Moim zdaniem kup sobie ramę crossową - rozmiar 46. Nie ma wielkiego wyboru, ale choćby Author robi niezłe i lekkie. Lub kup jak ja crossa, rozbierz, sprzedaj wszystkie częsci i zrób rower od podstaw, jaki chcesz (co notabne zawsze daje efekt taki, że ramę kupujesz bardzo tanio, jak dobrze ponegocjujesz ze sprzedawcą roweru).
Załóż do tego tę korbę i kasetę, które masz, kup sobie dwa zestawy opon - nie wiem, marathon racer 1.3 i marathon extreme 1.6 na ten teren, w którym bedziesz jezdzil, lub jak chcesz kup cos o szerokosci 1.9 powiedzmy.
Zaloz amor suntour nrx - lepszy ci nie potrzebny, jest lekki, wazy tyle, ile tegoroczna reba xx 26 calowa. Oczywiście cudów w terenie nie ma, ale na Twoje wymagania to az za dobry. Choć kazdy amor zalozony do crossowej ramy 46 cm, bedzie dawal efekt taki, ze gorna rura ramy bedzie szla pod duzym katem, co moim zdaniem zle wyglada wizualnie.
Reasumujac taki zestaw pozwoli ci szybko smigac asfaltem i bezstresowo jezdzic w terenie o jakim wspomniales. Nawet jak zalozysz baranek.
29er jest kiepskim pomyslem, warto jak ktos ma wzrost 190 cm + i zamierza smiagac w naprawde ciezkim terenie.
