Heh, miałem podobną sytuację. Wyprzedziłem jakiegoś dziadzia na ukrainie jadąc powoli, to on przyspieszył i chwilę później mnie wyprzedził. Na początku odruchowo chciałem przyspieszyć i go dogonić, a le w głowie pojawił mi się przebiegły plan. Postanowiłem siąść mu na koło i zobaczyć ile wytrzyma. No i tak z 5 minut jechał ok. 30km/h, ja tuż za nim, potem szybko opadł z sił, a ja ciągle z tym samym tempie bez problemów zostawiłem go z tyłu .