-
Liczba zawartości
184 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez marekgda
-
Rekonesans telefoniczny zrobiony. Sorry ale nie daję tych informacji na ogólnym – jak ktoś jest / będzie chętny do udziału to niech zgłasza się na priva po więcej informacji (najpóźniej do 16.11) Nie jest to żadne zamykanie się na chętnych, izolowanie się, dyskryminacja, elitarność i co tam jeszcze każdy sobie wymyśli. Wg. mnie wchodzimy w ten etap umawiania się że potrzeba już konkretów a nie że ja jeszcze zastanowię się (będzie trzeba wpłacać po parę złociszy tytułem zaliczki za nocleg i ewentualne atrakcje). Na priva poszła wiadomość do : IvanMTB, skwarek2, itr, anarchy, Herodot, morfish. Jeżeli ktoś się jeszcze zgłosi i nie zechce tego "utajnić" - o jego uczestnictwie poinformuję na wątku forumowym. Pozdrawiam
-
Przy pomocy internetu wytypowałem 6-7 lokalizacji w miejscowościach Wieżyca, Kolano, Szymbark. Są to obiekty całoroczne, niektóre zapewniają wyżywienie (kolacja, obiadokolacja, śniadanie). Miejsca noclegowe - pokoje od 1 do 4 osób, apartamenty 6-8 osób, domki. Ceny ok. 40 - 50 zł od osoby, za domki (cholera wie czy ogrzewane i z ciepłą wodą) 250 - 500 zł. Właściciele kwater preferują niepalących i nie awanturujących się. Jutro zasięgnę informacji czy zechcą ugościć, wykąpać, ogrzać i być może nakarmić ubłoconych cyklistów i ich pojazdy. O wynikach poinformuję (podeślę jakieś linki czy cóś). Jeżeli nasz pobyt uda się gdzieś załatwić to pewnie trzeba będzie wpłacić jakąś zaliczkę. Pytanie - (odpowiedzi albo w wątku ogólnym lub na mojego priva) - Ile osób ma zamiar, bo trza rezerwować miejsca noclegowe. Zamiar wiążę się z wpłatą zaliczki która w razie nieprzybycia zapewne przepadnie (lub jakoś zostanie wliczona w rozliczonie całego spotkania). Sądząc po wpisach na wątku, na dzisiaj to chyba wygląda tak: Ivan, skwarek2, itr, marekgda, anarchy ?, Herodot + osoba towarzysząca ?, morfish ? Pozdrawiam
-
Jak dla mnie na dzisiaj to wariant 2 lub 3 W temacie agro Wieżyca + okolica się zorientuję i dam znać najpóźniej do środy 14.11
-
Faktycznie szpital się zrobił . I ja też pomyślałem o tym czy jakiś agroturystycznik zechce przyjąć na jeden nocleg paru uwalonych błockiem bikerów + ich maszyny. Różnie być może ale mimo obaw popytać warto ... A co do zmiany orientacji kierunkowej - TPK też ładne jesienią jest (jakby co).
-
Dobra Pany. Zaraz będzie 10.11 a chciałbym poczynić pewne ustalenia aby wyrobić sobie pogląd na zamiary braci rowerowej co do formy mini-zlociku. A myślę sobie tak : Ze względu na datę bedzie to pewnie takie symboliczne zakończenie sezonu rowerowego. W końcu listopada ok. godz. 16 to już ciemno jest. Rozumiem Ivanowe zamiary tam i z powrotem w parę godzin (na światełkach zajefajnie się jeździ), ale jeżeli miałoby dojść do mniejszej lub większej integracji (tzw. Andrzejki za pasem) to wskazane by było pobyć w terenie ze dwa dni - czyli pojechać tam, tam pojeździć po okolicy (też na światełkach), zanocować i zaintegrować w jakiejś przyjaznej, gościnnej agroturystyce i the day after powrócić do 3miasta. Ivan - nie wiem o której Mamusia prosi na obiad (zwykle pewnie 14-16) więc jest do zrobienia powrót na odpowiednią porę do miasta. Nie wiem jakie jest myślenie ludu rowerowego co do formy spotkania (itr, skwarek i Ivan mniej więcej się określili, ale to było pare dni temu), ale jeżeli moje myślenie jest dla kogoś do zaakceptownia to proszę o kontakt w tym wątku lub na priva bo było by dobrze jaką kwaterę zamówić już teraz. Oczywiście jeśli będą jakieś osoby chętne lub na tyle szalone lub na tyle zdesperowane aby uczestniczyć w TAKIEJ wyprawie . Pozdrawiam
-
Podsumowując wątek: Dziękuję za uwagi i opinie. Wasze sugestie przemyślałem, porównałem, przegooglałem itd. itp. W tak zwanym międzyczasie udało mi sie mieć w rękach (i nimi pokręcić) piasty Novateca, Srama i DT. Wybrałem DT 350 IS. Budżet przeznaczony na koła trochę naruszyłem (Rulez dziękuję za link do sklepu z dobrymi cenami) - najwyżej poczekam trochę z ich zapleceniem. Dziękuję raz jeszcze. Z mojej strony temat uważam za zamknięty. Pozdrawiam
-
nabiał Twoje rady niewątpliwie są cenne - niestety w tej chwili budżet tego nie dźwignie . Co do wagi - rowerzysta to ok.87 kg. Reszta wagi (do tych 105-110 kg) to planowane / przypuszczalne klamoty wyprawowe.
-
twojastara, Teodoryk Podana waga to raider+plecak+różne bikepacki+cały rower Piasta ma być na maszynach, mocowanie tarcz hamulcowych na 6 śrub. Obręcze to WTB i23, szprychy niecieniowane 2,0 mm DT Champion, Mach1 lub Sapim, nyple - mosiądz. Łożysko w Shimano 629 to kulki, DT370 wydaja się być warte zastanowienia.
-
Powiem tak - z tego co bym chciał to np. Hope . Niestety budżet to nie prezerwatywa i nie rozciągnie się - Rulez twoja propozycja to ok. 700 zł. - a dostępne Novateki / Sramy to ok. 400 zł. Dzięki za sugestie ale nie mieszczą sie w budżecie.
-
Witam Mam taką zagwozdkę - próbuję poskładać sobie koła i zastanawiam sie nad (powiedzmy) ekonomicznymi piastami. Ma być wytrzymale (w sumie tak pod 105-110 kg) a nie lekko. A wybór jest taki : Novatec 811/812 lub Sram X9. Forumowicze - co polecacie ? Pozdrawiam
-
itr Generalnie to ze stolycy na prowincję pociągi jeszcze jeżdżą i samoloty latają zgodnie z jakimiś rozkładami jazdy. Autostrada kończy się lub zaczyna w okolicach Torunia i ze stolycy musisz tam dojechać i za jej pokonanie uiścić stosowną opłatę. Trasa - kamieni raczej nie będzie,asfaltów i szutrów pewnie trochę będzie no i listopadowe lasy z drogami czasem piaszczystymi i być może rozjeżdżonymi przez sprzęt do wycinki drzewa (czyli Panie głębokie koleiny i błoto). Co do charakteru jazdy - z już napisanych postów można wnioskować że będzie paru takich co chce się wykazać i takich którzy chcą bardziej na spokojnie . A słowo zawodnik w moich uszach brzmi jakoś obco. Panowie skończmy temat : Rowerowanie w większym nowo poznanym gronie a bikerki. Bo zakończy to się podobnie jak dyskusja o Cubach czyli każdy wie swoje. Jak trzeba sobie powyjaśniać pewne sprawy to najlepiej zrobić to 24.11 - forma i sposób do wyboru - ja proponuję pistolety ale takie z zamkiem skałkowym i z lufą o przekroju sześciokątnym ...
-
Herodot wyluzuj troszeczkę, więcej dystansu do tej dyskusji, nie obrażaj się i nie składaj ostatecznych deklaracji na miesiąc przed dniem "zero". Biorąc udział we wrześniowo-pażdziernikowym TKS zapewne zauważyłeś że towarzycho jest mocno specyficzne. Jeśli ktoś nie ma dużego dystansu do siebie, specyficznego poczucia humoru i pewnej giętkości umysłu to to towarzystwo może mu sie wydać bandą ludzi nie całkiem normalnych. Tak na marginesie - ja miło wspominam nasze jeżdżenie i chcę wrócić w tamte okolice wiosenną porą aby te obiecane przez Ciebie historyczności poznać. Jechać może każdy - stary, młody, ładny, brzydki, kobieta, mężczyzna. Kwestie rowerowe (kondycja, pogoda, trasa) zostawiamy na boku i o tym nie dyskutujemy. Ale jak ustalenia zaczną się precyzować niech potencjalny uczestnik sam oceni czy sił starczy na zamiary. Ale tak jak pisze zekker : Pozostaje mieć nadzieję że po wypadzie do Wieżycy Twoja Żona nie uzna nas za nienormalnych (z różnych względów) i obrzydliwych (też z różnych względów) i że jeszcze z nami gdzieś pojeździsz / pojeździcie (to znaczy - nie usłyszysz z ust Małżonki stwierdzenia żebyś poszukał innego towarzystwa na rower). Dajmy sobie spokój z rozważaniami o Kobietach - bo to nie jest temat tego postu. Ale jeszcze raz zekker bo ładnie to ujął : Howg - kto czytał Karola Maya ten wie co to znaczy ...
-
Na mini-zlocie TKS pogoda wymusiła na nas dość mocne tempo i mimo że okoliczności przyrody i krajobrazu piękne były za dużo se ich nie podziwialiśmy. A Herodot miał pokazać okoliczne ciekawości historyczne ale deszczysko nas przegoniło. Liściopad ma to do siebie że dzień krótki jest a pogoda raczej powodująca błoto. No i czasami dobrze se w cieple posiedzieć i pointegrować się. Gonienie na Wieżycę (w te i nazad będzie ze 120 km) i pobycie na Wieżycy jedynie chwil kilka wpisuje sie nieżle w Wielkokiszkową Ostrzejszą Jazdę, natomiast kłóci się ideologicznie z Kącikiem Ludzi Bez Ambicji . Ja to pomysła miałbym takiego: Sobota - jadymy rano na spokojnie na kołach [a może i pociągiem jak go zrobią / zrobili (?)] (jak deszczu nie bedzie - bo w deszczu spokojnie nie będzie), oglądamy, podziwiamy, jak przyjdzie pora w Wieżycy lub okolicach zajmujemy wcześniej zaklepaną agroturystykę, następnie dyskusje o wszystkim i o niczym przy tym i owym. Niedziela - w zależności od nastroju i możliwości kręcimy po okolicy i do domu, lub od razu do domu. Jeśli to Wam się zapodoba można pomyśleć i zorientować się w szczegółach logistycznych. Zgadzam się z Ivanem co do udziału Płci Pięknej - miłe to może i jest, ale i wielce krępujące, gdy Białogłowa nie jest wprowadzona w towarzystwo - trza na słowa uważać (nie myślę tu o wulgaryzmach) - powiesz coś co zostanie zrozumiane na opak i już foch. Pozdrawiam
-
I ja dziękuję za miłe towarzystwo dużych i nieco mniejszych kół w ogólnej liczbie 3 + mła na trasie Lębork - Gdynia. No i dzięki za bardzo inspirujący nightbike Kwietniowo - majowe Karkonosze brzmią bardzo inspirująco - bo jak Szklarska to i może tak jakoś od razu Izery, Świeradów i singieltrack Smrekowy i może takie inne miejsca tam gdzieś w okolicy znanej mi nieco ...
-
Ja tam nie wiem czy to można zaliczyć w kategorii zlociku - załoga jakby domowa była ... Ładna pogode mieliście.
-
Dosłownie parę fotek (tylko tych bardziej obyczajnych) https://picasaweb.go...feat=directlink. Fotek niedużo bo w pierwszej części naszej jazdy pogoda nie zachęcała do częstego zatrzymywania się i wyciągania aparatu (padało), a w drugiej części kiedy ładnie świeciło słoneczko to było nas już trzech. Udział wzięli : IvanMTB, Skwarek2, Herodot, marekgda
-
To będziemy dłużej jechać z chwilowymi przerwami
-
Dzień Mini - Zlotowy drugi - 30.09 - trasa Lębork - Gdynia. Odjazd SKM z Gdyni Głównej o 8.23, w Lęborku o godz. 9.35. Ta SKM-ka rozpoczyna jazdę z Gdyni Głównej, na trasie do Wejherowa zatrzymuje się tylko na peronach dalekobieżnych tzn. Chylonia, Rumia, Reda. Nie wiem z jakiego peronu odjeżdża - czy z podmiejskiego czy z dalekobieżnego.
-
Gdyby Ktoś z forumowiczów (jest ponad 2 tys. oglądów wątku) miał zamiar dołączyć się i po-TPK-ować proszę o kontakt na priva (jakieś nr tel. czy cóś) bo ten start ok. 13 może się jeszcze zmienić lub opóźnić. Zekker - nie wszyscy na stali, nie wszyscy ... A pogoda zapowiada się dobra !
-
I tak to tzw. życie koryguje nasze plany Plany sobotnie też się trochę zmieniają. "Grupa Żuławy" kieruje się wg. swoich ustaleń. "Grupa TPK" , ze względu na przybywanie osób mocno poza trójmiejskich, ma zamiar ruszyć w teren (Oliwa, Sopot) ok. godz 13 w celu lajtowego pokazania tego i owego przybyszom. Start albo z Oliwy - Kuźnia Wodna albo z Matemblewa - Sanktuarium MB. "Około godz.13" to może być 13.15 lub 13.45 - zależy to od przyjezdnych kiedy się ogarną. Gdyby Ktoś z forumowiczów (jest ponad 2 tys. oglądów wątku) miał zamiar dołączyć się i po-TPK-ować proszę o kontakt na priva (jakieś nr tel. czy cóś) bo ten start ok. 13 może się jeszcze zmienić lub opóźnić. Pozdrawiam
-
Ja na Wieżycę i z powrotem chętnie. Jakąś rozsądną trasą. A i termin sie znajdzie np. w poniedziałek
-
Z tym najtrajdem to delikatnie poproszę - raczej w formie takiej próby światełkowej . I moze nie na Wzgórzu a gdzieś tak na Witominie ?
-
Wywiad przeprowadzony. Rozmawiałem w informacji PKP, u dyżurnego ruchu i z kierownikiem pociągu Gdynia-Kościerzyna. Rozmowa z kierownikiem była wg. mnie najistotniejsza. Kiero nastawiony raczej pozytywnie do rowerzystów rzekł tak: biletów na przewóz roweru do Kościerzyny kasy nie sprzedają (nie sprawdzałem) rowery to on weźmie nawet i dziesięć ale i tak z tymi klamotami do autobusu w Osowej nie wsiądziecie bo nie ma miejsca a innymi podróżni was pogonią (delikatnie mówiąc). Podobna sytuacja jest na trasie Władysławowo-Hel. To Wieżyca chyba passe. Skoro większość piszących w tym miejscu w piątek pracuje, a jeden kolo znad morza w 30% może być w 3mieście to moje plany są następujące: piątek - praca, ale pod wieczór może ze światełkiem do lasu Ivanie, Skwarku ? sobota - jestem do dyspozycji (propozycje TPK Gdańsk-Wejherowo, Darżlub Wejherowo-Jastrzębia Góra) niedziela - jestem do dyspozycji (propozycje kierunek Lębork-Gdynia bo wtedy choć na chwilę Herodot ma szansę przybyć, Darżlub Wejherowo-Jastrzębia Góra) poniedziałek - jestem do dyspozycji (propozycje to co zostało - TPK lub Darżlub)
-
To może tak jakoś na ten przykład Lębork-Gdynia albo na północ albo na południe od torów kolejowych ?
-
Wywiad dojazdowo-kolejowy będzie we wtorek. Pomysły na Wieżycę wielce ciekawe. Z mojej strony jedno ale - nie cierpię jeżdżenia na dwóch kołach każdą uczęszczaną szosą. Samochody i tiry brrr . Coś nam ten termin TKS delikatnie pełznie w strone października .