Witajcie!
Noszę się z zamiarem zakupu Scott'a Scale'a 40 - model 2010. Jako, że modelu przyszłorocznego nigdzie nie mogę spotkać (dopiero koło stycznia/lutego będę miał możliwość), to prosiłbym o pomoc. Rozmiar M pierwotnie wydawał mi się za duży jak dla mnie. Mam niespełna 170cm wzrostu i byłem przekonany, że tylko S będzie mi pasować. Jednak spędziłem trochę czasu na pomiarach swojego dotychczasowego roweru i obliczeniach i doszedłem do wniosku, że bardziej jednak rozmiar M mi przypasuje.
Mój aktualny rower ma rozmiar (w milimetrach) 420, efektywna długość rury górnej (poziomo do ziemi) to 560, natomiast przekrok 720-725. Rama Scott'a w rozmiarze S to odpowiednio 390, 555 oraz 710, natomiast M to: 440, 580, 745.
Chciałem mój rowerek wymienić na trochę większy, by móc się troszkę pochylić nad kierownicą. Słyszałem, swoją droga, że Scale są stosunkowo długie, dlatego myślałem o S, jednak liczby pokazują co innego i zacząłem zastanawiać się nad M właśnie. Poradźcie proszę, czy M mogłaby być dla mnie?
PS. Wzrost nie jest aż tak istotny, bardziej skłaniałbym się ku pomiarom długości nogi, a ta u mnie wynosi 770-780mm od stopy do krocza (stojąc boso oczywiście). Boso człowiek nie jeździ, tylko w butach, a te jeśli dojdą to dojdzie również trochę dystansu od kroku do ramy i będzie on wynosił mniej więcej 50mm. Czy to jest optymalny.bezpieczny dystans?
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam