uzurpator

Nie dający się odpowietrzyć hamulec to objaw nieszczelności układu. Albo padły uszczelki (zacisk/klamka), albo kable.

Generalnie - hamulce - meh, wciąż będą się paskudzić z okazji braku anodowania zacisków Piasty - rewelka sprzęgło Przerzutki - taki igiel-pigiel, ale w wersji japońskiej Kasety - za OSIEM wspólnych zębatek na obu kasetach to ktoś powinien sepuku czy inne sudoku popełnić Ogólnie - pięć_lat_za_późno/10

@Dokumosa Ceny są na pinku. @piciu256 Scylence jest, ale nie nazywa się scylence. Funkcjonalnie to samo, ale cośtam w sprzęgle zmienili i jest ciszej, ale nie bezszelestnie

Wymienia się poprzez zmianę zacisku. Shimano części nie sprzedaje. Można też próbować dorabiać uszczelki.

Stawiam, że padły uszczelki tłoczków. Możesz sobie odpowietrzać do porzygu. Jeżeli hebel jest nowy, to na gwarkę.

Miał mieć "nowe" mocowanie - takie jak w XTR 970. Ale nie ma, bo Shimmy miało fakap na produkcji i produkuje korbę "zastępczą" ze starym, i moim zdaniem lepszym, mocowaniem. @Sabarolus Jeżeli łańcuch FlatTop z AXS przejdzie niżej, to łańcuchów też nie użyjesz krzyżowo - FlatTop ma większe rolki, które to współpracują z inną kasetą. Sram jako korporacja to esencja czystego zła.

1) Kasety górskie ( rozmiary 11-4x ) pasują na "8" rzędowe bębenki. Kasety szosowe (11-3x i 11-2x ) potrzebują innego, szerszego bębenka. Jest kilka wyjątków, i czasem można to i owo zadrutować, ale zasada jest jak wyżej. 2) Nie. 3) Nie. 4) Kwestia gustu. W rowerze żony na 26" założyłem kasetę 11-52. Na początku wygląda to dziwnie. Potem działa i masz to gdzieś tam. 4b) prześwit nad glebą to ogólnie achillesowa pięta napędów 1xX z mamucimi kasetami.

Na 90% nie będą kompatybilne. Będą różnice w przełożeniu hydraulicznym i możliwe, że także w rodzaju płynu na który hamulce działają. Jeżeli na pewno chcesz tarczówki i łapy szosowe - to albo zainwestować trzeba w pasujące mechaniki ( np Trp Spyre lub Hayes CX 5 ), hamulce hybrydowe lub pełną hydraulikę danego producenta.

Akurat NX, i resztą, wszelakie przerzutki X-Horizon, są prawie całkowicie niewrażliwe na skos. Zabanglają nawet na 11-21. Poza tym - 10 rzędowe 11-36 posiada ten sam skos co 11 rzędowe 11-42. Info tutaj -> http://uzurpator.com.pl/new_blog/documents/Dziesiec_z_jedenastu.html Ma szansę zadziałać, ale z 11 rzędową manetką srama. Kasety 10 i 11 są na tyle zbliżone w rozstawie zębatek, że zwykle można je stosować zamiennie.

Jaki model korby?

20 letni amor? Jeżeli masz fetysz retro, to jak najbardziej. Tylko monety przygotuj - utrzymanie retro sprzętów jest kosztowne. Chyba, że planujesz zarżnąć

Tłumik sobie szczeka. W Suntourach to normalne.

@SoloTM Zmiana Dura Ace na RD-M591 to troszkę downgrade... Poza tym przy okazji zaciąga się długi wózek ( fuj ). Shimano zawsze specyfikuje przerzutki do maksymalnej koronki dostępnej w kasetach tej grupy. W praktyce zawsze stosuje dwa skosy przerzutek w zakresie napędów 7-10 rzędów i poziomie jakości "sensowny". Te dwa skosy to "szosowy" i "górski". To co pisałem dotyczy oczywiście skosu szosowego.

Szosowe przerzutki przeznaczone do kaset o małym skosie ( 11-23 do 11-28, tak na oko ) zwykle mają problem z obsługą czegoś powyżej 32T, przy czym 30T to taki bezpieczny margines. Jeżeli chcesz korzystać z 11-34, to można to osiągnąć ratując się za pomocą mniejszego kółka prowadzącego ( górnego ) w wózku. Seryjnie w DA 7800 jest 11T, ale zmiana na 10T pozwala na w miarę komfortową obsługę 11-34T. 11-36 pewno też, ale nie próbowałem. Przy czym - siłowo to i seryjna na 11-34 wejdzie. Jedynie zrobi to ze sporym protestem. X7 to system ESP, 10 rzędów u srama to Exact Actuation - potrzebujesz nowej przerzutki. Dowolną przerzutkę shimano pod system 7-8-9 i szosowe 10 poza tiagrą serii 4700. Jaką konkretnie zależy od kasety. Przerzutka przednia? Jakie mocowanie? Przerzutki przednie zwykle da się wyregulować bez problemu na zębatkach mniejszych niż dedykowana pod daną przerzutkę. W tym przypadku jeszcze masz różnicę 10T na największych dwóch koronkach w obu korbach. Moim zdaniem zabangla idealnie, chyba, że nie jesteś w stanie obniżyć przerzutki tak aby wodzik był na tej samej wysokości nad 34T co nad 40T. Niektóre przerzutki pod DM ( mocowane do ramy ) mają bardzo mały zakres regulacji pionowej.

Accent od zawsze sprowadzał Tajwan i Chiny. I nie ma w tym nic złego.

Generalnie, co do Accenta się zgadzam. Ale. Peak to jedyna rama, do tej pory, którą połamałem w okresie krótszym niż 6 miesięcy. Dostałem gwarkę, ale niesmak pozostał Co do samej ramy, to jak wygląda, nawet jeżeli jest podobna do katalogowej, nie oznacza, że nie ma zmian konstrukcyjnych postulowanych przez polską stronę. No, ale brak FD to dla mnie automatyczne odrzucenie ramy.

Śmietnik.

@abdesign Pozwolę sobie wejść w polemikę. Po pierwsze - mamy do wyboru osiem przełożeń, nie 11, więc trzeba iść na kompromisy. W tym przypadku - w kierunku optymalizacji zakresu wykorzystywanego przez ~90% czasu jazdy. Sugerowanie najniższego przełożenia jedną "górką" -> http://www.altimetr.pl/podjazd-agrykola.html jest odrobinę nieodpowiedzialne. Wydaje mnie się, że 13-26 jednak bardziej trafia w przeciętny zakres przełożeń i, przede wszystkim, zapełnia go ośmioma użytecznymi koronkami. Jasne, lepiej byłoby 13-32, ale to na szosie wymaga 11 rzędów i wyciągnięcia przez producentów głowy z tyłka. Obie rzeczy się nie zdarzą. Po drugie - korba 50-34 efektywnie usunie dwa-trzy przełożenia z dostępnych "głównych" dając ciut niższe przełożenie podjazdowe. Osoba początkująca nie rozkręci 50T na wysokich biegach kasety, przez co z ośmiu ma pięc/cztery biegi. Po trzecie - płeć zawodnika ma znaczenie. Kobiety mają, średnio, 20% niższe FTP przy tym samym stopniu wytrenowania. Kobiety potrzebują, po prostu, niższych przełożeń. 46/12 dla kobiety to jest _twardo_. Biorąc pod uwagę ograniczenia - czyli 8 rzędów, płeć zaproponowałem właśnie 46/36 - gdyż blisko rozłożone koronki w korbie pozwalają na szybką zmianę biegów z przodu bez dużej straty kadencji, oraz 13-26, aby zagęścić biegi odpowiadające prędkościom przelotowym 90% jazd tej konkretnej zawodniczki. W ogóle, to kompakt to rak.

Kobieta, Warszawa, początkujący. A więc zalecam korbę 46/36 oraz kasetę 12-25 lub nawet 13-26, 8 rzędów.

Jeżeli masz manetki pod system 9 rzędowy Srama ( ESP ) to możesz je sparować z dowolną przerzutką pod DynaSys którą wydaliło Shimano i będzie działać pod 9rz.

@Dokumosa Jesteś pewny? Te ~10 epiconów które mam/miałem wszystkie miały rozbieralny tłumik. Najnowszy jest z 2016 jednak.

@Dokumosa Ok. Ale co to ma do rozmiaru tarczy? Ja tam widzę, że miałeś 180. Trzymając się retoryki wyżej, wszystko w porządku. A to, że da się wszystko zarżnąć... no da się.

@Dokumosa To źle świadczy o widelcu, nie koncepcji. Do wczoraj miałem w jednym z rowerów tarczę 226 + Hope 6ti + Metaliczne klocki. Koło 29". Amor? Epicon XC ustawiony na 140mm. I jeździło. Było dość wiotko, ale bez dramatu. Drzewiej było podobnie na Manitou Minute ( 140mm ). W sumie nie przypominam sobie abym kiedykolwiek miał na dłużej tarczę mniejszą niż 203 w jakimkolwiek rowerze...

"Znawcy" Tarcza 203 vs 180 to, przy zachowaniu innych części układu stałymi, tylko ok 10% większa teoretyczna siła hamowania. Zada nie urywa, amora też nie. Enyłej - zmiana rozmiaru tarczy to drugi najtańszy upgrade, pierwszym są oczywiście dobre metaliczne klocki ( z których najlepsze to EBC Gold, ale jak już ustaliliśmy, mam fetysz tychże ). @brattanek - Jeżeli brakuje siły hamowania, to patrzenie na tylny hamulec zwykle jest pozbawione sensu gdyż gros siły hamowania pochodzi z przodu. Tył służy bardziej do modulowania prędkości. Najlepiej przejść przez etapy: - W pełni metaliczne klocki do przodu - większa tarcza z przodu - zjazdowe hamulce ( saint/zee/mt4/guide ) przy czym, nie rzucaj się na wszystko od razu, bo szkoda kasy, zacznij od klocków i zobacz czy pomoże.

Nie podejrzewam, aby cokolwiek się w Suntourach zmieniło, więc w Epixonie zmienisz skok od wartości od 1 do 150mm z dowolną precyzją za pomocą kawałka rurki o średnicy wewnętrznej 10mm. Przy czym 140 to chyba maks z którym producent sprzedaje. Ja mam epicona ustawionego na 50mm w gravelu.