Skocz do zawartości

mrmorty

Mod Team
  • Liczba zawartości

    5 676
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez mrmorty

  1. na to jest lekarstwo - tłumaczę takim klientom że kupuje usługę a nie człowieka.
  2. Tomek, zerknij sobie na ofertę Garbaruka. Trochę tego sprzedajemy w TRD i jak dla mnie poziom wykonania rewelka
  3. W przypadku Foxa próg wejścia jest bardzo wysoki. Oleje, części, pompa. Dodatkowo musowo trzeba kupować sporo sprzętu u dystrybutora... Stąd wysoka kwota za serwis(choć wg mnie w tym przypadku za wysoka).
  4. masz tam zamknięty tłumik, prawie że na bank. Wiercisz, wlewasz olej wg instrukcji i śmigasz dalej. eloo - dzięki że podrzuciłeś ten temat z naprawą tłumika bo gdzieś mi umknął i nie mogłem znaleźć - w czasach ciągłych braków w zaopatrzeniu jak znalazł
  5. nie wiem czy dobrze rozumiem - problem pojawił się zanim go rozebrałeś?
  6. a możesz polecać... ja np dziś zamawiałem do serwisu u Piotra tłumik do XCR bo klient się naczytał że może wlać troszkę oleju do dolnych goleni...
  7. Nie, nie da się naprawić bez pomocy serwisu. Natomiast bez pomocy serwisu można nauczyć się poprawnej pisowni tak by inni mogli Cię zrozumieć.
  8. patrzysz zawsze z pozycji siodełka. Z prawej masz prawą goleń a z lewej lewą. Lewa goleń jako LH i prawa jako RH
  9. Powiem tak - lepiej zamontować tam lepszą tarczę 160 i lepsze klocki niż wrzucać większą tarczę. W warunkach laboratoryjnych większa o tzw rozmiar(przy założeniu że rozmiarami nazwiemy średnice 140 160 180 etc) tarcza hamulcowa przy tych samych klockach generowała wzrost mocy hamowania o ok 15 procent, natomiast już wymiana klocków z żywicznych na metale w połączeniu z dobrej jakości tarczą w tym samym rozmiarze generowało zwiększenie mocy hamowania o 20 procent. Wartość porównywalna a przy okazji amortyzator nie dostaje tak bardzo w kość. Wszystko też zależy ile ważysz oraz czy widelec jest na sztywnej osi czy też na zwykłym szybkozamykaczu.
  10. zmierz długość sprężyny, średnicę drutu oraz średnicę zewnętrzną i napisz do kolegi Activia tu na forum.
  11. mrmorty

    [machete] robić serwis zerowy?

    hej, serwis zerowy warto zrobić - mówię to z mojego doświadczenia z fabrycznymi widelcami. Ostatnio trafił do mnie nowy RS Lyric - suchutki i niby taki wypasiony RS ZEB i też suchutki. Z mańkami raczej nie było problemów ale lepiej chuchać na zimne. Do serwisu dolnych goleni(serwis podstawowy) potrzebujesz w zasadzie po 10-15 ml na goleń jakiegoś oleju do amortyzatorów 15W(10 W też się nada tak samo jak awaryjnie 7,5W). Co do interwałów serwisowych - ludzie często mylnie rozumieją te 50/100/200 godzin. Chodzi o czas pracy zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli jedziesz po bułki i zajmie Ci to godzinę to się nie wlicza. Jeśli jedziesz leśną płaską szutrówką to też się nie liczy. Godzina pracy amortyzatora jest wtedy gdy dostaje on porządny łomot na górskiej ścieżce, pełnej korzeni leśnej drodze etc. Podchodziłbym do tego na zasadzie - mniej więcej Jeśli robisz w sezonie załóżmy 2000 - 3000 km po stosunkowo łatwym terenie i w suchych warunkach to spokojnie wystarczy przecieranie jakąś szmatką okolic uszczelek a serwis podstawowy robisz w połowie sezonu. Bardzo fajnie przedłuża życie uszczelek kurzowych silikon w sprayu(taki jak do uszczelek drzwi w samochodach) np K2 SIL. Z serwisami pełnymi robisz podobnie - interwały zależnie od intensywności użytkowania. Niezwykle istotne dla "zdrowia" amortyzatora są właśnie serwisy dolnych goleni(serwisy podstawowe) by w porę wyłapać przedostające się do środka zanieczyszczenia, które mogą doprowadzić do wytarcia się ślizgów i uszkodzenia powłoki anody na goleniach - tu zastosowałbym zasadę im częściej tym lepiej, ale tak jak pisałem wyżej - bez jakiegoś przesadyzmu że raz w miesiącu itp. Co do smarów - ja używam Silkolene Pro RG2 - masz tego pół kilo za ok 35 zł a możesz używać też tego przy naprawie samochodu czy smarowaniu zawiasów w wygódce, co do olejów - do nasączania gąbek smarujących czy do smarowania dolnych goleni jakikolwiek olej do amorków 10 - 15 W; do tłumika raczej coś o zbliżonych parametrach, choć muszę przyznać że do swojego wlałem dedykowany do Rock Shox 5W i nie wydaje mi się że ABS + miał coś przeciwko. Reszta jest na forum, jak coś to pytaj.
  12. dobra, zamykam bo szkoda waszego czasu Panowie skoro autor wie lepiej.
  13. olej odpada - tam musi być smar stały. Token możesz zrobić z czegokolwiek ale lepiej żeby były przymocowane do korka od góry. Serwisuję widelce i nieraz trafia do mnie pacjent w którym coś stuka i często jest to właśnie odkręcony token. Szkód żaden jak do tej pory nie narobił, ale lepiej żeby anoda wewnątrz goleni nie była narażona na przetarcie czy rysy. tak naprawdę to tokeny są po 15-20 zł, a za stówę widziałem kiedyś całego aircap'a z zestawem tokenów i korkiem komory powietrznej więc nie ma co dziadować
  14. ja pierdziu, warsztacik to Ci się ładnie rozwinął, nie pogadasz
  15. Stary, popraw siodło(wypoziomuj) - uwierz mi, pewien narząd może jeszcze się przydać
  16. mrmorty

    [tarcza hamulcowa] porady

    Tej samej jakości masz tarczę Shimano RT-26
  17. Zastanawiam się jaki jest sens pomagania Tobie i odpowiadania na to pytanie? Skoro wiesz lepiej i zrobisz po swojemu, to tak zrób i nie twórz bezsensownych tematów.
  18. no bo to chłopaki z Łotwy są. U nich jak jest pagórek w okolicy 250 m n.p.m to już potężna góra i nie każdy wjedzie
  19. Już zacząłem odkładać na niego
  20. Kolega o zagadkowym nicku wróci do nas za tydzień, ja bym prosił o powrót na właściwe tory. Nikt tu na forum nie zamierza ograniczać wolności słowa tylko niektórych niestety trzeba temperować bo mają złudne poczucie bezkarności w sieci. Co do ziół, grzybów, suszonych uszu nietoperzy itd - nie słyszałem żeby to odbiło się szerokim echem czy to w naszych mediach czy to na świecie, ale WHO uznało tradycyjną medycynę chińską za medycynę konwencjonalną a tam nalewka ze żmii czy starty korzeń żeń-szeń wymieszany z jądrami nietoperza jest podstawą. Nie wiem co mam sądzić o homeopatii ale kiedyś bardzo poważnie zatrułem się grzybami, do tego stopnia że częściowo została uszkodzona wątroba. Szpital, kroplówki, tydzień codziennych obchodów lekarzy którzy ze smutną miną kiwali głowami że jak się nie poprawi to trzeba myśleć nad przeszczepem wątroby w przyszłości. Wypisali do domu ze ścisłą dietą i badaniami porównawczymi co tydzień. Po powrocie do domu spotkała mnie sąsiadka, sympatyczna staruszka. Zaparzyła ziół i dała zapas na kilkanaście dni plus fiolkę jakiegoś leku który składał się z takich mikrogranulek. Pierwsze badania po tygodniu były bez szału ale już te po miesiącu wykazały w miarę normalne wyniki wątrobowe itd. Po pół roku wątroba była w całości zregenerowana. Lekarz sam się dziwił i mówił o cudzie i wyjątkowo silnym organizmie. Słuchać nie chciał o ziołach - dla niego to szamanizm był. Sceptycznie odnoszę się do tego preparatu który dostałem od pani Marii i wierzę że to zioła tak zadziałały. Żeby było śmiesznie - sztab lekarzy z mądrymi minami prowadził mnie do chronicznej niewydolności wątroby a emerytowana pani weterynarz i ludowa medycyna raz dwa postawili mnie na nogi. P.S. żeby było w temacie odchudzania - odkryłem ostatnio dla siebie ostropest. Warto wziąć całe ziarna, nieodtłuszczone i samemu albo zmielić lub ugnieść w moździerzu. Jako element wspomagający odchudzanie, oczyszczanie organizmu oraz wsparcie dla wątroby. Sprawdzone - naprawdę działa. Ja mam od marca 10 kg na minusie. Bez żadnych diet tylko trochę więcej ruchu (ale nie jakoś szczególnie dużo) i w miarę możliwości regularne jedzenie bez szaleństw fastfoodowych.
  21. dwie sprawy - czy kolega ukrywający się pod nickiem ktos12345 może trochę wyhamować czy mam pomóc? druga - wrócimy do tematu o odchudzaniu?
  22. trzeba zrobić sekcję. Skąd jesteś? Masz jakiś ogarnięty serwis w okolicy? Ew jesteś w stanie wymontować amor i go wysłać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...