bladawiec

Rozjaśnijcie mi, to nie jest rama z alu tylko stalowa.

Też zakupiwszy 4 sztuki w tej okazyjnej cenie chyba nawet po 79 zł. Jeszcze na nich nie pojeździłem ale będą w nowej ramie, na którą czekam od Karamby.

Pytanie w tym wątku o kompatybilność. Może ktoś mnie upewni? Czy taka korba na 2 zębatki do 10 rzędowego napędu korba-shimano-fc-m4100-2-deore 36/26 zębów. zagra z napędem 8 rzędowym, w którym korba też ma dwie zębatki o tej samej ilości zębów 36/26?

Artwro - czy mógłbyś rozwinąć zwoją wypowiedź?

Powalczyłem wczoraj z przednim, bo w moim odczuciu bardziej twarda ta klamka w nim była, więc zacząłem od przedniego. Kilkukrotnie tłoczki rozsuwałem i po założeniu okładzin i koła z tarczą podejmowałem próby pracy hamulca i jak się tak dosunęły okładziny w końcu blisko tarczy, to klamka dalej twarda, może około 10 % zakres ruchu się poprawił ale to mało wyczuwalne i bardziej sugestywne, że coś się poprawiło. Oczywiście wcześniej poluzowałem zaślepkę przy klamce do odpowietrzania. Tak, że tobo ma rację, że hamulce są mało odporne na zimowe warunki plus do tego sól wilgoć itp. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko reklamować hamulce.

Naszła mnie takowa myśl, czy grzebać przy hamulcach do tego stopnia aby wymieniać uszczelki (gdyby zaszła taka potrzeba), skoro są na gwarancji? Skoro są na gwarancji, to czy gwarancja takie coś obejmuje? wiem, że to pytania do sprzedawcy. ale zanim je do niego napiszę, to pozwolę sobie je zadać do was, jak to wygląda w praktyce, o ile ktoś takie usterki reklamował? Na ile gwarancja dopuszcza grzebanie przy hamulcach? Wymiana klocków no to jasne. Ale Wymian uszczelek itp. tu już mam wątpliwość.

To możliwe, że tarcze tak mocno przez pół roku użytkowania dostały tak mocno w d... , że wymagana jest wymiana uszczelek na tłoczkach i to zarówno z przodu i z tyłu identycznie, na wszystkich czterech tłokach? Rower jeżdżony w zimie może i to by się zgadzało sam już nie wiem? Tłoczki chodzą lekko i w miarę równomiernie.

Ale to tylko po rozwarciu okładzin przyrządem pierwszy raz. Potem to już tak jak pisałem cały czas od pierwszej próby hamowania twardo i bardzo mały ledwie wyczuwalny skok klamki.

Dziękuję wszystkim za szybkie odpowiedzi i rady. Idąc za waszymi radami upuszczę trochę krwi :). Nic nie było kombinowane, płyn w oryginale jaki był od nowości zalany.

Na początku przez ponad pół roku wszystko działało w porządku, więc nie przypuszczam, żeby teraz było coś nie tak z tym o czym piszesz. Mam takie same w drugim rowerze i tam wszystko nadal działa bez zarzutu. Klocki są w oryginale, takie jak były od nowości. To są w ogóle prawie nowe hamulce.

Cześć, pytanie mam banalne, jak w tym modelu zwiększyć skok klamki? Klamka zarówno w przednim i tylnym hamulcu łapie niemalże natychmiast, skok jest minimalny. Rozpierałem klocki odpowiednim do tego narzędziem po kilku ruchach klamki ona zaczyna łapać od razu i jest słaba modulacja. Wyjmowałem okładziny i czyściłem niewielką ilością oleju na pędzelku rozpierając i ściskając same tłoczki. doradzi ktoś coś? Zanim zacznę się bawić w przelewanie płynu upuszczanie itp.

Używałeś tego smaru i zauważyłeś różnicę z doświadczenia? Pytam bo mam Judy butter Rock Shox'a i zastanawiam się czy ten będzie lepszy? "Dokumosa napisał: Na twardej działa przyzwoicie jeśli ważysz w okolicy 85kg na miękkiej jeździł mój syn jak ważył 65kg i było nieźle. Ale o "wybieraniu liści" nie ma mowy." Ważę trochę więcej niż 85 kg a na przysłowiowe wybieranie liści nie liczę . Ale zamulenie przy niskiej temperaturze jest duże. Wczoraj przy ujemnej temperaturze amor miał duży problem. Zauwałzyłem, że chodzi w dużym stopniu o smarowanie goleni. Jak przetrę golenie górne brunoxem wtedy jakby amor ożywa i pracuje lepiej.

Dokumosa czyli co nie da się dobrać odpowiedniej sprężyny negatywnej bo nie ma wyboru. Czyli z czułości nici?

Cześć, mam pytanie odnośnie montażu w amortyzatorze Santour AXON RLRC 29 tokena, tokenów. Z ogólnej wyczytanej wiedzy wiem, że taki zabieg poprawia czułość amortyzatora na wybieranie mniejszych nierówności i progresywną pracę czyli utwardzanie się pod koniec skoku, na czym mi zależy. Proszę o radę jak to wygląda w praktyce?

Ale brzydal z Koziej Wulki Albo ze Stalowej Woli, tam kiedyś walcowała się stal.

Cześć, mam pytanko, jak sobie poradzić z przewleczeniem w stalowej ramie kabli? Czy te wodzidła na magnesy się sprawdzają w przypadku stalowych ram? Czy może są jakieś inne sposoby patenty, pytam bo niewielkie mam w tym doświadczenie.

Cześć, mam amortyzator Santour AXON RLRC zakupiony w maju 2021 i od początku dzieję się z nim to samo. Tzn. twardnieje i mocno zamula przy niskiej temperaturze. Mniej więcej od +10 stopni w dół. Im zimniej tym bardziej zamula. Sytuacja się poprawia nieznacznie, świeżo po nasmarowaniu goleni Brunoxem do smarowania goleni. Ale na krótko. Nie wiem czy to kwestia smaru czy jeszcze czegoś innego. Ale ogólnie jak się ochłodzi mam wrażenie jak bym się cofnął o 25 lat i śmigał na amortyzatorze RST Mozo elastomerowym (był kiedyś taki , które twardniały pod wpływem zimna. Mam takie pytanie do czytających ten wątek, czy inne amortyzatory tej czy innej marki mają tak samo? Mam starego Marzocchi (smarownie i jednocześnie tłumienie - otwarta kąpiel olejowa) i z nim nie ma i nie było takich problemów nie tylko przy temperaturach 10 stopni, ale nawet przy minus 10 stopniach. Pytanie jakie mi się jeszcze nasuwa. Czy to co zamula to smar na goleniach czy może olej o zbyt dużej lepkości w tłumiku? Bo jak olej, to tylko kwestia jego wymiany na coś o niższej lepkości a jak smar, to może też i tutaj zadziałać i wymienić go na taki do pracy w niższych temperaturach?

No niby tak, ale sam tego nie stwierdzę bo ważę cały czas tak samo. Moge tylko porównywać z innymi hamulcami, co też czynię. I te moje wypadają słabo. A że nie będzie to działać jak SLX to jasna sprawa, nawet na to nie liczyłem. Tobo: "Jeśli chcesz wymieniać tarcze to rozważ montaż większych. A dokładnie największych dopuszczonych przez producenta ramy i widelca. W tym przypadku praktycznie każdy nawet kiepski hebel staje się przyzwoity " Możliwe, że tak też zrobię jeśli wymienię tarcze o ile rama i widelec na to pozwolą to na tył bym dał 180 a do przodu 203 albo tył i przód tak samo, czyli 203. zobaczę

tobo: "Porównujesz "hamulce " do hamulców, mt200 vs slx to nierówna walka w której najniższy model siemano jest skazany na przegraną. Już sama dźwignia na trzy palce nie dość że mało ergonomiczna to do tego stalowa i sprężynuje. Tłoki slx mają większą średnicę. To tyle lub aż tyle. " Do innych porównać nie mogę napisałem, że mam alfiny z grupy trekingowej i te hamują bardzo dobrze. Natomiast te mt200 to słabizna i dobrze wyregulowane i przeciętne V brejki hamują dużo lepiej. Dlatego poruszyłem wątek. Zdaję sobie sprawę, że te mt200 to nie xt czy slx, ale to jak hamują trudno być z tego zadowolonym. rowerem nie jeżdżę po górach bo ich tu gdzie mieszkam najzwyczajniej nie ma. Jest płasko. To nie są moje pierwsze hamulce, z jakimi mam do czynienia i wiem czego można wymagać od ham. tarcz. Rozumiem, że ciężko wytłumaczyć słowami jak słabo działają hamulce, które powinny mocniej brać, ale robię co mogę . Taka cecha forum internetowego. A wracając do tematu tak jak pisze Dokumosa spróbuję od wymiany tarcz, i pożyczę je od innego roweru. Okładziny nie były zalane no chyba, że fabrycznie, bo tak kiepsko hamują od początku czyli od nowości. Ale na początek tarcze. Dziękuję wszystkim pomocnym słowem i sugestiom . Dam znać o efektach. Przyszła mi jeszcze jedna wątpliwość. Czy jest prawidłowym stosowanie okładzin żywicznych z każdymi tarczami, czy jednak muszą być te dedykowane, jak to jest w przypadku śhimano, które ma tarcze dedykowane tylko pod żywiczne okładziny i tylko takie można stosować do okładzin żywicznych, bo z innymi nie berdzie dobrze działać?

Wypalanie może faktycznie kiepski pomysł. Ale po tym zabiegu nie zrobiło się gorzej. Co do siły hamowania, to hamują dużo gorzej niż dobre v-ki. zastanawiam się nad wyminą klocków ale wrzuciłbym półmetaliczne. Bo te są żywiczne oryginalnie i od początku, czyli od nowości słabo hamują. Pomyślałem jeszcze aby na próbę założyć inne tarcze.

Cześć, mam problem od nowości z hamulcami BR-MT200. Problem polega na słabej sile hamowania. Hamulce mam od ponad roku od nowości. Okładziny mają żywiczne. Tarcze takie: ZTTO G3CS 160mm- tył i 180mm przód. Od instalacji bardzo słabo hamują. Ma dla porównania w innych rowerach SLX i Alfine. Po kilka zabiegach magicznych, takich jak: wypalanie okładzin i przetarcie papierem ściernym, odtłuszczenie tarcz i również przetarcie papierem ściernym siła hamowania trochę się poprawiła ale dalej są słabe. Ostatnio dla pewności je odpowietrzyłem (choć wg mnie nie były raczej zapowietrzone.) zgodnie ze sztuką. Dalej słabo. Nie bardzo wiem co można dalej zrobić nim skończy się moja cierpliwość. Nie chcę na ślepo wymieniać okładzin tarcz itp, dlatego chciałem się kogoś na forum poradzić, być może miał podobny problem. Pierwsza myśl, jaka mi przychodzi to może założyć oryginalne tarcze Shimano, dedykowane do klocków żywicznych? Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, to poproszę o rady pozdrawiam link do tarcz jaki są teraz zamontowane: https://allegro.pl/oferta/tarcza-hamulcowa-ztto-g3cs-160mm-91g-6x-sruby-10507391076?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gclid=Cj0KCQjwuuKXBhCRARIsAC-gM0iXaXWMGEBqnB_tnDSFczKPj9vw0flf9Xcg9IoZvfOrjd12ozqo1NoaAksfEALw_wcB

Na tej ramie fajnego dziwoląga by można było złożyć.

Tam jest chyba wincy niż 50 cm, stawiam na 60 plus. Ja mam w jednej ramie 50 w ramie przerabianej przez Pana Kajaka i bardzo dobrze się jeździ, jest miejsce na grubą łoponę błotnik i na błoto jeszcze sporo miejsca zostaje . Nie wiem dlaczemu się ludzie tak upierają przy krótkim backu?? Jeszcze sportowców rozumiem, bo im to wszystko ma prawo przeszkadzać :), ale do normalnego klekotania się po dziurach.... no nie wiem. Mnie osobiście się ten ramiak nawet podobie. Osprzęt to już drugorzędna sprawa.

Słabo z tym sprzedającym, skoro nie wie z jakiego materiału jest rama. Gdyby nic nie napisał.... milczenie jest złotem , a rama ze stali. Ponadto strasznie dziwna kobyła wyszła z tym wysokim amorkiem.

Flet na cztery rynce. Prawie orkiestra