Ja na Karmach przejechałem jakieś 3,5-4 tys. km i moje spostrzeżenia są następujące :
- opory toczenia na asfalcie/szutrze są małe
- w piasku i na mokrym jakoś sobie radzą
- wysoka odporność na "zbieranie" błota, łatwo utrzymać czystość oponki
- lekkie, dobre możliwości przyspieszania
- na suchym nie ślizgają się pod górę
- nie testowałem w górach
- po 4 tys. (55% teren, reszta asfalt) klocki środkowe mam już widocznie starte, ale można jeździć
- wchodzenie w zakręty przy większej szybkości na szutrze dość ryzykowne
- po 3,5 tys.km zaczęły mi łapać kolce (jakieś róże, czy ciernie - teren Wielkopolska), w czego wyniku : wymieniałem chyba ze 3 dętki (zanim się połapałem), następnie wymieniłem jedną z opon, tył przekładając na przód, po 4 tys. km "stara" na przodzie zaczęła łapać podobne kolce (1x przypadek). Niezbędna wymiana. Nie wiem czy to świadczy o ich trwałości, miałem nadzieję że mają większą żywotność. Ogólnie można jeździć, ale ryzyko przebicia jest dla mnie teraz za duże, kupię nową Karmę.