-
Liczba zawartości
436 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Adaasko
-
brawo! pomalowałem łancuch srebrzanką! : D korki sam nie wiem, nie potrzebuje:D Widelca naprawde nie ruszam, jak mam już tą gwarancje, i wyplułem za niego 200, to chce żeby byl gwarancjo-mozliwy. to coś na górnej rurze, to biale, to opaska, na nogawke antyłancuchowkrętna - jak jade to znajduje się to na mojej nodze, czarne zaś, to opaska-trytka-zip która jest bumperem dla kierownicy
-
Yoshimitsu myślałem nad tym, ale oryginalne śrubki są NAPRAWDE super wykończone, no i troszke szkoda mi kasy durnykot a i owszem PS - tak to się zaczeło, aż sie łezka w oczku kręci!
-
ostatecznie i tak na szprychach zeszło chyba 6-7gram także JESTEŚMY W DOMU TAK TO LEŻY na miśkach, z zaciskiem no i naklejką na widle a sam zacisk tak
-
No, jutro mają być moje "brakujące" 5 szprych - także koło będzie na gotowo. oprócz tego dzięki uprzejmości kolegi z forum szosowego kupiłem obejme KCNC bez wałeczka za dośc dobrą kaske. Obejma przyszła na ostatnią chwile, skombinowalem wałeczek, lekko splanowałem bo wystawał, maznełem górę na złoto jak w oryginale (i w celu zabezpieczenia) fotka robiona wiertarką - żeby nie bylo że nie ma! wygląda fajnie, skręca się go duużo pewniej - tam brak waleczka, i ogólnie czuc było że obejma sie poddaje - tamten zacisk 9,5gram - ten około 14,5gram - strata do przezycia, a wkońcu nie martwie się o ten element
-
-
no jest, pierwsza ofiara generalnie był do dupy od samego początku -zrozumiałem to kiedy ktoś mi napomknął ze takie konstrukcje bywają kapryśne - u mnie tak było - ciut luźnawa sztyca + kiepsko wykonana rama + podcięty komin = problemy - bawiłem sie w puszki sruszki, i niby trzymalo, wkoncu dokręciłem mocniej i górna obejemka musiala ześlizgnąc się z ramy, dolna nie wytrzymała i powiedziała że nie robi. była lekka - 9,5gram - ale denerwowała mnie od początku - szukam czegoś porządniejszego, ładnego do 15gram max... troche sobie poszedłem z buta, bo nie chciałem kaleczyc sztycy która i tak odczuła balet...
-
fuj były plakietka to pamiatka ze szwecji, z porzuconego grata - dopasowana i przynitowana
-
Sztyca to logo wypalane w anodzie - nie bardzo co z tym zrobić, zeby wyglądało jak trzeba. na widelcu - naklejka pod lakierem bezbarwnym - żywicą - i próba usunięcia - koniec gwarki - nie dzieki przeżyje, za taki pieniądz...
-
a więc błękitne PRO3 - moim zdaniem poprawa już ogromna, chociaz to ciągle nie to... no i ustawiona kierownica, z lekko dziabniętymi końcówkami - lekka ujma na wyglądzie - za to super chwyt... no i - 9gram :mrgreen:
-
ma byc surowo + Hi tech - napisy zostają, nie bede juz kombinował... tylko te oponki... Fajnie że sie podoba, wkoncu kupe roboty, kminienia i latania mnie to kosztowalo, ale za to mam coś niepowatrzalnego - co dodatkowo niektorym sie podoba : ) Dzisiaj mała zmiana - wpadły błękitne PRO3 RACE - to dalej nie to, ma byc czarne.... ale są, niestety nie sa super stan - ALE SĄ ZA FRIKO - NO, I EFEKT I TAK JEST MEGA, ZACZYNA MI SIĘ NAPRAWDE PODOBAĆ!
-
ja wiem czy mimo... fajnie sobie gwiżdze
-
dobrze słyszec:) Oponki powoli myślimy - już nie dobijajcie, wiem to jak mało co :mrgreen: Dziś był wkońcu porzadniejszy test - ja nie jestem zbyt długodystansowiec, wole swoim dobrym tempem małe krótkie, pykło tak pod 35km, połowa pod wiatr, jechało sie bardzo fajnie... ale... RAMA GWIŻDZE :mrgreen: moglem porobić dziurki, bym sobie gral jak na flecie :shock: Ogólnie rama naprawde jest spoko - nie jest królową sztywności - ale daje sobie wyraźnie rade ze stawaniem na pedałach i jakimis krótkimi sprintami... jak zawróciłem i poleciałem z wiatrem, to mi grubo przełożenia brakło :mrgreen: a teraz szok... NIE PĘKŁA - I MA SIE BARDZO DOBRZE :mrgreen:
-
mi tez klamki łapia w róznych punktach, to jest pikuś. Modulacja jest moim zdaniem dobra, moc przedniego jest wystarczająca nawet w FR - mam 203/180... tyl natomiast ojciec przegrzał - zjazd ze snieżki - i zamiast pst pst pst pst zrobił pssssssssssssssssssssssssssssssssssst klamka wpadła... zaraz płyn ostygł, hamulec zaczął działac... hmm, działać? nie bardzo, do dzis dzien nie moge z nim dojśc do ładu, klocki czyściłem, ogarnialem, odtłuszczałem, tarcza nabrala kolorków, przetarłem papierem zalozyłem.. dalej lipa... zmieniłem klocki na inne ale uzywane - dalej lipa... rower troche postał - hamulce wiecej piszczą niż hamują - ten przegrzany tył - ma ktoś jakis pomysł? czy faktycznie mogła cholera strzelić tarczę?... co zrobic zeby uniknąc tego? klocki metaliczne, jakieś płyny o wyższej temp wrzenia? na miekką klamke - to wina przewodu? próbował ktoś SLXów w oplocie?
-
wycięcia głownie byly dla korzyści "wizualnych" tak, latam bez topcapa, na rowerze skakać nie zamierzam, do skakania mam inny, a na light-bike wuchta wiary smiga bez, i jest ok:)
-
Epic Poznań gdybym wyciął 200 gram - faktycznie - dziury w podsiodlowce wazyły około 37gram a w glowce 16-17? reszta to przelotki, komin, farba, hak przerzutki itd... durnykot bo i chaotycznie wycięte nie są - poparłem to jakimiś doswiadczeniami, tym co widziałem, trochę siedzę w rowerach i mniejwiecej wiem co można a co nie - dla mnie bardziej niebezpieczne jest np mocowanie mostka na aluminiowe śruby - pozatym powtórze się - rama działa i ma sie bardzo dobrze - jeśli coś sie stanie - dam znać - fajnie że chociaz Ty potrafisz podejśc do tego z większą wiarą Wiem, wiem, co do wyglądu to powtórze się jak w kazdym temacie gdzie jest moj rower - opony, opony i jeszcze raz opony, to one zasiewają tu taki klasyczny smród którego miało tu nie być - jak tylko cos trafie wrzuce jakieś normalne i rower odrazu nabierze innej twarzy.
-
aluminium to bardziej szorowane niż polerowane, chociaz polerka obca mi nie jest Koła zostają, takie trafiło sie przednie, dobralem tylne, set bardzo fajnych kółek, i raczej nie bede ruszał - chociaz miały być koła całe czarne - wyszlo jak wyszlo, miało być budżetowo Opony beda czarne na pewno, te sa obrzydliwe, nadają klasycznego smrodu - pracuje nad tym Te łancuchy nieciagną się tak bardzo jak zwykle łancuchy, myśle że drobne podpiłowaine wystarczy, zawsze moge wywalic półogniwo - czas pokaże Fajnie że sie podoba, dzieki!
-
Hej, ogólnie ameryki nie odkryłem, są ramy cięte tak fabrycznie, inny material co prawda, ale za to do ekstremalnych zastosowań - i żyją! jesli rama nagle - pstryk - rozerwie się na poł - i ja to przeżyje - na pewno nie omieszkam wam o tym napisać - spokojnie - będe zadowolony że inni nauczą się na moim przypadku. jeśli wytrzyma, bede miał swoją oryginalną nietuzinkową ramę krzywiącą buzie u tradycjonalistów - a jednak pelnoprawną i działającą.
-
Hej, niektórzy kojarzą mój projekt, troche kontrowersyjny - ja jednak uważam go za w 101% udany, i jestem super zadowolony z Efektu. umieszczam go tutaj, mimo ze jeden z moderatorów mało nie zwyzywał mnie za moją wizję roweru, i wrzucił ostrzeżenie, a dyskusja z nim przypominała jakąś smieszną gadkę - serdecznie go nie pozdrawiam. Mimo to rower powstał, przejechał pare KM, a ja nie zabiłem się, rama nie pękła - jeździ i daje radośc. Rama: Scoperformance (wyjsciowo cięzki prawie 2kg kloc) 1925 - 1730gram Widelec: RDX full Carbon 395gram Stery: Accent Airplane 76gram Mostek: Smica pro 25,4 90mm 108gram Kierownica: BullBar 283gram Owijka: Tressorex 10gram Obejma: APX chyba, tytanowa śrubka 9,5gram Sztyca: Turner 27,2 180gram Siodło: Selle Italia SLR ti pręty 136gram Suport: Accent 90?gram Korba: Shimano DURAACE (pozagrupowa) + 53t Miche 730gram Pedały: Wellgo M-21 238gram Noski: marki noski:) 73gram Łancuch: KMC 510HX 380gram Koło przód: 998gram Mavic Open Pro chyba Sapimy Laser Boplight proto szpilka tytan Koło tył: 1320gram Mavic Open pro Sapimy Race Miche Primato + 18cog + nakretki alu NS bikes. Opony: Conti grandprix 3000 200+200gram Dętki: Maxxis Ultralight 69+69gram WAGI PRZY KOMPONENTACH SĄ Z PAMIĘCI, I DOŚC ORIENTACYJNE, Z CZASEM ZMIENIAŁY SIĘ - TU UCIEŁEM, TU UWIERCIŁEM - WIADOMO - z czasem postaram się odgrzebac wszystkie realne wagi. 6737gram
-
Hej, bardzo bylem ciekaw tych piast, serwisowałem kiedys fajny rower, na 28 kołach 35c detonatory (slicki) i 8 biegowy alfine, ciekawa konstrukcja, napinanie łancucha było rozwiązane w ciekawy sposob - suport umieszczony w mimośrodowej tulei, ktorą obracalo sie w duzej mufie ramy. chodziło to fajnie, i "odmieszczuchowalo" rower za sprawą manetek rapid fire, chodzilo zdaje sie calkiem fajnie.. ale nie mialem dokonca informacji jak to jest ze zmianą biegów pod obciązeniem - w starych trzybiegówkach, jak sturmey-archer, stare sachsy, stare torpeda - nie bardzo było to mozliwe - trzymało bieg aż do odpuszczenia nacisku... jak to wygląda w alfine, bo wiem ze w nexusie 8 - mozna bylo nie przestawac pedałować, i zmieniało, ale nie bylem pewny czy to jest zdrowe dla piasty?
-
Mam też temat na forum light-bike.com - i nikt tam sie nie gotuje tak bardzo, pare osob nawet mówi że sami tak robili, i jest ok, kolejna osoba, mowi ze ma tak w aluminiowej ramie do streetu-dirtu - jezdzi juz 2gi rok.... co do mojej ramy, ja wiem ze nie peknie w moment, znam mniejwiecej zachowania ram alumiowych - jak to bedzie sie spisywalo na dłuższą mete - nie wiem ale wiem jedno - że ty dokładnie również nie wiesz - po to chyba jest temat, nie nazywaj mnie nienormalnymi - powiedz delikatnie swoje zdane, sugestie i poczekaj aż złoże rower - jeśli rama pęknie - na pewno sie pochwale i nie wjeżdzaj mi na jakies środowisko ostro kołowe - aż zniechęcacie by wam pokazac coś - mysle dośc ciekawego - czego efekt może być fajny - wszystko procz ramy bedzie standardowe, budżetowe a jednak bardzo lekkie... a jeśli rama da sobie bez problemu radę - to jestem w domu.. pozwole sobie wkleić - cytując jednego z użytkownika tego forum - pewien post, który idealnie spełnił moje oczekiwania co do waszych komentarzy - chyba ogólnie o to chodzi w takich tematach: "Nie rozumiem tej całej paniki. Też zapala mi się czerwone światełko, szczególnie przy osłabieniu główki, ale przecież Adaasko jest świadom tego co robi, zna konsekwencje. Ma ochotę trochę poeksperymentować, dzieli się z nami wynikami, a my możemy tylko na tym skorzystać." jest wątpliwość - rozumiem, jest ciekawość, jest motywacja, jest korzyść obustronna.
-
ja sie doigralem? żartujesz chyba, wystawiasz mi ostrzeżenie bo stwierdziłem fakt, to o bułkach to nie bylo głupie hasełko? chlopie, opanuj sie, dluga liste mam, bo macie taki swoj fajny despotik stajl, nie można mieć swojego zdania? mam jak potulna owieczka słuchac jakichś marnych tekstów o jezdzie po bułki? jakby ktoś miał jakie pytania to prosze o PW, tym czasem wyglada to tak: Rama staneła na 1745gram już z emblematem - jeszcze troche zejde w związku że nie zamierzam dalej prowadzić kłótni z adminem, bo i tak pewnie bedzie miał swoją rację, prosze o zamknięcie tego tematu, na innych forach jakoś ludzie potrafią inteligentnie wyrazić swoje zdanie, podyskutowac, a tu sam admin świeci jak gwiazda dziwnym przykładem...
-
to rama szosowa, nie jakas pro, na pewno nie jest cudem w dziedzinie zwrotnosci, ale bez przesady, głupie hasełka jak na admina...