Skocz do zawartości

mrmorty

Mod Team
  • Liczba zawartości

    5 676
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez mrmorty

  1. próbujesz rozkręcać na złożonym czy rozłożonym widelcu? Jeśli na rozłożonym to spróbuj złożyć całość do kupy i spróbować jeszcze raz. Możesz też poprosić kogoś o pomoc i odkręcać przy obciążonym widelcu. Jeśli nie, to pozostaje zablokowanie śruby czymś od środka.
  2. zajrzyj też na mordoksiążkę i wpisz spinner. Całkiem sporo tam jest manuali.
  3. mrmorty

    [spinner cargo] opinie

    przegrzebałem trochę stronek w sieci i wygląda na to że na allegro i u dystrybutora na Polskę można zaobserwować wysyp widelców z rocznika 2010, czyli jakaś partia z Taiwanu która się nie sprzedała; Na stronce dystrybutora nie ma informacji co prawda o roczniku, ale świadczy to o poziomie dystrybutora. Czesi mają już nowsze modele bo i 2011 i 2012 Na allegro jest jeden model na luft i wg szaty graficznej należy sądzić że to model z rocznika 2011/2012. Wg kolegi furmana model cargo (chyba ma rocznik 2010) pracuje pod zawodnikiem o wadze 60 - 70 pracuje całym skokiem przy dużych dropach. Należy się zatem spodziewać że jest to miękka sprężyna i nie będzie się nadawała na kogoś 80kg i więcej. Czesi ten sam model na luft mają o 100 zł drożej, czyli należy się spodziewać, że modele 2013 będą jeszcze droższe. Mam mały apetyt na model o skoku 150 Air albo model 178 Air tylko cisza wszędzie
  4. całkiem obok jest temat o rękawiczkach. Polecam nieco więcej wysiłku przy szukaniu.
  5. A jak wpadłem za studenckich czasów do akademika UMCS na Zana w Lublinie to widziałem jak chłopaczki z Nowosybirska gotowali w jednym czajniku elektrycznym ryż a w drugim parówki... Tym miłym akcentem wracamy do tematyki rowerowej
  6. Ja w dzieciństwie do wygrzebanego w rupieciarni roweru marki ZIS model 1952 zamiast dętki włożyłem gruby wąż ogrodowy bo dętki nie można było do niego kupic Dobra przyznam się wąż wcale nie był ogrodowy, tylko mój świętej pamięci dziadek używał go do bimberaparatu... Dostałem wtedy łomot od mateczki... ale rower jeździł
  7. czemu? jeśli to były nierdzewki to wystarczyło oczyścic od sadzy i śmignąc dalej. Stal nierdzewna nie zmiania swoich właściwości po nagrzaniu, no i szaszłyki nie robi się nad otwartym ogniem jeno nad żarem Nie znalazłem dalszej części historii, a cała akcja miała miejsce w połowie lat 90-tych. W opisie było że wrócili do domu
  8. czemu nie można jak można? nawet trzeba jeśli się nie ogarnie.
  9. hej przenoszę temat do właściwego działu, a Tobie radzę zgłosic się z tym znaleziskiem na Policję
  10. no z prestą to mocno nietrafiony pomysł - nie da się precyzyjnie ustawic ciśnienia. Od kiedy przerobiłem pierwszego w Polsce Darta na luft, to pomysł poszedł w Polskę i nie takie już przeróbki widziałem... W kwestii druciarstwa - a o ruskich co to pojechali na rowerki w góry, chcieli zrobic sobie szaszłyki ale okazało się że nie było na czym, więc rozpletli koło, upiekli szaszłyki na szprychach, a po zjedzeniu zapletli kółko i śmignęli dalej - słyszeli?
  11. hmmm - kolega mekp w marcu został zawieszony za jakiś przekręt na giełdzie, później była sprawa Miskov17 i teraz widzę że znów narozrabiał. Liczę na polubowne załatwienie sprawy - jakiś kontakt musiał zostawic - pisz lub dzwoń.
  12. W kwestii tłumika i pracy - ja zawsze mówiłem że tłumik to najzwyklejszy kij z dziurą, a samo tłumienie mamy dzięki doborowi oleju. Im bardziej gęsty olej tam lejemy tym lepiej z tłumieniem. Jest to raczej widelec dla zawodnika od 70 kg wzwyż, na jesień i zimę można zalac 5W, a na lato dac nawet 15W, a samo zlanie i wymiana oleju to kwestia kilkunastu minut. Co w nim jest dobre - liniowośc dzięki sprężynom i otwarta kąpiel która doskonale całośc smaruje. Jeśli się tylko zadba by do wewnątrz nic się nie dostało to taki układ będzie działac i działac Co nie zmienia faktu, że mój widelec pójdzie chyba na sprzedaż, bo 170 mm skoku i jak to określił Puklus "dwa kredensy" czyli dwupółka to dla mnie za dużo jak na planowane emeryckie jazdy po górach. @Sznib - mi się Krzysiek wydaje, że każdy następny wideł różnił się ewentualnie tylko tłumikiem, więc pojemnośc pozostawała taka sama. Lej ile mają w manualu, najwyżej odlejesz
  13. To znaczy jak? Kurzowe są na górze i do wymiany wystarczy płaski śrubokręt bez zadziorów. Gorzej z olejowymi, ale też da rady. Same ślizgi są dużo poniżej więc jeśli nie działasz tzw "ruskim kluczem" (czyli młotkiem i przecinakiem) to nie ma co tam uszkodzic W kwestii niezniszczalności - na dh-złomie pokutuje teoria - kupiłeś Marzoka to możesz 10 lat nie zaglądac. Na jednym ze zdjęc widac jak wygląda olej po dośc intensywnym początku sezonu, leniwym środku sezonu i emeryckich jazdach jesienią. Poprzedni olej to Motorex 10W w kolorze czerwonym - po roku ma barwę ciemno bordową. Nie wyobrażam sobie jak wygląda olej po trzech - czterech sezonach...
  14. weszło kółko 28" z oponką 47-622 i zostało jakieś 7 - 10 mm przestrzeni
  15. NN ma oszukany rozmiar - mierzone suwmiarką - moje Kendy Kinetics'y 2.1 miały ciut większy balon niż mierzone NN. Jak nie zapomnę to przymierzę jutro do Mańka kółko od trekinga sąsiada.
  16. http://www.forumrowerowe.org/user/154361-kiciok/ szału nie ma... dawno dawno temu(jeszcze we wrześniu) w dziale "oddam" napisałem że mam do oddania rogi po kosztach wysyłki. Rogi wysłałem, wiem że dotarły, ale kasy do tej pory nie ma... Nie chodzi tu o kasę ale o przyzwoitośc. Ach to młode pokolenie...
  17. tak sobie spojrzałem na swój widelec i dochodzę do wniosku że założenie tam średniego kółka ma szanse powodzenia Gorzej z tylnym trójkątem. Musisz sprawdzic
  18. mrmorty

    [spinner cargo] opinie

    no właśnie ubogo z informacjami w Polsce. Przyglądam się bacznie wersji 178 mm, ale obawiam się co do standardowej sprężyny - czy podoła pracy pod ciężkim zawodnikiem. Ciekawy bajer z tą blokadą, ale kto bawi się w blokady w widelcach do cięższych zastosowań. Czytaj kolejna rzecz która może się zepsuć Sam nie wiem... No i nie ma info czy można by mu zmienić skok np na 160 mm
  19. o ja pierdziu... toż to robił jakiś wiejski weterynarz-hydraulik... Jestem na nie!
  20. raczej na nogi to bym zafundował sobie coś co jest nieprzewiewne. Odmrozisz sobie skórę na udach i zobaczysz jak to jest
  21. to zależy jak był polerowany i czy polerujący nie był przypadkiem inwalidą wojennym mającym dwie lewe ręce w tym jedną krótszą Ja mam w swoim Marzoku dwie głębsze ryski( w sumie to trzy, ale jedna nieistotna) tuż przy uszczelce kurzowej. Niby to siedzi w SAG'u ale wolałem spolerowac krawędzie by nie było zadziorów. Kwestia fachowego podejścia do sprawy, czyli to nie jest tak że do wiertarki zakładasz końcówkę do polerki i jeździsz po całej goleni, tylko robisz to precyzyjnie na maszynach. Ja mam to szczęście że w dwupółce możesz wyjąc każdą goleń z osobna, więc i robota była precyzyjna. Polerki nie robi się tak jak to można wyczytac na dh-złomie gdzie "ziomale" polerują do gołego metalu, tylko polerujesz ewentualne ostre krawędzie rysy i robisz to bardzo precyzyjnie by nie zetrzec powłoki z goleni, a rysa niech sobie będzie. Teraz kwestia jak zrobił to sprzedający.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...