Skocz do zawartości

safian

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 677
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez safian

  1. @KrzysiekCH U mnie jeszcze kilka tygodni temu xD IPh9L0z.jpg (3024×4032) (imgur.com) aczkolwiek teraz jestem na węglowym OMAD (<200g Ww/d) a i tak wywala mi codziennie ketony w okolice 0.7-0.9 mmol 😛 Tak z ciekawości - jak u Ciebie wygląda spożycie tłuszczów nasyconych? Domyślam się, że przy ograniczeniu podaży produktów zwierzęcych dostarczasz ich dość mało (olej kokosowy, MCT, czy coś?). Generalnie wielonienasycone KT są dość kiepskim źródłem energii ze względu na niską stabilność oksydacyjną, więc w przypadku sportu raczej nie sprawdzą się zbyt dobrze 😛 Nie żebym reklamował, ale polecam książkę w temacie - mega ciekawa pozycja. @JaroYarecki Wszystko sprowadza się do tego co chcesz osiągnąć będąc w ketozie. Dla większości osób raczej nie przyniesie to poprawy wydolności a raczej potencjalne straty. Treningi na niskim glikogenie, czy w dłuższej ketozie mogą mieć sens u zaawansowanych zawodników, którzy potrzebują nowych bodźców, chociaż badań w tym temacie jest stosunkowo mało. Poza tym wydolność anaerobowa mocno cierpi (tego typu treningi oznaczają stosunkowo niską intensywność). Możesz rozwinąć temat? Jeżeli chodzi o kwasicę ketonową to jest ona głównie następstwem cukrzycy typu I. Praktycznie nie ma możliwości doprowadzenia się do takiego stanu stosując ketozę odżywczą nawet przez wiele lat. Chyba że miałeś na myśli coś innego.
  2. Po pierwsze to nie ma co liczyć kalorii w trakcie jazdy wychodząc z założenia, że trzeba je uzupełnić przed/w trakcie. Jazda 100km przez 6-8h to raczej nie jest wysoka intensywność, wiec tym bardziej nie ma potrzeby nadmiernego oszczędzania glikogenu tak jak np. na wyścigach. Dzień wcześniej zjedz dodatkową porcję węglowodanów (makaronu, ryżu etc.) i powinno być ok. Po drugie BCAA, odżywki białkowe? Po co? To możesz sobie wypić po jeździe o ile masz niedobory białka w diecie. Zamiast zwykłego carbo używaj izotonika, być może mimo spożywanych płynów przyjmujesz za mało mikroelementów. Tym bardziej, że 2L na 8h jazdy to zdecydowanie za mało. Po trzecie nic dziwnego, że niedługo po obfitym obiedzie wydajność spada - trawienie wymaga sporego zaangażowania układu krwionośnego, dodatkowo jedzenie bogate w tłuszcze wydłuża ten proces. Zresztą nie bez powodu najczęściej zaleca się jedzenie max godzinę przed wysiłkiem a im większy posiłek tym ten odstęp powinien być większy, chociaż to kwestia indywidualna. Podczas jazdy lepiej jeść małe ilości a częściej i tak jak koledzy piszą - lekkostrawne rzeczy. Nie miałeś żadych innych dolegliwości po takiej bombie? Bóle głowy etc.?
  3. https://www.google.com/search?q=ass+aliexpress
  4. @barteq777 Jeżdżę w długich cały rok, zarówno na szosie jak i na MTB i nie odczuwam żadnego dyskomfortu związanego z przegrzewaniem dłoni, ani nic takiego. Na krótsze dystanse na szosie nie zakładam w ogóle (żeby wyrównać opaleniznę xD) i też nie czuję dużej różnicy w odczuwaniu temperatury. Te Foxy miałem i są to raczej rękawiczki do MTB, w porównaniu z innymi wentylacja będzie nieco gorsza, aczkolwiek są dość wytrzymałe. Aktualnie używam Rocday Flow (poprzedniego modelu, który jest jeszcze dostępny) i są zdecydowanie bardziej przewiewne, ale kosztem wytrzymałości - po intensywnym sezonie między palcami zaczynają się rozdzierać. Tak czy inaczej Rocdaye polecam, zresztą muszę wymienić zużyte i chyba kupię po prostu nowy model.
  5. Takiej to znaczy jakiej dokładnie? Kross w chińskich ładowarkach montuje jakieś swoje unikalne wtyczki czy o co chodzi?
  6. Ładowarka 42v 2a - Niska cena na Allegro.pl - wybierz taką z identyczną końcówką i najlepiej zabezpieczeniami i tyle. Poza tym dużo taniej wyjdzie Cię wymiana samej końcówki.
  7. @marcusling chyba żartujesz. Gdybyśmy na poważnie zaczęli drążyć temat ewentualnego czyszczenia i smarowania nowego łańcucha to mielibyśmy kolejne 135 stron tematu
  8. Spędzając wcześniej godziny czasu na poszukiwaniach świętego graala olejów do łańcucha. Może i zaoszczędzisz 10zł w skali sezonu, ale pod warunkiem, że Twój czas nie ma wartości A i te 10zł może być pozorną oszczędnością, bo lepszy (oczywiście niekoniecznie droższy) olej znacznie wydłuży życie łańcucha w porównaniu np. do gotowania w wosku ze świeczek.
  9. Zobacz sobie jak wygląda aplikacja: White Lightning Clean Ride - YouTube Nie dość, że zużywasz tego bardzo dużo to jeszcze producent sugeruje użycie co 50-75 mil (80-120km), także jeżeli chodzi o koszta to na pewno nie umywa się do kąpieli w frytkownicy 😝
  10. Właściwie to robił i różnice mogą być na prawdę ogromne 😛 Seeking the holy grail: A fast chain lube that saves you money - CyclingTips Ale tu dochodzi jeszcze jedna kwestia. Używam Squirta i "dolewam" go na szosie co 2-3 jazdy (czyli jakieś 200km), całość zajmuje może 30 sekund i kolejnego dnia przed jazdą tylko wycieram. Czasem używam pianki do czyszczenia łańcucha i wtedy po kropelce na ogniwo co wydłuża aplikację do 5 minut. Mam też myjkę ultradźwiękową. Trzeba zdjąć łańcuch, wrzucić na 2-3 minuty, najlepiej ze 2 razy. Całość nie zajmuje jakoś bardzo dużo czasu, no ale z 15 minut zejdzie, poza tym łatwiej się ubrudzić. Powiem szczerze, że kiedyś to jeszcze mi się chciało co kilka jazd się w to bawić, ale na rynku jest teraz tak duży wybór dobrych specyfików, że zwyczajnie wolę zapłacić te 10 czy 20zł raz na pół roku więcej niż poświęcać ten czas na zabawę i robienie syfu. Poza tym porównując Squirta do poprzedniego smaru, którego używałem (Rohloff, który też jest super) to Squirta przez to, że zajmuje to dosłownie chwilę aplikuję częściej co z pewnością jest lepsze dla napędu.
  11. Tak jak Krisk pisze - sprawdź sam. Dopuszczenie leku do obrotu i badania kliniczne zajmują lata (w przypadku leków generycznych jest to proces znacznie uproszczony). Nikt nie mówi o zamknięciu 24/7, dlatego korzysta się z grup kontrolnych i placebo. No ale nie wiem po co pytasz o badania, skoro dostałeś ich w tym temacie dużo i tę wiedzę odrzucasz. Ale nie wiem po co w ogóle się nad tym zastanawiasz, skoro To jest suplement, który nie nie jest produktem leczniczym, i nie podlega praktycznie żadnej kontroli. Pytałem też wcześniej - myślisz, że to takie proste, że Pan Lewandowski nie bierze magnezu i dlatego na murawie zdarza mu się miewać skurcze? Zaręczam, że gdyby tak było to odżałowałby kilkanaście złotych z kilkudziesięciu milionów, które zarabia na paczkę magnezu
  12. Czy lepszą to nie wiem, dla Ciebie pewnie nie będzie lepsza, bo nie ogranicza się do prostego wzięcia suplementu. Przecież piszę to chyba od początku tematu. Próby kliniczne różnią się sposobem przeprowadzenia badania, porównaniem z grupą kontrolną i grupą placebo, wykluczeniem czynników zewnętrznych. Idąc Twoją logiką można by powiedzieć, że woda leczy przeziębienie. Byłem chory, piłem wodę i po kilku dniach przeszło. Poza tym tak z ciekawości - jaki magnez bierzesz dokładnie? Bo na szybko sobie przejrzałem ulotki kilku leków (Aspargin, Maglek, Magnezin, Filomag B6) i żaden z nich we wskazaniach nie ma wyszczególnionego profilaktycznego działania przeciwko skurczom. Toteż zapewne nie były pod tym kątem badane. O suplementach nawet nie wspominam...
  13. O to to, biorę się już do roboty
  14. Myślałem, że koledze użytkownikowi po prostu autokorekta coś zmieniła w wypowiedzi. Wychodzi jednak na to, że to jednak wysublimowane poczucie humoru, którego nie jestem w stanie docenić.
  15. Yyyyy, że co przepraszam? Może jednak lepiej nie wrzucaj żadnych zdjęć 😐
  16. @nario W jaki sposób według Ciebie moderator skasował zdjęcia, które zostały usunięte z zewnętrznego serwera? Gdyby były dodane na forum to nic by nie zginęło.
  17. Rzecz w tym, że znając kilka zagadnień z biochemii w kontekście sportu wiem, jak bardzo skomplikowane są to przemiany i jak wiele potencjalnie niezwiązanych rzeczy wykazuje jednak korelację. Nawet wiedząc w jaki sposób działa magnez czy wapń w organizmie nie podjąłbym się dyskusji, bo po prostu "wiem, że nic nie wiem" Nie wiem czy faktycznie posiadasz tak ogromną wiedzę, czy przemawia przez Ciebie efekt Dunninga-Krugera, ale mając na koncie dziesiątki książek i podręczników medycznych masz pewnie większą wiedzę niż niejeden student medycyny, pozostaje publikować własne opracowania i artykuły i tytuł doktora masz załatwiony. A powtarzam o badaniach, bo to one są potwierdzeniem teorii. To, że znasz biochemię nie daje Ci podstaw do wysnuwania wniosków. Dopiero potwierdzenie teorii poprzez dokonanie badań o które ciągle się upominam może faktycznie służyć za potwierdzenie tych wniosków. Stąd używam takich sformułowań jak dowód anegdotyczny, czy korelacja pozorna, bo teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką i powinieneś doskonale to wiedzieć. Sam przecież pisałeś o żonie anorektyczce, która jest "zaprzeczeniem" nauki i biochemii. Poza tym czytając te wszystkie książki zaręczam, że większość informacji tam zawartych nie jest prywatną opinią autora a właśnie zbiorem badań Już serio kończę w temacie xD
  18. No właśnie chciałbym, tylko tak jak wspomniałem już kilkukrotnie - nie jestem w stanie znaleźć żadnych dowodów potwierdzających tę tezę i badań przeprowadzonych na sportowcach. Zachęcam do przedstawienia takowych. Dobrze, że jesteś specjalistą od treningów, biochemii, anatomii, żywienia, suplementacji (od ortografii niestety nie) - ja nie jestem i dlatego nie jestem w stanie samodzielnie formułować prawidłowych wniosków i opieram się na tym co udaje mi się znaleźć. Tego o czym piszesz niestety nie udaje mi się. To w jaki sposób magnez działa to też sobie umiem znaleźć na Wikipedii, ale nie oznacza to na przykład, że w trakcie wysiłku ubytek jest aż tak znaczący, albo że organizm nie gromadzi i uzupełnia w jakimś stopniu. I szczerze - średnio mnie to interesuje, bo nawet mając takie informacje nie jestem (i Ty również nie) w stanie określić korelacji między tymi zjawiskami. I od tego są właśnie badania. Jak możesz to zamiast tracić 15 minut na pisanie długiej odpowiedzi spędź na poszukaniu czegoś co ma wartość naukową Bo wybacz, ale dla mnie autorytetem w tym temacie nie jesteś. Ja zresztą też nie jestem, dlatego polecam każdemu, żeby w odpowiedzi na takie pytania szukać odpowiedzi np. na NCBI a nie na forum gdzie jak widać zdania są podzielone No i tu właściwie się zgadzamy. Trening, czy odpowiednie tempo podczas jazdy mają istotny wpływ na ograniczenie skurczów, suplementacja "na ślepo" sensu nie ma. I to właściwie powinno być podsumowaniem tego tematu i odpowiedzią na pytanie autora wątku Swoją drogą nie wiem dlaczego określasz wklejone przeze mnie badania anegdotycznymi? Albo nie wiesz co to słowo oznacza, albo po prostu próbujesz je zdyskredytować. Według Ciebie nie mają wartości naukowej? Co do skurczów nocnych, czyli niezwiązanych z tematem zdania też są podzielone i wygląda na to, że nie ma skutecznego sposobu przeciwdziałania (wklejałem już to, ale chyba pominąłeś): Nocturnal Leg Cramps - American Family Physician (aafp.org) Swoją drogą coś co lubisz, czyli właśnie dowód anegdotyczny: moja babcia od wielu lat zmaga się właśnie z nocnymi skurczami łydek. Leki, magnezy - nic nie pomaga, jedynie masaż w momencie wystąpienia przynosi chwilową ulgę Czyli potwierdza się jedna z rzeczy, którą znalazłem a mianowicie genetyczne podłoże występowania skurczów? A tak na serio to nie mam zamiaru brać udziału w dalszej dyskusji, bo i tak za dużo czasu na to zmarnowałem a nikogo przekonywać nie mam zamiaru. Jak już faktycznie uda Ci się znaleźć badania, które potwierdzają Twoją wiedzę to oczywiście chętnie poczytam.
  19. W dalszym ciągu podtrzymuję - chętnie przeczytam przeprowadzone badania na sportowcach, które taką korelację wykazują. Rozumiem, że podręczniki medyczne, które czytujesz dotyczą właśnie sportowców? Bo o tym jest cała dyskusja. Bo to, że u sportowców u których wystąpiły skurcze mogą występować niedobory to jest oczywiste i materiały, które wrzuciłem to potwierdzają. Tyle że to jest skutek a nie przyczyna. Skutek na przykład odwodnienia, które wzmaga zmęczenie powodujące skurcze. I to właśnie wykazują badania. Wykazują też np. że u niektórych osób mimo mocno obniżonego Mg skurcze nie występują To są zupełne inne mechanizmy, ale mimo wszystko dalej piszesz, że można porównać chorobę Twojego ojca do skurczów na wyścigu kolarskim. Ręce opadają... Zresztą nie musisz odnosić się do moich wypowiedzi. Możesz za to odnieść się do przytoczonych przeze mnie badań. Ja nie jestem naukowcem, nie jestem autorytetem i nie mam na celu udowadniać nikomu czegokolwiek. Twierdzę jedynie, że nie znalazłem żadnych materiałów potwierdzających niedobór magnezu jako bezpośrednią przyczynę występowania skurczy w trakcie wysiłku fizycznego. Znalazłem natomiast inne materiały, które wskazują potencjalne inne przyczyny. Jeżeli masz artykuły z czasopism naukowych, albo badania - udostępniaj, z chęcią poczytam i czegoś się dowiem.
  20. Przecież Ci napisałem dlaczego nie są to dowody naukowe. Nie masz pewności, że koledze R4Vr pomogła właśnie suplementacja a nie inny czynnik taki jak wspomniane przez niego ćwiczenia, które faktycznie mogłyby pomóc. W przypadku KrisKa to u jego ojca przyczyna skurczów może być kompletnie inna (przez chorobę) a i dożylne podawanie magnezu może powodować inny efekt niż przyjmowanie tabletek. W przypadku jego córki nawet nie było mowy o skurczach. Dlatego badania naukowe wymagają ustalonej metodologii badawczej, odpowiedniego doboru i wielkości próby (grupa kontrolna/badawcza/placebo), wykluczenia zmiennych wpływających na przebieg i efekt badania i pewnie sporo innych rzeczy. Przykładowo nie masz pewności, że skurcze u kogoś nie nasilają się u kogoś w upalnym okresie roku (tak jak pisałem może mieć to wpływ z uwagi na duży wpływ na zmęczenie mięśnia), ktoś zaczął brać magnez i cud - jesienią pomogło. Tyle że to co pomogło to zmniejszona temperatura i pora roku, która nie sprzyja intensywnej jeździe. Po to właśnie przeprowadza się odpowiednio zaplanowane eksperymenty - aby wykluczyć wszystkie takie czynniki. To jest Twój jedyny argument w tym temacie? Podważanie i dyskredytowanie wielu badań stwierdzeniem, że na pewno są opłacone? Zadałeś sobie trud ich przeanalizowania? Faktycznie jest wiele nieprawidłowo przeprowadzonych badań zrobionych pod tezę, ale nie w przypadku takim jak ten. Tu praktycznie nie ma nic co by potwierdzało działanie magnzezu a idąc Twoim tokiem rozumowania to przecież nikt nie miałby z tego korzyści. Producenci suplementów nie zapłacili odpowiednio? Serio, nie ma co dyskutować w temacie. Jesteś przeciwnikiem badań i nauki - ok. Ja tylko zamieszczam informacje, które mają jakieś uzasadnienie, nie zmuszam nikogo do wiary w to co prezentuje nauka.
  21. No tak, i to właśnie jest dowód anegdotyczny. Co z tego, że @R4Vr napisał, że dodał rolowanie i dodatkowy trening mięśnia, gdzie to drugie może mieć właśnie duży wpływ na przeciwdziałanie skurczom. I to jest też właśnie przykład tego, że może występować korelacja pozorna. Ktoś doświadcza skurczów -> zaczyna przeciwdziałać różnymi sposobami -> przychodzi poprawa i wniosek, że to akurat ta jedna tabletka pomaga, nie cały inny zestaw czynników. Co z tego, że jak zawsze do tematu przychodzi @KrisK i przykładami jest cała jego rodzina, łącznie z ojcem, którego skurcze nie wynikają z obciążenia wysiłkiem, tylko są stanem patologicznym. Albo córka, która nie miała skurczów, tylko problemy z obolałymi mięśniami. No serio uważasz, że to jest odpowiednio dobrana grupa badawcza? No otóż nie. Jak Tobie pomaga to ok, bierz. Natomiast nauka, prawidłowo przeprowadzone badania z grupą kontrolną nie wykazują takiej korelacji i tyle. Jeden wierzy w naukę, drugi leczy nowotwory witaminą C i nie przekonają go dziesiątki badań naukowych, które dają jednoznaczne dowody. Poza internetem to ja znam też osoby, którym magnez nie pomógł, ale nadal niczego to nie dowodzi
  22. @remover masz w tej aukcji nawet obrazek z pokazanym offsetem. Zmiana wpłynie na linię łańcucha.
  23. Wielu lekarzy również uważa, że w przypadku podwyższonego cholesterolu trzeba brać statyny i ograniczyć wszelkie tłuszcze, albo w przypadku kontuzji kolan połowa ortopedów powie żeby zrezygnować z jakiegokolwiek sportu. Tylko co z tego, skoro współczesna nauka twierdzi inaczej i są na to liczne dowody? Zresztą sam na koniec piszesz, że wiedza lekarzy jest "taka se" i trudno sięz tym nie zgodzić. Dlatego zachęcam do samodzielnego szukania badań. Te badania są wybiórcze, bo dotyczą głównie skurczów w kontekście sportu. I tego też dotyczy ten temat. Ja nie mówię przecież o stanach patologicznych, których przykładem może być wspomniany przez Ciebie ojciec, czy inne osoby z chorobami. Mówię tu o zapobieganiu skurczom podczas wysiłku fizycznego i do tego odnoszą się przytoczone badania. Poważnie uważasz, że gdyby to było takie proste to zawodowi sportowcy również mieliby problemy ze skurczami? Masz wyżej wyjaśnione, że jedną z przyczyn jest długotrwałe i silne zmęczenie nasilane dodatkowo przez np. odwodnienie i idący za tym ubytek minerałów. Ale ubytek ten nie jest bezpośrednią przyczyną występowania skurczów, jest to tzw. korelacja pozorna. Zresztą co do innych skurczów to masz wyżej link do AAFP, gdzie wykazano, że nawet w przypadku nocnych skurczów nie ma żadnej bezpiecznej i efektywnej metody leczenia. Każdy ufa czemu innemu, jeden wierzy córce sąsiada, której koleżance coś pomogło, inni wierzą w naukę i prawidłowo przeprowadzane badania
  24. Oczywiście że wpływ potasu jest udowodniony, ale zmiany jego stężenia w surowicy w żaden sposób nie są powiązane z występowaniem skurczów. Jeżeli masz badania, które tego dowodzą to chętnie się zapoznam, bo nie wykluczam takiej możliwości. Niemniej szukałem i nie znalazłem nic co by tę teorię potwierdzało. Poza tym zgadzam się, że niektórych badań nie można przekładać na takie dyskusje, tak samo jak przykładu ojca nie można porównywać do skurczów występujących pod wpływem długotrwałego wysiłku fizycznego.
  25. Nie mam sprawdzonego sposobu, bo mnie ten problem nie dotyczy. Nie przyjmuję dodatkowego magnezu, piję dużo kawy (rzekomo wypłukuje magnez co też nie jest prawdą), jeżdżę wyścigi od 3 do 8 godzin, byłem odwodniony wiele razy w życiu i nigdy w życiu nie miałem skurczu łydek. Ty twierdzisz, że działa, ja Ci przedstawiam pełno badań (które nazywasz spekulacjami), które dowodzą, że nie ma wykazano, żeby działało. Nie ma sensu dyskutować, bo jedyne co masz na usprawiedliwienie swojej teorii to wspomniany dowód anegdotyczny. Swoją drogą widziałeś jakiś profesjonalny sport, gdzie zawodnicy mają skurcze. Na przykład piłkę nożną? Jak zawodnik leży na murawie to widziałeś kiedykolwiek, żeby lekarz podbiegał z shotami magnezowymi? Otóż nie podbiega, bo takie działanie nie ma sensu. Zresztą wyobrażasz sobie, żeby profesjonalni sportowcy mający za sobą hordę lekarzy nie zapobiegaliby skurczom skutecznie, gdyby to było takie proste jak wzięcie tabletki? Masz tu materiał podsumowujący badania naukowe w temacie. Od 11:05 masz krótkie podsumowanie i znajdziesz tam odpowiedź na to co może pomóc przeciwdziałać skurczom. The Electrolyte Myth: What Causes Cramping and How Can You Prevent It? - YouTube
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.