Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 468
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. też dobry pomysł -ewolucja pokraczna czyli krok po kroku do opisywanych opon można dodać jeszcze jedną cechę - niektóre z nich mają pasek odblaskowy, w rowerze na miasto taki pasek to plus !
  2. https://www.csttires.com/int/tire/recourse-c1808/ coś mi te drutowe wyglądają jakby miały po prostu słabą jakość niskie TPI - 27 i nie ma obok nich skrótu EPS. Smart gard to to samo co w maratonach, Durano będą toczyć się dużo lepiej, ale mają ciut mniej gumy samego bieżnika, i są po prostu slkami Ta wkładka smart guard czyni oponę mniej podatną na przebici,e ale nie nieprzebijaną. Nie ma w niej takiej warstwy " zbroi" która zatrzyma na końcu drążące długie szkło. tak przebiłem swojego plusa. Maratony, zafiro, Durano, Conti Grand Prix , Conti Contact Speed. na placu boju Dwie ZWIJANE Zafiro z wysyłką to tylko 110 czy 120 zł ( smart/ bezpośrednio Biostern) . TYLKO ZWIJANE, absolutnie nie drutowe. Proponuję kup komplet do testów, załóż sobie, potem żonie. Zobacz czy max 6 atm pod 95 kg to jednak za miękko w tych konkretnie oponach. Dla mnie 80 nie ma problemu. Po testach zapadnie decyzja - czy lepiej mieć podobne w kontakcie z asfaltem Maratony - gumowate, nie super szybkie, przyczepne. czy toczące się jak niagara sliki Grand Prix, Durano, Contact speed. Contact Speed to takie coś po środku podobno toczy się super ale czuje się je jako szlauf, takie grubogumowe. (bezpieczne z boku !!!) Rozważ je to może być też dobra opcja, podobno nawet wersja drut nie jest zła! Zaffiro mogą zostać u żony, albo czekać na zmianę na jesień zimę kiedy jest ślisko i ziemia piasek na jezdniach. Lubię te opony. Wada jest taka że jak rower w pokoju to pachnie od nich gumą...Ale czy inne też tak mają już nie pamiętam. Marathony chyba nie pachną.
  3. To Cst jest zwijane czy drutowe? Jakie defekty się trafiały? Kolce szkła i otwór centralnie, przecięcie z boku czy snake z dobicia? Sam wybierzesz opony dla siebie i będziesz na nich jeździć także ostateczna decyzja? Jeśli kupujecie na raz opony na 4 koła - można sprawdzić kilka opon równolegle. Możliwe że tak choćby ze względu na wagę czy styl jazdy macie inne preferencje. Może żona woli mieć np Maratony ( 560 g) bo są pewniejsze i hamują jak złoto... Zwykle jeśłi nie jesteś "pato yutuberem " nie dostaniesz co miesiąc nowej opony do testowania... i mało osób ma aż takie pole oceny aby doradzić idealnie. Generalnie największa różnica jest między oponami szosowymi gładkimi, lekkimi, slikami, a tymi nalanymi długowiecznymi w okolicach 370- 560g... A wąskie maratony to ewenement, bo w szerokościach 23 i 25 nie mają z niczym porównania ( nawet z jazdę na takich samych maratonach 35--42) Pomieszanie wysokiego ciśnienia z poduszką antyprzebiciową jest niepowtarzalne i bardzo je lubię. Duże znaczenie w komforcie opon ma mieszanka, np dwie prawie takie same opony drutowe Michelin Dynamic jedna Classic z beżem , druga cała czarna, gładka Sport.... szerokość 28.... kompletnie inna jazda, czarna boska, przyczepna, a clasik gorsza. ( akurat tych czarnych opon jednak nie polecam, po około 2000 i zestarzeniu się nagle łapią szkiełka jedno za drugim, ale np przyczepność w temp oscyl koło zera bez zastrzeżeń) Na koniec cecha slików /maratonów. Sliki przetrzesz szmatką są czyste, maratony wnoszą do mieszkania brud. Ale maratonem na polnej drodze czy mokrej ziemi jest lepiej, po prostu lepiej.
  4. Jej ,ale popatrz na wagę tych opon!!!! To są kloce ciut lżejsze od maratonów, 530/460 gram!!! Przy nich Zaffiro to baletnica.
  5. No to jednak nie bierz Maratonów zwykłych, bo lżej będzie Ci nawet na Kojakach 35 niż na Maratonach 28 !!!! Toczą się dobrze, ale to nie są lekkie gumy! Nawet Zaffiro waży aż 370 gram, jak ma być lekko zaryzykuj Continental Grand Prix szerokość 28.... z warstwą poli X na szkiełka...Miałem 25, dobra mieszanka,. Cena jednak w miarę wyważona, na lato można sobie kupić. 275 gram według sprzedawców...
  6. To nie jest miękkość sprzyjająca zużyciu, to jest miękkość jako komfort, ugina się poduszeczka antyprzebiciowa. Tego nie ma w Durano. Poza szybkością ( jednak gorszą niż z klasyczną oponą szosową) te opony są bardzo przyjemne w obsłudze i bezpieczne piasek hamowanie jesień zima bagaż. jeśli rama przyjmuje większe opony to brałbym jeszcze większy profil, ale tam może znów pokazać się inny zakres ciśnień, np 30-622 Maraton Racer kończy się na 7 atm. Na racerze nie jeżdziłem. Doskonale toczą się natomiast Supreme. ( jeżdziłem na 35)Ale drogie i mniej trwałe od zwykłych greenguardów. Ciekawa opcja to łysy Kojak. Na koło obciązenie dopusz 65 kg. Przegl: strony schwalbe i ich ofertę trzeba zaznaczać szczegóły już konkretnej wersji i rozmiaru. Generalnie jeśli prędkość nie jest demonem to na miasto brałbym coś pokroju Kojaka , supreme czy Cont contact speed 35 mm i miał niższe ciśnienie niż mój maraton 28 mm i 8 atmosfer. te większe opony naprawdę lepiej się toczą, o ile nie zasuwa się za miastem w wietrzne dni. w dodatku nie trzeba tak co drugi dzień pompować pod 8 atm. Natomiast klasyczne Marathony najlepsze są do codziennego ciurania praca dom bez refleksji. Jednak te wąskie- też sprawdzam ciśnienie często, nie ma kompromisów.
  7. Maratony mają cechę że przy ciśnieniu 8 z pozoru twarde, mają elastyczną warstwę antyprzebiciową i bieżnik i to stanowi miękką otoczkę dla wysokiego ciśnienia. Rozumiem że szerokość 28 ale przypominam że musi się mieścić w ramie, widelcu. Maratony na styk trzeba dobrać rozmiar mniejsze czyli w widelec z max 25 mm bierzemy rozmiar opony 23, patrz foto: Także upewnij się przed zakupem. Zmuszanie 😉 Twojej Ż. do 8 atmosfer jest straszne. Cała radość z opony 28 to komfort, a przy 8 atmosferach taka opona nie różni się w zasadzie od węższej. Jeśli Pani ogarnia, że na krawężniki nie wjeżdża się na twardo spokojnie można schodzić z 8 stopniowo w stronę 6, można zacząć od przedniej. I sama wyczuje, które z ciśnień jest lepsze. Faktycznie jednak jeśli jeździcie np po ciemku, albo czasem w dziurawych górach, 8 atmosfer może uchronić obrecz przed jakąś epicką dziurą z rozpędu. Czyli dla osoby mało ogarniętej drogowo, można zrozumieć.
  8. Różnica między 25 a 28 przepaść, przez niższe ciśnienie i komfort. Wąskie opony zużywają się szybciej niż szersze, wyjazd na sakwy na 23, 800 km opona znika w oczach. Schwalbe produkuje opony długowieczne-i bardzo nietrwałe. Zależy od modelu i przeznaczenia, szosowe sliki są często bardzo przyczepne, mało trwałe, i podatne na starzenie się nawet przy nie dużym przebiegu. czyli cechy zależą od modelu. Jazda na oponach ciężkich i opornych nie jest makabrą, ale wyraźnie można odczuć ich masę i toczenie się kiedy nagle chcemy cisnąć razem z mocnymi znajomymi na szosowkach. Problem w mieście i oponie 25 to kostka bauma która szynuje wąskie opony z dużym ciśnieniem, niefrezwane rowki.
  9. Żona Zafiro z Biostern , Ty Maratony bez plusa, i pompka z manometrem przed każdą jazdą . i będzie dobrze i zobaczymy kto pierwszy złapie gumę. Pozdrawiam
  10. Zaffiro mają namiastkę bieżnika, bardziej pasują do opisu na miasto, są jeszcze schwalbe maratony z grubymi wkładkami antyprzebiciowymi ,ale cięższe rozmiar 25 mieści się w ramach gdzie max zwykła opona szosowa to 28. (Wysokość opony) . Nawet takie opony w końcu da się przebić . Wąskie drutowe zaffiro nie przebiłem nigdy, ale zrobiło 1000-2000, a maraton 2000-3000 do przebicia szklaną łzą 6 mm. ( tył) Jazda po bulwarach gdzie pijący wciąż tłuczą butelki ma swoją cenę. Zaffiro, zwijane bez allegro i wersja bez grafenu można kupić za 50 zł plus wysyłka, to najtańsza tego typu zwijana opona na rynku. Zagfiro jest tak jak maratony nalana gumą i przez to inaczej się ją czuje niż szosowego slika, ale dużo przyjemniej hamuje awaryjnie. Obie opony mogę polecić, 6 atm to wydaje się ciśnieniem dla mnie bezpiecznym przy tej szerokości, czy przyczyną kapcia są dobicia, masa jadącego? Marathon 25 ma 5-8 Bar. Jak ma wersja 700x28 nie wiem, jednak jeśli tylko wejdzie w ramę to warto. Lepiej czuję toczenie tych z zieloną wkładką niż niebieską ( na przekrojach) te droższe są jakby bardziej kwadratowe, ale mają więcej nalanej tej gumy. Przebiłem akurat niebieską. I mam dwie zielone teraz 23 przód i 25 tył. 23 dobrany tylko z powodu widelca . Zaffiro miałem 25, mam 28 , nazwa ta sama a bieżnik 28 bardziej mięsisty .
  11. a już masz ramę w domu? Będziesz robić singla? Jak dotąd nie wpadłem na pomysł napinacza, oś jest dosunięta do przodu, brakuje mi adapterów pod piastę 135 mm, aby założyć stare ostre koło z inbreda i nie miałem okazji napinać łańcucha. Dlaczego mniemasz, że oś będzie mało sztywna ? Trzeba tylko dobre śruby mieć na zapas i nie zużytego imbusa i powinno być ok.
  12. Ale to jest porządna droga, prawdziwa i regularna. Generalnie Opole to jest już niezły porządek Kiedy chcemy użyć nawigację bez asfaltu i zaznaczamy teren, i jedziemy zgodnie z nią to prowadzi przez manowce, miedze i rolne wynalazki... Kto raz zasmakował opony plusowej czuje różnicę lekkiego toczenia.( a traci na odcinkach " super szybkich" czy przy silnym wiatrze w czoło) W terenie, który mamy już opatrzony to trasa na gravela to nie problem coś się wyznaczy, a w obcych stronach nie wiadomo co przed nami. W Stanach przez nadmiar terenu mają jak mniemam po prostu taką biedę, że sieć szutrówek bije na głowę nasze, dość mocno zamienione na asfalt drogi w Polsce. U nas co chwilę można zobaczyć że ciemny szuter zamieniono na nowy asfalt i szosowcy z mieszkańcami się cieszą...
  13. To podskakiwanie to po prostu pompowanie, od mocnej wysokiej kadencji przy niskim ciśnieniu na mleku, łatwo wyłapać np na gumach 3 calowych (miętkich w ciul) i na ostrym kole mtb kiedy trzeba gonić na asfalcie a korba 32/ 16 zębów z tyłu, nogi biegają karykaturalnie już nie po okręgu tylko walą masą i rower podskakuje . Jeśli dobrze rozumiem na koniec filmu on chyba kończy z defektem. Czyli ciut za mało luftu. U nas jest po prostu za dużo asfaltów i generalnie ciężko znaleźć taki OS jak z filmu. A często na tzw polne drogi lepiej mieć miękkie 3 albo 2,8 cala, a nie turystyczne szerokości grawelowe. Bo nawigowana droga zamienia się w zrytą miedzę, abo zaschnięte ślady po traktorach, czy grząskie piaski, że głowa strusia się mieści..
  14. Trzeba zadzwonić czy mają zapasy w Białymstoku: cg -960A na stronie podobny model się ostał ale ma większy napis. To są moje ulubione rękawiczki, zużyłem ich kilka par, najlepsze z pośród innych z pozoru lepiej uszytych, trwałe, dobre do wycierania potu, nie prują się, pierwsze wrażenie w sklepie mało udane, ale później jest super. mam dość duże duże dłonie, nie smukłe, inne rękawiczki wpijają mi się między palce. blakną na słońcu.
  15. Dowód : w Alabamie jest powód mieć rower na drogi żwirowe, na początki monotonny zjazd, ale po 20 minucie sceneria skał wokół, piękne miejsce, jak z filmu... rzadko przeglądam takie filmy, to może nic szczególnego, ale mi się podoba, piękne światło, to nic że filmują z auta czy motoru wieczór Safa Alabama Hils
  16. Manetka z linku i tylko taka, ma bowiem śrubę dociskającą, inne najtańsze mogą nie trzymać ciernie.... ta jest sprawdzona. O elektryce nie pomysłem, ale to chyba niebezpiecznie w czasie burzy się może od pioruna bieg zredukować także za 12 zł plus klamki szosowe do V i można przetestować koncepcję byczych rogów, taniej się nie da...
  17. Tłumaczę jak mogę w teren żaden Bar end czy inny patent, wszystko przerobiłem. W agresywnym prowadzeniu tylko klamkomanetka. Inne patenty są za daleko. Na szybko możesz to: gipiem ale sunrace tak naprawdę, bez indeksu założyć I rzadko zmieniać biegi to najlepsze proste rozwiązanie, jak ktoś ma zdolności mechaniczne to na mosiężnym bolcu i obejmie z tej manetki można założyć szosową indeksowaną 9s ale to trzeba ogarnąć, podorabiać, nie jest kompatybilne jak klocki. Bar End jest akceptowalny na baranku na byczych rogach to porażka. walisz nim po krzakach, kłujesz staruszki, i musisz podnosić łapę w kosmos.
  18. hydraulika z klamkami szosowymi fiu fiu ale widać jak ustawić klamkę , kierownica 10 - 15 stopni do góry i można jeżdzić w terenie :))))
  19. Na stromej ulicy taksówka ścięła rowerzystę, w szpitalu, na stronie miejskich doniesień stacji amerykańskiej zdjęcie, Pan Pol bada zębatki patrzcie wyżej na stalowy widelec z " odciętą" rurą sterową!!!! w jedej trzeciej długości!!!! Mam nadzieję że poszkodowany szybko stanie na nogi,ale zniszczony samochód pokazuje, że było źle. rura widelca w TFAŁN
  20. Adapter sprowadzany z USA był droższy od hamulca, tak było w moich czasach. ale może znajdziesz coś, od 10 lat nie szukałem, ten od Kazafazy to jest klasyczny przykład Hamulec . r 550 ma klasyczne klocki jak V brake, i to jest już w zasadzie połowa można sukcesu. Jest też wyraźnie skuteczniejszy od wszystkich innych jakie znałem. Są jeszcze mini V brake, ze skokiem szosowym, ale nie wiem czy pasują do wyższych opon. Jak zamówiłeś kier to już nie ma odwołania. Ale za to masz łatwo dostępne mostki od super krótkich do wysokich, także powodzenia. klamki sora 9s są dwa rodzaje z łopatką ala kampa , i normalną jak w shimano nowsza, serie 3400 v 3000 , przemyśl która bardziej pasuje, skłaniam się do nowszej. używałem starszych - są trwałe ale zrzucanie jest dość daleko od kciuka ... gdy montujemy na byczych rogach, w normalnym baranku lubię starszy typ.
  21. Koncepcja trochę taka od czapy, bycze rogi to tylko ok 40 cm, nie z każdym rowerem uda się pogodzić w dodatku dobrze działa z dość krótkim mostkiem, czyli rama nie powinna być za długa ( stare mtb 26 może jeszcze da się ożenić) Najlepsza opcja to klamkonetka prawa sora, hamulec Cantilever shimano BR -R550 - mam , ( albo 50 lub 70 nowoczesne cx od shimano - ale nie testowałem) lewa klamka szosowa z ciągiem Vbrakowym ( chyba tektro ma taki model). Nowożytny kanti 550 z klamką Sora 8 s działa bardzo sprawie. Sory 9 s nie miałem, można jeszcze inne 9 rozważyć. Nie wiem co się znajdzie na rynku. Klamki hamulcowe czasowe, czy przełajowe ze zdjęć- odradzam ergonomia i do jazdy w terenie nie odpowiednia, kształt i budowa jakoś są z modulacją i siłą nie po drodze. Bar end jest dobry do jazdy na czas filozoficznej, w terenie tylko klamkomanetka i zmiana razem z chwytem hamulca ps na allegro widziałem archaiczne nowe klamki z lat 90 do prostej kierownicy, które mają dźwignię dwa razy dłuższą, zagiętą w połowie tak aby dało się cisnąć hamulec mając rękę na rogach... ps 2 zdjęcia demonstracyjne - porażka, bycze rogi w teren powinny być zadarte, kąt między przedramieniem bardziej ergonomiczny, a klamkomanetka i jej dźwignia niżej, tak aby chwyt był super silny i poręczny, klamka idealnie pod palcami, dla mnie taka kierownica była dużo lepsza i daleko przyjemniejsza w użyciu niż klasyczny baranek nadużywany w amatorskim przełaju/ grawelu. Dla osób które mają dolny chwyt za nisko i praktycznie go nie używają, bycze rogi to dobra zmiana. ( ale nie modna), brakuje szerokich najszerszą mam 40, najlepszą 38, lepsze są te które mają zwis w dół. pierwsze zdjęcie.
  22. No to właśnie pisałem o ściąganiu spinki bez narzędzi -ściskamy jak na obrazku i gniemy węża pchając do siebie. Czasem maksymalnie brudny łańcuch trochę stawia opór, możn też tym ściskaniem wspomóc szczypce. w tej metodzie właśnie łatwo wykryć spinkę po szczypcach, często rozpina się banalnie łatwo. Dużo za łatwo. Ponieważ dużo łańcuchów rwałem, zaginałem w chiński precel itp ( ale w szaleństwach mtbowych) , to tak jak pisałem nie wierzę w spinki „niepewne”, dlatego jak ktoś ma podobnie mocne kopyto albo ciężko jest z natury, czy zmienia biegi że kaseta jęczy -odradzam rozpinanie inne niż paclami w rękawiczkach albo zapas nowych spinek na wymianę.
  23. Tydzień przed Wichurą , a tu Gustlik widać jakby grad wielkości kurzych jaj padał srogo, takie romantyczne zdjęcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...