Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 319
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. To wygląda nie jak klasyczne mufy tylko obcięty widelec od górala 26 z przedłużką niestety.... i boję się o sztywność bo widzę wybór padł na hamulce tarczowe, przy takich rachitycznych goleniach może być dziwnie jak się zaciśnie klamkę.... U mnie w w Zionie jest z tym słabo... Inna sprawa że widelec wygląda niepowtarzalnie, i to samo w sobie ma urok.... W Szczecinie niestety coś złego się dzieje - strzelają sobie sami gola, mnie też strasznie zawiedli w moim zamówieniu, odsyłałem do poprawek, teraz kolejna historia... Natomiast mój widelec - normalny, nie 29 cali jest zrobiony bardzo poprawnie, choć w rozmowie telefonicznej prosiłem o widoczne mufy a a dostałem z gładkim przejściem, to jakoś to przebolałem .... Ogólnie zarówno środowisko OK, jak i 29 " wpisuje sobie przez to dawnego mistrza na czarną listę, widocznie zamówienia z zagranicy, bardziej hurtowe mają priorytet... Szkoda.... i mocowanie na hamulec - na zdjęciu wydaje się dość wysoko - może to tylko wrażenie....
  2. itr

    [rama] Accent Peak29

    No właśnie też mam takie obawy a L będzie miała za krótką podsiodłówkę, chyba będzie podmiana Axigona, Taki jest problem gdy się ma wysoko tyłek i krótki korpus.... Ja jeszcze się mieszczę na styk z race face 400mm ale dla brata nie mam wyższej sztycy.... Zoom zaczął się zaginać, w sumie duża dźwignia i karbon może zamęczyć.....
  3. itr

    [rama] Accent Peak29

    Dziś ostatni dzień na zakupy: Wapid, podpowiedz plizz Mam 2x 29". Drugi egzemplarz to zimówka. Ja też jestem w dwóch osobach tzn jest brat, normalny nie cyklista. Nie cyklista nie znaczy że na rower nie wsiada... Brat dużo młodszy i przerósł akurat, ma ok 2-3 cm dłuższą nogę... Ja 185/90 on 190/93 sm W moich 19" ramach jest na styk sztyca do góry. Brat siada na sezon " ciepły" na moją zimówkę B1 Axigona i ciut bym go podniósł do góry ale 400 mm sztyca już musi zostać na miejscu... Teraz pytanie czy XL dla 190, nie ścigacza ze swoja naprawdę długą rurą nie wepchnie nas w mostek typu 60 mm i będzie makabra? Czy ewentualnie ściągnąć oczko większego B1 ze szczecina - 21" gdzie wiadomo góra krótka . Co radzisz - radzicie testerzy, wysocy wzrostem i analitycy geometrii? Dzięki m
  4. Pierwszy z brzegu wątek, nie czytałem detali: http://forums.mtbr.com/gary-fisher/fisher-warranty-hassles-696222.html żeby przeszukiwać forum trzeba się zalogować, wtedy łatwiej..
  5. PS: Jeżdżę na Garym, jest świetny. Ale mam gwarancję, i nie zawaham się jej użyć tylko i aż tyle
  6. Proszę bardzo przykłady: Moja rama Super kaliber (odpowiednik paragonu) (2003-2004 - z serii bez komina w teoori nie pękających, wymieniona na nową jak pękła po około 3 latach maratonów), w tym samym czasie w sklepie z tego samego powodu wisiał Wahoo 26 cali Big Siur 26 cali pęka pod kolegą przed maratonem w Jabłonnie Maraton w Józefowie ok 3 lata temu rozmawiam z zawodnikiem z mazowii wtedy chyba numer 220 bo też na fiszerze 29, znajduje w czasie rozmowy pęknięcie na jego podsiodłówce, to była jego trzecia rama po wymianach gwarancyjnych!! Tej zimy gf mojego innego znajomego ( 26 cali ) pęka w Kampinosie w wiadomym miejscu. Nie jeżdżony na maratonach. Teraz najlepsze: moja rama ( ta stara w G 1) była długo na szafie nie złożona. Gdy pękła że miałem szansę dostać właśnie produkcję 2008/2009 czyli tą z wzmocnionym kominem jak podlinkowana ze zdjęcia Czyściłem wtedy amerykańskie fora ( bo jednak w kraju mało kto lubił 29) i informacji o odesłanych z powodu pęknięcia x calibrach było sporo... Tych z serii po 2008 bo wcześniej była pośrednia taka już z sztycą 27,2 ale jeszcze bez wzmocnienia. Mniej hydroformowana. Na pewno w Polsce opisywał mi ktoś swoją pękniętą ramę właśnie z tych serii... Także: do jeżdżenia od święta polecam, do duszenia regularnie odradzam... te ramy ważą ok1700 gram i są wysilone, długa sztyca nie pomaga i założenie zbyt krótkiej nie jest winą pęknięć, które widziałem osobiście. Nikt z opisywanych moich znajomych nie był ponad normę kg, ogólnie postura kolarska, i nie czub czubów zawodniczych. Dziwnym trafem poza meridami z magnezu i jakimiś Giantami NRS nie trafiłały się dotąd żadne ramy o których słyszałbym coś więcej niż opis pojedynczego zdarzenia, a w Garych jakoś epidemia....
  7. Nie kupiłbym bez gwaracji, przy cenie pika akcenta, i innychto chyba nawet 300 zł nie dałbym za takiego garego, nie wiem czemu ale w przypadku tej firmy pytanie jest nie czy tylko kiedy rama pęknie, nie pękają tylko garażowe rowery niedzielnych rowerzystów...te trzymają się dzielnie... Także jeśli sprzedawca nie ma na nią papierów, a jeśli z polskiej dystrybucji - to jeszcze musiałby mieć chęć ewent. pomocy bo tylko 1 właściciel był w czasach skitimu honorowany... odpuściłbym.Teoretycznie chyba można wysłać pękniętą ramę do stanów, ale jednak chyba jakiś dokument zakupu być powinien... Ach z zasłyszanych i własnej historii to pęknięcia są tylko w okolicach podsiodłówki i nie powodują nagłego upadku itp... Pękały kolejne trzy pokolenia ram 29 cali gf.
  8. Mam najstarszą normalną rebę ( do sprawdzenia - może mieć ofset 38 mm ?) z ramą G2 19" i prostą kierownicę 600 mm 5* mostek 110, do dołu, uwielbiam ten zestaw. Nie mam problemów, nie wiem czy nie chciałbym szerszej kierownicy w góry...Rower jedynie dość wymagający jest przy prędkości 3km na godzinę na ekstremalnie stromych technicznych podjazdach, trudno utrzymać kierunek, równowagę kiedy wyprzedza się tutptaczy. być może w tym momencie pomogło by g2, ale nie jestem do końca przekonany. Zakup ramy musi być bezpieczny gwarancyjnie, inaczej nie ma sensu. Pozdr
  9. tego rodzaju napinacze raczej chyba mają znaczenie do subtelnego ustawiania pozycji osi a nie jakiejś mechanicznej extra funkcji choć może i ratują przed przestawieniem koła jak ktoś się zapomni z niutonem w dłoni. Napięcie łańcucha może poza rowerami do cyrkowych trików nie powinno nigdy być na blachę....ani w ostrym ani w singlu.... trzeba znaleźć napięcie bezpieczne z lekkim luzem, inaczej sprawność napędu będzie się szybko zmieniać, a blat znikać....Dodatkowo w ostrym łańcuchy wyciągają się na początku troszkę zaskakująco, dlatego warto sprawdzać stan napięcia "nowego" łańcucha. Zależy łańcucha, ale czasem seria serii nie równa. Ostatnio w terenie nie jeżdżę na ostrym ale w torówce najprzyjemniej służy mi albo 8s hg 51m albo 9s xtr, chyba najstabilniej w stosunku do wcześniej używanych "szerokich" z niższych półek. W przełaju nieźle spisywał się pc 1, ale raczej już nie wrócę do niego, kloc, choć w ostrym mtb może i było by pozornie bezpieczniej, ale raczej z szerokimi zębatkami przód tył, bo wąskie mieli szybko szczególnie w piacho błocie. Pozdr
  10. ta piotrek ? http://www.lapierre-bikes.co.uk/mtb/cross-country-marathon/pro-race-29er/pro-race-229#onglets On właśnie może mieć to czego nie chcemy czyli ciut za mały rozstaw i za duży kąt główki.... czyli wspomniane loty przez kierownicę. Bo możliwe, że moje dobre wrażenie z dziwnie krótkiej ramy B1 wynika z małego kąta , czyli zjazdowego nastawienia widelca. Może ciut zbyt teoretycznie uwikłałem się w dyskusje z Nabialem... Nie mogę się dokopać w sieci do mojej geo od starego garego żeby mieć osobisty punkt porównania. Jedynie co mi się nie podoba to jednak ciut za krótka góra z 71 stopniami. realnie latanie przez kierownicę raczej chyba tylko iluzorycznie grozi... Be jedynka w 19 calach ma u góry 58 cm, czyli masz 1,5 cm marginesu, co może już łagodzić kąt, brak jednak rozstawu... czasem coś tam w tych wymiarach u producenta jednak jest pokopane, i trzeba mieć do tego stosunek spokojny.
  11. Rowerów 26 się nie tykałem, ale z tego co pamiętam długą rurę tylko fiszer proponował, cała reszta szła na mniej lub bardziej krótkiej... w 29 pojawił się kłopot zawadzania o oponę nogą i albo trzeba puścić mniejszy kąt główki albo dać dłuższa rurę górną. Ale odłóżmy to ad acta. Jako ten Tomasz nie wierzący jednak; nie jeżdżąc na Cubie i innych dziwnych maszynach nie napiszę, że są fuj, choć napisać mogę że inne są cacy..... Tylko tyle. Pokory uczy mnie żonglerka w swojej stajni gdzie geometria jest popaprana w obu rowerach, i oba jakoś mają plusy dodatnie i ujemne.... W sumie to też raczej idę w stronę długiej rury, jako optimum, ale nie mam 100% pewności jak się zachowa inny sprzęt patrząc tylko na foto...... nie zawsze wierzę w kąt z tabelek, w dodatku w którymś wątku jest wspomniane że Cube pakuje G2 na front.... To już zupełnie mnie przerasta. Ponieważ odmóżdżyło się marketingowo już tyle osób i wszyscy rzucili się na 29 ery, to lada chwila będzie okazja troszkę poobjeżdżać rowery znajomych, chi chi ogólnie to bawi mnie jak trend kosi .... kiedyś kpili dziś kupili Realnie to aż takiej desperacji "mając" bardzo lekką 26 bym w sobie nie wykrzesił żeby zmieniać kaliber, bo moim zdaniem nie warto, ale sprzedawcy zacierają ręce, i odpryskiem tego np oferta kół opon robi się coraz ciekawsza... To jest i miejsce na różne geometrie, i całe szczęście...
  12. Nabial jak zwykle ze swoją długą rurą wyskoczył (eś), choć to już chyba w listopadzie, wiesz, że zdania z Twoim skrzyżuje, ale ku publico napisz na jakich "krótkich" ramach jeździłeś, z jaką długością mostka i skąd Twój uraz do krótkości... Bo jak piszesz, że krótkie fuj to ludziom gula skacze. Szczególnie że w 26 jakoś krótkie nie wadziło jakoś ponoć za nadto. W ściganiu nie przeszkadzała mi ultra krótka rama B1, ani długie ramy Fiszerów, ani testowany średni epik, pozycję przyjmowałem prawie identyczną, zachowanie rowerów było inne, lecz w ściganiu nie przeszkadzało... Powiem nawet, że momentami krótszy B1 czasem w srogich górach może nawet był in plus. Chyba z powodu płaskatego dziobu. Cube powinien wystawić nam swój rower do testów, zdecydowanie, żeby bronić się przed zarzutami, na zdjęciu ma rzeczywiście jakiś przykrótki mostek, i to do góry skierowany jak ja się cieszę że nie szukam sobie roweru, te kąty, przerzutki i cały ten zgiełk myśli ... Pozdrawiam
  13. odejmij 2 cm sagu masz 470 dlatego taki sztywniak sprawdza się najbardziej tworząc planowaną geometrię.
  14. to nie jest tak że można sobie bezkarnie obniżać przód i nic się nie dzieje. Nie martw się do czasu kiedy nie złożysz to się nie przekonasz. Tymczasem co założysz w ramach tego białego elementu ze zdjęcia? http://farm8.staticflickr.com/7007/6533101511_93b48414b5_b.jpg
  15. Sztywne mają po 47 cm i jak uwzględnisz sag masz tyle samo, to całkiem dobrze sprawdza się w Axigonie...
  16. Tak na szybko nocą: Z takimi dylematami, kilogramami szukałbym sprawdzonej i polecanej stali, przynajmniej jest szansa że jak będzie pękać to powoli i zauważysz... Sugeruję odkrycie ameryki, ponoć to naród gdzie urodzaj masy występuje i na pewno stalówki mają sprawdzone i bezpieczne dla Twoich parametrów,,,
  17. Mam podobny karbonowy widelec i nigdy nie chciałbym mieć go w ALU !!!! jazda na nim w moim przewidywaniu jawi się jako tortura.... Rurowy widelec napierdziela w nadgarstki przy zjazdu z większych przeszkód, jednak karbon tłumi jazdę po szutrze kostce i innych drobnych tarkach, w alu poczujesz wszystko i jedynie opona będzie ciut pracować... Do takiego widelca trzeba dobrać adapter klasyczny zależny od wielkości tarczy... jest ważne żeby adapter i wymiar tarczy był podany na przednie koło bo np adapter pod 180mm przód, pasuje jako 160mm tył. Śrubami ustala się położenie zacisku w adapterze tak by wszystko pasowało. tzn klocki nie tarły o tarczę.
  18. itr

    [opona] na zime - co polecacie?

    To w cudownym Szczecinie u Synkro Maxis Ignitor w cenie kupiłem korzystnej bardzo... Na taką zimę jak dotąd na przodzie zwykły ralf wystarczał. Z temperaturami poniżej zera jest tak że stare opony wtb głupieją i guma jest niefajna. Źle trzyma... Ignitor natomiast w różnych rodzajach śniegu dawał przynajmniej namiastkę utrzymania kierunku. Muszę zerknąć na zdjęcia to zobaczę co miałem na tyle. Możliwe że Motoraptora... W zasadzie w śniegu nie było dwóch takich samych dni, i nie było opony uniwersalnej, no i są dni ze śniegiem kiedy nie da się jechać na żadnych oponach, no chyba że na na ponton bajkach. A teraz to brałbym byle tanie opony z rzadkim klockiem żeby ... mniej błota i piachu się wnosiło na kołach do domu. Ignitory to takie opony bez sensacji ale można je wrzucić bo poza tym że się nie kulają jak jakieś pół sliki to ... no po prostu opona z klockiem idzie i po błocie i w górach i korzeniach i skałkach...
  19. Ten Mosso to jest nie pod tą ramę, zdecydowanie....
  20. itr

    [opona] na zime - co polecacie?

    Chmm Ty siedzisz w krainie dżemu prawda, to co ja wiem o Waszej zimie, w zeszłym roku u nas było śniegu w bród... W sztywnym zimowym rowerze miałem z przodu Maxis Ingitora Rewelacja.... Dobrze trzyma bocznie. Jednak jeśli wokół masz głębię błota to Borsuk na pewno wart jest uwagi, jednak na lód i śnieg wolałbym szerszą i z niskim ciśnieniem oponę... Myślę że takie np Nobyniki też można było by sprawdzić..... Na lodośniegu to albo ciśnienie poniżej krytyki albo kolce, miałem snow studa, ale jest za wąski, nowa gruba szwalba z kolacami cenę ma za to sakramencką. Pozdrawiam
  21. A może zamówić stalową sztukę z pod igły - ze Szczecina, uczciwa ręczna robota. Tylko zapewne trzeba poczekać. Cena chyba nie będzie makabryczna... Sam polecam widelce karbonowe, bo stalowy mnie denerwuje, szczególnie na początku. Wśród karbonowych wybrałbym ten który ma profil zmniejszający ryzyko trzepnięcia się w kolano - patrz Niner, jakiś chińczyk może.
  22. Malowanie goleni? Golenie to trzeba golić a nie dociążać lakierem Pitu pitu, kiedy złożysz rower do kupy, pogoda łaskawa czekam na recenzje z jazdy !!! Mój spisuje się bardzo dobrze, sam się dziwię skąd to zainteresowanie Accentem skoro od 3 lat Synkros ma te ramy B1 w takiej cenie Choć Peak to as pik to ujeżdżony "aś igoń" to naprawdę wierny kompan... Jedynie w koleinach lubi puścić w trał.
  23. Nie nie jesteś dziwny. Lekki rower ma istotne znaczenie gdy: a) nie mamy windy, i często nosimy go góra na dół, góra jesteśmy słodko lekką istotą płci pięknej o sile ducha jedynie, tzw wyrównanie proporcji masy ocierające się o parytety. c) nasz testosteron w zestawieniu z testosteronem i wytrenowaniem rywali wskazuje na konieczność wykreowania mega odjechanego rezultatu czasowego każdy możliwym pół i ćwierć środkiem. d) jedziemy błotne trofi gdzie każde odjęte -pół kilo podczas noszenia roweru ma znacznie, bo nosi się rower oj nosi i pcha.... Tu zaznaczam, że piszę półpoważnie ... Istotnie jest tak że na mojej szafie przez 2 lata leżała rama o 700 g lżejsza od Axigona naprawdę nie widziałem potrzeby żeby ją składać... I owszem jest różnica. Ale ogólnie jeżeli jeździ się bez ścigania to ta różnice między 13 a10 kg można pominąć.... W górach już prędzej można docenić lekki rower , ale w zwykłym lesie to można sobie darować... Tzn jest różnica, ale efekt radości trwa dla mnie moze z 2- 3 minuty, potem już tylko i tak liczy się moc wydatkowana , a nie jest stosunek do prędkości przejazdu,,,,Czy przejadę trasę w 2g10' czy 2g17' jest przyjemnie... Nie żebym odbierał komuś radość z lekkości, która zresztą oczywiście doceniam i w startowym rowerze kultywuję choć bez fanatyzmu. Po prostu nie ma co się napinać.... A co do kierownicy : liczy się kontekst, jak piszę autobiografię pt:" ja i moje kierownice w axigonie" to na pierwszym miejscu jest: "ja mnie mi moje" i nie muszę tego pisać w każdym zdaniu... Rzymo napisał o tym, że mu szerokie nie pasują, dlatego zwróciłem na to uwagę, a sam nie wywołuję dyskusji jaka kierownica jest dobra tylko daję sygnał, że warto analizować każdy szczegół i się nie zrażać. U mnie po zamianie na 9* i szerszą mogłem uznać żs to porażka, a okazało się, że to zagięcie, a nie szerokość zawiniła... Pozdr
  24. Ojtam ojtam dzięki za wielką troskę Troszkę wyolbrzymiłeś problem z kontekstu Zamieściłem tylko ostrzeżenie przed ewentualnym testem z przypadkową kierownicą.... Cytujesz "manipulancko" jakobym twierdził 9* było pankolarską bolączką, a to nie tak. Bo to jest tylko opis "mojego" przypadku. Nie mam problemów z drętwieniem, kiedy mam swoją kierownicę.(5*) Ostrzegam że zmiana kierownicy na inną prawie taką samą 4cm i 4* różnicy może dać efekt uboczny. Sam od lat mam swoją pozycję i jej zmiany powodują ucisk ból i puchnięcie, nie drętwienie... Nie testowałem jeszcze w swoim własnym rowerze kierownic 66 lub 70 cm. Ale w nich zmieni się również ciut kąt pod którym kieruje się w ich stronę całe przedramię więc może być i tak że inny kąt będzie sprawdzać się lepiej. Dodatkowo w dyskusji warto było by analizować stopień pochylenia kolarza, i nawyki np z jazdy na wąskich szosowych.... ręce same domagają się tego czego im potrzeba i zgadzam się, że dobry chwyt na pewno jest bezcenny... Jeszcze raz dzięki za sugestię w sprawie gripów. Pozdrawiam
  25. Kto czyta portal często i dokładnie tego otwór na bagażnik za 400 euro dopadnie: http://www.team29er.pl/start/rowery/551-skandaliczny-on-one
×
×
  • Dodaj nową pozycję...