Serwisować amorka oczywiście trzeba, bo jak sie to zaniedba to się golenie poprzecierają. Jednak, jak widać w poradniku dedykowane oleje/smary kosztują niemało. Można serwis zrobić w wersji bardziej ekonomicznej; do tłumika trzeba wlać olej dobrej jakości, dlatego rozsądnym minim będzie Motorex/Motul, cena ok. 50pln za litr. Jako ze olej w tłumiku zmienić można nawet raz na 2 lata starczy na długo. Olej smarujący w dolnych lagach nie musi mieć super parametrów, ważne żeby był, tutaj można użyć np. Amortyzola (18pln/l). Na uszczelki kurzowe wazelina techniczna (ok. 5pln) i mamy komplet do serwisowania za niecałe 80pln. Być może po zastosowaniu tych specyfików amortyzator będzie chodził trochę gorzej, ale różnica nie powinna być duża, a oszczędność spora.
Przy okazji, w czasie serwisu warto zwrócić uwagę czy gąbki są suche czy mokre, wyciąganie mokrych gąbek może sie dla nich źle skończyć, a za nowe trzeba płacić jak za zboże.