Skocz do zawartości

mrmorty

Mod Team
  • Liczba zawartości

    5 675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez mrmorty

  1. Jakbyś zmienił zdanie co do wysyłki to daj znać na priv. Wszelkie koszta oczywiście pokrywam.
  2. jeszcze może stukać ten tak zwany tłumik pływający. U mnie on siedział w lewej goleni. Jest to plastikowy krążek(bodajże z aluminiowym elementem w środku) w dolnej części goleni. Jeśli lubisz majsterkować to na pewno sobie poradzisz
  3. koła zdejmowałem z racji zwykłej oszczędności to raz, a dwa - przy stówce jest już dość głośno. Pamiętaj o tym rozstawie prętów na których jest montowana górna rura.
  4. znów się wtrącę co do mocowania sznurkami - ok, chyba każdy to przerabia. Ja bym nie zaufał dwóm tasiemkom. Problem pojawił się przy ostrym hamowaniu - pisałem dach mocno pracował. Kolejny minus to opory powietrza, a co za tym idzie paliwożerność. Inna sprawa gdy samochód jest kombiaczkiem i posiada relingi dachowe, a inna sprawa gdy bagażnik(bazę) trzeba wcisnąć w małe otwory w dachu. Kajaki tak przewoziłem, ale rowery mają środek ciężkości dużo wyżej i siły przy hamowaniu rozkładają się zupełnie inaczej. Gdy badałem temat, to znalazłem w sieci trochę filmików jak przy hamowaniu wyrywa rowery z dachu razem z zaczepami. Co do przewozu damki - są adaptery które "udają" górną rurę. Platformowe też więcej ważą. Raczej widzę je w połączeniu z rowerami miejskimi czy crosami. Co do ceny dachowych Thule - podałem cenę mniej więcej razem z bazą.
  5. uszanowanie z rana też stanąłem jakiś czas temu przed tym problemem bo zaczęło mnie wściekać ciągłe ustawianie zacisku po zdjęciu kół. Swoją drogą gdybyś zdjął oba koła to nie musiałbyś foteli przesuwać Do meritum - przerabiałem bagażniki dachowe, ale jest zawsze ale. Tym pierwszym "ale" jest brak sztywności bocznej w tańszych modelach a w tych droższych cena. Thule zaczynają się od 400 zeta i tylko te są sensowne. Drugie "ale" to sytuacje awaryjne i hamowanie. Kiedyś wioząc trzy rowery na dachu kolegi samochodu jadąc DK 7 na Gdańsk musiałem ze 120 nagle wyhamować bo tradycyjnie jakiś baran wyprzedził i dał po heblach i czułem że te rowery dach mi wyginają. Passat B4 ma naprawdę solidne relingi! Kolega zaś przy większej prędkości dostał podmuch od mijającego go TIR-a i dwie maszyny składane przeze mnie poszły... Trzecim "ale" jest spalanie - mój mały sportowy kombiaczek w "tedeiku" na trasie Olsztyn - Użhorod(ukraińskie Zakarpacie ok 900 km) potrafił zejść do średniej(wg komputera) 4,3 L ON/100 km. Natomiast z rowerami na dachu było to już prawie 7 litrów. Wiem że komputery mają jakieś przekłamanie, ale pełny bak paliwa zatankowanego "u przyjaciół Moskali" ledwie wystarczył do granicy. Teraz mam bagażnik Hi-bike - dokładnie ten: http://boxcars.pl/hi-bike.html kupiony jako używkę na allegro za połowę ceny. Nie namawiam do zakupu akurat tego bagażnika - sam zdecyduj Napiszę tylko że jest on solidny - bo nie jest z amelinium i przede wszystkim stoi na tylnym zderzaku i opiera się na tylnej szybie. Podkreślam - stoi na tylnym zderzaku a nie wisi na klapie jak większość bagażników jak np ten: http://www.bagazniki.pl/pl/p/AMOS-WEEKEND/1684 Czemu to jest takie ważne - wielu moich znajomych miało niestety negatywne opinie na temat bagażnika na klapę, bo klapa po kilku wypadach w góry dostawała luzów i telepała na wybojach, dopóki jeden z kolegów nie uświadomił mi gdzie leży problem. Przyjrzyj się fotce i zobaczysz różnice w konstrukcji. Oczywiście ideałem byłby bagażnik na hak, ale nie każdy ma hak w samochodzie i jaki jest sens pchać się w dodatkowe koszty(u mnie ok 600 złotych). Miałem doświadczenie z bagażnikiem na hak - może epizodyczne bo ledwie kilkaset km i trzy rowery na haku, ale przy podmuchach wiatru czy też przy mijaniu ciężarówek kołysało mi całym samochodem. Bądź co bądź wydłuża to w pewnym stopniu samochód. Wróćmy do spalania - majówka na Kaszubach, rzeczony bagażnik Hi-bike i trzy rowery - Olsztyn-Kościerzyna 5,3 l/100 km z włączoną klimą. Koła zdjęte i schowane w bagażniku. Samochód stabilny. Prędkość na dwupasmowym odcinku DK 7 - prawie że "poselska" (jak ktoś wie o co chodzi ). Ostatnia rada - przed zakupem poproś sprzedawcę by podał Ci szerokość zewnętrzną (rozstaw) tych prętów(pałąków) na których mocowana jest górna rura ramy. Jeśli masz krótką slopingową ramę to możesz mieć niespodziankę po zakupie Zrobiłem małą edytę tytułu. Przyklejam bo często temat wraca. Proszę też Użytkowników by podzielili się swoimi doświadczeniami.
  6. najpierw sprężyna a później tuleja bo to sprężyna powinna mieć kąpiel olejową a nie tuleja
  7. reklamuj! a w załączeniu dołącz wydruk stron forum
  8. z tym zabiegiem marketingowym to fakt, ale też faktem jest że tarcze sh*tmano nie należą do dobrych jakościowo produktów. W mojej maszynie do latania z bólem przeżyły dwa wypady w góry i sezon w bikeparku. O przypalaniu na każdym prawie zjeździe to nie wspomnę.
  9. czyli tak czy inaczej daj na polerkę
  10. panowie, dyskusja na temat spinek to w innym temacie, dziękuję, do widzenia, pokasowałem.
  11. fajnie by było byś wyjął klocki z hamulca i sprawdził czy zużywają się równo i czy np nie wystaje jakiś kawałek opiłka który orze Ci tarczę. Profilaktycznie przetrzyj papierem ściernym. Co do tarcz to skocz do jakiegoś majstra co zajmuje się toczeniem i poproś o polerkę.
  12. po co bagnet skoro za pomocą podanego przeze mnie wzoru wiesz ile ml oleju wlać by uzyskać odpowiednią wysokość. chociaż w sumie to matematyka...
  13. Jacek, weź pod uwagę że dla Ciebie zamówiłem tłoczek o krótszej stopce - 50% standardowej długości by zwiększyć komorę powietrzną a Ty zepsułeś mój super plan (poprzez dolanie większej ilości oleju(chociaż nie pamiętam ile oleju do swojego lałem) ) Często dostaję prośby by komuś przerobić widelec i o ile nie jest to inwalida wojenny o dwóch lewych rękach(w tym jedna krótsza) to polecam przeróbkę samemu - wtedy "czuje" się widelec i wiadomo jak eksperymentować.
  14. W kwestii widoków... hmm te w załączeniu też były piękne Beskidy Skolskie, Ukraina, wodospad Kamionka 6 km od Skole rozmazane celowo bo dzieci tu bywają
  15. mrmorty

    [Amortyzator] RS Dart 3

    to znaczy że albo nie umiesz czytać, albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem!
  16. mrmorty

    [Amortyzator] RS Dart 3

    albo to: http://www.forumrowerowe.org/topic/97178-amortyzator-rock-shock-dart3-air/ w kwestii oleum do darta - teoretycznie do tłumika trzeba wlać 5W ale... przerobiłem/miałem udział w przeróbce kilkudziesięciu dartów i opinia zawsze była taka sama - ten dart czy to na sprężynie stalowej czy to po przeróbce na powietrze ma za szybki powrót nawet gdy ustawimy go w połowie wartości regulacji powrotu(w połowie między zającem a żółwiem). Ja eksperymentowałem i wlewałem olej 10W - moim zdaniem było lepiej.
  17. mrmorty

    [Amortyzator] RS Dart 3

    a stukanie widelca ustało? czasem w cudowny sposób z darta uchodzi niemalże cały olej i tłumik stuka
  18. ale to chyba z 4 kolegów odpala go "na pych"
  19. Lukas - jeszcze trochę, to dla Twojego dobra, a naszego zdrowia psychicznego założę Ci moderację!
  20. vitesse - jak zwykle pełna profeska dziękować!
  21. @dzemi - chyba mamy wspólnych znajomych na mordoksiążce lub obserwujesz profil serwisu BFG
  22. mrmorty

    [v-brike] jakie klocki

    jeśli bez szaleństw w terenie to kup sobie pierwsze lepsze dwuskładnikowe klocki z allegro. Np jakieś authory czy kellysy choć i tak klocki robi dla nich albo promax albo avid a author daje tylko swoje logo. Z lepszych to jak wyżej czyli clarcsy albo jak uda Ci się dorwać avidy lub jagwire
×
×
  • Dodaj nową pozycję...