Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 468
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Sobek tutaj nie popisuj nie popisuj tylko patrz i ucz się jak zrobić koszmarnego ulepa żeby potem w samym Wiedniu na dizajnie się grono oh i ah jaki to „Art” Także Sobek jesteś moim idolem roweru wiecznie ożywionego inwencją w stodole, ale choćbyś rano i wieczrem beer i mbiir to takiej Birri drugi raz już nikt nie zrobi… 😀 co za proporcje chaosu oraz proporcji brak!!! piękny brzydal, i olbrzymie uznanie za odbudowę i podzielenie się z nami!!! Super!!! taka rama i ciekawe części będzie dobrze!!!
  2. Coś to jakaś herezja, jeszcze nie spotkałem aluminiowego widelca , który by coś tłumił … stalowy potencjalnie może dać większy komfort. Rama — stal to stal, choć z oponą grawelową nie przekreślam w czambuł alu. Na temat stalowej ramy i widelca Krossa bez przetestowania nie wypowiem się, ale warto poszukać opinii rzeczywistego użytkownika. Marin 4 korner jest rowerem krowiastym i ciężko go brać za punkt odniesienia do każdego stalowego konkurenta… Widelec z zapięciem QR może pasować np do dostępnego w dobrej cenie koła z piastą z dynamo albo bagażnika dachowego u któregoś z przyjaciół… w przypadku fanatycznego zastosowania na trenażerze stalowa rama może wytrzymać dłużej niż alu ale to gdybanie… aluminiowy sztywny widelec dobrze podpiera rower unieruchomiony w domu…lekka pani lepiej gdy ma leciutki rower, ale kobieta jak ogier kopiąca się z rowerem może spokojnie ogarnąć cięższy rower nawet nie pomyśli tylko będzie wyrywać piach… tylko już noszenie ma 4 piętro 2 razy dziennie zaboli … Reasumując bez rundy po korzeniach na tej samej trasie, kolach, oponach nie ocenimy jak się jedzie na tych krosach… wybrałbym albo stal albo alu z widelcem karbonowym z logiem bezpiecznej marki. To dodatkowy wydatek pewnie od 300E? Może jest sensowny Kross od razu z karbonem? Malutkie rowery( rozmiar) jeżdżą bardziej nerwowo, mają inne geo niż elki i xl i inaczej walą w większe korzenie w pobliskim lesie. Dobry widelec to podstawa. No i czasem jak w życiu wybiera się oczami- to co chcemy, nie do końca racjonalnie.
  3. No nie wiem jak to wygląda lokalnie ale -w Kampinoskim Parku Narodowym można wyrżnąć kawał lasu do gołego piachu i to nie problem bo to usuwanie gatunków inwazyjnych… hmm - rowerzyści, kiedy robią ślad singla nie wycinają drzew, czy ta droga rowerowa to nie może składać się z dwóch współbieżnych singli, a nie jednej jak w pysk strzelił autostrady ? Bo się standardu takiego czy siakiego nie spełni? Naprawdę nic nie można rozsądnie zaplanować? Dziwne
  4. Jeśli MTB jeżdzi wielkie przebiegi w płaskim asfalcie to lepiej zostać z 2x… jeśli prawdziwe Mtb to 1x mniej więcej może być… Wada 1x to latanie po kasecie między stromo pod górę a natychmiast w dół i odwrotnie ( to załatwiało ruszanie manetką blat-młynek), oraz paskudny wygląd kasety jak pizza… Wada 2x to ssanie łańcucha ma małym młynku ( nie norma ale zdarza się i może zepsuć dzień w błotnych górach)
  5. Tak , Kazafaza już kilka razy nawet i mnie adoptował krótkookresowo, to jest koksu faternizacji. Na uchodźstwie, a potem na łonie ojczyzny, robi dużo i dobrze! Jest prawdziwym Tatą, a dla nas znajomych to nawet taką Matką kolarskiej przygody, albo urodził i nadał w nasz świat nie jeden sukces sprzętowy ! Rama ja i rama Ty!!! Nie jedną, nie dwie ramy od tej Mamy mamy. 😜
  6. Dzisiaj ceny dziwne, a rower może i stalowy a nawet jedzie do przodu… ale taki jakiś brzydal.. 😀 Nie lubię podrabiania Bianchi.
  7. Po warszawsku , jest Wola jest Ochota, ale te Włochy Jak już zauważyliście czas zrobić z oftopu nowy temat wydzielony, ornitologicznie użytkowy. Odchodząc od tematu twardego siodła….endorfiny związane z kolarstwem uprawianym dość regularnie można przegapić jednak nagle tydzień bez, mija drugi a rower odstawiony, i coś się dzieje, coś przygasa a w duszy smętny spleen…. … prawdopodobnie utrwalona pamięć tego przyjemnego (endorfinowego) aspektu kolarstwa powoduje wpadanie w nostalgię, kiedy tylko życie zabiera nam luz wychodzenia na mocniejszy rower, gdy dopada nas praca dzieci czy inne problemy…
  8. Pożyjemy zobaczymy, nam pierwszym możesz zdradzić , jeśli coś zakiełkuje w tej sprawie, nikomu nie powiemy
  9. Instytut Badań Jądrowych w Świerku imienia Woodi Aliena niestety dowodzi, że wieloletnie przegrzanie w punkcie eXtremalnego kontaktu z tłukącym siodłem czyni kolarza po czterdziestce (chociaż maszt jak dąb) niezdatnym do sukcesów zygotycznych. Nic straconego, wystarczy poprosić pomoc prosić młodszych kolegów z peletonu, którzy odpalają od jednego strzała, a i akcja rozgrywa się dynamicznie, partnerka jakby nie naruszona prawie pozostaje…Uwaga - proszenie o pomoc rówieśników, z grupy nie kolarzy jest wielce niebezpieczne ze względów taktycznych, taki niekolarz zachowuje się z braku zadań sportowych nie koleżeńsko i wiele godzin zamiast na trening i jazdę za miasto przeznacza na aktywność z byłą już partnerką praktykującego kolarza. Nie zmęczony nowy konkubent ma czas i siłę na wieczne pieszczoty, a czasem to zamiast odpalać Swifta ogląda z dziewczyną turecki serial!!! Kobieta szybko docenia niecyklistę! Ale trzeba uczciwie przyznać reprodukcja jest dla reproduktorów, a kolarstwo dla sportu… także trzeba brać świat takim jaki jest. Róbmy swoje!!! Jak myślicie czemu związek kolarski jest od lat zadłużonym bankrutem? Bo rower nie jeden związek zniszczył Nabijam się leciutko z Was , bo trochę za dużo powagi, i osobistych emocji… Chyba nikt tu specjalnie nikomu nie przypala ogona a tematy kryzysu to czasem słowa poważne, a czasem trzeba pożartować… Także czy ktoś dzieci ma czy nie ma to nie miejsce na debaty dobrze to czy żle, ale szczęścia możemy sobie życzyć ogólnie niech każdy proporcję składników tej szczęśliwości dobierze sobie sam. pax sex pax
  10. Pytanie o to czy karbonowa rama widelec nieużywane się z czasem tracą pierwotną wytrzymałość filozoficznie trafia w punkt. Wytrzymałość ww tworzywa, często wykonanego w chińskiej manufakturze nie do oszacowania mimo loga nawet dobrej marki. Zakup roweru używanego - na własne ryzyko ( karbon po dużym dzwonie czasem nie traci kształtu, można nie domyślać się że struktura trzyma się na słowo honoru ) Pękanie karbonu w kraksach na kryteriach czy wyścigach z bagnetami kikutów, które mogą zabić. Trzaski w nieidealnych gniazdach suportu czy sterach , w pogoni za wagą ramy upraszcza się dopuszczając koncepcyjne błędy - patrz np Trek. Dziury w ramie od kamieni - w MTB. Moja ukochana rama MTB, pękła przy ok 2000 czy 3000 km... 1250 g przy rozmiarze 19" uszkodzenie wykryte zaczepianiem szmatki przy myciu roweru. Gary Fisher by Trek. Wszystko pęka, alu stal czy karbon... Pogoń za masą, nowością, sprzedaż nowego roweru co 2 trzy lata ( w świecie neoarystokracji norma) jest pewnym rozstroju z zrównoważoną relacją z naszym środowiskiem naturalnym.... W przypadku trwałych rowerów stalowych np szosówek z lat 80 - można uznać że życie egzemplarza mogło przeciągać się na dziesięciolecia, karbonowy rower może kilka razy zmienić właściciela,ale raczej nie osiągnie tak dobrego okresu zdatności do użytkowania... W przypadku MTB rozwój niesamowicie wpłynął na wartości użytkowe rowerów współczesnych, jednak szosa i gravel dość dobrze radzą sobie w projektach tradycyjnych opartych na stali czy np starych standardach mocowania suportu czy piast... to nie znaczy że trzeba jechać z manetkami ciernymi na ramie... Jednak klasyka w tym hamulce obręczowe, wypierane z rynku masowego wciąż mają pełną i dobrą skuteczność- wystarczającą dla potrzeb przeciętnego zjadacza chleba w kolarstwie Nowe rozwiązania są ciekawe i przeważają w tabelkach sprzedaży, ale nie trzeba w czambuł potępiać np piast 130 mm z QR... Ich jedyną wadą jest to że standard wyszedł z mainstreamu.
  11. Zaraz nam kolega z filmowym nikiem na M podrzuci film instruktażowy z you tuba... ale tak już bez żartów, kiedy byłem nastolatkiem rejestrowałem na pewnym podwórku menela, z całym aromatem upadku C2h5OH, mieszkańca leżącego pod drzwiami klatki czy w piwnicy.. stary grzyb, myślał mózg mój młody... losów, które pana tego w ten stan wprowadziły nie znam, ale to się nazywa życie. 10 czy 15 lat temu pod panem pokazuje się coś jakby Jaguar czy inna stalówka, potem jakieś alu dziś to już regularny trening, jakieś konkretne rowery, świeży wzrok, wycieniowana łydka.... cuda się zdarzają....
  12. rama z karbonu doskonale układa się w urnie chyba porzucę stal :()
  13. Trzeba zrobić podforum geriatryczne zanim zapomnimy, że trzeba to zrobić: forumGEROrowerowe.org z racji innych kanałów i formuł kontaktôw ludzi młodszych, nasz kontakt tutaj powoli staje się uzdrowiskowy, a profile reklam zamiast rynien dachowych, płukanek silnika, i kształtnych damskich bluzek zmienią się w baner : „pobyt balneologiczny w Ciechocinku” 😀 czas powiesić rower na kołku napisać podział majątku i ostatnią wolę, i zalać owsiankę alby namiękła. Bo jutro też jest szary i gnuśny kolejny dzień, i broń Cie panie myśleć o nakorbianiu, sudoku można poczytać, wyprasować koszulę białą i czarne buty wypastować na błysk, zestaw do łodzi Charona musi być gotowy. Z optymizmem - udanej nocy życzę i snu, nie pijcie bo trzy razy wstaniecie , ave! 🙃😜😛
  14. Szybkozamykacze wpisują się w historię kolarstwa, = momentalna akcja wymiany koła, albo nawet samodzielna zmiana szytki i powrót na trasę wyścigu... dziś wozy serwisowe zamieniają nie koła tylko całe rowery. Nasz sentyment i docenianie klasyki to jedno. Podczas sięgania po współczesne konstrukcje jest się skazanym na nowe standardy, ale wśród nich warto też dobrze rozpoznać opcję najlepszą technicznie i rokującą na utrzymanie się na rynku... Do dziś jeżdżę na rowerze z końca lat 50 z napędem ( unowocześnionym z 2x4 do 2x6) Rower ma ponad 60 lat, wciąż te same stery, korbę i suport, poza wagą - nie przeszkadza mi w mocnej jeździe na szosowych pętlach Mazowsza z oponami szosowymi, ale po założeniu kół 38/32 mm udaje grawela.... Chciałbym zobaczyć wirtualnie nad każdym mijanym współczesnym kolarzem datę nadchodzącej kasacji jego nowożytnej ramy z karbonu... Czy walor użytkowy ich wygląd, sztywność, komfort, lekkość pozwala nam prognozować ich dalsze używanie przez kolejne pół wieku? Jeszcze nie mam precyzyjnych poglądów dotyczących używania karbonu i ekologicznego aspektu naszych wyborów w salonach sprzedaży, ale wizja jednej stalowej ramy na życie , która w razie upadku jest do naprawy albo przetopienia, budzi nostalgię za życiem mniej nastawionym na jednorazówki.
  15. A gdzie takie kasety ( promocja zacna) tylko czy są dostępne 10s? Już w palcach jak to XLC się czuje? To aluminium ?
  16. Rower szosowy z dużym przebiegiem, w tym na trenażerze, ale starannym pedantycznym właścicielem może po dobrym odświeżeniu ( napęd, klocki, siodło owijka, nowy set kół) wyglądać „ jak nowy” … i tu jest pies pogrzebany… co innego coś przejąć rower w naprawdę bliskim gronie znajomych ( a i tak może coś trzasnąć) a co innego wyłożyć dużo tysięcy w ciemno… plastik nie jest fantastik , to nie stal.
  17. Dziękuję. I ostatnia uwaga zejście przedniej przerzutki w dół, zmieniając blat z 52/53 na 46 trzeba ją obniżyć, rzadko bo rzadko ale czasem coś przeszkadza, raz miałem z tym problem… teraz już zatarło mi się w pamięci… jak jest z wymienioną Tiagrą trzeba w sprawdzić, może już u siebie ..
  18. Zakres wychylania starej przerzutki można sprawdzić już teraz, przed zakupem. w szosówkach u mnie przeważała jazda 53 na środek kasety… jak jest u Ciebie z mniejszym blatem? Napęd szosy robi olbrzymi przebieg i warto na podstawowym ( u Ciebie popularnym) ułożeniu dać najlepszą linię łańcucha… to żr GRX da się oswoić nie znaczy że to jest ideał. nie mam wiedzy jak encyklopedia ale w moich czasach do bcd 110 ( czyli w 2016 roku - 5 śrub) najmniejsze zębatki miałem -znałem 34z dopiero 110bcd na 4 śruby zmniejszył ilość zębów do 30…. Niech ktoś to zweryfikuje…
  19. Aleja Krakowska to chyba furtka do Instalatorów, niektóre sklepy też do nich woziły… … ale jeśli tylko czarny mat…. Pomyśl o renowacji gdy będzie ciepło, na działce czy innym punkcie dostępu, byle z wiatką bez kurzu, i innych wiosennych pyłków czy komarów Najważniejsze to nie spieszyć się, nakładać wiele razy małe porcje. Na koniec klar…
  20. Ja też Cię popieram, i raczej widziałem wcześniejsze nieporozumienie, nikt nie wciska tu przecież że trekowskie 141 to jest sam miód, tylko że jest po prostu ( tak to odczytałem ) QR 130 i 135 natomiast przetrwają ... bo są masowe. Zawsze ktoś z tapczanu za grubą kasę wyjmie jakiegoś Dura ACE albo XTRa Wolnobiegi w klasycznym układzie retro piast lepiej niech zostaną w starych szosach 118, 122 czy 126 mm najlepiej na porządnych ośkach z DDR albo Campagnolo... Bo następne lata to jednak zaginanie źle podpartej osi za szerokimi wolnobiegami Co innego wolnobieg singlowy ale tu z kolei ciężko od ręki kupić rozwiązanie trwałe i szczelne. ( nakręcany)
  21. Nie wiem nie znam się, ale chyba dużo ram robi się na mokro, w tym karbonowe... Jakość lakierów nowoczesnych akrylowych jest fatalna, co widać na niektórych rowerach... a moje proszki są naprawdę odporne... Po iluś tam ramach stalowych w proszku, malowałbym ponownie jedynie rower do orki dojazdowej ( codziennej) inne podrapane rowery zostawiam w spokoju... Dla zabawy sprejem zrobiłem popapranego Genesisa w czarne łaty, i taka zabawa ( matowienie, wyklejanie, warstwy) dała mi po prostu zabawę.. Możesz pójść moimi śladami, rozebrać rower, kupić końcówkę polerską, różne papiery drobne i średnie , i zrobić freestyle z podkładem, kolorami, pozostawieniem kilku miejsc oryginału i na koniec klar... Taka mozaika odciąga uwagę od błędów i nierówności, przejść, a gotowy rower może być nawet fajny. Raz widziałem Kuawaharę zrobiona szlachetnie w proszku ... inne proszki są dobre w stylu na wojskowy motocykl, albo czarną mambę... I ceny, chyba w Waw poszły w górę. Lakiernia na Instalatorów, niby ok ale ostatecznie jednak nie szanują i robią wpadki spiesząc się chyba... u mnie raz wieki temu zrobili mniej więcej ok, a najbardziej zepsuli mi ramę w której było dużo smaru nawalone do środka, prosiłem aby wygrzali to w piecu ( w rowerze była nawciskana ok kostka" masła" - gęstego towotu z lat 60 tych, który makroskopowo wydłubałem, ale reszta powinna się wytopić... Ale nie wytopili przed pokryciem i lało się w trakcie stapiania proszku, dół pod mufą mam pomalowany czarną mieszanką proszkotowotu... na innej ramie były inne frędzle na górnej rurze...
  22. Wskazanie na taki rzadki typ QR ma znaczenie poznawcze i pełni rolę ostrzeżenia... Dobre koła na 130 mm i rama do nich to inwestycja na lata i dzisiejsze standardy ram z "r"ównolitu ciężko z tym porównać... węglowe ramy, które starzeją się, pękają, piszczą, tracą kształt przy łożyskach suportu, rozpadają na ostre odłamy w czasie dzwonów na kryteriach to zło... Piasta Shimano z początku lat 90 z cichym bębenkiem prosto z pudełka od jakiegoś chomika to dobro.... Czy brodacze w tatuażach na kofirajdzie i nie raz lekkim dopingu pokochają coś na wąskich rurkach z mizerną rawką zamiast żałosnego wysokiego stożka - nie może być.... i bardzo dobrze bo im bardziej wszyscy kupują nowe, tym więcej ciekawych okazji na rynku wygasających, ale masowo stosowanych standardów...
  23. Płaska Polska ! Płaskie obręcze czy stożki? Po co w płaskiej rower <7kg? Zaczynamy od kół, obręczy i opon. Szytki Opony Wysokość stożka Ryzyko awarii , stan asfaltów, jazda samotna, czy w grupie… wyjazdy trzy razy w roku na czasówkę-uphill albo alpejskie podjazdy? Polskie dziurawe góry przez dwa tygodnie w sierpniu? Jakie koła obręcze i opony marzą się pytającemu? Szerokość i gum i obręczy i wysokość stożka. Co jest dostępne do kupienia?
  24. Na razie pokombinuj z ustawieniem swojej kierownicy i klamek oraz ewentualnie krótszym mostkiem, tylko przez zakupami upewnij się suwmiarką 25,4 czy 26…
  25. Skoro pół kolarskiego świata wali zimą cyber godziny w Strawie , i trend się wzmaga, to wiodące marki powinny na ramie wrzucać czytelny piktogram - naklejkę zakazu. Tak jak od lat czynią o innych Danger Thingsach … jak pomyślę ad hoc to przynajmniej jeden Kanion i jedna Bianka znajomych robią zimą pokojowo i właściciele nawet nie zawahali się używać czy nie….
×
×
  • Dodaj nową pozycję...