Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 319
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Ja zakodowałem sobie 2kg ale z piwotami... Nie dam sobie głowy uciąć, ale byłem srogo rozczarowany więc na pewno nie była katalogowa...Może mam w rurach błoto z Beskidów. Na razie nie będę ważył bo rower złożony..... Jest prosty szerokościowy sposób na szybko. Wbij w kierownicę 2 krótkie kawałki szczotko kija. I zrób slalom a potem, od razu, wyciągnij je i jeszcze. Jako świeży ujeżdzacz wypowiesz się obiektywnie...
  2. Sprawa doboru kierownicy: od 5 lat mam w 29 erze kierownicę 56 cm. Da się... W tym roku założyłem w końcu do startowego 600, mam już przygotowaną 620. Uważam, że szersza rzeczywiście jest lepsza. Dla mnie ważne jest żeby nowa szersza kierownica miała taki sam kąt jak stara (5*) Kierownica 9* powoduje puchnięcie i ból środka dłoni. Kierownica podgięta i szeroka z testowanego kiedyś speca wkurzyła mnie bo ręce zjeżdżały mi na klamki tam kąt gięcia do tyłu był chyba jeszcze większy. Do jazdy po puszczy w Axigonie ( rower zimowy) została 56 i nie mam z nią problemów. Umiem opanować rower. Sterowanie Axigonem na slalomie między drzewami w porównaniu z zwykłym 26 calowcem z dekatlonu to jakby zestawić długie i proste zjazdówki z przed lat z karwingami. 60 % ( ) ostrego skrętu idzie z bioder, a z kierownicą trzeba się siłować. Nie ma takiego sobie zakręcania jak w 26, nie powachluje się kołem Dlatego radzę założyć od razu co najmniej 600. Realnie podczas ostrej jazdy szeroka jest lepsza podczas : zjazdów w trudnym terenie, z manewrowaniem. Podczas przejazdów przez rumowiska i cięzkie sekcje z korzeniami. Do utrzymania RÓWNOWAGI podczas podjazdów na stromiznach niebotycznych gdy prędkość spada do 3 km na godzinę a pod kołami przeszkody i trzeba balansować. Do ratowania się z kolein i podłużnych korzeni.. Innymi słowy po latach na wąskiej mam w pamięci upadki z które winię za krótką kierownicę. Jeżdżę z mostkiem 120. Używałem rogów. Czyli np na podjazdach ciut szerzej trzymałem, ale na zjazdach jeszcze bardziej nasilał się efekt zwężenia kierownicy tym bardziej że klamki miałem b. wąsko. W dużym kole oprócz efektu żyro na siły kierownicze działa większy kontakt z ziemią, większe rycie w piacho gruncie, czasami ( w zależności od porównywanych rowerów) inny kąt główki, i moc jaką na wielkie koło potrafią przekazać zwrotnie wielkie kamienie między którymi się lawiruje, działa większa dźwignia Po prostu trzeba się między tymi głazami siłowo rozpychać dla złapania równowagi i ustalenia kierunku. Na marginesie: Podana przez Ciebie waga ramy to efekt ważenia? Moja jest cięższa...
  3. Tak na szybko: Skoro nigdy nie bolały Cię palce to tarcza 160 mm wystarczy, albo Ty w górach grawitacji się nie boisz Ręce bolą na długich technicznych zjazdach gdzie trzeba wciąż zaciskać składając tyłek za siodłem i zaciskając mocno kierownicę wyciągniętymi daleko w przód koniczynkami. Na płaskim nie ma potrzeby 180, w górach wolę nie mieć 160. Zmontuj to co masz pod ręką, a potem będziesz się zastanawiał. Co do opon to jednak ten asfalt daje do myślenia. Pomyślę..
  4. itr

    [69er rigid] widelec

    Potwierdzam, Albert to opona która ma się nijak do normalnych opon 2,1. Jest niska i wąska. I bardzo ją lubię, ale z tyłu. Ale Duro nie widziałem... Dodam jeszcze że w moim użyciu sztywny widelcel z przodu układa się dobrze tylko z szerokim balonem, tzn w górach to jest np ron 2,25, a w zwykłym lesie taki sam ralf. I niskie ciśnienie. Stalowy widelec ma się nijak do karbonowego z prostymi lagami w sensie, że jeździ się zupełnie inaczej. Inaczej wali po łapach. Teraz są jeszcze pełne karbony podgięte, i takiego jeszcze nie testowałem, ale mnie korci.
  5. itr

    [69er rigid] widelec

    Do dwóch klasycznych widelców trekingowych (no name, i checker pig) największą opona w moim wykonaniu użyteczną był black jack 47-622. Upychanie na milimetry nie wchodzi też w grę bo stalowy widelec gnie się i koło ociera o ramiona. Nie wiem jaki masz rower ale ogólnie chyba możesz zaczepiać kołem o buta po zmianie koła... Na Twoim miejscu kupiłbym karbonowy widelec rurowy zamiennik dla 100mmi jeździł dalej z kołem 26 cali.
  6. Jeżeli możesz kupić fula to dla tych kilku razy w górach naprawdę warto.... Bo wiara w to że duże koło udaje amortyzator próżna..... Co do wyprostowanej pozycji nie umiem doradzić, sam jeżdżę pochylony i wyciągnięty. Ale skoro jesteś 5 cm wyższy to pamiętaj - pozycji jak na holendrze nie osiągniesz. Dlatego swój właściwy kąt dobierz na starym rowerze manipulując mostkiem, jego katem i wzniosem kierownicy, podkładkami . Jeżeli możesz - zrób BG fita w AirBiku.przy Kenie. Nic za darmo, ale naprawdę z sercem wszystko jest mierzone... Kolega chyba 6 godzin tam spędził.
  7. Jeżeli chodzi o jazdę w Puszczy Kampinoskiej to warto wybrać 29 cali.... Slalom między drzewami na mniej zwrotnym rowerze to tylko kolejna igraszka i frajda, poprawianie techniki i balansu. W sprawie pozycji warto w tej chwili na starym rowerze porobić zmiany, żeby znaleźć optymalne ułożenie a potem spróbować je skopiować.... Rozważanie wagi roweru jeżeli nie ma się w planie rywalizacji jest ... wisienką na torcie, bo będzie miało to takie mniej więcej znaczenie w Kampinosie jak kolor ramy. Oczywiście lepiej na 4 piętro wnosić 10 a nie 14 kilo... Jedynie rotacja lekkich obręczy i opon przy ostrych przyspieszeniach daje miłe uczucie zrywności, waga innych gratów już tak nie wpływa na subiektywne odczucia w tym terenie. Sam w tej chwili pojawiam się w puszczy na 2 kilowej ramie, stalowym widelcu i przypadkowych gratach " z rupieci" obręcze ponad 600 gramowe, cały rower waży koło 12 kg. I po 2, 3 godzinach jazdy nie ma różnicy w średniej prędkości ( w zestawieniu z drugim startowym rowerem) choć na pewno wjeżdżając pod wydmę zużywam 115 kilodżuloton kalorii więcej Rozważanie o firmie Giant poleciłbym ukierunkować w kierunku gwarancji, i ewentualnym wymianie ramy. Pamiętaj, że każda zmiana w konfiguracji roweru powoduje, że rzeczoznawca odrzuci Twoje zgłoszenie... pokop w sieci, odnajdź użytkowników. Może to się zmieniło. Po testowaniu Speca epika comp (14 kg) uznałem go za bardzo dobry rower. Gdyby nie chore ceny z chęcią miałbym taką ramę na co dzień. Inna sprawa, że na bicie kilometrów w Kampinosie i zimie żal było by mi zawieszenia. (zużycia)
  8. Geometria mi pasuje, ten rower to jednak tylko nowy z pewną gwarancją, i ewentualnym drugim rowerem w zapasie i na wszelki wypadek trzeba używać oryginalną sztycę, żeby nie wprowadzać zmian w fabrycznej konfiguracji. Moje sprawy były jeszcze z innym importerem, w Stanach gwarancja to gwarancja, w Polsce był sajgon, i 6 miesięcy bez ramy, bo się Panom myliło... a gdy Stany przysłały mi już przez Wrocław w rekompensacie karbon, to musiałem "symbolicznie " zapłacić od tego cło... Inni fiszerowcy jednak dostawali ramy szybciej i czasami nawet te kominy pękały im po dwa razy. Garego nigdy nie kupujemy jednak z drugiej ręki bo w teorii gwarancja dotyczy tylko 1 właściciela. Mój najstarszy gary nie pękł tak jak wszystkie późniejsze. była rysa na spawie, w tamtej wersji jeszcze nie było komina.. ups ... mam G2, ale widelec G1... i taką geometrię znam jest dobrze, jedynie na podjazdach ciut trudno podjeżdżać 3km na godzinę... rower lubi chybotać. np jak się zatrzymałem w betonowej rynnie na Ochodzitę to nie mogłem wewnątrz niej już ruszyć bo byl efekt pijaniego zająca i musiałem zjechać na "kratki"
  9. itr

    [29er]Dla kobiety

    Wydaje mi się, że delikatnie i rozsądnie jeżdżąca, osóbka bez pędu do ścigania najlepiej doceni możliwie najlżejszą opcję 26 cali z oponami 2,25 np typu Rocket Ron przód, Racing Ralf tył. Niskie ciśnienie i duży balon poprawi komfort i trakcję... Jeżeli już oscylujemy koło 12- 13 kg i nie jest to problem to proponuję alu full 26 cali... Szczególnie jeśli chodzi o Beskidy półki skalne wielkie korzenie itp... Jeżeli przeważa jednak relaksowe tułanie się po lasach i od wielkiego święta Beskidy 29 cali są jak najbardziej do rozważenia.... Waga Orbeii dość duża... Mój rower zimowy w dużej mierze z najgorszych klamotów piwnicznych ważyłby teraz z rebą na przodzie 12,5 - 12,7 kg, a ma koła, pedały, korbę, siodło kowadła. Sama rama waży 2kg... Także chyba ta Orbea może i ciężka w katalogu z czasem ciut da się odciążyć, ale to będzie kosztować i kolejno koła, mostki, sztyce kierownice do wymiany. W Beskidach, pomijając naprawdę strome miejsca, gdzie jest już bezwzględnie trudno, duże koło pomaga gdy są luźne kamienie, korzenie... Ale im mniej "ciśnienia" i ambicji wariacji tym bardziej można sobie te walory podarować... Także spokojnie... Wilenka, na jakim rowerze jeździsz dotąd? Górskim? Trekingu?
  10. itr

    [29er]Dla kobiety

    Wilenka, nie napisałaś nic do czego potrzebny Ci rower, jak lubisz jeździć itp... Nabial intuicyjnie dobrze podpowiada, ale dorzuć kilka szczegółów... Argument z kręgosłupem odrzucamy, ponieważ Sklepikarze Całej Europy uwzięli się żeby wcisnąć w rynek tyle 29 erów ile się da, jest szansa, że małe rozmiary sensownych fuli 26 cali będą w dobrych cenach, a powiem bez polotu wielkocalowego, że są trasy gdzie 2 kilo cięższy full lepiej smakuje niż ht 29 cali.... Nie ma powodów by nie spróbować 29 cali, u GG ściga się ślicznie nie dwumetrowy kobiecy numer 283 chyba na rozmiarze 16 i daje radę... Jednak w dalszym ciągu waga 26 calówek jest ciut tańsza od wagi 29 cali... Duże koło ma zalety trakcja, podjazdy, stabilność, toczenie, ale nie ma cudownie miękkiego prowadzenia, - wracając do sprawy kręgosłupa.... Pod tyłkiem trzepie równo, o tyle procent różnicy mniej że nie poczujesz ulgi przy przesiadce 26/29.... Ale może napisz po jakich trasach najwięcej jeździsz...
  11. itr

    [rama] Accent Peak29

    Skoro rama ma wagę dość piórkową to miejsce mocowania siodła powinno być dobrze przemyślane, przykład Garego Fishera pokazuje że właśnie przy ramach 1750g, kominy pękały przy różnych, kolejnych mutacjach rowerów... Rama tania nie powinna pękać z powodu zbyt krótkiej podsiodłówki, i niebotycznego wysuwania siodła. Poza tym bardzo się cieszę, że nareszcie będzie rama w normalnej cenie, bo do tej pory za modę na 29 cali trzeba było zawsze ciut przepłacać No i zdjęcia w artykule pokazują fajne malowanie.
  12. itr

    [Opony] Jaki zestaw opon

    No z tym Niskim Ciśnieniem to mi też coś się wydaje być ciut poniżej realiów wewnątrz opony, chciałem tak samo o pompce napisać z zapytaniem... Pomijając dobicia, to poniżej pewnego ciśnienia tylne koło tak pompuje, że to zabiera radość z jazdy... Poza tym umiem jeździć na flaku jeszcze z czasu opon przełajowych, ale zawsze w pewnym momencie jest ten strzał i dobicie, ale może właśnie w obręczach Stana jest tajemnica, także nie jestem aż taki niewierny Tomasz, ale lęki mam, powtarzam przy 70 kg poniżej 1,9 atm jest mi już bardzo dziwnie. Przednie koło ok, ale tył na zjazdach... nie ma opcji w końcu w coś nim pryfasolę
  13. itr

    [Opony] Jaki zestaw opon

    No to Ci jeszcze napiszę że mój ulubiony zestaw opon to Albert tył i Ron przód... Wcześniej były nim ralfy. Gdzie i jak jeździsz? Jaki Giant - full czy sztywny? Albert to opona prawie jak do trekingów, niska. Szybko spłaszczył się środek boki chcą się urwać, ale jeszcze nie poodpadały, przebieg może nie gigantyczny ale dwa lata startów w górach i pagórach mineły. Ron z kolei dla mnie rewelacja. W błocie w porównaniu do ralfa niebo a ziemia. Toczy się jednakowo lekko, w piasku stabilnie ciągnie kierunek, kiedy jest zasysanie to mimo szerokości nie oporuje zbyt, tak jak np Maxis Ignitor. Dość dobrze się czyści.... W góry to dla mnie zestaw uniwersalny... Z tą tylko uwagą, że na 70 kg jeżdżę na tył 2,2, przód 2 atm. Waga dwóch Ronów w airbajku była taka jak podałem. Dlatego kupiłem, i machnąłem ręką, znajomy napisał do Schwalbe i dostał odpowiedź żeby zwrócić bo to jest przekroczenie powyżej normy... W airbajku kazali mi wysyłać indywidualnie więc tymbardziej się wkurzając zniechęciłem... Zaczynam węszyć że może dystrybutor kupuje towary tzw II kategorii, odrzuty dla nas Polaczków... Bo waga dętki mnie już do czerwoności wkurzyła, to 3 letnie dętki były w normalnej wadze, a ta kupiona w tym roku w sumie chyba za 30 zł waży 26 gramów ponad stan? Stare ralfy, albert, szytki, dętki zawsze były w wadze jak na pudełku albo lżejsze, dwa zakupy w tym roku i nagle jakieś nadwagi... A co do ciśnienia to dziś sobie założyłem właśnie koło z ralfem dla przypomnienia, 2,5 atm, tył w albercie z 3 atm. i P. Kampinoska, na ubitych singlach może ciut dynamiczniej, ale w normalnych leśnych ścieżkach makabra tak telepie, rower zwalnia na sekcjach z korzeniami w konwulsjach. Dlatego się pytam czy masz fula... No i mimo tego ciśnienia, w porównaniu do Rona z którym wszystkie starty robię różnicy wyczuwalnej nie widzę... Pozdr
  14. itr

    [Opony] Jaki zestaw opon

    Pięknie to pokazane wszystko.... No ale też trafiłem z wagą - ciut ponad 50 g na obręcz, ile mleka wlano to jakoś "na szybko" nie widziałem... No ale dętka 19 A plus opaska to jest 155 g na koło. Nie wiem jaką prasę mają samoprzylepne taśmy do uszczelnień, czy w Twoich obręczach jest coś nietypowego w kształcie wewnątrznym, że szukasz tych Bontragerów? Tr Ron waga delkarowana 520, waga prawdziwa 582 ... żeby ostudzić Twój optymizm. zważyłem 19a 166 g żeby ostudzić mój ...
  15. itr

    [Opony] Jaki zestaw opon

    U mnie problemem z obręczą Mavika był zbyt szeroki otwór wewnętrzny na wentyl.Przymierzałem zawory Mavika i Ztr i oba nie były do użycia... Ztr uszczelniał się ale mógł przeskoczyć na wylot. Opaska z linku wydaje się być dostosowana do konkretnych kół Bontagera, inne pytanie ile waży... Gdybym miał zakładać takie wąskie rr, bez dętki nalać 50 g mleka, i np 50 g opaski, chyba wolałbym dętkę albo jazdę na leciutkim Renegacie z dętką 140g.... Kolega w 26" rozszczelnił r.rona, albo ralfa z reynoldsów na jakimś głazie bardzo technicznego zjazdu w Karpaczu, chlupneło mleko w dużej ilości, małą pompką nie dało się dodmuchać, jakoś nie mam zaufania do utrzymania Schwalbe t.r. na obręczy przy niskim ciśnieniu... To ostudziło mnie trochę... Jedyne co oceniam na plus to jeżdżąc najpierw na RRalfach z 2008, a teraz sezon na Ronie TR mam wrażenie że jest ciut bardziej odporny na cięcia boczne, ale to może być szczęście, i nie jeżdżenie płaskich maratonów w piachu w podwarszawskich zaśmieconych lasach. Reasumując... planuje jednak na obręczy ztr i ich taśmie przylepnej zalać Rona na przednim kole, tylko nie wiem czy zrobię to teraz czy na wiosnę. Korci mnie przed Istebną, ale nie wiem czy zdążę.
  16. itr

    [rama] prośba o opinie o ramach

    Nabial - Nie rozumiemy się w pełni. Forum czytają osoby, które z 29 cali mają często mniej kontaktu niż Ty czy ja. Nie możesz autorytarnie (przecież rozkręciliście już dość poważnie portal team29er, i pamiętaj jaka to odpowiedzialność )pisać że jak coś ma dłuższy ogon to już nie nadaje się do ekscesów. Sam też chciałbym wsiąść na np: http://twentynineinches.com/wp-content/uploads/2011/09/9-Stijn-Mike.jpg w którym; cytuję: "extremely short chain stays (405 – 415 adjustable. min 399 horizontally)" I sprawdzić nie tyle labirynt między drzewami tylko zachowanie tak skróconego ogona na wielkich stromiznach, z głazami kiedy wychyla się tyłek daleko za siodło i właśnie wtedy moim zdaniem najbardziej oś suportu dobrze mieć tuż przy oponie, a pupę możliwie nad, lub za osią koła... Przy długich nogach mam problem z siodłem które jest wysoko i ciężko się bardzo za nie chować. Dodatkowo tak jak już się gdzieś już wypowiadałem porównując dwie ramy GF (g1,g2) 44cm, Epika 448mm, i Axigona 455mm nie widzę prostej zależności między zachowaniem roweru, a długością tylnych wideł. I co najdziwniejsze to na Axigonie najlepiej wychodził test łosia...spec był bosko neutralny, a gary jest jak koń i trzeba go pilnować, ale ma inne zalety i ... jest niesamowity na technicznych sekcjach. Stara geometria G1 była tankowcem, i nie pomagał niski suport.
  17. itr

    [rama] prośba o opinie o ramach

    Całkiem od serca: nie demonizowałbym długości tylnych wideł. Nie tylko od nich zależy kontrola nad ostrym skrętem. Dużo osób przesiadając się z 26 na 29 bardzo dziwi się zmianą zwrotności, ale to temat rzeka - uspakajając: ścigałem się na ogonach 44 i 45,5 i w miejscu lepiej zawracała rama z 45,5. Dwa lata startów, w tym trofi... Wcale nie wiem czy promień skrętu był mniejszy, ale sterowalność ( czyli sterowność+przewidywalność ) była lepsza, bo oprócz krótkiego tyłka ważny jest kąt główki, rozstaw osi, kokpit. Co gorsze zmienia się wiele parametrów dynamicznych podjazdy, zjazdy, jazda w błocie. Gra cała geometria... Prawdziwa "różnica" to jest po zamianie 29" na torówkę, a raczej odwrotnie. Kiedy nagle rozstaw kół wzrasta o około 14 cm, a kąt główki o 4-5 stopni. Oczywiście przed wyborem trzeba dokładnie analizować, wybierać i się zastanawiać, ale to jest tak, że najczęściej nie ma szansy w każdym detalu przewidzieć rezultat, pozostaje wierzyć w ludzką siłę adaptacji... oscylowanie w granicach 1 cm, bo przesadzać z odsuwaniem tylnego koła w tył raczej nie polecam... Na pewno jednak warto szukać ramy z modulowaną rurą podsiodłową i dzięki temu krótkim tyłem, wtedy ... jest miejsce na błoto i oponę... Tu łatwiej wpuścić się w kanał, jeśli planujemy oponę np 2,25 a koło dostanie bicia, albo błotny trawny czop scementuje okolicę opona-przednia przerzutka...to taka rama będzie spędzać sen z powiek... Natomiast sugestię "spec lepiej niż umarlak" jako praktyczną należy postawić nieco wyżej niż suche dane z tabelek... aż się zainteresuję może jakaś testówka ht jeździ w okolicach maratonów....z chęcią porównam ją z obecnym gf. Ostatnio widziałem tylko fule. Pozdrawiam Pozdrawiam
  18. itr

    [Rower] Trek Marlin 2011

    Między klockami bocznymi - 57 mm, balon ciut węższy. W ramach Garego wchodzą 2,25, ramka przerzutki w pozycji "na małej tarczy" jest wtedy blisko bieżnika, a jej oddalenie podczas regulacji powoduje, że łańcuch "nie ma siły" skoczyć na młynek. Dla mnie to nie problem bo nauczyłem się zastępować przerzutkę butem, ale prawidłowe ustawienie przerzutki przedniej przy szerokiej oponie potrzebuje kompromisów... Szczególnie jeśli zdarza się błoto, to lepiej mieć między przerzutką a oponą więcej niż 2 mm. Jest jeszcze metoda radykalna - wrócić do korb na kwadrat i zastosować dłuższą oś suportu... Zmieni się wtedy linia łańcucha. Będzie mniej optymalna, ale da radę. Piszę o doświadczeniach z korbą i przerzutką XT 2008. Co ciekawe w ramie z mufą 68 mm ten sam zestaw udawało mi się nastroić dla opony 2,35. w Garym i mufie 73mm pierwsze podejście zakończyłem ustawieniem z opcją buta, i na razie nie zmieniam bo wszystko idzie płynnie... ten but to oczywiście trzeba przyłożyć tylko w górach pod obciążeniem. U mnie Ron miałby około 4 mm luzu.
  19. itr

    [rower] zakup 29era

    Ze speców testowałem jedynie epika i przy "L" i fabrycznym secie był ciut za krótki dla moich przyzwyczajeń, ale mam nogi 90, długie ręce, i pochylam pozycję, wyjściowo 185 cm... W dyskusji nad rozmiarem warto rozważyć jeszcze wagę człowieka, i konieczność wysuwania do góry siodła ( dostępność długości sztyc, np ja do 19" potrzebuję solidnego 410mm wspornika.) Aluminium pęka ze zmęczenia, jeżeli jest zbyt duża dźwignia i masa. Na szosę to akurat ujemny mostek i niższa główka pozwolą przyjąć bardziej pochyloną pozycję, czyli raczej rozmiar mniejszy niż większy, ale z długim mostkiem... Nic nie zastąpi jednak przymierzenia się do roweru in vivo. A Spec to chyba ma jeden z lepszych systemów udostępniania rowerów testowych... krawiec sobie kraje na ile mu rama staje :-) pozdrawiam ps swoich ramowych geometrii, jeszcze nie przemyślałem, wciąż nie znalazłem też prostej kierownicy min 600 mm z 5* gięcia w jakiejś sensownej wadze i cenie, ale muszę wrzucić do G.F. dłuższy mostek, będzie 110 mm, po 2 tygodniach L4 wsiadłem świeżo na rower i poczułem to od razu.
  20. itr

    [rower] zakup 29era

    Pst pst ostatnio strasznie maało czasu i nie potrafię się sam spokojnie zagnębić się w wymiary i kąty, ale jako odprysk dyskusji zapytam czemu: (Nabial testujecie tyle ram i geo pisz proszę ) Axigon z bardzo krótką rurą górną idzie na technicznej stromiźnie lepiej niż Gary z długą górną rurą? ( chyba 3 cm różnicy?) Łatwiej lawirować, albo trzymać się jazdy idealnie "po sznurku". Dodam, że nawet w Garym włożyłem kierownicę 600 mm zamiast 56cm, i balans przy podjazdach też się nie poprawił ? Dodam uspakajając, że gary, czyli teraz właściwie trek: nie mam zastrzeżeń - piszę o smaczkach a nie tragedii, co ciekawe jest kilka innych różnic, które zwaliły mnie z nóg, ale nie z siodła. Wystarczy napisać o tym że bez jazdy próbnej wsiadłem na nowej ramie od razu na maraton w błoto, i na technicznych odcinkach frajda była nie do opisania, i odskakiwałem mocniejszym "na prostych" zawodnikom. Inna sprawa że umiem starannie skopiować pozycję. Jedyny niuans który wyszedł - nie mogę zbyt długo jechać w dziurach na kierownicy prostej9*, muszę wynaleźć jakąś 600 która ma 5* gięcia... Seryjnie Treki mają chyba aż 660 - przynajmniej tak miał skonfigurowanego M. Konwa. Pozdrawiam Marek
  21. No to powodzenia, w 29 calach reba G2 jako nowa - nie widziałem, fox raz się pojawił na alegro, mam nadzieję, że w 26 calach będziesz miał więcej szczęścia... Napisz co się udało znaleźć, bo sam nie przeszukiwałem, a może gdzieś w Stanach wynajdziesz opcję żeby zamówić rok szoka w tej wersji G2
  22. Mam w ramie G2 amor od G1 i nie ma tragedii... Pozdrawiam M
  23. Karpacz? Będę - może jeszcze ktoś? Tym razem raczej zdejmę już sztywny widelec... jak zdążę.... Rama stara, axigon...
  24. itr

    [koła] lekkie, sztywne i wytrzymałe

    Czołem kolarze! Czy może ma ktoś podzieli się spostrzeżeniami po eksploatacji lekkich tylnych piast nowateka w tym sezonie? Było kilka błotnych maratonów... Trzaskają bębenki? Stają łożyska? Czas dokonać wyboru - nowatek czy 2x droższy Xtr... W nowym kole pokręci głównie góry -bez subtelności bez względu na pogodę, choć globalnie przebieg roczny nie duży... Dzięki jeśli ktoś znajdzie czas i coś napisze...
  25. Jeżeli "ścigant" to a) wielka moc w nim dostosuje sobie rower idealnie pod trasę... dlatego zanim się pójdzie z trendem 2x 10 warto sobie wszystko policzyć i pomyśleć gdzie rower będzie głównie śmigał... Dla mnie jak pisałem trasy polskich maratonów w górach realnie nie składają się z korbą na dwa. Co nie oznacza że się nie da... da się... ale trzeba uwzględnić preferencje kadencji, utrzymanie mocy na długich podjazdach... Ergonomia dwóch zębatek - w zasadzie to trochę fotomontaż, jedyne co się realnie czuje to mniejsza waga...W zasadzie to niejeden maraton można było by pojechać na zwykłej korbie nie wrzucając na blat 44. Ale jak obok na asfaltowym zjeździe rywal zaczyna odjeżdżać jak torpeda - to szuka się twardego przełożenia..... Także dla mnie założenie 2x10 bardziej kojarzy mi się nie ze ściganiem tylko z moim "rozluźnieniem" zacięcia do rywalizacji, i pewnie gdyby były tanie gripy 10 w rowerze zimowym miałbym 42 albo 40 na 27... Tylko wracając do sedna - gdybym zabrał taki rower tak jak tym razem do Zawoi to przełożenie do mielenia czyli 27/36 zepsuło by mi zabawę na głównych stromiznach bo preferuję jak mam jeszcze bardziej miękko...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...