Skocz do zawartości

uzurpator

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 899
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez uzurpator

  1. "Choose your favorite pressure unit, be a dick about it".
  2. A Ameryce jest raczej maniera składania mamucich pociągów i puszczania ich kilka na dzień - więc "ciężko obciążone magistrale" mogą mieć jeden pociąg na godzinę. Więc jak najbardziej.
  3. W Ameryce, ze względu na superpozycję historycznej roli kolei oraz źle rozumianej oszczędności jest mnóstwo przejazdów kolejowych gdzie droga wbija na torowisko pod stromym kątem i takie zawiśnięcia ciężarówek są stosunkowo częste. Tutaj jednak transport ponadgabarytowy - takie rzeczy się ustala z dyspozytorem na kolei. No i pociąg z kontenerami - te potrafią 70 mil / na godzinę ( ok 110km/h ) jechać, co przy masie rzędu 5000t robi robotę.
  4. Joytech to Novatec. Konkretnie - Novatec to marka premium Joy Industries and Joytech to budżetowa. Oczywiście - sama firma robi tony OEMu dla dziesiątek marek.
  5. Pewno krzywy ząbek, bo ze zdjęcia wygląda jakby zaciągało na konkretnym zębie na małej zębatce.
  6. Nie. Wystarczyło dać w palnik do przodu. Barierki są skonstruowane tak, aby się wyłamać z minimalnymi szkodami.
  7. A potem kierownictwo by wyło, że "NIE MOGEM CZEKAĆ, BO BARIERKA TAK DUUUUGO NA DOLE"
  8. Jako koneser filmów z przejazdów kolejowych powiem, że powszechnym jest, że ludziom w mózg wpada nieprawidłowa operacja i następuje jego zamknięcie kiedy szlaban zjeźdża przed nosem. I potem jest w wuj sytuacji, gdzie najpierw jak barany na rzeź jadą na przejazd, a potem pikaczu fejs jest kiedy szlaban się pojawia przed nosem i ostatecznie panika kiedy dupka auta nad torami sterczy. Potem ciufcia robi trzask-trzask a ja daję łapkę w górę. Mnie uczono, że pociąg może przyjechać o dowolnej porze dnia i nocy z dowolnego kierunku, na dowolnym torze z prędkością której się nie spodziewasz i kiedy zremisujecie w wyścigu, to ty przegrywasz. Każdy przejazd kolejowy jest skyżowaniem z ciężką infrastrukturą przemysłową i jeżeli nie masz pewności, że możesz z niego zjechać, to _nie wjeżdżasz_ a stan wszelakich dzwonków i światełek jest jedynie delikatną sugestią, że coś się stanie. Przejazd gdzie zabezpieczenia milczą, nie jest przejazdem na który pociąg nie może nadjechać. W międzyczasie mógłbym nakręcić film z przejazdu w mojej okolicy gdzie barany wjeźdżają stadami, bezmyślnie, jakby chcieli Potwora Spaghetti spotkać.
  9. Piasta ze stalową osią. Szprychy 2.3mm na stronę napędu. Szprychy 2.0mm na stronę tarczy. Obręcz z kategorii ęduro ( ważące 550+g jeżeli aluminium ).
  10. To nie jest kwestia wierzenia, to jest kwestia powtarzalnych pomiarów. Schwalbe CX-Comp 2.0x559 ma obręczy Mavic 223 - 17mm wewn, 3bar: Ta sama opona na spank tweet 28 ( 23mm wewn ), 3bar I ta sama opona na jakimś freeridowym mavicu sprzed lat - 29mm wewn, dalej 3bar Mogę nakręcić filmik, jeżeli chcesz EDIT: Mogę też z innymi oponami spróbować - mam tego trochę. Opona na szerszej obręczy będzie nieco inaczej wybrzuszona względem terenu i teoretycznie - na szerszej obręczy - klocki boczne szybciej wejdą w teren. Czy ma to znaczenie - nie wiem, trzebaby sparwdzić. Ale hipotetycznie na szerszej obręczy można bardziej agresywnie skręcać.
  11. Po pierwsze - nie rozumiemy się. Pokaż zdjęcia _tej samej_ opony na obręczach o różnej szerokości. Po drugie - nie ma absolutnie żadnego standardu i walidacji tego, co producenci piszą na oponach. Vide Maxxis i jego "2.35" ale tak naprawdę 52-559 lub posiadany przeze mnie CX-Comp który ma na ściance 2"00 - 52-559 a rośnie do 47mm. Łot technika. Nie wiadomo co producenci mierzą, jak mierzą, na jakiej obręczy i z jakim ciśnieniem. W sumie to do krwawicy (hehe) mnie to doprowadza, bo jak chcę sobie dokupić oponę do zestawu to jest to loteria, bo nigdy nie wiadomo co te "2'4" oznacza. Np 2,4 od conti to jest spory balon, 2.4 od Maxxisa to zależy od opony. Miałem dwa Maxxisy "2.4" które różniły się na tej samej obręczy 5mm na szerokości. Po trzecie - nie rozumiem skąd Ci się wzięło "te łobliczenia". Nie tylko to czysta geometria: Tu masz przekrój opony 60mm na obręczy 20mm. Jak dołożysz 3mm do obręczy to nie ma prącia we Warszawie, żeby na szerokości dostać 3mm po obu stronach. Dodając 3mm na szerokości osadzenia dodajesz takie pi*drzwi 3mm na domknięciu obwodu przekroju, więc zgodnie ze wzorem na obwód okręgu, dostaniesz pi*drzwi 1mm na szerokości. Swoją drogą - możesz porównywać opony na sucho mierząc właśnie ten czerwony dystans - czyli opona w płask i szerokość pomiędzy rantami. Po czwarte - do wuja miłego pana - grzebię w rowerach dla sportu od 20 lat i przerobiłem ich ze 100. W tym kiedyś spędziłem dzień mierząc różne opony na różnych obręczach. Mam nawet dość kół 26" żeby eksperyment powtórzyć.
  12. No nie chodziło. Przeczytaj jeszcze raz.
  13. @Brombosz W przestrzeni minkowskiego czy w innej nie euklidesowej geometrii? Obwód koła = 2 * pi * r Zwiększenie obwodu o 3mm zatem przekładaa się na 3 / pi = 1mm.
  14. Maxxis od zawsze oszukuje na rozmiarach. Może nie type co kiedyś, ale jednak. Drzewiej to Minion DHF 2,35 miał 52mm szerokości Co do szerokości obiręczy - to nie robi to większej różnicy - ~3mm szerokości to dodatkowy ~1mm średnicy. Przejście z 25 na 35 poszerzy gumę o jakieś 3mm.
  15. wiertara, wiertło 10mm czy podobnie i brrrrr. Nabijanie też jest trywialne,, nawet filma na jutubach kiedyś popełniłem na ten temat.
  16. Dla potomnych i gogla. Miałem ten włoski szajs przez 6 miesięcy i sprzedałem w pizdu za pół ceny. Posiada to spieprzone mocowanie do sztycy, w którym minimalne luzy w osi pionowej i poziomej przekształcały się właśnie w pochylenie na lewo lub prawo. Można było tym zarządzać poprzez regularne dociąganie śrub w mocowaniu aby wybrać ten luz, ale w czasie jazdy się to notorycznie luzowało. Po prostu dyszel to jest wadliwa konstrukcja. Córa miała wcześniej przyczepkę WeeHoo która miała swoje problemy, ale stała prosto bez względu na obciążenie. Na szczęście sprawa jest już 'była' - córa wyrosła 5 lat temu.
  17. @Turysta05 Psuć, to się nic nie psuje. Jedną sztukę dałem córze - jakoś to jeździ, ale ma problem z utrzymaniem ciśnienia w negatywnej. Tzn - trzeba dopompowywać co 3-4 miesiące.. Druga sztuka - okrutnie kleją się lagi - czułość żadna. Do tego polimerowe tuleje powodują błyskawiczne ścieranie się lag do gołego alu. Skrociłem to do ~40mm i jest używane w grawelu, gdzie się w miarę sprawdza. Trzecia sztuka - te same problemy co druga, ale x2. Do tego czarne lagi od razu tracą barwę, a czułości wcale to nie ma. Do dorzynki na pumptracku się nadaje, niczego innego.
  18. Sugeruję, że te z niemiec wypadają na Allegro za połowę rynkowej ceny. Niedawno kupiłem epixona na osi 15mm za ~600zł. @Turysta05 Te z niemiec są tanie i na allegro.
  19. Kierownik ma cierpieć. Opinia, że wożenie ze sobą 1.5t stali ma być proste jest patologiczna i trzeba to wbijać w głowę. Nie trafił na nikogo, ale sieje ferment i kliki oburzonych. Jak sporo tyrurowców.
  20. Tak. Trzy sztuki. Daj se spokój, kup Suntoura z montowni w germanii. Róznica jakości jest 10:1.
  21. Panowie - mam problema. Przed sezonem rozbebeszyłem silnik w ebiku żony celem smarowania. Poskładałem do kupy. Działa, tyle, że wybitnie głośniej niż przed rzeczonym smarowaniem. Na przyszly sezon nie chcę popełnić tego samego faux-pas. Zatem - jaki byście zastosowali smar? Oryginalny miał konsystencję bliską świeczki, ale domniemam, że to z powodu wywietrzenia zeń wszelakich substancji lotnych - rower kupiony używany, przebieg ok 5k. Sam użyłem zwykłego smaru litowego. Zębatki w silniku głównie z poliacetalu ( plastik ). Wazelina techniczna? Jakiś hipersmar? Kupoważ na chybił-trafił nie chcę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...