Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 332
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Może to moja wina bo mówiłem o tym że zima dla niewymiennego haka to zło… To nie tak… te słowa dotyczą najbardziej zalodzonych dni w roku, kiedy szalejąc można walnąć tak o grunt że sejsmografy w Japonii to rejestrują. I wtedy hak mocno sie potrafi się zagiąć to fakt… uderzenie boczne przy upadku na lodzie jest baaaardzo silne w zasadzie w normalnym mtb to trzeba już ostro w głazach coś wywinąć żeby tak uderzyć przerzutką ( albo jak rower poleci z trasy) Ogólnie po prostu trzeba dbać o hak i nie narażać go na udary, ale stalowe haki można prostować choć w niektórych ramach trzeba przyjrzeć się konstrukcji aby odgiąć tak jak chcemy. W nowej ramie warto myśleć o haku i np nie ryzykować że rower z bagażami się wywróci czy w pociągu ktoś sprasuje pięć rowerów razem. Stal przed pierwszym zagięciem jest najsztywniejsza i warto poczekać z pierwszym wypadkiem. a na wyprawę ma koniec świata można zabrać hak blaszany jak do marketowców i w razie mega dzwonu w każdej wiosce stal do stali ktoś dospawa. Nie urwałem stalowego haka w rowerach szosowych czy MtB , prostowałem kluczem nastawnym dwa czy trzy razy. W trekingu Author używałem Srama Centery i ta przerzutka tak wystawała ( bardziej niż shimano) że co jakiś czas kontrolowałem co tam się dzieje,
  2. Ścigałem się , od 2003 r uparcie na kołach 622mm a od 2006 już z oponami 29, wtedy moje koła to były kowadła. A większość znajomych latała na topowych 26 jak w opisie… to były maszynki na wyścigi, lekkie jak piórko, pochylona pozycja, 8 cm skoku, długi mostek , kierownica 56 cm… koła lekkie jak marzenie. Jednak poza wyścigiem chartów kiedy w 1 i 2 sektorze jazda na kowadle mordowała organizm, a na suprebajku była szansa powalczyć, te rowery nie miały sensu ( przez geometrię czy rozmiar koła) w piasku korzeniach czy kocich łbach Gary Fisher na 29 szedł o klasę lepiej, przyjemnej, nie trochę tylko dużo… wtedy nie było opon i obręczy premium do 29 i ciężko było zestawić konkurencję w tym rozmiarze ( w zasadzie nie było z czego złożyć) i harty kpiły z tego mojego zacięcia do Garego Fiszera i pukali się w głowę… ale już po zamianie na chwilę coś tak milkli… dopiero kilka lat póżniej branża wymyśliła „ nowy start” standardu 29 ( wcześniej parto na lekkie fule 26) I nagle elita się magiczne przesiadła na duże koła … Na 26 da się jechać, i na pełnym XTR z sidem i wagą roweru poniżej 10 można zrobić super czas na jakiejś pętelce… te rowery po prostu są maszynkami do ścigania…. Odchodzą po szykanie jak z silnikiem elektrycznym… ale to jest trochę takie mordowanie się jak na przełajówce z oponą 33 mm, ostro krwisto ale można przyjemniej na cięższym rowerze z większą oponą. Inna sprawa że w dzisiejszych rowerach nie lubię 110, 142, 148…. Presfitów, nawet napędu 1x… dlatego dobry stary rower z gwintowaną mufą suportu , napędem 2x ale już kołem 29 i widelcem 100 mm jest ok. A ścigant 26 wyjęty z „lodówki” to szansa na wpadkę z amortyzatorem, ( zawiasami jeśli ful), z dostępem do zębatek korby XTR, i pechowym zmieleniem tylnego Xtr np na trzecim wypadzie do lasu ( taki był piękny i lekki ale się zmielił i co teraz) Nie odkupiłem do jazdy, ani na rozbiórkę super 26 kolegi, który ciężko zachorował, jeździć na tym nie chciałem i zarabiać na wyprzedażowej cenie( stracie kolegi) też nie… jego żona nie znała wkładu kasy w maszynę (bo przecież się jej nie opowiadał z kasy na każdą śrubkę czy hamulce z najwyższej półki) , a weszły 29 ery i kontrola na portalach podawała pieniądze żenujące… Nie mogłem wtedy pomóc w rozbiórce , i rower wytargał jakiś cwaniak, bo dziewczyny chciały odblokować piwnicę… Nie żałuję że takiej topowej 26 na ekstra kołach nie odkupiłem…
  3. Przed rozkminami warto zrobić na większym kawałku podłogi konferencję całego bagażu który planujemy zabrać na np 4 dniowy wypad w maju… potem przemyśleć niezbędną pojemność toreb… i sposób pakowania… dwie duże sakwy na bagażniku nie są seksi, ale dla turysty mają swoje praktyczne plusy… optymalnie jest wybrać rower… z mocowaniem dla klasycznego bagażnika ( bo torby można wozić ma nim i takie i takie) teoretycznie w trudnym terenie lepiej mieć bajkpaking, ale w górach skałach korzeniach na stromiznach przednia torba zasłania okolicę przedniej opony i na niskich prędkościach wspinania to utrudnia optymalne prowadzenie ( stajemy po błędzie i trzeba wpychać kilka metrów) , ale na naprawdę nietypowo stromych podjazdach nawet na asfalcie dwie zawalone gratami sakwy na bagażniki stawiają do pionu rower… do pociągu lepiej wstawić wąski rower, ale dwie sakwy raz dwa odpinamy i idziemy na drugi koniec wagonu… na wiatr lepszy bakpaking, na dołożenie siatki z biedronki na wierzch - klasyczne sakwy, Z sakwami Crosso z plandeki da się robić np Góry Sowie, ale już tłuc się z nimi po oesach zjazdowych w Beskidach nikt nie poleci.. Na pewno nie lubię sakw klasycznych mocowanych na przednim widelcu po bokach. Bajkpaking to kompresja i cieżko szybko w torbie wyłowić coś co chcemy, i w sekundę wszystko wrzucić z powrotem .
  4. Cena może dać dobrą mieszankę albo idealne ułożenie się za pierwszym razem, ale szanse na uszkodzenie są zawsze… w dodatku opony za lekkie albo za miękkie są po prostu mniej trwałe. No i czynnik pecha… Cinturato prawie nowe przy mnie padło, wysikało mleko po nacięciu… Problemem w grząskim piachu z gruzem szkłem itp są ścianki boczne i wysokie ciśnienie i mleko… dlatego im szersza obręcz i opona oraz niższe ciśnienie tym drapnięcie z boku może zrobić mniejsze szkody. U mnie w trup rowerze dętki, opony beznadziejne przebieg duży trzymanie i szybkość znakomita, i zero defektów od 2 lat… nie ogarniesz przeznaczenia. Ale opinie innych są ważne… zawsze warto posłuchać. Mój znajomy mimo przecięcia wsadził dętki i cały sezon śmiga i sobie chwali.
  5. Roweru, czasem idą w zaparte jeśli zmieniono fabryczną konfigurację…. Trzaski to temat rzeka, nawet w rowerach w oryginalnym zestawie, dlatego warto posłuchać roweru dokładnie przed zmianami, suport, stery sztyca osie piast, mostek, kierownica…nikt nie przewidzi przed montażem…
  6. Tobo dobrze koledze piszesz . obie moje ramy Tapicerskie mają miski zewnętrzne i łożysko nie jest schowane w ramie. A dodatkowo stosuję w Surlym stalowe widelce 1/18 Surly i Salsy redukując w drugą stronę, w tym wypadku sterówka jest stalowa. Rower w najcięższych skałkach prowadzi się pewnie…widelce są inne ( wyższy niższy cięższy lżejszy ) inaczej tłumią nierówności ( Salsa lepiej, ale np wyższy Surly lepszy na szybkich zjazdach w górach przez geometrię, ale podczas wspinaczki z lawirowaniem lepiej jedzie się ma miękkiej Salsie ( bo jest niższa) i nie czuć myszkowania gumowatego przodu przy kręceniu. W domu leży gotowy do założenia taperowany karbon z aluminiową sterówką i … nie może się doczekać… tzn nie mam powodu do zmiany, jest tak dobrze ze stalą bez tapera. Taki sam karbon bez tapera miałem w aluminiowej ramie i był to widelec mega sztywny z łożyskoem 1 1/8, tłumił tylko ziarnisty asfalt, Przy Rebie uczucie małej sztywności tak jak pisałem raczej wiąże się z okolicą QR ( subiektywnie) teraz po testach wersji boost 110mm było lepiej ale automatycznie z innym kołem więc cały czas opieramy się na wrażeniu. Ciężko tak naprawdę wyczuć z amortyzatorem co się dzieje przy sterówce, raczej czujemy wiotkie koło, albo lagi. ( moim zdaniem nie ujeżdżam bowiem dziesiątek rowerów tylko reby, i sztywne widelce) Tobo możesz jeszcze tylko dodać kilka uwag serwisanta: gwarancja. Zmiana widelca, sterów, pęknięcie albo trzaski… wykluczenie gwarancji bo specyfikacja niezgodna z fabryczną
  7. O puszczy narobiły się miliony metrów drzewa to trzeba wyrżnąć, propaganda jest, zrobię Wam w lecie zdjęcia , może wezmę termometr w pistolecie i zobaczy jak się podgrzewa las w tych porębach…. Bo są miejsca do zera wykarczowane są przerzedzone… na tabliczkach mowa jest o tym że wycina się drzewa małocenne które służą do zalesiania słabych ziem… to ja się pytam co się na tej ziemii przyjmie wypalonej słońcem teraz cenniejszego.?
  8. Nasze prawo do bycia w lesie mogą nam odebrać spokojnie, Zakaz wstępu i po problemie… współczesność to tylko zawiła droga do neoniewolnictwa, patrz skanowanie palców do dowodu, smartfony, powszechne kamery, sczytywanie numerów rejestracji, bańka cyfrowego przymusu urzędowo- formalnego…. Zobaczymy może nastąpi upadek cywilizacji czas mordu i grabieży z powodu deficytów i gorąca, wtedy wrócimy do niewolnictwa klasycznego w kajdanach i z pejczem… grunt to optymizm na przełamaniu daty , dobrego nowego roku życzę!!!
  9. A na zdjęciach to rowery z przypadku czy Twoje? Bo tam widzę raczej karambę chyba z klasyczną miską ??? Chociaż może to jest już taper… kij widać. Geometria liczy się na krętych stromiznach podjazdach kiedy znika sag i lagi są odsłonięte. Dodanie 20 czy 10 mm zmienia , myszkowanie roweru - i zależy od konkretnej konfiguracji , dlatego dodanie redukcji może np trzeba połączyć ze skasowaniem skoku z 120 na 100 , ale to teź potem nagle coś jest inaczej i tak dalej Rebę jak poszukasz trafisz normalną. Ale powiem tak mam trzy reby w tym dwie taper…. Najlepsza jest ta z 2006 nie taper…. :))) sztywniejsza dwukomorowa ( cięższa) te nowe są dziwne. Najnowsza ma sztywną oś i mało ją testowałem, ale prawdopodobnie złe wrażenie z „ środkowej” reby ,czyli taper i 9 mm QR daje odchudzenie widelca, a cięższa i masywniejsza stara reba mimo braku taper jest dobra… Rozwiązania taper pozwalają prawdopodobie poprawić szansę na sztywne i lekkie ramy , a porównanie innego widelca w tej samej ramie może nie być takie że taper to jest super i uau. mam 80 kg nie wiem co z wagą super ciężkà.
  10. Polska to kraj gdzie przeciętny cwaniak sprzeda wszystko na pniu , jak złomiarz który oddaje na wagę za kilogram pocięty pomnik czy dzwon… sprzedawanie są „drzewa” a nie rezultat produkcji wyrobów z drewna, u nas w Polsce to jest strata na kilku poziomach i finanse, gospodarka, rynek pracy i przyroda… bo dodatkowo las pozwala utrzymać niską temperaturę, retencję wody i dać drewno… wycięty do gołej wydmy kawałek puszczy to plama gorąca susza i karłowate nasadzenia… i wyrwa w krajobrazie Parku Narodowego.
  11. Coś pomieszałeś bo zwykle w wąską rurkę nie założysz bezkarnie współczesnego widelca, redukcja działa w drugą stronę… stary widelec 1 i 1/8 w nowej taperowanej ramie… inne patenty odsuwające koronę widelca zewnętrznymi miskami owersajz, odsuwają też oś koła i trzeba bacznie myśleć co się dzieje z geometrią… w moim niesubtelnym postrzeganiu świata, stary standard nie krzywdzi mnie mam widelece i takie i takie. Na glaciensis stalowy surly 1 i 1/8 z redukcją pozwala mi trzymać się na kole kolegów ma fulach bez uwag do sztywności.
  12. Edit Są prawdziwe oftopy ( moderator podejrzy przykład) są tematy ( smog) akurat idealnie wpisane w gniew rowerzysty luz pomaga pozdrawiam
  13. Chcę kupić tylko jestem bez komputera. Jeśli możesz zatrzymać to do godzin wieczorowo nocnych- to bardzo proszę…
  14. Można bez problemu, są klocki które rozpuszczają się w wodzie, i wystarczy w piachu i w błocie intensywnie zaciskać. Kiedyś w Beskidach w godzinę jazdy ( w błocie sakramenckim ) straciłem nowy tył, rozpuścił się i zmielił błotem… Niektóre obręcze są klockoodporne i słabo hamują, inne są szorstkie, robią się zadziory… dobre klocki na mokrych obręczach nie zostawiają mazi rozlewającej się na boki opony. Ale klocki „ super czyste” na śliskiej i mokrej obręczy mogą nie trzymać czyli są trwałe ale hamują tak sobie.
  15. trzeba policzyć bcd najlepiej przymierzając zamienny blat 96 czy czasem 110 na 4 dziury,, czasami w dziwnych korbach krawędzie ramion blatu skierowane" do korby" mogą nie pasować idealnie przykład 110 z aliex moje doświadczenia pomiędzy 8 a 9 są optymistyczne, i np nie chce mi się wierzyć że korba z linku z allegro będzie kleszczyć łańcuch 9 s, poguglajj na jej temat , masz za 200 zł razem z pakietem, ale tak naprawdę jeśli nie masz już u siebie danej części to nie wiesz.... ale czemu się teraz martwić , jeszcze jest jakieś 5000 km do przejechania np w tym czasie można i przeszukać sobie sieć i zbadać dostępność, zarobić na lepszy napęd jeśli najdzie taka ochota.... ale chyba najlepiej upolować idealną korbę shimano kompaktową z czasów 9 s 5 dziur, i dopasować o niej blat 46 zamiast 50. Ale razem z tym trzeba kupić szosowe miski suportu , specjalny klucz do montażu itp...
  16. Mam Fsa vero ( kompakt) a nie fsa tempo … Sora na oko jest dostępna w Deku tylko blat do zmiany … Sora 50/34 Można założyć też korby z Mtb na 4 dziury 104 i kwadrat z blatem 46 albo 44 i 32 dociągając do ramy trochę linię łańcucha dobranym suportem na kwadrat ( albo przy HT zmieniając przerzutkę na górską bo sora się nie wychyli do blatu) sięgając po retro kwadrat czasem można się nadziać na przycieranie korb o krótszy niż seryjnie pakiet suportu - trzeba czasem zebrać materiał korby skierowany do miski… niektóre korby mają standard dziur 104 ale podparcie dla zębatki 32 nie kompatybilne z Shimano ( miałem takiego Truvativ Fived) także im więcej wynalazków tam możliwość małych niezgodności…ale coś zawsze można sobie dobrać. Tempo z allegro 46/30
  17. Są korby Shmiano Mtb retro 3x z ramionami 5 otworów i 110mm … z odpowiednim suportem na kwadrat linia łańcucha pasuje do 2x i u mnie w tej chwili gra gitara 46/ 34 , podobny zestaw można zrobić z korby kompaktowej FSA tempo oryginalnie 50/36 ( 110mm) Ale nie bardzo rozumiem czemu w tej korbie pierwszego montażu nie będzie można zakładać kolejnych zębatek po zużyciu? To nie jest 5 dziur na 110? Alliexpress wyśle zębatki …
  18. Sobek ma super auta, z bardzo drogimi oponami…arc 45 to fela z mercedesa z logiem AMG 😀
  19. itr

    [opony] do XC

    Kros kantry to tylko styl, coś szerzej niż wyścig XC Teraz zmieniać opony - w zimie ? Po co? do jazdy z samym sobą - bez ścigania największym skokiem będzie zmiana na bezdętkę - warto zaplanować na wiosnę do tego np barzo przód Mezcal tył… 2,25…sprawdzone hurtowo opony na etapówkach w aaameryce!!!! 😊 a na razie kończyć, te które są na kołach. Uważać na spadające wraz temperaturą ciśnienie. Do suchej puszczy zużyty Racing Ralf czy Spec Renegat czy inny tunder bird na przód to za gładko. Jeśli masz słabą technikę - z przodu można mieć wyraźną oponę. A na śliskie korzenie działają: mieszanka gumy, temperatura, niskie ciśnienie i brak dętki. Moim znaniem guma wypełniona bez dętki inaczej radzi sobie na styku z mokrym korzeniem. Na podstawie porównania 2 atm z dętką i bez i tą samą oponą- to dwa światy…. dotyczy gum ok 2,25 , bo świat grawelowych opon z mlekiem i wyższym ciśnieniem mnie ominął. Od lat mam wywalone na ściganie i w puszczy mam sobie 3 cale i poza jesienią z błoto lodem i ulewą to najlepsza opona na Kampinos
  20. Hamulec ustawia się na śrubie centralnej w widelcu tak aby klocki nie dotykały koła, ma być tak mocno przykręcony aby ruch klamką go nie przestawił Ciężko to zrobić, można drewnianym trzonkiem zdecydowanie naciskać hamulec od góry, po lewej stronie roweru , aby nie drgnął przy dokręcaniu śruby
  21. coś od dosypywaniu potłuczonego węgla do pieca zimowych wygibasów na łóżku ze stalową ramą, i że nie ma z tego dzieci, nie oszukujo, umiem czytać po anielsku... 🙃 Jazda na stali w zimie ma feler w postaci haka przerzutki... ( jeśli jest monolit) Lepiej na lodzie mieć singla, ostre, lub hak dokładany.
  22. terapeutyczna funkcja forum to możliwość pomarudzenia, ważne aby pozostać w sympatii dla siebie... problem tej przerzutki śmiertelnym nie jest skakanie przy kompletnie obwisłym wózku może się pojawić jeśli przerzutka jest zdezelowana, ( zagięty hak, ma luzy) łańcuch "prostuje się" i skacze na tryb w stronę idealnej linii łańcucha, widać to dramatycznie po urwaniu haka i próbach dotoczenia się do cywilizacji, wtedy skuty na krótko łańcuch zamiast pracować jak w Wigry np na 32:15 potrafi zmienić tryb i zaklinować się na 17 wręcz zaginając tylny trójkąt ( po rozpięciu koła trzeba wyrwać je z haków z hukiem)
  23. Z faktami ciężko dyskutować…. 😀 są trzy możliwości - walka ze sprężyną skrócenie -aktywacja, albo dodatkowy otwór. wymiana sprężyny, wymiana przerzutki… Może ktoś poratuje sprężyną z przerzutki porozginanej śmiertelnie podczas wkręcenia kija? w Xt 9s sprężyna nie jest zabójczo sztywna, w napędzie 3x9 z kasetą 34 używałem średniego wózka bo pozornie (może homeopatycznie) lepiej radził sobie z telepaniem. Ten egzemplarz był zdegradowany totalnie, i tak naprawdę sprężyna była dość słaba ( w porównaniu do nowych z długim wózkiem) ale nawet ta słabsza sprężyna dawała radę robić robotę. Jeśli od razu widać że nie ma napięcia coś jest nie tak,
  24. Zależy, moje wspomnienia są nie lepkie i mucha nie siada, niezbyt trwałe smarowidło, nie dobre do puszczy czy ma błoto w górach, ale tanie i wygodne, nazwa własna Vexol… dobre do grata latem zimą w mieście. Ale squirt z racji czystej nogawki na lato w mieście chyba jest lepszy ( mimo wad które również posiada)
  25. Sklepy jakiś czas działają jak szwajcarski zegarek a potem nagle coś się zmienia i np mrożą cudze pieniądze ma dłuższy czas, albo oszukują w korespondencji czy kontakt się rwie. Akurat ten sklep zawsze lubiłem. Ale jeśli coś się u nich posypało , albo nie ogarniają wzmożonych zamówień w grudniu warto się ostrzegać. Mnie kilka lat temu ostatecznie zniechęciła Bolestacja, a w momencie felernego zakupu w sieci wisiały już psy na nich ( nie śledziłem) i zagotowali mnie fatalnym traktowaniem oraz czekaniem na zwrot kasy i telefonami żeby łaskawie oddali , ( obienice, jutro, w poniedziałek itp…)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...