A co z ochroną danych osobowych?
Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za ujawnienie faktu, że rower który stoi w piwnicy wcale nie jest kolegi, koleżanki.
Kto weźmie odpowiedzialność za potencjalne ciche dni i brak gorącego posiłku po ujawnieniu w/w faktu?
Jak wytłumaczyć żonie, dziewczynie, partnerce, że była robiona w balona mimo zapewnień o dozgonnej wierności, uczciwości itd?
Sparowanie maszyny z twarzą może prowadzić do dramatów rodzinnych.