IMO, jak pieszy idzie/biegnie po ścieżce to obowiązują takie zasady jakby szedł do drodze dez pobocza. A więc:
"
Pieszy jest obowiązany:
korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza,
jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi,
idąc po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi,
piesi idący jezdnią są obowiązani iść jeden za drugim, na drodze o małym ruchu, w warunkach dobrej widoczności, dwóch pieszych może iść obok siebie,
korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich wówczas pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi"
czyli prawidłowo po lewej stronie, aby widzieć nadjeżdżający rower, a rowerzysta wymija zjeżdżając na swoje lewo.
Niestety, z moich obserwacji wynika że większość pieszych łazi po prawej, a wyprzedzanie takiego pacjenta, "od tyłu" to trochę stres, bo on mnie nie widzi i nie wiem czy mi przypadkiem nie wejdzie pod koła jak go będę wyprzedzał.