mrmorty

Bejker - polska mowa trudna mowa?!

Ale ja mam wrażenie, że kolega nie czyta ze zrozumieniem... Nieco ciężej dotyczy tylko pierwszego ugięcia a nie że widelec trzeba wciskać z nie wiadomo jaką siłą czy też że widelec stał się nieczuły. Wszystko jest "winą" lepszych uszczelek. Winą nie do końca bo to jest też zaleta - te uszczelki nie puszczają brud do środka. Kolejna sprawa to gąbki smarujące - pomysł znacząco wpłynął na kulturę pracy, więc mogę polecić moją modyfikację

nikt nie wspomniał o opcji LHM Jeśli nie jeździ zimą przy -20 i w górach to...

Stary, po pierwsze te uszczelki olejowe to nie są oryginały. Kolor może sugerować Endurę, ale te na fotce mają tylko jedną wargę więc raczej jest to jakiś simering z Agromy czy innego składu rolniczego. Kwestia jak dobrej jakości są. Luzy na ślizgach nie mają nic do rzeczy. puszcza tylko i wyłącznie olejówka. Przejdź się do wspomnianej przeze mnie Agromy i znajdź simering na wzór. Koniecznie żeby warga zbierająca była ze sprężynką(pierscieniem) ściągającą. No i nie kupuj chińskiego dziadostwa za 2 - 5 zł tylko porządny produkt.

a nie wymieniałeś przypadkiem olejowych latem?

serwis jest łatwy, a jak się boisz to pisz do mnie na priv - da się to ogarnąć za flaszkę

widocznie padł oring pod korkiem. Jak już się bierzesz za grzebanie, to weź zrób mu pełny serwis. Przejdź się do jakiegoś sklepu motocyklowego i kup olej do amortyzatorów 5W. Dużo go nie potrzebujesz bo łącznie z ilością wlaną do goleni z tłumikiem oraz do dolnych goleni w celu smarowania pójdzie Ci max 150 ml. Może w okazyjnej cenie kupisz 0,5 l oleju Castrol fork oil 5W - coś ok 20 - 25 zł a jak nie to zamów na allegro Repsol fork oil 5W - litrowe opakowanie z wysyłką można kupić już do 35 zł. Podejdzie też każdy inny olej o gęstości 5W. Lepkość w przypadku tłumika Turn Key nie ma najmniejszego znaczenia więc jak będziesz miał dobrą okazję to bierz każdy bo nie ma sensu wydawać 60 zł na opakowanie Silkolene czy Motula. Na łańcuch możesz dać jakiś smar stały typu ŁT 43 do którego dodasz trochę oleju do amorków tak aby uzyskać papkę. Możesz też kupić wazelinę techniczną(to w przypadku gdy nie masz smaru stałego a kupowanie dużego opakowania mija się z celem) którą wymieszaj z olejem(do amorków) do uzyskania konsystencji papki. Raczej bym skłaniał się do wazeliny technicznej, bo tą mieszanką śmiało można posmarować później i ślizgi i uszczelki z kurzowymi włącznie na gwintach kończąc. Dasz rady

najpierw wentyle i oringi na górnych korkach!

oferta ważna do północy. http://www.ibood.com/extra-pl/pl/

Jesli porównamy Torco7 i Motorexa o tych samych parametrach lepkości, to Motorex bedzie bardziej się pienił. Wiele razy powtarzałem - Repsol będzie lepszy. I tańszy i mniej pieni się niż Motorex o tych samych parametrach.

całe dh-złom to jedna wielka bzdura... Naprawdę trzeba się natrudzić by wyłapać sensowne odpowiedzi. Jedno muszę przyznać - Motorex się pieni może nie aż tak jak Castrol ale dla mnie jednak dyskwalifikacja.

Shotgun, a jak z regulacją powrotu? Znalezienie właściwego ustawienia nie jest bardziej kłopotliwe? Pytam, bo gdy zalałem kiedyś swojego Drake'a olejem 2,5 W(lepkości nie pamiętam, ale o dość niskim współczynniku) to aby uzyskać podobną prędkość powrotu jak przy oleju 5W i lepkości 26cSt musiałem ustawić pokrętło powrotu niemalże na 3/4 gdzie wcześniej było ustawiane na poziomie prawie 1/2(raczej w dół). Dlaczego pytam - owszem, przy doborze oleju w pierwszą kolej patrzymy na współczynnik lepkości ale współczynnik gęstości(2,5; 5; 7,5; 10 W) też ma duże znaczenie. Ja celowałbym jednak w tego Repsol'a 5W, ale poczekajmy na odpowiedź Shotgun'a

Sprawa wygląda tak, że potrzebujesz olej o lepkości 16,1 cSt40. Olej Rock Shock to nic innego jak Torco RFF7 oznaczany też jako Torco 7.| Silkolene proRSF 5w bedzie miał lepkość na poziomie 26 cSt(przy temperaturze 40 stopni); Motorex 5W będzie miał lepkość na poziomie ok 22 cSt (chyba 22,5???) Teoretycznie nie powinieneś odczuć różnicy między olejem o lepkości 22 a tym o lepkości 16. Piszę "teoretycznie" bo pod jednym warunkiem - różnicy nie odczujesz latem. Różnicę da się odczuć przy niższej temperaturze - widelec będzie nieco bardziej stłumiony. Natomiast jak jesteśmy już przy olejach i kto co komu poleca, to ja polecę jeszcze inny olej - będzie to Repsol fork olil 5W. Lepkość na poziomie 22 cSt 40 no i zauważalnie mniej pieni się od Motorexa i kosztuje uwaga - 30 - 35 zł za litr. Marka mało znana u nas, więc płacimy jeszcze tylko za olej na nie jak w przypadku innych olei 70% za naklejkę a reszta za produkt. Reasumując jako olej do tłumika celuj w olej o lepkości 16 - 18(jeśli będzie w dobrej cenie) a jeśli nie to bierz Repsol'a 5W

dokładnie o to chodzi. Ja gdy robię serwis i zalewam tłumik olejem, to najpierw wlewam 3/4 właściwej ilości oleju, później wginam widelec kilka razy i dolewam resztę. Co jest bardzo ważne - gdy wlewasz nowy olej, to wszystkie tłumienia i kompresje powinny być wyłączone, czyli skręcone na minimum. Po ludzku mówiąc tłumienie powrotu na "-" (w RS w kierunku zająca), pokrętła blokady skoku i platformy też na "-" @ Zekker - rozczarowałeś mnie... Jak teraz mam żyć?

OMG... Stary po raz kolejny rozwaliłeś mnie na łopatki!!! Na przyszłość wyrażaj się jasno. Pisząc że amortyzator "skrzypi" to automatycznie człowiek mysli - skryzpi jak zawiasy w starej szafie itp. Dźwięk jaki wydaje widelec to nic innego jak siorbanie - normalny odgłos w konstrukcjach gdzie tłumik jest zanurzony w oleju. To że siorbanie ustaje po kręceniu pokrętłem to też jest normalne, bo zwiększasz otwór przez który olej musi się przedostać. Im większy otwór tym łatwiej olej się przemieszcza i mniej przy tym wydaje odgłosów. Próbowałeś kiedyś gwizdać z szeroko otwartymi ustami? Nie? No bo się nie da! @Zekker - a jakbyś trafił na ten temat to jak bardzo zmieniłoby się Twoje życie? No weź napisz

Możliwe miejsca utraty ciśnienia powietrza: -wentyle, -korki na goleniach(uszkodzone oringi) -uszkodzone oringi na śrubach łączących golenie(śruby pod dolnymi goleniami) -uszkodzone uszczelki olejowe. Wentyle oringi pod korkami oraz oringi na dolnych śrubach to groszowa sprawa, gorzej z uszczelką olejową, bo oryginalne sprzedawane są razem z kurzowymi i nie znajdziesz poniżej 120 zł. Widuję w sieci uszczelniacze olejowe po ok 10 zł za szt ale często są to części wykonane z chińskiej gumy i nie starczą nawet na pół sezonu. Tak czy inaczej olejowe musisz zmienić, ale najpierw należy je zdemontować by poznać dokładny wymiar no i co bardzo ważne - nowe muszą być identyczne z oryginałami i simering z jedną wargą nie zda egzaminu!

Ychu Święta są, ale za spam to pod choinkę jakieś wakacje mogę podrzucić...

ogólnie to szybkość powrotu zależy od tego jak bardzo otwarty jest ten otwór na zdjęciu nr 5(wg kolejności od góry od lewej). Kręcąc pokrętłem albo go zamykasz albo otwierasz, z ustawieniami pośrednimi. Najpierw spróbuj tym tłumikiem postukać np o stół(z wyczuciem) - może blokujący element wypadnie i dowiesz się co to jest. Jeśli nie wypadnie, to spróbuj zamocować tłumik w np imadle i jakimś narzędziem spróbować przesunąć ten stalowy mały element który pełni funkcję ogranicznika. Wybacz, ale żadne fachowe słowa nie przychodzą mi do głowy by to ładnie opisać - taka pora Jeśli to nic nie pomoże, to musisz poszukać innego tłumika. Być może przypasuje od innego widelca który ma śr goleni 30 mm. Musi się zgadzać średnica pręta oraz gwint dolny, no i tłoczek z oringiem czy co tam będzie uszczelniało rozdzielone komory. Wydaje mi się też, że ten jak go nazwałem "ogranicznik" jest jednocześnie wkręconą w plastik śrubką. Jeśli go wykręcisz czy też wyjmiesz, to konstrukcja powinna dać się rozdzielić i wtedy zdiagnozujesz usterkę.

dokładnie, padł oring wewnątrz tego metalowego trzpienia który odpowiada za kontrolę powrotu. Z góry powinieneś mieć nakrętkę.

opisz dokładniej! Nie da się ruszyć pokrętła z regulacją powrotu??? Czy widelec po wgięciu nie wraca czy też nie chce się wgiąć?

zgłaszam się jako chętny na opony z spirytusem edit: wróć, jeśli to tubeless to odpadam, szukam czegoś na tył do zimowego śmigania.

leci i nagrody za spam rozdaje

dobra to ja uściślę - K-18 i K-24 można śmiało polecać pod warunkiem, że mają nowe uszczelki i membrany. Jest też opcja kupić padnięte i przeserwisować - wtedy masz bardzo dobre hamulce na ok 3 lata(a nawet dłużej, jeśli regularnie zmieniasz płyn i czyścisz układ)

Przyjemny i jadowity hamulec. Kwestia czy zmieścisz się w budżecie.

Kamsyo po pierwsze kultura! Nie ten wyżej tylko przedmówca! Po drugie weź się z tymi swoimi herezjami co? Pewnie kolega kolegi słyszał od znajomego co to w serwisie pracuje - czyż nie stąd Twoja opinia?