matis1906

Zgadzam się, wzrost nie jest wyznacznikiem . Przyznam szczerze że przez moje łapy przewinęły się już różnego rozmiaru ramy i moje osobiste odczucie jest takie że pewniej czuję się na małej ramie , tj. ciut mniejszej niż deklarują pod moją wysokość nóg. Różne są kryteria w doborze ramy , grunt w tym żeby się dobrze na niej czuć Zastanawiam się czy inwestować w opony tubeless ready , koledzy na forum nie pozostawiają złudzeń , podobno do dętek mało kto wraca. Jak tam wasze odczucia ? Warto sypnąć 300zł na 2 oponki ? Pozdrawiam

Do oddania nie sprawne hamulce giant mph oraz klamki z hamulców giant root , regeneracja nie możliwa , jedynie na części , są klocki , dobrze zachowane klamki giant root ( kolor złoty ). Do oddania również sprawny ale kompletnie zardzewiały łańcuch deorka na 9s.Zrobił może 1000km i po zimie okrył się pięknego koloru powłoką Mam również kierownicę , giętą ok 600mm, nie używam bo ciężka jak diabli , około 300gram. Zapraszam na PW.

Tak , to moje zdanie . W czym kłopot ? Jeżeli jesteś polonistą to nie wysilaj się Co do poprzedniego postu to wspomniałem o Cannondale gdyż w głównej mierze za jego sprawą kupiłem Corratec'a w tym rozmiarze. Sam na początku myślałem że 17,5" to dziecinny rozmiar , ale przekonałem się szybko jak bardzo się myliłem.

Tak , kiedyś miałem speca rozmiar 21" , niby spoko rama duża , wygodna ... dopóki nie przesiadłem się na 18-tkę .Inna zwrotność , lepsze wyczucie roweru , w końcu zacząłem się mieścić między drzewami . Cannondale mam 17,5 z początku szukałem 18,7 ale cieszę się że ostatecznie kupiłem rozmiar mniejszy. Nie wrócę do większego rozmiaru niż 18.

Witam kolegów po przerwie , tak jak pisałem w ostatnim poście szukałem Cannondale , znalazłem dokładnie ten model którego szukałem. Z początku chciałem się pozbyć No sainta ale szybko zorientowałem się że nie odzyskam pieniędzy włożonych w jego budowę , postanowiłem więc poszukać alternatywnej drogi do stworzenia czegoś "budżetowego" , no dobra , bardziej budżetowego od poprzednika . Trafiłem na ciekawą bazę do której mógłbym zaadoptować osprzęt z no sainta . I tak : sprzedałem ramę , koła i szukam chętnego na R7 . W zamian mam ciekawą ramę Corrateca X-vert , trochę carbon trochę alu ( rozmiar 17,5" zdecydowanie lepiej pod 178cm wzrostu od 19-tki no sainta ) , koła XT m775 tubeless ready i suntour axon z blokadą w kierze. .Do kompletu brakuje pewnych elementów , na zdjęciu przedstawiam w pół gotowego bike'a . Wagi jeszcze nie znam , na pewno będzie cięższy o około 700gram , pozytywna strona to taka że nadal będzie poniżej 10 kg. Prezentuję fotografię Pozdrawiam

Jeszcze za mało km mam nabite na "kartonie" żebym się wypowiadał na jego temat , tak jak jeszcze nie udało mi się żadnej ramy zajechać . Obecnie mam Carbonowego No Sainta masa 1045gram oraz ostatnio upolowałem Flasha 3 masa ramy około 950gram. Wytrzymałości nie zamierzam testować ale mogę jedynie napisać że nawet 95 gram różnicy ma wymierny wpływ na sztywność. No Saint jest sztywny i bardziej żwawy , tzn każdy ruch kierownicy jest gwałtownie odczuwalny , w Cannondale trochę brakuje tej sztywności i ten tylny trójkąt zaprojektowany żeby pochłaniać wstrząsy dale uczucie niesamowicie "gumowej" ramy. Przy 1350gramach możesz liczyć na dużą sztywność , pewnie nie odczujesz znacznej różnicy w sztywności przesiadając się z Accenta lub odczujesz z korzyścią dla chińczyka Czekam na foto całości !!

Górna rura nie za długa ale przy 17" w normie , ja mam 563mm dla przykładu . Delikatnie rekreacyjna geometria przy tych kątach. Ale masa faktycznie może rozczarowywać. Do tego dochodzą jeszcze stery, czyli kolejne 80-100gram. Może i większa ilość carbonu będzie przekładać się na większą sztywność ale gadanie że ramy poniżej 1000gram są jak wydmuszki które pękają po pierwszym wyjeździe w teren to chyba opinie tych którzy zazdroszczą i nigdy nie używali carbonu. Wszystko zależy od tego jak się jeździ i czy ma się farta , bo mi dziś przy 30km/h pod ramę wpadła gruba gałąź i pewnie było by po ramie gdyby nie zatrzymała się na zębach od korby Wydaje się że ta ich katalogowa masa -1200gram sprawdzana była na chińskich wagach ... Mogę zapytać ile finalnie kosztowała Cię rama ?

Tak. Na test poszedł pierwszy carbonowy dystans o grubości ścianki 1,5mm i alu o grubości 2,5mm. Oba o wysokości 20mm. Urządzeniem badającym był ciężarek o wadze 4kg, zrzucany swobodnie na dystanse z wysokości 5 , 10 oraz 15 cm. Po teście z 5 cm żaden z dystansów nie miał wgnieceń a włókna w karbonowym były nienaruszone. Z wysokości 10 cm , alu zrobił się jajowaty i nie wchodził już na sterówkę , carbonowy natomiast był na tyle elastyczny że podbił ciężarek na wysokość kilku cm. Bez uszkodzeń własnych. Z 15 cm alu wymiękł i zrobił się prawie całkowicie płaski. Carbonowy odbił ponownie ciężarek przy czym zaczął się rozwarstwiać od wewnątrz. Przypuszczam że wina leży po mojej stronie i używając żywicy epoksydowej oraz innej techniki przesycania nie było by tego efektu. Carbonowy dystans nadaje się TEORETYCZNIE do użytku. Po tym teście zaczynam wierzyć w siłę kompozytu Postaram się nagrać jakiś krótki film dokumentując taki właśnie sparing alu z carbonem.

Tak wygląda już po lakierowaniu . Rogi mogę zrobić , to ciekawy projekt , tylko muszę kupić tkaninę , bo nie zostało mi już ani jedno włókienko

Witam ponownie , w dość krótkim czasie stworzyłem bardziej dopracowany dystans 20mm do roweru. Włókna układałem chaotycznie lub pod kątem około 40 i 140stopni."Hartowałem" suszarką. Waga dystansu to 8 gram. http://pokazywarka.pl/exyen1/

Tak jak rozmawialiśmy , na celowniku Cannondale , jak na razie wstrzymam się od szczegółów ale jestem na dobrej drodze żeby zdobyć jeden - konkretny egzemplarz. No Saint zostaje u mnie , nie znalazł się chętny A tu mam mały dodatek , samoróbka carbonowego dystansu 20mm , waga 8 gram. Poprzedni alu dystans ważył 14g , więc -6g do projektu http://pokazywarka.pl/exyen1/

Ciekawie , ciekawie . Co dzień zaglądam czy jest już jakieś bardziej szczegółowe info na temat projektu, wrzuć foto ramy na wadze . Jeżeli możesz naciskać na klamkę i zmieniać biegi to znaczy że dłoń jest zdrowa !

Kiedyś , jeżeli dobrze pamiętam to w roku 2007 w magazynie rowerowym był test pronghorna jeszcze na aluminiowej ramie. Powiedziałem wtedy : cholera , to najpiękniejsza rama jaką widziałem do tej pory. Dziś mija 6 lat a ja nadal uważam że to najpiękniejsza rama jaką kiedykolwiek ktoś zrobił Pozdrawiam !

Bardzo ciekawie zestawiona kolorystyka roweru - do mnie przemawia Powiedz mi jak Ci się heble sprawują na tych tarczach ? Wprawdzie można kupić bardziej "wylightowane" tarcze od Twoich ale np. moje chińczyki XON 160mm (81gram / sztuka ) o ile są wystarczająco sztywne i nie ulegają odkształceniom to ich powierzchnia cierna jest na tyle mała że na zjazdach po kilku mocniejszych naciśnięciach na klamkę tarcze robią się dosłownie czerwone , oczywiście nie zapewniając minimum bezpieczeństwa. Odchudzanie roweru wymaga poświęceń ale ja na tych tarczach w góry się nigdy nie wybiorę. Jak to ma się do Dartmoora ? Pozdrawiam

*PiotrSz - na taka odpowiedź czekałem . Oczywiście żebym wiedział który dystans będzie najlepszy musiał bym wykonać ich co najmniej 50 i na każdym układać włókna pod innym kątem , więcej lub mniej przesycać , hartować pod różnymi temperaturami i włączyć w to obliczenia. Studiuję konstrukcję maszyn i mam co nieco o materiałach , może nie mam takiej wiedzy i osprzętu żeby produkować dystanse takie jak firmy rowerowe , ale zaczynam od ulepienia czegokolwiek , w końcu od czegoś trzeba zacząć. Poza tym używałem zwykłej żywicy poliestrowej . Co do materiału to kupiłem tzw. taśmę o szerokości 0,5 cm i za każdy metr zapłaciłem 1zł. Włókna ułożone w "kratkę" na pewno lepiej znoszą naprężenia a także lepiej wyglądają. Jak to : http://sklep.epoxtech.pl/61-tkanina-weglowa-carbon-160g-m2-splot-2-2-wlokno-weglowe-karbon.html Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź !

Oczywiście że to grzejnik. http://cdn1.pb.smcloud.net/t/files/b4/97/e1/0084baeec1/grzejnik-konwektorowy-stojacy-verano-verano-konwektor.jpg Swoją drogą ciekawa konstrukcja , tylko czy aby na pewno wystarczająco hartuje carbon ? Suszarka wydaje się mi wciąż lepszym i prostszym rozwiązaniem na małe elementy. Taka szafka pochłania część ciepła i hartowanie zajmuje znacznie więcej czasu. Pomysł przedni , ja dodał bym od siebie pokrycie wnętrza folią aluminiową . Pozdrawiam

Dokładnie , to ciekawy temat i mi zależy żeby coś sie na forum ruszyło , przypuszczam że wielu jest maniaków odchudzania którzy chętnie wypróbowali by własnych sił w projektowaniu drobnych elementów. Dla przykładu - ulepiłem koszyk na bidon. Waga 22 gramy ale będzie w granicach 17-18 gram , nie ma jeszcze lakieru na żadnej powłoce i nie jest to jego ostateczny kształt. Ale jak widać można zrobić coś pod własnym dachem , trudność zerowa , ucina się paski i na zmianę zalewa żywicą Koszt wyprodukowania takiego kosza to około 15 złotych. Co do kierownicy to masz w 100% rację tylko albo ucinamy rurę wzdłuż na pół i robimy tak jak piszesz po czym później łączymy elementy co z kolei znacznie pogorszyło by wytrzymałość w miejscu łączeń albo wtłaczamy czymś? żywicę i układamy w jakiś sposób włókna. Pozdrawiam

Jasna sprawa Wręcz powinieneś po sezonie wysłać do nich koła na kontrolę , ewentualne dociągnięcie szprych lub zneutralizowanie jakiegoś bicia. Mało tego sami przysyłają do Ciebie kuriera , także za serwis nie płacisz ani złotówki. Musisz zamieścić kopię paragonu oraz kartę gwarancyjną którą trzeba wydrukować z ich strony. Pozdrawiam

Nie inaczej . Pasta powinna załatwić sprawę. Chociaż w Gekko który jest alumioniowy przy zacisku także o wadze 9 gram ale innej średnicy były identyczne problemy. Może to sygnał żeby zrzucić parę kg ? Pozdrawiam

Witam ponownie. Włókna przyszły do mnie dzisiaj z rana.Bez żadnego projektu ani formy postanowiłem zrobić dystans na rurę sterową. Nie znalazłem w żadnym ze sklepów żywicy epoksydowej a więc zastosowałem tą którą miałem w garażu , czyli popularną żywicę poliestrową. Nawinąłem włókna na rurę ,co jakiś czas nasączając je żywicą . Coś mi wyszło , wygląda paskudnie , miałem tego nawet nie publikować bo dopiero jutro zabiorę się za robienie formy i przygotowywanie narzędzi. Publikuję bo jak zważyłem to się uśmiałem. Dystans alu 20mm waży 14 gram a mój carbonowy zaledwie 7 gram . Pragnę zaznaczyć że najlżejsze firmowe carbonowe dystanse ważą około 10 gram i wzwyż. Nie znajdzie zastosowania w rowerze dlatego że zrobiłem błąd w obliczeniach ( a raczej w ich braku ) i wewnętrzna średnica jest chyba trochę za duża. Nie mniej nie zaniecham działań w dziedzinie zabawy z tym materiałem . Pozdrawiam Zdjęcia http://pokazywarka.pl/anyixf/

Aerozine 9 gram włącznie ze śrubką . Lekki jak piórko i takie też ma trzymanie. Sztyca mi wpadała do środka , zaciśnięty był do granic możliwości a i tak nie trzymał sztycy. Ostatecznie zastosowałem patent który sprawdził się w innej ramie. Pokryłem delikatną warstwą emalii wewnętrzne ścianki rury pod siodłowej i jak ręką odjął , trzyma że aż miło. Fajnie wygląda ale nie polecam dla bikera powyżej 60kg.

Platformy muszą być z jednej strony , z drugiej SPD. Rowerem jeżdżę na co dzień czy na działkę czy do sklepu także koszenie trawy na działce w butach spd było by co najmniej śmieszne i nie praktyczne Wymontuje te stalowe obwódki co da mi około 50-60 gram do przodu i po sprawie. Gdyby ktoś był zainteresowany Manitou R7 to zapraszam na PW , zacznę polowanie na DT tylko zastanawiam się jeszcze nad modelem. Pozdrawiam

Myślę że przy modelinie nie było by kłopotu odcisnąć taki kształt , albo chociaż zarys gdzie ta stopka ma być , i bo utwardzeniu włókien zawsze mógłbyś sam sobie dokończyć ten kształt.np małym wiertłem. Ciężko mi dokładnie opisać co i jak. Nawet nie mam wizji takiego projektu , musiał bym się dłużej zastanowić. Ja czekam na te włókna , kiedy mi już przyjdą to nie omieszkam wrzucić na forum krok po kroku instrukcji zrobienia jakiegoś elementu. Choć na pierwszy ogień pójdą dystanse na rurę sterową. Banalna sprawa ale jaka satysfakcja że będzie się miało w rowerze części z własnego warsztatu ;P Myślę że koszyk na bidon również będę chciał zrobić.Czyli na początek elementy które nie będą zagrażały życiu Odlewanie formy : Wykonywanie elementu : Oklejanie elementu : Wychodzi na to że najtrudniejszym elementem tej zabawy jest odlewanie formy. Pozdrawiam

Witam Zamieszczam z strefie testów opis moich kół , przy czym największy nacisk kładę na opis obręczy DT Swiss XR3500. Koła zostały zakupione w Bikestacji w kwietniu. Od tego czasu na kołach pokonałem ponad 2000km po czym mogę zrobić krótką recenzję całego zestawu. Obręcze : DT Swiss XR3500 Szprychy : Sapim Laser 2.0x1.5x2.0 Piasta przód : Novatec D711SB Piasta tył : Novatec D712SB Nyple : Sapim Aluminium niebieskie Za koła zapłaciłem 899zł+ wysyłka. Koła wg. katalogu miały ważyć 1470gram , po umieszczeniu ich na wadze realna waga to dokładnie 1471gram. Przy wyborze kół sugerowałem się naprawdę niską wagą w zestawieniu z dobrą ceną. Zalecana maksymalna waga użytkownika obręczy wg DT Swiss to 75kg ( moja waga podczas zakupu to 79 , obecnie 77kg ) a więc ponad limit. Wg. bikestacji limit wagi to 80kg. Koła dotarły do mnie proste i w miarę dobrze zabezpieczone. Po założeniu ich na rower pierwsza rzecz jaką dało się zauważyć to genialnie niskie opory toczenia , Novatec ma u mnie duży plus.Miałem lekkie obawy co do sztywności zestawu zwłaszcza przy mojej wadze , ZTR'y crest przy wadze 80kg plus są podobno "plastelinowe" piszę podobno bo są to tylko opinie innych , nie moje. nie miałem przyjemości testować tych obręczy. Pierwszą trasę zrobiłem dla rozpoznania kół , 35 km po polnych drogach . Moja opinia: bez zastrzeżeń. Wszystko kręci jak należy. Następnego dnia dałem znać obręczom że nie zamierzam jeździć wyłącznie po polnych dróżkach. Kilka km w terenie z gęsto porozrzucanymi kamieniami i dużą ilością szybszych odcinków. To co mogło być minusem tych obręczy czyli delikatne i cienkie ścianki oraz brak dużej sztywności nie sprawdziło się. Koła dobrze znoszą mocne traktowanie i nie mają zamiaru się rozlecieć Obręcze są oczywiście delikatnie plastyczne na kamieniach , ale to chyba ich plus bo łagodniej odprowadzają naprężenia i nie złapały jeszcze ani razu centry ( nie z mojej winy). Raz zdarzyło mi się scentrować tylne koło , amortyzator wpadł mi w dół podniosło mi tylne koło i z okolo 1,2 m spadło pod dużym kątem na ubitą ziemię. Mało które koła wytrzymały by coś takiego , oczywiście uszkodzenie powstało z mojej winy . Napisałem do BS że pokryję koszty nowej obręczy i zaplatania ale BS stanęli na wysokości zadania i przysłali mi wycentrowane koło. Centra była nie duża , około 3mm na długości około 45stopni. Od tego momentu pokonałem już ponad 1700km i nic z kołami się nie dzieje. Są wg mnie wystarczająco sztywne , bardzo lekko się je wkręca i limit 75kg to bzdura. 90kg by wytrzymały przy normalnym traktowaniu. Sztywność : 7/10 Opory toczenia : 9/10 Wytrzymałość : 8/10 Masa a Cena : 10/10 Wygląd : 9/10 Pozdrawiam http://pokazywarka.pl/kq7xxr/

XRM o takiej wadze ? Ciekawe , ciekawe:)Powiedz mi jak się sprawuje ten wideł ,bo z tego co czytam to te amortyzatory można albo uwielbiać albo nienawidzić . Jaka jest Twoja waga i gdzie zazwyczaj jeździsz ? Powiem szczerze przymierzam się do zakupu DT XRC albo XRM i staram się zdobyć kilka informacji na ich temat. XRM golenie ma 32mm ? Jak wybiera na częstych i nie dużych nierównościach ? Możesz go porównać np. do Manitou R7 , jeździłeś na R7-ce ? Pozdrawiam !