Skocz do zawartości

uzurpator

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 879
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    uzurpator.com.pl

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Katowice

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika uzurpator

Weteran

Weteran (12/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Conversation Starter
  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

675

Reputacja

  1. @Turysta05 Psuć, to się nic nie psuje. Jedną sztukę dałem córze - jakoś to jeździ, ale ma problem z utrzymaniem ciśnienia w negatywnej. Tzn - trzeba dopompowywać co 3-4 miesiące.. Druga sztuka - okrutnie kleją się lagi - czułość żadna. Do tego polimerowe tuleje powodują błyskawiczne ścieranie się lag do gołego alu. Skrociłem to do ~40mm i jest używane w grawelu, gdzie się w miarę sprawdza. Trzecia sztuka - te same problemy co druga, ale x2. Do tego czarne lagi od razu tracą barwę, a czułości wcale to nie ma. Do dorzynki na pumptracku się nadaje, niczego innego.
  2. Sugeruję, że te z niemiec wypadają na Allegro za połowę rynkowej ceny. Niedawno kupiłem epixona na osi 15mm za ~600zł. @Turysta05 Te z niemiec są tanie i na allegro.
  3. Kierownik ma cierpieć. Opinia, że wożenie ze sobą 1.5t stali ma być proste jest patologiczna i trzeba to wbijać w głowę. Nie trafił na nikogo, ale sieje ferment i kliki oburzonych. Jak sporo tyrurowców.
  4. Tak. Trzy sztuki. Daj se spokój, kup Suntoura z montowni w germanii. Róznica jakości jest 10:1.
  5. Panowie - mam problema. Przed sezonem rozbebeszyłem silnik w ebiku żony celem smarowania. Poskładałem do kupy. Działa, tyle, że wybitnie głośniej niż przed rzeczonym smarowaniem. Na przyszly sezon nie chcę popełnić tego samego faux-pas. Zatem - jaki byście zastosowali smar? Oryginalny miał konsystencję bliską świeczki, ale domniemam, że to z powodu wywietrzenia zeń wszelakich substancji lotnych - rower kupiony używany, przebieg ok 5k. Sam użyłem zwykłego smaru litowego. Zębatki w silniku głównie z poliacetalu ( plastik ). Wazelina techniczna? Jakiś hipersmar? Kupoważ na chybił-trafił nie chcę.
  6. Milion kilometrów jeszcze na tym przejedziesz.
  7. Cues nie różni się niczym od 12rz. Rower z kasetą 10-51 jest dupiatym wyborem do elektryka na Wrocław w dowolnej kombinacji. To miasto jest tak płaskie, że z tego 10-11-12 rzędowca robi się napęd 3rzędowy. Najtańszym wyborem jest pozbycie się całego napędu, wymiana koła na klasyczny bębenek i kasetę 7/8 rzędową. Koszta eksploatacji spadną dramatycznie a nie będzie utraty funkcjonalności.
  8. Owszem, wielokrotnie w ramach róznych eksperymentów. To nie działa. Jest jakieś inne wytłumaczenie tego fenomenu. Ile klików ma manetka?
  9. Nie gniew, ale raczej problem filozoficzny. Co powoduje, że ludzie mają jakąś perwersyjną potrzebę wyprowadzania psów na ścieżkach rowerowych? Bez złośliwości, po prostu pytanie, jak to możliwe, że ~80% ludzi na których trafiam na DDRkach to wyprowadzający swoje czworonogi.
  10. Ja mam wywalone na e-pojazdy. Patałachy będą patałachować bez względu na to ile szans dostaną na poprawę.
  11. Dokładnie tak. Społeczne koszta utrzymania urojeń o możliwości wożenia swoich 70kg za pomocą 1.5 tony stali są porażające. Zresztą wszyscy to rozumieją - dlatego powstają strefy ograniczonego ruchu, strefy 30/h, wysokie opłaty parkingowe w centrach etc. Zaś do świadomości ludzkiej musi trafić, że kiedy gęstość zabudowy osiąga pewien pułap, to jedyny interes w jej zakresie ma zbiorkom, dostawy oraz lekki transport pokroju rowerów, deskorolek, czy innych hulajnóg - elektrycznych lub i nie. Brak dostosowania prędkości do warunków. 10 punktów karnych. W przypadku recydywy sugeruję zabrać PJ.
  12. No. Tak. Kłania się idiotyczny symetryzm w postaci "zmechanizowany pieszy to taki sam pojazd jak ten ważący 1.5 tony" Smycz na kierowcę ciężarówki jest krótsza niż smycz na zwykłego, zaś rowerzysta odpowiada tylko przed pieszym. Obrona patologii. 90% tego ruchu powinno siedzieć w zbiorkomie i na rowerach.
  13. Kierowcy to psychopaci. Wiemy. Sugeruję usunąć całkowicie z centrów miast. Spoza nich też.
  14. uzurpator

    [szosa] Drugi rower

    Nie chodzi o czy chce, czy nie, ale na przygotowanie człowieka na rozczarowanie. Trzeba mieć realistyczne oczekiwania względem tego, co się robi i z tym nastawieniem kupować ... cokolwiek właściwie. Każdy z nas miał okres zafascynowania nowolepszym i trzeba ten etap przejść. Gdyby było inaczej to woda w bidonie i kanapka w tylnej kieszeni wpływałaby na jazdę inaczej niż woda i rzeczona kanapka w brzuchu. Z czego najlepszą taktyką na przyśpieszenie przed podjazdem byłoby zjedzenie śniadania. Wyobraź to sobie - jedziesz w peletonie, chcesz atakować, więc najpierw zjadasz 500g snikersów jadących w kieszeni i JAZDA! To jest zbyt daleko idące uproszczenie. Prawidłowe stwierdzenie to: Sufitem korzyści z redukcji masy jest procent redukcji masy roweru z rowerzystą. I to występuje podczas podjeżdżania w próżni. W praktyce - można się do tego zbliżyć jedynie na bardzo stromych podjazdach ( takie 5% w górę ). Ale. Jeżeli OP swojego OCRa zredukował z 8kg do 7kg i sam waży, strzelam, 70kg, to uzyskał te 1% korzyści - więc na podjeździe o odpowiednim nachyleniu podjedzie te 1% prędzej przy tej samej mocy. Podczas jazdy po równym, to korzyści z redukcji masy są czysto iluzoryczne - chyba, że mówimy tutaj o jakimś kryterium ulicznym, gdzie trzeba non stop zmieniać prędkość pomiędzy 10 a 30km/h. Ale nawet wtedy sufitem jest, w tym przypadku, te 1%..
  15. uzurpator

    [szosa] Drugi rower

    Bo to prawda. Rower to w dużej mierze nieistotny element jeżeli główne mechaniczno-aerodynamiczne pryncypia są spełnone. Kupisz tribana za 1.5k, wsadzisz chińskie koła na wysokim stożku, dobre opony i lemondkę i możesz spokojnie celować w top 1% na świecie. Jeżeli kupujesz zabawki na raty, to Cię na nie nie stać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...