Od dwóch lat jestem wyznawcą smarowania parafiną.
Napęd czysty, przebiegi porównywalne z olejami, zużycie napędu w normie jak przy olejach.
Przerobiłem już na tyle dużo kaset i łańcuchów, że jestem odporny na oświecone opinie zakochanych w jedynie słusznym i do tego dedykowanym smarowidle.
A patrząc na temat to wygląda, że ortodoksów jakby mniej a więcej eksperymentatorów.