sznib

Pamiętaj żeby gwint posmarować smarem i nie skręcać na chama, a posłużą długo i bezproblemowo

Mam takie już 3 sezony i zero problemów. Także od siebie polecam.

Dartmoor Bolt-on http://www.rowerowy.com/czesci/piasty/zacisk_bolt_on

ta firma co dorabia uszczelki do Shimano nie robi uszczelek do avidów, inny materiał. Ale oryginalne uszczelki Avida są w podobnej cenie. Zamienniki do Shimano są jednak lepszej jakości niz oryginały .

Wątpię. to tylko wada wizualna, przez ten niezbyt estetycznie wykonany spaw nic się nie stanie z mocowaniem hamulca...

Brak dostępności tylko oficjalny. Uszczelki do Shimano mozna dorobić, kosztują ok. 9pln. za sztukę. Inna sprawa to jakość uszczelek. ja mam np. zacisk Deore 535 już 4 rok i nic się z nim nie dzieje.

O Juicy 3 już dawno się pisało ze z nimi to loteria, albo się trafi dobrą, bezawaryjną sztukę, albo bardzo awaryjną, często się psującą. W Elixirach jest podobnie, tylko odsetek dobrych sztuk jest mniejszy. A ciężko polecić komuś hamulec który może być ok, ale może się trafić padaka.

XCM dużo lepszy nie będzie od tego co masz teraz. Jak już wymieniać to min. XCR, ale pewnie masz amora na 1' i wtedy jesteś niestety ograniczony do XCMów. Jak nie masz pivotów to ja bym raczej polecił mechaniki, taniej wyjdzie, klamkomanetki mogą zostać. tarcza max. oczywiście 160 i unikaj gwałtownego blokowania koła, bo luzy będą błyskawicznie.

Panowie, kłócicie sie o wyższość jednego hebla na drugim, a czy nikt z Was nie zwrócił uwagi do czego chłopak chce ten hamulec zamontować? To przecież osprzęt marketowy, najniższe klasy osprzętu. Przy dobrym hydrauliku i "ćwiczeniu stopali" amor raz dwa złapie mega luzy, szprychy w kole się pokrzywią itd. Nie ma sensu da takiego roweru pchać tarczówki, zwłaszcza jak nie będzie jeździł w terenie. Moja rada, kupić dobre V-ki, będzie i taniej i bezpieczniej dla sprzętu. Np. Avidy SD7: http://allegro.pl/komplet-avid-sd7-single-digit-7-na-1-kolo-wyprz-i2750755684.html

No, odniosłem wrażenie że duży skok i miękka klamka będzie spowodowana przewodem BH59, stąd moja wypowiedź. Może BH90 jest lepszy, ale BH59 to nie taka porażka i daje radę

Mam przewody BH-59, klamki SLX 665. Przód: dźwignia klamki 6cm od gripa, "łapie" tarczę na 5cm, przy silnym wciśnięciu dźwigni max. 4,5 cm. Także ani duży skok jałowy, ani miękka klamka.

Być może jak na powierzchnie hamującą klocka dostanie się niewielka ilość oleju da się go uratować. W przypadku jednak gdy oleju będzie dużo i wsiąknie w okładzinę kaplica. Metalikom to nie grozi, bo olej nie wsiąka w okładzinę.

Mam komplet praktycznie nowych klocków żywicznych które brat zalał przy odpowietrzaniu. Wypalałem z 10 razy, tarłem papierem, czyściłem różnymi środkami. I nic. Klocki spowalniają, nie hamują. Natomiast jak mi kiedyś zacisk ciekł to kilka razy wypalałem klocki, tym razem metaliki, i po wypaleniu od razu ze spowalniaczy robiły się żylety. Także z doświadczenia, żywica zalana jest nie do wyratowania.

Tak, tyle że wypalanie działa tylko na klocki metaliczne. Żywiczne, półmetaliki po zalaniu nadają się do wyrzucenia.

Na 90% padły uszczelki w zaciskach i puszczają olej, który zapaskudza klocki/tarcze. Wyjmij klocki i dokładnie pooglądaj okolice tłoczków. Jak będzie wilgotno masz winowajcę. co w takiej sytuacji? http://www.rowerowepodhale.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=145:serwis-tarczowek-shimano-br-m535&catid=52:warsztatowe&Itemid=108

Ciesz się ze szybko wpadłeś na winowajcę. Niedokręcony pedał może załatwić gwint w korbie.

Wszyscy ludzie są traktowani przez system jak roboty bez uczuć, służące do zapełniania państwowego budżetu...

Sposób na wciśniętą klamkę zadziała zawsze, o ile tarcze są idealnie proste. Jeśli jest choć minimalne bicie będzie ocierać i wtedy trzeba na prześwit skorygować.

Heh, miałem podobną sytuację. Wyprzedziłem jakiegoś dziadzia na ukrainie jadąc powoli, to on przyspieszył i chwilę później mnie wyprzedził. Na początku odruchowo chciałem przyspieszyć i go dogonić, a le w głowie pojawił mi się przebiegły plan. Postanowiłem siąść mu na koło i zobaczyć ile wytrzyma. No i tak z 5 minut jechał ok. 30km/h, ja tuż za nim, potem szybko opadł z sił, a ja ciągle z tym samym tempie bez problemów zostawiłem go z tyłu .