Odkopię temat, bo właśnie nabyłem drogą kupna tego bialego rockridera i zgłębiłem ten problem boleśnie. Otóż Decathlon zachwala 3- pozycyjną blokadę Combolock ALE: Problem w tym, że Reba RL jest dwupozycyjna. (Motion Control albo otwarty, albo zamknięty.) Tylny MANITOU ma rzeczywiście 3 wyczuwalne pozycje blokady. Więc cwany projektant roweru na lince blokującej widelec zamontował "gadżecik ze sprężynką w środku". Gdy obracamy manetkę blokady, ta sprężynka kompensuje brak trzeciej pozycji w widelcu. Rzecz w tym, że działa to czasem wujowo - czyli tak: gdy manetka odblokowana (na "1") mamy miękkie oba amortyzatory, na "2" widelec sztywny a Manitou średni a na "3" widelec znowu miękki a damper twardy maksymalnie. No to wracamy manetką na "2" i tył mięknie, ale Reba pozostaje sztywna. To wkurza właściciela, który wali do serwisu. Serwis sklepowy wysyła rower do centralnego serwisu. Za 2 tygodnie rower wraca czasem działa lepiej a czasem wcale nie lepiej itd itp. (Sam tego nie przeżyłem, ale historia była na jakimś hiszpańskojęzyczny forum opisana.) Problem w tym, że sprężynka w opisanym powyżej gadżeciku powinna kompensować brak 3 pozycji blokady widelca, czyli powinna się ściskać (co pozornie wydłuża pancerz linki blokady widelca) gdy przechodzimy z "2" na "3" , a ona jest dość miękka i ściska się już czasem przy przejściu z "1" na "2". Przy powrotnym obrocie manetką sprężynka również rozszerza się nie zawsze, wtedy kiedy projektant sobie to zamarzył.
Ja osobiście odkręciłem tą linkę z widelca wyciągnąłem z pierwszej części pancerza obróciłem ten gadżet ze sprężynką o 180 stopni i po ponownym przeciągnięciu linki i 50 próbach regulacji jej naprężenia udało mi się uzyskać taki efekt: manetka na "1" = amory odblokowane, manetka na "2" przód twardy tył średni, manetka na "3" oba amory twarde. I to jest maksimum przewidziane przez konstruktora i przemilczane w reklamach i różnych dostępnych w necie "testach" tego roweru.
AMEN