Po tych 12000 km, jak wspomniałem, łańcuch miał 0,2%.
Rower ma nowego właściciela, więc nie wiem, czy by przyjął nowy łańcuch, ale sądząc
po stanie kasety i korby - to na luzie.
Zazwyczaj wymieniałem łańcuch przy 0,5-0,6%, i napęd działał bez problemów.
Woski chronią napęd, to nie placebo.
Ostatnio kupiłem Squirt na Amazonie, i tu przegięcie w drugą stronę - wosk gęsty tak, że ledwo wyłazi z butli.
Musiałem rozcieńczać do akceptowalnej konsystencji.