Skocz do zawartości

renegadez

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    śląsk

Osiągnięcia użytkownika renegadez

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Ok postaram się nie myć A co byś powiedział o rock shox dart 3 albo suntour epicon? Dzisiaj gadałem z jakimś gostkiem w sklepie i polecał mi żeby zmienić amora na coś takiego. Co do hamulców to faktycznie nie ma sensu. Te tektro które są w salamandrze hamują bez zarzutu. Jestem zadowolony z nich ale z tego co wyczytałem na forum to te avidy sd7 są ubóstwiane przez bikerów:) Nie chce przesadzać z inwestycjami bo mam już na oku kolejny rowerek no ale ten amor mnie wykańcza po prostu:( pozdro
  2. Cześć! I właśnie coś takiego mnie interesuje - żeby raz kupić i być zadowolonym. Pooglądam na allegro. Gdybym miał całkowitą pewność, że będzie ok to mogę dać do 500zeta max. A jak powiększa się ten skok? Wyjmuje się ten elastometr? Coś gdzieś tak obiło mi się o uszy. Super, że da się twardość powietrzem ustawiać. Myśle też czy nie wymienić całych hamulców (przód i tył) na avidy SD7 i takie same klamki bo wyczytałem na forum, że to najlepsze v-brake'i. Poprawi się skuteczność hamowania znacznie?
  3. Witam! Oczywiście masz rację co do ciśnienia powietrza. Oczywiste jest to, że RST Gila go nie ma takiej możliwości. Gdzieś na necie wyczytałem, że można zmieniać ciśnienie w RST ale zapewne nie była to Gila. Mój błąd. Porównywałem ostatnio prace mojego amora do jakiegoś Suntour'a montowanego w modelu Magic i porównania nie ma. Gila to szajs. Myśle nad wymianą i nie bardzo wiem na co tym bardziej, że mogę dać max 350zł. Pozdrawiam
  4. Czesc:) Fajnie, że jesteś zadowolony. Myśle, że nie wszystkie RST montowane w tym modelu tak mają. Mój póki co chodzi dobrze. Zmierzyłem z ciekawości jaki ma skok i wychodzi mi, że coś około 80-85mm, czyli nie ma pełnych 100mm skoku. Jakoś mi to bardzo nie przeszkadza:) a Ty mierzyłeś ile ma Twój? Co do dętki to nie mam pojęcia bo nie rozbierałem jeszcze kół. Z oponami zgodze się. Po piachu to jednak nie to co być powinno na tych fabrycznych oponach. Na jakie zmieniłeś i jak sprawują Ci się te nowe? pozdrawiam
  5. Witam! Kilometry lecą (coś około 400) i nie zauważyłem choćby jednej z wad o których piszesz Nie mam żadnych problemów z blokadą skoku ani ograniczeniem skoku. Goleń chowa się przy skoku prawie do samego końca, ale nie dobija. Nie słyszałem żadnego dźwięku o którym piszesz. Z tego co wyczytałem na necie to w przypadku tego amortyzatora wysąpiła wadliwa partia. Może spróbuj pokombinować z ciśnieniem powietrza. Spuść lub dobij ewentualnie za pomocą pompki do amorów. Z ręką na sercu jeżdże ostatnio tylko w terenie i to niestety na dodatek mokrym w ostatnim czasie, z opadami deszczu i nie zauważyłem niczego takiego. Tym bardziej nic nie rozkręcałem. Czytałem też post na forum odnośnie skuteczności hamulców tektro. Jeżdżąc w deszcz wcale nie są mniej skuteczne. Równie sprawnie i szybko blokują koła. Jedyne co to zmienia się wyczucie progu działania. Jest delikatny moment, w którym wydaje się, że hamulec jest jakby gumowy ale chyba to normalne? Może warto zareklamować sprzęt. Niech coś na to poradzą. W końcu ten amortyzator taki tani nie jest bo coś koło 270 zł na allegro kosztuje ten model Co do szczelności piasty zaskoczyłeś mnie. Kilka razy myłem rower, rozbierałem piaste i nie było żadnego brudu czy wody. Nie twierdze, że z czasem się nie pojawi.
  6. Oczywiście zgadzam się z Tobą. Potrzeba czasu i kilometrów. Dlatego też wspomniałem, że napiszę o wadach, które się uwidocznią w przyszłości. Zapewne takie wystąpią bo nie ma chyba sprzętu idealnego i bezawaryjnego
  7. Witam wszystkich Forowiczów W ostatnim czasie stałem się właścicielem całkiem fajnego roweru - Kellys'a Salamandra. Oto pełna specyfikacja roweru, który posiadam: rama: HYDROFORMING Aluminum alloy triple butted 19,5 cala widelec: RST Gila TnL (Turn&Lock), 100mm, oil / coil+MCU / Lockout stery: RITCHEY Logic Zero integrated suport: TRUVATIV cartridge (113mm) korby: TRUVATIV ISOflow (44x32x22T) przerzutka przód: SHIMANO Deore M531 (34.9mm) przerzutka tył: SHIMANO Deore XT M772 manetki: SHIMANO Deore SL-M530 Rapidfire Plus kaseta: SHIMANO Deore CS-HG50-9 łańcuch: KMC 108 ogniw hamulce: TEKTRO dżwignie hamulcowe: TEKTRO linki hamulcowe: JAGWIRE stainless piasty: SHIMANO Alivio RM60 szprychy: stainless steel obręcze: KELLYS Draft 559x19 (32 holes) opony: KBIX Nomad - Silica Dual compound 26x2.0 wspornik kierownicy: RITCHEY O/S (diam 28.6mm/ bar bore 31.8mm/ angle 6°) kierownica RITCHEY: O/S (31.8mm) chwyty: KELLYS kraton sztyca: KALLOY (diam 30.4mm) siodło: SELLE ROYAL Mach (obecnie zamontowane jest inne siodełko Selle ze starego roweru) pedały: VP alloy waga: 13,90 kg dla rozmiaru ramy 19.5" Póki co jestem ze sprzętu bardzo zadowolony. Rower świetnie się prowadzi, jest naprawdę dobrze i solidnie wykonany. Przyzwoity osprzęt pozwala na namiastkę ostrej jazdy w trudnym terenie. Przerzutki zadziwiają precyzją i szybkością pracy. Biegi zmieniają się bardzo płynnie przy niewielkim kącie obrotu korby. Do hamulców nie mam żadnych zastrzeżeń - w salonie bardzo mi je zachwalano jako lepsze od legendarnych deore. Nie mam porównania niestety. Mogę natomiast powiedzieć, że są bardzo skuteczne - rower na każde zawołanie staje na przednim kole. Nie wiem jak będą zachowywały się po deszczu Do korby i suportu nie mam zastrzeżeń. Wszystko kręci się cichutko i beż żadnych zgrzytów przy mocnych naciskach na pedała całą masą ciała. Jedyne co bardzo mnie rozczarowało i za co należą się słowa krytyki to seryjne siodełko Selle Royal Mach - dla mnie nie do przeżycia. Odczuwam mocne bóle w dolnej części miednicy. O pośladkach już nie wspomnę. Byłem zmuszony zmienić je niemal od razu po zakupie na stare siodełko Selle (stary marketowy model z najniższej półki). Zmiana okazała się zbawienna W planach mam zakup nowego siodełka ale wiem, że to troszkę kosztuje więc póki co jestem zmuszony wstrzymać się z zakupem i jeździć na starym siodełku. Generalnie analizując każdy detal przy zakupie, Salamander to naprawde solidny i "dobrze spasowany" model. Nie zauważyłem żadnych niedociągnieć w montażu, czy lakierowaniu, a mam przenikliwe spojrzenie na świat Rowerek doposażyłem w kilka akcesorów: licznik, pompka teleskopowa, bidon, aluminowy koszyk bidony, zestaw oświetlenia LED, linkę zabezpieczającą, trójkątną torbę pod ramę (bardzo przydatny gadżet-zmieści telefon, portfel, zapasową dętkę, zestaw kluczy) - wszystko to ze stajni Kellys'a. Ponadto dokupiłem aluminiowe rogi i stopkę z regulacją długości podpórki oraz komplet osłon neroprenowych Merida na tylne widelce ramy. Na dzień dzisiejszy przejechałem ponad 70km. Postaram się na bieżąco zdawać relację o każdej zauważonej nieprawidłowości, usterce, wadzie oraz jeśli zauważe coś bardzo pozytywnego to również zachwalę ten fakt na forum Gdyby ktoś rozglądał się za kupnem tego modelu lub sprzętu to służę pomocą Mam nadzieję, że będe coraz bardziej zadowolony z roweru wraz z pokonanymi na nim kilometrami pozdrawiam pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...