itr

Do Kampinosu Gravel to jest taki pomysł średni, jeśli już nie ma nie ma odwrotu to warto wybrać taki w jakim da się upchać „niebotycznie” szerokie opony 27,5 albo w stylu 29er z barankiem. Las jest taki piękny że żal się w nim tłuc , albo wybierać tylko bardziej gładkie odcinki…

Ale kurierzy dziś to na plecach mają wielkie kostki plecaki i pozycja optymalna jest przez to trochę inna. W rowerze na trening sprawdza się twarde siodełko, ale pupa najlepiej z nim działa gdy wysiłek rozkłada sporą część masy na nogi, które mocno pracują, jazda spacerowa na sprawdzonym rowerze (np 3 godzinna grupowa wycieczka jak muchy w smole) może zaboleć na sprawdzonym twardym siodle, które normalnie nie boli. Elektryk i roztropna jazda kilka godzin w pracy mogą w naturalny sposób oszczędzać nogi a przeciążać pupę. Pampers dobrej jakości , w zimie bieliźniany wewnętrzny może pomóc, zakładany bez bielizny. Siodło typu miękka kanapa z nakładką czy bez może nie lubić się z pampersem. Warto rozpocząć od zdjęcia nakładki i ewentualnie potem małych ruchów przód tył góra dół i kątowych siodłem które jest. Może nastąpi adaptacja. A jeśli nie to z tymi doświadczeniami będzie łatwiej ustawić i testować następny twardszy i mniej kanapowy fason.

To jakieś chyba mieli gorsze i lepsze serie… użyłem przez ok 11 12 lat maks 3 butelki, Dolny kundnel lateksowy robił się w rowerze porzuconym na kilka miesięcy, natomiast w jeżdżonym kole z najstarszej edycji mleka po dwóch trzech latach bez dolewki zostawały trzy krople syropu i biały twardy mlekotwór jak koralowiec czy inny zwitek. W rowerze regularnie jeżdżonym - opony były wyścielanie mlecznym brunatnym szlamem równo po obwodzie ( butelka z przed 5-7 lat) , i tem szlam potrafił dziurki kolcowe zatykać, w najdłużej stosowanej oponie , dolewałem co 2 lata, z jazdą na prawie „zero” mleka ( wtedy już bez maratonów)… Butelki przechowywane w domu - dolewałem, mleko się nie psuło mieszało, i kupiłem teraz wersję Race. To 4 butelka litrowa od ok 2010 roku opony używane: R.Ralf 2008r, Rocket Ron, Nobby Nic snake skin , Spec Renegade s, Wtb Ranger , cienizna. na ztr crestach tylko Rangery już na grubych felgach pod 3 cale. Cecha połowy moich Rangerów -pocenie boków. Duże, na całym obwodzie. Duży kolec akacji w trzycalówce - mleko zaczopowało bez echa. Opony Schwalbe pociły się tylko w miejscach defektów, na bieżniku ale w sposób bez kropelkowy, plamki świeżo czarne klasyka.

Ale cały czas nie napisałeś jakie wady ma stara wersja. O nowej słyszałem tylko, że działa krótko, zaleję nią na wiosnę czyste opony 38… także zobaczymy.

Syf w sensie, że robi zasychając gluta i syfi? ( oponę i felgę, gdy trzeba zmieniać) może i tak . Ale ponad dziesięć lat, może nawet trzynaście, na nich jeżdzę i tylko dwa razy zakładałem dętkę. Na oponach 400 i i 550 gramowych tnąc bok dziura na palec. Na Renegate i stareńkich zużytych Racing ralfach nawet nie tublessach robiłem górskie golonki. … teraz mam w 3 calach na jeszcze niższych ciśnieniach, zero problemów. Odpukać… bo dolałem Race strzykawą ( nie czytałem instrukcji, bezmyślnie) pomieszał sie stary Stan z lepszą wersją. ( podobno mniej trwałą) Ale wakacje za nami i jest ok.

Ale to mleko nie rozpuszcza się w solance, czopy trzymają poniżej zera, i po wyschnięciu. Nie testuję wszystkich nowości tylko polecam coś po 10 latach używania w trzech kołach, wciąż tych samych, od trzech lat następne dwa też z tym mlekiem. z chęcią bym kupił tesse w markecie ale wszystkie taśmy tej marki jakie znam to badziewie, które puszcza po roku dwóch ( użycie cywilne) klej się biodegraduje, taśma Stansa naklejona ok 2013 siedzi w crestach do dziś,,,, także pytanie która tessa jest tą zrobioną dla Stansa. a np taśma trezado z mlekiem innego producenta -klej się rozpuszczał po kilku dniach …

Taśma i mleko Stans , nie ma co szukać innych wynalazków, zniechęciłem się do kilku… porażek innych producentów Wentylki ze stożkową gumą, a nie prostokącik.

Nie ważne co w katalogach, trzeba latarką sprawdzić łączenie, a potem już z taśmą sprawdzić bez mleka czy na łączeniu nie ma linii bąblowania w misce wody... Sun Ringle Duroc są tublessami ze szparą prawie, że kartkę można wsunąć a w opisie to połączenia nazywa się jakoś gładko - niby szczelne. Koszt takiej obręczy w detalu 400-500 zł Na szczęście inne koła w mojej historii ZTR, Dartmór, Spank Ozzy,, Easton po prostu były szczelne... ale wcześniejsze lata z obręczami: nie raz pokazywały się prześwity - na łączeniu na bolcach, ale w czasach beztublesowych...

Mam taką samą piastę jak Twoja, kupiona nowa, ma już kilka tysięcy przebiegu. Nie widać po niej przebiegu… nie kupuj używanego koła niewiadomego pochodzenia jeśli rower ma zadania turystyczne…. Za małe pieniądze można kupić sobie stare koło z prądnicą do roweru „ na miasto” a nie na wyprawy. ( awaria blisko domu - nie ma problemu, ale na wyprawie - kłopot) Tarcze wolę mieć ażurowe, Ashima, jeśli chcesz tektro 160 w Warszawie - za pół ceny z Decathlonu - mam pod ręką . Sprawność hamowania to klocki przewody klamki , i rodzaj zacisków … gdy dużo bagażu nagle stracisz zalety swojej na codzień lekkiej wagi. Tubless jest fajne gdy dużo trudnego terenu, w łagodnej turystyce kosztem komfortu można zostać z dętkami… czyściej w razie awarii… kraje z kolcami akacji itp, chyba lepiej mieć mleko? U mnie kolco dziura zamleczona ma już kilka lat i nie mam zastrzeżeń. Sprawdziłem moja ma kod 3dh30 , na 6 śrub , generalnie robi robotę… po jakimś czasie lżej się kręci ( subiektywnie) ale w czasie jazdy nie czuję kotwicy… drogie lekkie piasty to 350-1000 zł i czasem są nienaprawialne, wolę cięższą, rower przypinany. Tak lepiej.

Mój sprawdzony w boju model dla korby xt 44/32/22 to fd xt m761 to czasy łańcucha 9s zakup nowszych klonów już 10s może spowodować że na skrajnych biegach szerszy łańcuch będzie ocierać… Tylko moja propozycja nie wiem czy np na milimetry opuszczona w dół do blatu 40 nie będzie siadać wózkiem na widełkach kiedy zrzuci się na młynek, niektóre ramy mają taki profil rurek albo np śruba bidonu zawadza itp…trzeba mieć też redukcję do śr 28,6 albo 31,4 wspomniane xt sztywnością rozwalało starszą konkurencję i działało pod obciążeniem w błocie, zrzucało. Starsze od niej modele przepaść… Miały węższe mocowanie pantografu, czasem słabszą sprężynę…

Na dole kule w górę a na górze kule w dół o ile jest miska w ramie jeśli w ramie jest wbijana bieżnia to kule też w górę….

Na tym rowerze startowałem w pierwszych maratonach, a potem zmieniałem opony ma szosowe i wyścig ma szosie nawet się zdarzył, tylko moja wersja była stalowa, wcześniejsza, max opony - 47 stery 1 cal… dopiero po dwóch może trzech latach zdobyłem nieodstępną w Polsce Rebę 29 przeskoczyłem na grubsze opony w ramie GF.☺️ Stratos to dobra rzecz!!! Czy w stali czy w alu, cieszy !

Film powinien być atrakcyjną wizualizacją dla ludzi nowych w kolarstwie, ale bardzo zdeterminowanych, szosowców, którzy szybko uzyskali w miarę wysoki poziom wytrenowania, doinwestowali w sprzęt, strój oraz kondycję. Żyją oni w pewnego rodzaju bańce swojej pasji, wzajemnie pokrzepiają w nadrzędnym na drodze zjawisku kolarstwa amatorskiego... A kolarz na drodze jest dla statystycznego kierowcy jedynie interaktywną przeszkodą, za trafienie której owszem czasem można liczyć się z konsekwencjami. Dlatego napinanie się i walka o miejsce na asfalcie ma charakter rosyjskiej ruletki... można się przeliczyć. Tutaj jechał kolarz natchniony, twardo prawie w osi jezdni, a mógł inaczej, i kierowca pocisku MZK , który ma mentalność - "nowojorskiego ostrokołowca" i zmieści się zawsze, a kto hamuje ten nie jedzie... Widać to co widać, najważniejsze - jak blisko było zgonu, wciągnięcia pod koła... do refleksji dla rydwanów szosowych, czyli np 4 par ,które urządzają sobie trening w dość lokalnie oblężonych ruchem drogach... trafi się kierowca w napadzie agresji, niedowidzący, w nowym wielkim aucie i może kogoś z nas tak samo zaczepić... i położy się kilka osób, a zginąć może nie pierwszy zaczepiony tylko kolejny wywrócony w domino, nawet ze strony przy krawężniku.

( napęd 1x10) BB7 road … jest subiektywnie jakby mniej silny ze 105 niż z singlową klamka tektro, może po zmianie pancerza albo przez dłuższy przebieg albo owijkę Ae bb7 jest dobry, mocny z czystą tarczą i metalicznym klockiem… jeśli ciągle prysznic z błota - testowałbym hydrauliki… uwalone mokrym błoto piachem bb7 drażnią , ale trzeba się postarać i je solidnie uwalić, jak rower cały czas dostaje deszcz to błoto ciągle spływa i rzęźi.

Ale po co, gdy mam kupę części w domu to mogę sobie mieszać, ale jak można kupić np korbę Sugino na wymianę i nową kasetę 7 , łańcuch Sram, nowe klocki do hamulca linki pancerze Jagwire lex slx i Cgx, a reszta śmiga, i rower błyszczy po natarciu pastą turbo albo nawet Wd 40 na filcu… uwaga na początek na koła, obręcze, piasty, szukanie pęknięcia ramy, luzy i stuki w zawieszeniu bo wtedy prosty scenariusz nie wypali…

Bcd 94 na 5 dziur ( Sugino Css) Alegro 46 Alegro 40 ale trzeba upewnić się czy gwinty ramiona pająk pęknięcia - jaki stan korby. Stx rzeczywiście miał bębenek 7, ale 135 mm w ramie, można tonw przyszłości kiedyś zmienić, spokojnie jednak 7 też jest ok, są kasety łańcuchy , działa.

Sobek - pokazałeś Peciowi w tajemnicy swój ostatni projekt, i on popuścił. No rzesz w bobra rzecz nie dobra 😅 wyzębiłeś w ten widelec.🙃

Tak, można zostawić 7s, jeśli manetka działa dobrze ,łańcuch wybrałbym sram 870, z korbą… nie tak szybko, można się zastanowić, ktoś zwrócił uwagę że ten rower chyba jeździ nie w góry tylko tylko jako przemieszczacz? Przerzutka tylna może być zdemolowana, z luzami, krzywa. Wymycie, rozebranie inspekcja potem planowanie i nauka z sieci i you tubki, zakupy na końcu.

Dobranie dobrej taśmy izolacyjnej w dzisiejszych czasach to syzyfowa praca, był czas kiedy kupowałem i była na medal, a teraz co kupię to klei się brudzi kurczy syfi śmierdzi… także więcej szacunku do taśmy, bo dobra nie zdarza się dwa razy….😀 czasem są rowery turpistyczne taka potrzeba posiadacza wiem bo czasem zbaczam w tą stronę, ale daleki jestem od hedonizmu owijek z wyższej półki.

Albo galeria praktyków albo estetów z nerwicą natręctw, wybieram więcej błota! 😀 ale doceniam rowery natrętnie ładne. Mam nienatrętnie brzydkie… Ale skoro Sram z tyłu to dlaczego nie gripszift? Moje kolana i nerwowy styl jazdy nie idzie w parze z łopatkami. Mam odwrotnie z tyłu Shimano, korba też, manetka kaseta łańcuch Sram, mechanik przód hydraulik tył… dobra tył strzelił w Srebrnej i na zimę Avid tez wleciał. Przypadkiem takie same opony, ale obręcze dobrane inne.

Serwis odpowiedzialny za przyjęcie , rozpatrzenie gwarancji - może wysłać dalej fotografię lub oskrobać lakier w celu inspekcji, warto mieć pewność, że sztyca siodła jest oryginalna taka jak w specyfikacji zakupu. może pęka wstający pęcherz - tylko lakier, oby!

Jest dodatkowo jeszcze taki feler taki pech ze ekologia w lakierniach spowodowała że nowe powłoki znikają w oczach… w stalowych rowerach z lat 90 stosowano podkład kolor i czasami klar , i warstwa była zdatna do małego odświeżenia po zmatowieniu np paskiem torebki, a większe uderzenie robiły odpryski. Dziś na nowej ramie nagle torebka potrafi po kilku jazdach w terenie odsłonić stal całymi plamami. Znika w oczach… Przy linkach - izolacja oddalenie albo oklejenie ramy estetyczne - polecam Black Tape Project - są filmy na You tubie, okleja się miejsca szczególnie narażone na dotyk ☺️

Mleko jest dobre do niskich ciśnień, i mam sprawdzone w świecie MTB, warto! Jednak mniejsza opona, wyższe ciśnienie papierowy bok - większe ryzyko awarii w błocie i zimnie i uwaleniu się w mleku… lepiej debiut mleczny zaplanować pod koniec wiosny… no chyba że na dniach jakiś festiwal ostrej sieczki na rowerze po kamieniach i mokrych korzeniach się szykuje, ale też uczyć się teraz jakie ciśnienie z mlekiem da idealną trakcję i zero szans za rozbicie obręczy…w dodatku zacznie spadać temperatura i realnie ciśnienie trzeba wtedy bić ciut wyższe. mokro, liście błoto ciemno. Nie najlepszy czas na debiuty. A jak już w sprawdzonej i poleconej gumie…. Dźwięk sflaczenia prawie nowego Cinturato z mlekotryskiem w byle piachu smutnym wspomnieniem ( rower kolegi) dziura boku duża…. Mleko wszędzie ręce koło zapasowa dętka, pompka , upapranie.

U mnie bankowo obtarcie , widać było po pudełku. A nie trzeba trzy lata wozić tylko można szosówką z sakwami pojeździć po bruku …tak samo jak wożenie czegoś cennego w sakwie pod ramą razem z miksem kilku rozsypanych drobiazgów. Można tak przetrzeć np kluczami małą butelkę pet i zalać sobie zawartość wodą… opisałem fabrycznie zwiniętą i nie rozpakowaną dętkę Continental , 29”… Dętki zapasowe wożę w niewygodnych skarpetach ( skarpetach luzem, nie na nogach 😀)

Gdy się wozi dętkę np Continental trzy lata w większej sakwie -ale w oryginalnym pudełeczku, to ona wibruje i guma na brzegach ciasno zwiniętej dętki trze o tekturę, która działa jak papier ścierny… I kiedy zastosujemy taki zapas to nagle zaczyna nam strzelać na dziwnym wytartym szlaczku, raz łata, potem druga i trzecia- lupa pokazała przyczynę. ten typ dziury łatwo oskarżyć o przyszczypanie montażowe, ale po lustracji przyczyna jest inna… Ku rozwadze.