Lumperator

I tu się trochę mylisz. Od tego aby się nagle nie zapadł, służy wolna kompresja. Gdy powoli wciśniesz golenie to i pewnie że da się na sucho wbić amora na 3/4. Ale gdy się to zrobi gwałtownie, trudno nawet do połowy docisnąć. Tłumienie powrotu i tłumienie kompresji nie może się nadmiernie różnić, bo albo amortyzator straci zwinność, albo koło nie będzie trzymać się podłoża.

To tez pewnie kwestia własnych preferencji. ja wolę troszkę jak mi tłumi, ale powietrza nieco mniej. Przy zjazdach czy nagłych uskokach takie ustawienie daje większa kontrolę w moim odczuciu.

Jak ustawisz Milo na Full Open i zaciągniesz manetkę, to amortyzator nie zablokuje się (będzie silnie tłumić kompresję). Choć wg mnie całkowite otworzenie tłumika kompresji mija się z celem i zaburza sens działania tego amortyzatora. No chyba, że ktoś jeździ turystycznie wyłącznie po równym, prostym terenie.

Fajna ta piasta. Ogólnie całość sprawa dobre wrażenie. Waga zacna.

up. Po dokładnych przeliczeniach waga się zmieniła. Moderator zmienił pierwszego posta, zaś tytułu tematu już nie mógł z uwagi na brak uprawnień. prosiłbym niejako przy okazji aby podmienić w tytule wagę na tą wyliczoną w pierwszym poście (bez akcesoriów rzecz jasna).

Takie rowery nie powinny wychodzić spoza gablot ekspozycyjnych. To nie na moje nerwy Przeboska maszyna.

Sztywniaki stalowe są jak winyle - dużo dobrego dla wtajemniczonych Przy obecnym parciu na węgiel i zasypaniu rynku glinem, za rozsądną stalówkę dałbym 600-800 zł.

Ładna geometria i fajne racingowe ustawienie kokpitu

To jest dyskusja jak najbardziej merytoryczna. Ostatecznie całość musi się spodobać. Widocznie dla kobiety kolor roweru jest czynnikiem istotniejszym niż dla faceta wybór przerzutki. Jakby Ci zaoferowali porządne auto w dobrej cenie, ale byłoby różowe, kupiłbyś je? Pewnie nie... bo nie ten kolor Więc sam widzisz

Ja mam pytanie o zaciski accent race titan. Czy nie ma z nimi żadnych problemów? Trzymają stabilnie koło? Różne opinie krążą o tych zaciskach (i w ogóle o lekkich tytanowych). Ciekawy jestem jak w Twojej "Madzi" się spisują. Swoją drogą idziesz łeb w łeb z moją Meridą, praktycznie ta sama waga

Mówisz o wyglądzie... zobacz model na 2013. Leci w ten sam deseń co XT/XTR

Jeździłem na Alivio sporo czasu i naprawdę dobrze przerzucała łańcuchem. W trudnym i błotnistym terenie ustępuje wyższym grupom, ale jeśli nie będzie eksploatowana ponad swoje siły, to jest to długowieczna zmieniarka. Cała grupa Alivio prezentuje dobry poziom za bardzo dobre pieniądze. Nie warto dopłacać do Deore, zwłaszcza po tym jak Alivio weszło w 9s.

Przebieg: 480km. Dziś małe zmiany w tłumieniu. Z racji tego, że jeżdżę raczej po niezbyt trudnym terenie, postanowiłem podmienić olej w tłumiku z 5W na 2.5W (Motorex). Przyniosło to korzyść w postaci bardziej liniowej pracy obu tłumików. Poprawiła się również skuteczność szybkiej kompresji. Amortyzator dokładniej wyszukuje małe nierówności. Może w ten sposób - mały krawężnik połykało ale było to czuć. Teraz połyka i nic nie czuć . Opcja zalecana dla lżejszych bikerów (tak do 70kg).

Niedawno kombinowałem z kokpitem WCSa (low-rizer H20), ale nie do końca mi ten układ przypasował (kąty kierownicy, podatność na rysy, waga całości). Ładne to to jak nowe. Dla uwiecznienia tego krótkiego epizodu, fotka poniżej Na jesień będzie podmianka całego setu na KCNC: - prosta kiera Dark Side 25,4mm, 10 st. wstecz (KCNC 130g - Amoeba 180g) - mostek Fly Ride 80mm, nachylenie +-5 stopni (KCNC 116g - Amoeba 123g) - sztyca SC Pro Lite scandium 350mm, 27,2mm (KCNC 176g - Amoeba 213g) - lekki zacisk sztycy (ok. 10g, amoeba 20g) - tylko jaki w dobrej cenie? Planowany zysk na tym interesie: ok 100g.

Bardzo pozytywne wrażenie robi ten Trek. W dobie coraz agresywniejszych malowań i parcia na kolory, ten rower zachowuje spokój A to pewnie ukryta bestia

To siodło niestety ma wszystko to, do czego ja nie dążę: - jest ogólnie za duże - ma żelową wyściółkę - niesportowy wygląd - bardzo dużą wagę

To sporo wyjaśnia po tak bogatych doświadczeniach. Miałem na myśli brak zagłębienia / dziury dla wiadomej okolicy.

Fizyki zawsze wydawały mi się niebezpieczne dla krocza ze względu na swoją budowę Durnykocie, czy na swoim Silverado dokonywałeś przejażdżek przekraczających 100km? Ugina się pod tyłkiem punktowo czy bardziej "plamiasto"?

Opcja z Silverado ciekawa (zwłaszcza w tej cenie). Wagowo jak dla mnie super, design tez bardzo zacny.

Może być ciut mniej wygodnie, bo to damskie Speed, na długich prostych czasem "spowalnia". Ale też nie może być tak, żeby po 60km cierpieć. Wychwalane przez wielu Rocket V moim czterem literom może i przypasowało, ale przenosiło znacznie więcej uderzeń na kręgosłup, co skutkowało zmęczeniem i w efekcie mniej wydajną jazdą. Podjadę do któregoś sklepu i przymierzę się do Pure V. Obawiam się jednak, że poniżej 300g ciężko będzie zapewnić sobie odpowiedni komfort (a zejście na 280g kosztem dodatkowych 200 zł, to trochę słaby interes). Na żadną dechę nie przechodzę i jakieś żelowe kombinacje. Ta wyściółka ComfortZone w WTB wydaje mi się najwygodniejsza.

Przeliczę na nowo jutro, faktycznie coś się tu nie zgadza. Robiłem wyliczenie ze swojej tabelki, w której była nieścisłość, albo jakaś pomyłka przy wpisywaniu na forum. 1cm podkładek też doliczę. Rogi podmienię z kierownicą, obecnie muszę jeszcze przemyśleć jej zakup. Z siodłem będą przejścia, czuję to

Z oponami spróbuję pokombinować, może Conti RK 2.0 SS. Potrzebuję czegoś, co na pewno sprawdzi się na leśnych ścieżkach, suchych drogach, asfalcie. Crossmarki lecą ładnie, ale nie są już pierwszej świeżości. Co do tych zacisków Dartmora, nie rozlecą się? Po przeczytaniu niektórych opinii mam pewne obawy. Są jeszcze Accenty Lite Titan (49g/para), ale o tych zaciskach też krążą różne opinie. Kół nie zaciskam zbyt mocno, nie widzę takiej potrzeby. Co do kierownicy zaś - poszedłbym w temat ok 120-130g. Ciekawą alternatywą wydaje mi się KCNC Dark Side 25,4mm (przy 580 powinna zejść nieco poniżej 130g).

Blaty 42/26. Z kasetą 11-32 daje to radę na płaskiej rzeźbie Mazowsza. Ostatnio coś mnie nogi swędzą na 40T + 27T. Rzadko korzystam z koronek 11 i 12, wolę szybciej zakręcić. W terenie czasem mam wrażenie, że 40T byłaby bardziej optymalna.

Niedawmno miałem WTB Rocket V Ti (214g)... z początku było super, ale na dłuższych trasach nie szło ujechać. Spróbowałem niedawno żelowego Sportutera X Race (aż 360g)... tak miękkie, że aż twarde Poszło w odstawkę. Obecne to damskie WTB Speed (sic!). Brakuje mu "energii" na podjazdach, choć na co dzień bardzo wygodne.