Dziś testowałem Krossa B6 i stało się - 26" już mi się nie podba w ogóle!
Zastanawiam nad Gangsterem i mam masę wątpliwości. Ale 29er na przyszły sezon na 100% będzie. Tylko teraz tak.
Mam takiego bajka - Kona
Opcja nr 1.
Przełożyć przerzutki, hamulce, kiere itp, dokupić ramę (Accent Peak), korbę, armor, koła i mieć 29era skladanego - na co mi pewnie $ nie starczy. Prosze o opinie tego kto składał już rower - jak to wygląda.
Opcja nr 2
Sprzedać Konę (myślę że 1k PLN dostanę spokojnie) i dozbierać resztę.
I tak co kupować? Spotkałem się z wieloma opiniami że Specialized to najlepsze ramy i nie ma opcji na by go nie brać (kosztem osprzętu). A czytam testy, opinie takiego np Aganga 7.29 i wszystko jest ok.
Szukam roweru nie do zawodniczego ścigania się w maratonach ( ale w kilku na bank wystartuje), do kręcenia dużejjj ilości kilometrów (teraz mam rower 2 miesiące i 1700km stukneło) + kilka wypadów w góry.
Z góry dzięki za pomoc.