Nie trzeba być wielkim napinaczem, żeby napęd zajechać po 3tys. km więc nie to powinno być przedmiotem reklamacji.
A inną kwestią jest to, że dla większych obciążeń powinni dać trwalszy sprzęt. Ale nie o to przecież producentom chodzi. Ma być ruch w interesie.
Warto mieć jak szukasz swojego ustawienia twardości amortyzatora. Koszt nie jest powalający.
Ale też można korzystać z pomocy serwisu. Rozwiązanie bardziej upierdliwe.
A jednak dalej drążysz.
Spróbuj bez przesadnego sarkazmu, dyskusja będzie bardziej strawna.
Nawet jeżeli uważasz, że ktoś pisze głupoty.
A jeżeli tego nie trawisz to odpuść sobie.
Robi wrażenie.
Tylko mam nieodparte przekonanie, że co niektórzy freeridowcy z naszego podwórka, z nierozwiniętym mózgiem też tak się zechcą bawić.
Co tam reżyserowanie, na żywioł z pełnym ruchem ulicznym
Aż mnie ciary przechodzą.
Bo większość połykaczy much klasyfikuje rower jako wygodny albo nie. Bo o to w sumie chodzi.
A tabelki są podstawą do wywodów akademickich bardziej lub mniej "oświeconych" rowerzystów.