Skocz do zawartości

uzurpator

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 899
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez uzurpator

  1. 1.5 tony stali, plastiku i gumy prowadzone przez sfrustrowaną wkładkę mięsną z każdą prędkością powyżej 5km/h jest z samej swojej natury sprowadzaniem zagrożenia. W sumie popieram - obowiązkowe słuchawki z sygnałem dźwiękowym o natężeniu proporcjonalnym do energii kinetycznej pojazdu dla każdego kierującego.
  2. Ty zawsze taki agresywny za kółkiem? Może czas odstawić auto i przesiąść się np na hulajnogę analogową. Na Twoją cześć dzisiaj nie będę przepuszczać ruchu za mną.
  3. Mamy nowego etyliniarza, czy to ten stary? Sugeruję przeczytać post tego kolesia, on wie co pisze. A jak się już zastanowisz dlaczego kolarz na ulicy ma się nijak do samochodów na ścieżce.
  4. Jeżeli przymkniemy oko na liczbę koronek oraz kwestię wolnobieg/kaseta, to Dura-Ace od Tourneya różni się tylko wagą. Jeżeli nie masz _conajmniej_ wydolności na poziomie 4W/kg, to kupujesz najtańsze co pasuje do Twojego roweru. Idealny moment na powiedzenie nam czym jest ta mityczna "obróbka powierzchniowa" i "lepszy materiał". Bo jak dla mnie to takie marudzenie najczęściej oznacza "szukam powodu aby zrobić se dobrze i kupić wypasa".
  5. @Mihau_ No akurat mniejsze koło z tyłu jest teraz głównie po to, aby Ci koło nie podtarło zadka przy bardziej agresywnej jeździe. @graveloiksctrailowka Był taki trynd milion lat temu w rowerach torowych i czasowych - połowa lat osiemdziesiątych. Nic to chyba nie dawało, bo trynd, jak to trynd - wzion i umar.
  6. Baranek to ma głównie uniemożliwić nadzianie kolegi z peletonu na kierownicę w przypadku wywrotki. Poza tym dolny chwyt jest stabilniejszy _i_ bardziej aerodynamiczny _i_ pozwala na dostęp do hamulca. Na prostej kierownicy nie jesteś w stanie zapewnić tego _i_. Druga sprawa jest taka, że przeciętnie baranek ma ~40cm szerokości, zaś prosta kierownica to już ~60cm, więc nawet w górnym chwycie na baranku się mniej wiatru chwyta. I ostatecznie - do baranka i klamkomanetek trzeba się przyzwyczaić. To w ostateczności tylko styl kierowania rowerem.
  7. Nazwa grupy ma się nijak do jej kultury pracy, zaś przerzutka to jest po prostu nagłupsza część w całym mechaniźmie. Grupy 8/9 rzędowe pracują pi*drzwi tak samo. Wzrost kultury pracy jest dopiero po przejściu na system Dyna-Sys ( czyli deore 10 rzędowe w górę ), ze względu na kierunkowy łańcuch i bardziej finezyjne kształtowanie kasety.
  8. "Gravel z prostą kierownicą" nazywa się cross lub fitness
  9. Siłom i gondościom osobistom Serio - pracujesz ciałem wpychając rower w krytyczne sekcje, korzystasz z zawieszenia, podciągasz kierownicę etc. Generalnie - zad z siodła trzeba zdjąć, pedały odpowiednio ustawiać itd. Kilka podstawowych filmików z GMBN nawet da Ci pogląd o co chodzi. EDIT. Chodzi oczywiście o GMBN
  10. Aptekarskie problemy. Chcesz zmieniać, to zmień. Zawsze możesz wrócić do poprzedniej konfiguracji. Żaden z nas nie wie jak 'Tobie' się będzie jeździć. Około 7% ( +- 2%). Poza tym jeżeli WW to dla Ciebie "ma opory" to módl się, coby Ci jakiś psikus Assegaiów nie zapodał na jakiejś enduro mieszance. Wtedy się przekonasz co to są opory toczenia.
  11. Domniemam... Przerzutka jest dość wiekowa i pewno z czasem luz na nitach powoduje charakterystyczne skręcenie. Zaś jeżeli górne kółeczko się prawidłowo ustawia względem kasety, to nie ma to wpływu na pracę. Przerzutka nie zmienia biegu, to robi układ podcięć na kasecie i łańcuchu - przerzutka tylko ustawia łańcuch pod koronką. Sprawdź czy aby nie masz zużytego górnego kółeczka przerzutki - za duży luz lub wahanie się na boki sugeruje już wymianę na nowy. Sugeruję od razu zmienić na kółeczka z wysokimi ząbkami - np z RD-M6000-GS.
  12. Są, ale to ograniczenie jest tylko względem niektórych zębatek N/W. Na kasetach nie powinno być ograniczeń. Może z nowymi T-Type może coś być na rzeczy.
  13. Jak bardzo masz wydziwiaty rower? Jeszcze nie spotkałem się z rowerem do którego nie podejdzie jakaś mutacja side-swing, a tam kabel przerzutki wchodzi od przodu.
  14. Do 12 rzędowej kasety możesz stosować dowolny 12 rzędowy łancuch. Shimano na kasecie srama też. Zaś napędy na mamucich kasetach poza górami nie mają absolutnie żadnego sensu.
  15. Kaseta na 11-32, korba na 38/28 ( albo raczej same zębatki ), przerzutka na taką ze sprzęgłem dla higieny. Taniej wyjdzie na na warszawę +200km okolic ideał.
  16. Nie widzę żadnych fotek. Poza tym piszę o tym Bafangu.
  17. Bzdury gadasz. Jeden - nie wiem, roweru nie widziałem. Ale sporo analogowych rowerów ma ograniczenia co do wielkości zębatki. Trzy - masz tam silnik centralny? Bo jak jest w pieście, to dla napędu rowerego jest przeźroczysty.
  18. @Kettler Zmiana zębatki z 34T na 38T przedłuży okres eksploatacji jakieś 2-3 razy. taka już natura małych zębatek. @SzejkJasim Jeżeli to elektryk z centralnym napędem to jesteś potrójnie w zadku. Po pierwsze - określ jaka jest największa zębatka jaką w rower wsadzisz, i ją tam zapodaj. Mając te 250W + swoją siłę to 34/51 na elektryku wystarczy na _wszystkie_ góry w Polsce. Ale... właśnie - jaka największa wejdzie w rower? Po drugie - pewno, jak większość elektryków, piłujesz na najmniejszych zębatkach, bo motor na to pozwala. To jest notoryczne i pewno dlatego Shimano wprowadza automatyczną skrzynię do napędów steps. Tutaj jest kwestia nauki korzystania z całej kasety. Po trzecie - elektryk na 250W ( czy tam 500 nawet, chyba takie są ) daje Ci w praktyce siłę trzech osób. W takim układzie najrozsądniej jest przejść na napęd z chińskich kaset na 10 rzędach i bębnie HG, bo po prostu będziesz zajeźdżać kasety.
  19. To w sumie też płasko. Przynajmniej z rowerowego punktu widzenia. Zębatki 10/11/12T to są zębatki do użytku sporadycznego, podwójnie jeżeli są zapięte do zebatki 34 czy mniejszej. Jeżeli je zajechałeś, to po prostu za dużo na nich jeździsz. Co sugeruje albo za małą zębatkę z przodu, albo przyzwyczajenie do zbyt niskiej kadencji. Tak czy inaczej. Możesz próbować szlifować ząbki, albo kupujesz nową kasetę i, możliwe że, łańcuch. Albo nauczysz się kręcić szybciej, albo po prostu zmienisz zębatkę z przodu na coś z zakresu 38-40T. XTRy, wypasy oraz inne tego rodzaju nic tu nie pomogą. To jest problem z obsługą.
  20. O! Mastępny góral mazowiecki (?) :> Dwie ostatnie - tzn te najmniejsze? Zębatka z przodu 30 lub 32?
  21. To jest... dziwne. Zwykle sprzęgła nie mają jednolitego dźwięku, ale nie aż tak i na wolnych obrotach nie jest to słyszalne.
  22. Akurat uważam (uwaga: opinia), że ciąganie zablokowanego koła to albo brak techniki, albo czysta chamówa i jest od tego tylko jeden wyjątek. Tam gdzie to brak techniki szybciej się wyhamuje kręcącym kołem lub przodem - np w takiej szosówce. Tam gdzie to chamówa, to jest to darcie szlaku i przyśpieszanie jego erozji. Ostatecznie, użytek blokowania koła do robienia czegokolwiek ogranicza się do kurowanych i na bieżąco utrzymywanych bike-parków. No i podtrzymuję moje oryginalne stwierdzenie. Mniejsza tarcza z tyłu to taki emergentny fenomen gdzie ludziom bez szeroko pojętego 'skilla' ułatwiamy panowanie nad hamulcem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...