Witam wszystkich Forowiczów
W ostatnim czasie stałem się właścicielem całkiem fajnego roweru - Kellys'a Salamandra.
Oto pełna specyfikacja roweru, który posiadam:
rama: HYDROFORMING Aluminum alloy triple butted 19,5 cala
widelec: RST Gila TnL (Turn&Lock), 100mm, oil / coil+MCU / Lockout
stery: RITCHEY Logic Zero integrated
suport: TRUVATIV cartridge (113mm)
korby: TRUVATIV ISOflow (44x32x22T)
przerzutka przód: SHIMANO Deore M531 (34.9mm)
przerzutka tył: SHIMANO Deore XT M772
manetki: SHIMANO Deore SL-M530 Rapidfire Plus
kaseta: SHIMANO Deore CS-HG50-9
łańcuch: KMC 108 ogniw
hamulce: TEKTRO
dżwignie hamulcowe: TEKTRO
linki hamulcowe: JAGWIRE stainless
piasty: SHIMANO Alivio RM60
szprychy: stainless steel
obręcze: KELLYS Draft 559x19 (32 holes)
opony: KBIX Nomad - Silica Dual compound 26x2.0
wspornik kierownicy: RITCHEY O/S (diam 28.6mm/ bar bore 31.8mm/ angle 6°)
kierownica RITCHEY: O/S (31.8mm)
chwyty: KELLYS kraton
sztyca: KALLOY (diam 30.4mm)
siodło: SELLE ROYAL Mach (obecnie zamontowane jest inne siodełko Selle ze starego roweru)
pedały: VP alloy
waga: 13,90 kg dla rozmiaru ramy 19.5"
Póki co jestem ze sprzętu bardzo zadowolony. Rower świetnie się prowadzi, jest naprawdę dobrze i solidnie wykonany. Przyzwoity osprzęt pozwala na namiastkę ostrej jazdy w trudnym terenie. Przerzutki zadziwiają precyzją i szybkością pracy. Biegi zmieniają się bardzo płynnie przy niewielkim kącie obrotu korby. Do hamulców nie mam żadnych zastrzeżeń - w salonie bardzo mi je zachwalano jako lepsze od legendarnych deore. Nie mam porównania niestety. Mogę natomiast powiedzieć, że są bardzo skuteczne - rower na każde zawołanie staje na przednim kole. Nie wiem jak będą zachowywały się po deszczu Do korby i suportu nie mam zastrzeżeń. Wszystko kręci się cichutko i beż żadnych zgrzytów przy mocnych naciskach na pedała całą masą ciała. Jedyne co bardzo mnie rozczarowało i za co należą się słowa krytyki to seryjne siodełko Selle Royal Mach - dla mnie nie do przeżycia. Odczuwam mocne bóle w dolnej części miednicy. O pośladkach już nie wspomnę. Byłem zmuszony zmienić je niemal od razu po zakupie na stare siodełko Selle (stary marketowy model z najniższej półki). Zmiana okazała się zbawienna W planach mam zakup nowego siodełka ale wiem, że to troszkę kosztuje więc póki co jestem zmuszony wstrzymać się z zakupem i jeździć na starym siodełku. Generalnie analizując każdy detal przy zakupie, Salamander to naprawde solidny i "dobrze spasowany" model. Nie zauważyłem żadnych niedociągnieć w montażu, czy lakierowaniu, a mam przenikliwe spojrzenie na świat Rowerek doposażyłem w kilka akcesorów: licznik, pompka teleskopowa, bidon, aluminowy koszyk bidony, zestaw oświetlenia LED, linkę zabezpieczającą, trójkątną torbę pod ramę (bardzo przydatny gadżet-zmieści telefon, portfel, zapasową dętkę, zestaw kluczy) - wszystko to ze stajni Kellys'a. Ponadto dokupiłem aluminiowe rogi i stopkę z regulacją długości podpórki oraz komplet osłon neroprenowych Merida na tylne widelce ramy. Na dzień dzisiejszy przejechałem ponad 70km. Postaram się na bieżąco zdawać relację o każdej zauważonej nieprawidłowości, usterce, wadzie oraz jeśli zauważe coś bardzo pozytywnego to również zachwalę ten fakt na forum Gdyby ktoś rozglądał się za kupnem tego modelu lub sprzętu to służę pomocą Mam nadzieję, że będe coraz bardziej zadowolony z roweru wraz z pokonanymi na nim kilometrami
pozdrawiam
pozdrawiam