No i kolejna niespodzianka z naszą sigmą jadę sobie ale coś pulsometr nie może zaskoczyć, cały czas miga 0. Wróciłem do domu myślę pewnie bateria czy coś.. Otwieram pokrywę baterii w pasie i co widzę? Wszystko jest w rdzy, bateria w pasie w ogóle nie jest uszczelniona, a przecież to miejsce gdzie człowiek się masakrystycznie poci... W liczniku za taka kwotę moim zdaniem to porażka i powiem że coraz mniej cieszy mnie ta Sigma...
Pozostaje chyba pucować baterię po każdej jeździe (dodam że po wyczyszczeniu z rdzy wszystko działa poprawnie)