielonego są za trudne i łańcuch zasycha, traci smar i nieziemsko hałasuje trzeba lać wodą z bidonu, która po stu metrach powolnego podjazdu i tak zasycha. Nie jest problemem hałas tylko zaciąganie sztywnego łańcucha na młynku ( w napędach 3x) a Squirt... chyba jest dobry na co dzień w płaskiej Polsce... bez ekstremalnych warunków, zastanawiam się tylko czy na pewno oszczędza napęd, czy realnie zmniejsza tarcie czy tylko trochę"wycisza". Trudno wyczuć, a jeżdżę mniej... stąd zdaję się np na rekomendacje Tobo - z jazdy praca, dom i buteleczka od zakupu jest w użyciu, i nawet nie wiem gdzie leży ostatni Zielony... mam jeszcze olej silnikowy, i vexol w przypadku nagłego apetytu na inne preparaty.
  7. Na brudnym FL zielonym mogłeś natłuc w sterylnej szosie kilkanaście lat jazdy na kasecie hg 50, tłusty i mazisty smar nie niszczy napędu na suchych i czystych drogach Brudzą się tylko nogawki, palce i łydki. Nie wypadał ani lepiej ani gorzej od oleju do maszyn z PRL czy zlewkek z lotosu syntetic. Marzenia o czystej kasecie w szosówce, która nie widzi piasku są głównie psychologiczne, czystość poprawia samopoczucie, gdy mamy najdroższe komponenty, albo współlokatorów pedantów. Wosk to takie tam coś, inne… tak jak pisałem mam polewam przecieram i dumam. Nogawki lubią wosk.
  8. To drogi smar, może chłopcy w sklepie odlewają połowę i dolewają wody pamiętasz jak robiłem zdjęcie po mtb w górach , 12 godzinach w mokrej piwnicy i wysuszaniu w 5 godzinnej podróży samochodem - łańcuch cały w rdzy… Łańcuch n zdjęciu od kilkuset może 1000 km na squircie, a teraz jakieś 170 od aplikacji Ha jest jedna zagadka dzięki temu zdjęciu, co robi jedno ogniwo shimano w łańcuchu KNC 😝
  9. Squirt to takie półplacebo, 100 km pętla z szutrami pylącymi, i w połowie łańcuch rzęzi sucho i to w ostrym kole. Wyciska się wosk z brudem na około ogniw… Na razie testuję dalej, w dwóch rowerach ale wciąż wydaje mi się to produkt na w miarę czysty łańcuch do roweru, którym w dżinsach jedziemy do pracy dzień w dzień a nie na szaleństwa po krzakach. Mało plam na dżinsach jest jednak zaletą.
  10. Bagażnik na łapach za framugę oznaczony 120max … a Thule „‚nigdy nie przekraczać 130” w przypadku uchwytów dwururka Thule 530 ( z pozoru mocnych) przy burzowych porywach wiatru w skos udało mi się skręcić zapięty rower, ( 2 atm w przednim kole) koło wyjechało zakręcając do tyłu, pozostając zapięte paskiem z rynny, a rower się pochylił. Patrząc na to po zatrzymaniu - zagadka umysłu i niemożliwe . Bez jazdy po autostradzie . Trąbienie kierowcy na szlabanie kolejowym - pokazał mi na dach, nie wiedziałem że rower jest 45 stopni na bok. Prędkości dużo wyższe od dopuszczalnych - to jazda już z uchwytami za widelec ze sztywnym skrzydłem od Thule . Bez wiatru z pozoru jazda bezpieczna, okna nie pracują, wibracji huku brak spalanie rośnie… uchwyty bagażnika fabryczne… jednak epizody urywania się bagażników u innych w drodze na zawody odnotowane, dojrzałość i strach przed zagrożeniem dla innych z tyłu - od lat jeżdżę wolniej. Absolutnie nie zalecam 170, tylko podaję, że auto które przy 80-90 pali 3,9 litra ( bez bagażnika) z 2 rowerami pali generalnie nie dużo, chyba że ktoś zaczyna szarżować jakby jutra miało nie być…
  11. Gdy rama jest wąska 126mm to maks 7s. albo rozbieranie kaset z jednej koronki.
  12. Haczinson to wg opisu dość taka mocno kartoflana opona. Oplot 32 tpi jeśli szukasz w niskiej półce, lubisz pompować, i nie jeździsz po głębokim piachu mogę polecić taką oponę: Wąsa PIKA na drucie mam na tylnym kole w rowerze na codzień. Jest szybka, tania, niepodatna na awarie, dobrze układa się na wąskiej obręczy. Mieszanka jest przyczepna. Drobny bieżnik w centrum ściera się i z czasem powstaje semislik. Jest sporo szybsza niż Pika TR o szerokości 38 ( ale mniej komfortowa na dziurach) To opona która daje efekt jazdy zbliżony do uterenowionej szosówki, a nie turystycznego grawela który ma udawać stare górale i jeździć na niskich ciśnieniach.. opony typu Maraton albo drogie grawelowe są jak najbardziej podatne na przebicia…. Bez względu ma nazwę systemu nadaną przez producenta. Zużywanie się mieszanki też nie jest wskaźnikiem, bo twarda guma trwała ale nie znaczy że przyczepna. Są opony o złej sławie, śliskie koło temp 0st, albo z super wrażliwymi ściankami bocznymi, i jest pech oraz wady opon - fabryczne. Tak jak pisałem nawet ma tych spękanych - możliwe, że zrobisz jeszcze 2,5 tyś bez żadnych sensacji, ale dla spokoju ducha możesz je zmienić ma nowe Schwalbe Continental Panaracer , internet jest pełen filmików, dobierz sobie do oczekiwań. Maratony: Supreme albo zwykły Green Guard też się sprawdzą, ale mogą być za mało terenowe, a ostatnie zupełnie inaczej pracują od lekkich gum o cienkich ściankach. Uzupełnieniem wymienionych Maratonów ( ma cech pomiędzy nimi )jest Conti contact speed opisywana przez kolegów z forum i blogerów z You Tub Patrzę na opony gładkie bo skoro i tak waliłeś ponad 5 atm to bieżnik raczej przeszkadzał niż pomagał. Kiedy piszę „ podatne na przebicia” mam na myśli - nie są nie przebijalne… Maratony generalnie są bardzo rzadko przebijane, ale sam je przebiłem centralnie … dają jednak większy margines bezpieczeństwa. Są super na dojazdy w rejonach gdzie pijaki lubią tłuc butelki, albo dla osób które wstawiają ( parkują)rower do warsztatu gdzie jest sporo wiórów metalowych.
  13. Były takie badania -> spalanie wyższe z rowerem z tyłu niż ma dachu trzeba się dokopać i sprawdzić ile rowerów jaka prędkość i kształt auta… w małym samochodzie dach z uchwytem za widelec to bardzo wygodne rozwiązanie. Im częściej zabieramy rower tym lepsze, szybkie, odporne na brudny rower, zabezpiecza rower przed stłuczką… używałem belek aero, i fabrycznych mocowań w dachu auta, bagażniki wiotkie na klamrach za framugę i rodzinnym pakowaniu trzy cztery rowery potrafią wędrować, trzeba kontrolować w czasie jazdy… w końcu zwykle dokręcany kilka razy bagażnik „ stanie” ważne żeby pazur łapiący za framugę był szeroki a nie symboliczny. Raz do roku z rowerami całej rodziny to może lepiej zapakować sobie na hak i pojechać, dla maratończyka czy całorocznego solo rowerzysty który co weekend jedzie w góry jazda na suficie jest ok. Tylko dobry bagażnik, nie żadne blaszkotwory na śrubach bez atestu rdzewiejących w trzy tygodnie. Spalanie z dachem rośnie u kolegów zapierdalaczy albo podczas jazdy w dni z dużym wiatrem. 90-100 km/h i jeden albo dwa rowery i 100 konny silnik - nie ma tragedii, 170 na autostradach u Niemców na pewno wir w baku. U mnie szybka jazda z dachem to raczej potrzeba zmiany rytmu, aby przerwać letarg. 90-120 to rozsądne i nie makabryczne dla spalania prędkości… Ulewy niestety to jest problem… przy suportach HT bywa że trzeba dobrze odwrócić rower wylać wodę i solidnie wysuszyć, ale dla porównania mokry rower po 8 godzinach bokiem w aucie na siedzeniach zalewa w ramie łożysko suportu po stronie bez korby, i jeśli tydzień po urlopie rower po stoi bezczynny - łożysko stanie , jeśli rower jedzie korbą do podłogi to odwrotnie. na dachu chroniłem golenie amortyzatora przed komarami … reszta bez troski czasem tylko soczysta mucha na chwycie. No i raz prawie złapałem rowerem bociana wariata.
  14. Czasami za wysokie ciśnienie zrzuca oponę z obręczy. Bez dziury. Bywa że rozerwany wtedy jest kord opony zwijanej i już taka opona jest do śmieci .
  15. Duży blat i duża zębatka z tyłu zużywa się dłużej niż mały blat i mała zębatka.( przy tym samym przełożeniu) Dlatego w statecznych rowerach na długie lata można mieć miękką od dołu kasetę i duży blat. Np w krosie z błotnikami do miasta. Sprawy ergonomii napędu to wiele czynników, i trzeba wybierać w zgodzie z własnym pomysłem i przemyśleniami.
  16. Jeżdżę na oponie Schwalbe w podobnym rozmiarze z ok 2005 roku . Odnotowany nowożytny przebieg to ponad 3500 km wcześniejszego nie pamiętam. (1500 - 2000? )Możliwe, że akurat moja opona jest ze starych dobrych czasów, ale jeśli opona trzyma kształt mieszanka nie jest śliska i nie pojawiają się hurtowo nacięcia albo nawet przebicia małymi szkiełkami, to można używać często robiąc inspekcję… w przypadku cienia wątpliwości - pretekst do wymiany. Starzały mi się opony wizualnie, ale starzały się też defektowo, twardniejąca guma, albo pękający kord opony zwijanej, oraz podatność ma przebicia… kiedy patrzę tylko na zdjęcie - tak jak napisałem pewnie można jeszcze ten rok popatrzeć i pojeździć. Ale nikt głowy za to nie da. Każda seria opon może być inna i tylko jeśli akurat ze znajomymi wskoczy się w opony z tego samego źródła ( np wyprzedaż) porównania narzekań są w miarę wiarygodne. Psychologicznie, jeśli rower pojedzie w góry i będą zjazdy 70 km/ h po asfalcie - lepiej zmienić od razu. Tylko nowej oponie lepiej tak od razu nie ufać- oswoić, dotrzeć, poznać 🙂 ( na wspomnianym tripie) Jeśli na razie zostaną opony stare- nie jeździć na za niskim ciśnieniu. Ale unikać najwyższego nominalnego.
  17. Są kierowniczki paskudne, z których dłoń zasuwa się sama w dół, w chwycie dolnym przykrótkim ( jakiś Ritchey i tani Zoom) … jak nie ma okazji na zmianę kierowniczki to można jej dwa bolce zasadzić na palec. Ale pomysł to szatański i nie odważyłem się. Zmieniałem kierownicę..
  18. Buty shimano mtb miały plastykowe żebra wokół blachy na śruby , przebijają się jako wyczuwalna krawędź przez wkładkę, po wyprawie 13 dni na rowerze nerw uszkodził się na pół roku. Buty lekko za duże dla jednej ze stóp były używane wcześniej okresowo doprowadzając do bólu ,ale dawka czasu ma rowerze zrobiła swoje… Zobacz co ww butach jest pod wkładką, za szeroka stopa daje podobny efekt, kobiety też to mają chodząc np w wąskich szpilkach, zwężenie powoduje stan zapalny pochewek, ucisk długo - stan zapalny, podobnie za wąskie buty narciarskie…
  19. Zacznij od dokręcania zaworka specjalnym kluczykiem czarnym z plastyku albo obcążkami ( jeśli jest rozbieralny) . Kolejna przyczyna zepsucia - przy szczypanie przy pracy łyżką, ale to już klasyczne szukanie dziurki przy twarzy uchu albo w wannie z wodą.
  20. Ciekawe ta dętka jest chyba tubuless ready? Takie cuda tylko między uda!! I z przodu i z tyłu a potem ziuuu rower idzie jak perszing lub perszeron. ...pięknie podziatkował za zbliżenia z bagażu nośnikiem, knuję z ramami i bagażnikami z piwnicy i na razie ani Krampusia anu Eugenika nie mają bagażnika bo mi dopasowanie znika... generalnie rowery jak rewolwery wiszą na haku, z braku wiosny i słońca nie jast aura na rower bieżąca... mam jednak nadzieję że na Pomorski Zachód ku lecie dojadę, i oby. Z bagażnikiem albo i bez...
  21. Sesja taka ryczy w oko jak koło do hipnozy, zrób czytelne zdjęcia bagażnika…. Bo ciekawy dziwny. Krzywy jak sosny w lesie pod Gorzowem lub Zieloną Górą. kij w pancerz, bo zmienisz, ale widelec z szopy na klepisku nie licuje z mocnym optycznie szarosrebrnym duraluminium w czerwonych łzach… może coś Ci wleci w ręce w następnych odcinkach bardziej klamot rama albo red fork czy inny front styl.
  22. Szukając zamienników łożysk trzeba dokładnie pilnować, aby każdy ich parametr był taki sam , np kąty czy wysokość. ( średnica wiadomo)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...