Lumperator

Hejo po dłuższej przerwie. Projekt z Meridą zbliża się powoli do końca. Rower na przestrzeni czasu zyskał kompletną grupę XTR 970 (wraz z kołami), podmieniony został amortyzator R7 Pro na model MRD, zainstalowałem w końcu nowe siodło od Speca, lżejsze zaciski Tune, sztyce KCNC, kierę Eastona... Zmianą do której nie mogłem się przez długi czas przemóc było przejście z V-ek na tarcze. Po tym jednak gdy nabyłem R7 wyłącznie pod tarcze, nie było już odwrotu. Wszystkie te modyfikacje przyniosły znaczną poprawę sztywności całego napędu, lepszą kontrolę hamowania oraz odczuwalnie niższą masę. Niezmienna od lat pozostała rama, której wiek osiągnął już 10 lat. To wystarczająco długo, aby zatrzymać wszelkie przeszczepy i pomyśleć o czymś nowym. Pewnie o nowej Meridzie Nowa rozpiska po zmianach. W wielu miejscach są śruby Ti/alu. Zaznaczyłem to, żeby było wiadomo o co chodzi. Bar Plugs: (Korki do kierownicy) - Specialized - (5g) Brake (Front): (Hamulec przedni) - Shimano XTR 975A + Ti - (232g) Brake (Rear): (Hamulec tylny) - Shimano XTR 975A + Ti - (245g) Cables: (Pancerze i linki) - Shimano SiS-41 - (72g) Cassette: (Kaseta) – XTR 970 11-32- (221g) Chain: (łańcuch) – Yaban SH-10C - (258g) Crankset: (Korby) – XTR 970 - (721g) - Crank Arms: (Ramiona) - Shimano XTR 970 170mm - (522g) - Bottom Bracket: (Suport) - Aerozine BB-05-XC 73/68 - (96g) - Outer Ring: (Blat) - n/a - (0g) - Middle Ring: (Srednia tarcza) – Specialites 40z - (61g) - Inner Ring: (Mala tarcza) – Specialites 28z - (30g) - Crank Bolts: (Śruby) - Vincere aluminium (12g) Derlr (Front): (Przerzutka przednia) - Shimano XTR 971 + Ti - (148g) Derlr (Rear): (Przerzutka tylna) - Shimano XTR 972 GS + Ti - (179g) Disc brake: (tarcze hamulcowe) - Shimano XTR RT97 2x160 + Ti - (251) Fork: (Widelec) - Manitou R7 MRD ABS+ (1386g) Frame: (Rama) - Merida Matts "Whitewater" 2005 - (1838g) Grips: (Gripy) - Specialized XC Lightweight - (10g) Handlebar: (Kierownica) – Easton EC90 590mm- (120g) Headset: (Stery) - merida ahead by canecreek - (90g) Pedals: (Pedały) - Look Quartz - (278g) Seat: (Siodło) – Specialitez Toupe Expert Ti- (220g) Seatpost: (Sztyca) – KCNC Ti Pro Lite 310mm- (140g) Seatpost clamp: (Zacisk sztycy) - Amoeba 31,8mm (20g) Shifters: (Manetki) - Shimano XTR 970 + Ti/alu - (215g) Skewers: (Zaciski koł) – Tune 16+17- (54g) Spacers: (Podkładki pod mostek) - 5 x 5mm - (12g) Starnut: (Gwiazdka) - jakaś najtańsza - (10g) Stem: (Mostek) – Ritchey WCS 80mm + Ti - (96g) Tire (Front): (Opona przednia) – Bontrager XR0 - (417g) Tire (Rear): (Opona tylna) – Bontragr XR0 - (422g) Top Cap: (Top cap) - meridowy + alu - (15g) Tubes: (Dętki) - Schwalbe XX-Light auto - (205g) Wheel Front: (Koło przednie) – XTR 975 disc - (704g) Wheel Rear: (Koło tylne) – XTR 975 disc - (832g) Razem - 9416g Mam jeszcze pomysł, żeby spróbować z lekkimi pedałami Look Quartz Carbon Ti (ok 220g para) oraz drobnymi podmiankami typu zacisk sztycy, podcięcie rury sterowej i wywalenie dwóch zbędnych podkładek, lżejszy topcap i takie tam bzdety. Myślę, że okolice 9,35kg sa jeszcze możliwe do zdobycia

Minute pro to fajny amortyzator, ładnie pracuje. R7 jest miększy, nawet przy moich marnych 61kg odczułem różnice w porównaniu do Reby (choć nie przeszkadza mi to). Bierz Minute, nie zawiedziesz się

Kiera faktycznie ciężka. Cała reszta fajna

Alivio jest bardzo blisko deore pod względem jakości pracy i zdecydowanie wolałbym nowe alivio niż stare deore. Nowa Acera ma fajny wygląd i wszelkie tanie rowery na pewno zyskają na wylądzie z tym szpejem.

Nawet Acera w shadow, nieźle. Całkiem dobrze się prezentuje.

Na upartego podmieniłbym sztycę na coś lekkiego węglowego.

1. Jest to model Elite Absolute rocznik 2008. 2. Reba będzie sztywniejsza i dokładniejsza w pracy, ale nieco cięższa. 3. Przy Twojej wadze będzie ok. 4. Do każdego amora z komorą powietrzną potrzebna jest pompka do amortyzatorów.

Nie sądzę, że jest to problem z goleniami. Amortyzator przestałby dobrze pracować. Tomi wygląda na problem w okolicach haków/ osi piasty.

Może jest jakieś lekkie skrzywienie przy hakach ?

Korba wygląda dziwnie, ale jedna rzecz mi się w niej teraz podoba - fajnie widać tego xtr'owego X-a

Na 99% pękła sprężyna. Miałem to samo.

Częste zjawisko w Skarebach. Trochę za mocno dokręciłeś i się ułamało.Ten element jest z Alu, łatwo o rozwałkę.

Każda Reba ma MC.

Powiedziałbym przemyślany, niedrogi projekt o sensnowej wadze, gdyby nie to, że ramy Tormenta są przerażająco krótkie.

A ja uważam, że fajnie miec rower, który jest z Tobą przez lata i widzisz jak się zmienia Jeżeli te nowe części były zakupione w okazyjnych cenach, może też jakieś używki, to czemu nie. Gdyby rozpatrywać wszystko wyłącznie glosem rozsądku, to autor musiałby cały rower sprzedać i kupić coś na większych kołach. A i tak znajdą się tacy, co powiedzą - cooo? 27,5? Utopiłeś. Za taką kasę tylko 29er !

Sporo masz sprzętu do fotografowania. Aparat palnikowo-kuchenowy na gaz, aparat na mikrofale oraz wciąż robiący wrażenie aparat piorąco-dezynfekujący ze swoim orgomnym obiektywem. Nie jestem w stanie dostrzec marki, ponieważ zdjęcie jest zbyt ambitnie wykonane, ale jesli jest to aparat marki Amica Brunolda, to wyjdą z tego dość silne zabrudzenia, nawet z zatosowaniem filtru inhibitora enzymu konwertującego angiotensyn zwanego potocznie ACE. Jedno jest pewne - stare modele potrafiły więcej niż te nowe wynalazki. Np.aparaty czyszcząco-dezynfekujące Samsunga zbyt mocno ingerują w materiał. Dopiero po wyłączeniu funkcji AG+ jest w miarę okey. Ale to taka ciekawostka. Dzisiaj już nikomu nie chce się bawić sprzętem z tak dużym szkłem.

Panowie, poczytałem, pooglądałem. I powiem jedno - przez chwilę poczułem się jak w jakimś matrixie. Jeszcze trochę i powrót do rzeczywistości nie będzie już możliwy

Mały przekrok jest niebezpieczny. Może pomyśl o ramie 16".

Zejście poniżej 9kg w tym rowerze jest jak najbardziej realne w kwocie, która nie zdwastuje portfela. Chociaz byłaby to tylko zmiana psychologiczna, gdyż w obecnej konfiguracji Twój sprzęt jest naprawdę super, szczególnie te lekkie kółka.

Nie podałeś jednej informacji - Twój wzrost. Jesli dotychczasowa rama była wygodna, to uderzyłbym w punkt G Krótsze tylne widełki i baza kół to wg mnie istotne zalety.

Uzywam więcej niż 2 przełożeń, w dodatku całą kasetę męczę przeważnie z blatu (2x9). Co zabawne, dopiero po 2-3 dniach od czyszczenia, łańcuch kręci się tak jak trzeba. Świeżo założony po dokładnym czyszczeniu w proszku, szejkowaniu w benzynie, nałożeniu rohloffa, odczekaniu całej nocy i dokładnego wytarcia szmatką na błysk wcale tak superowo to nie chodzi. Dawniej co chwila zdejmowałem łańcuch bo coś tam brudno i lekki zlepek błota, ale to była jednak fanaberia. Oczywiście istotne jest aby łańcuch miał odpowiednią "giętkość" i nie sprawiał problemów przy skrajnych przełożeniach, ale wszystko w granicach rozsądku.

Częste czyszczenie łańcucha ogólnie nie ma sensu. Tylko niepotrzebnie się wymywa smarowidło ze szczelin. Ja to robię dopiero jak ogniwa między sobą wykazują spory opór, łańcuch strzela od piachu i kiepsko się wygina na bok. No ale jak ktos kupił sobie złoty łańcuch i złote kółeczka doprzerzutki to nie ma zmiłuj, trzeba prać