Skocz do zawartości

realkrzysiek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    642
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez realkrzysiek

  1. Stalowa rama, nowoczesne zintegrowane stery na łożyskach ślizgowych, piasty również na łożyskach ślizgowych i oczywiście siodło lekkie niczym carbonowe.
  2. Jakbyś to opisał milimetrami, to może coś bym znalazł. Ta śruba jest od klamki hamulca?
  3. Na krótkich dystansach owszem, szczególnie na zjazdach to można sobie pozwolić jechać bez rogów, ale jak masz spory kawał drogi za sobą bez zsiadania z roweru to szybko się zmienia zdanie, a raczej odrętwienie rąk jest tak duże, że nie da się jechać. Triatlonowe kierownice powstały z jakiegoś powodu, a w MTB to imitacja, ale trochę pomaga.
  4. Mnie po jakimś czasie ręce drętwieją, więc łapię za rogi i dalej mogę jechać.
  5. Z albumu: Rower

    Jeszcze nie skończony Titus Ti, rama kupiona od jednego z forumowiczów. Przejechałem jakiś krótki dystans, więc nie będą opowiadał jak się tym jeździ. Wciąż brakuje mi adaptera na 180 tarczę do tylnego hamulca. Bez hamulca nie bardzo jest jak jeździć, więc cierpliwie czekam na adapter, bo zamówiłem w swoim sklepie rowerowym a tam się czeka, czasem tygodniami. Mogłem kupić na Allegro, ale doceniam pracę lokalnego sklepu i czasem daję im zarobić. Jak jeździć nie mogę, to nie wiem jak przyciąć widelec i wystaje takie coś z podkładkami. Planuję białe linki do hamulca, o ile będzie mi się chciało to rozwalać, lżejsze koła, lepszą białą, albo karbonową kierownicę i biały mostek (niestety posiadam czarny, więc jest, to co widać) od Ritcheya. Jeszcze brakuje mi przedniej przerzutki, bo stara XT nie bardzo pasuje i zawadza o oponę, na szczęście już kupiona i zaraz przyjdzie X0, bo cały napęd jest tej klasy.

    © Krzysztof Ryzenweber

  6. Z cenami różnie bywa. Są u nas lokalni sprzedawcy, którzy mają sprzęt sprowadzony inną drogą omijając oficjalnego dystrybutora (Harfa), a w razie awarii niestety zostaje tylko rękojmia sklepu rowerowego. Zawsze coś, ale za połowę ceny, albo jeszcze taniej warto. Oczywiście jest rachunek z kasy fiskalnej, więc jest to jak najbardziej legalną drogą zdobyty sprzęt, ale nie ma gwarancji oficjalnego dystrybutora. Poza tym trzeba szukać okazji, wyprzedaży, albo mieć farta. Właśnie kupuję nowy amortyzator z gwarancją, za tak atrakcyjną cenę, że oferta zagranicznych sklepów internetowych jest marna, bo o jakieś 25% większa. Odnośnie mojego zakupu wniosek jest taki, że jednak można sprzedawać po atrakcyjnych cenach w zwykłych sklepach, a skoro jest klientela skłonna zapłacić dwa razy tyle, bo jest namazane XX, to nie dziwmy się, że dystrybutorzy oferują ceny na takich warunkach. W końcu jako profesjonaliści jesteśmy niszową grupą, która nie ma nic wspólnego z prezesem kupującym rower dla zabawy, bo to właśnie on jako główny odbiorca ma największy wpływ na cenę.
  7. Nie da się ukryć, iż uległem pokusie i czarowi. Czarowi, bo może to nie stal, nie jakiś tłuścioch, albo bajeczny singiel, ale jak dotykałem tytanowych przedmiotów to uczucie sprężystości i lekkości tego materiału zawsze mną poruszało. Ps. Małą nieścisłość w poprzednim poście proszę potraktować jak literówkę, z resztą poprawione.
  8. Cały wątek przeczytałem. Właściwie to dziękuję Tobie i kolegom, bo to kawał dobrej roboty. O mały włos nie stałbym się właścicielem stalowej Kony, a nabyłem od forumowego kolegi tytan i stąd pytanie o wiedelec.
  9. Jak gumy to spytam się uprzejmie szanownego forumowicza jaki to ma widelec? Poza tym bardzo ładny.
  10. Witam, Fajnie, że opisujesz dość ważne zagadnienie dotyczące taniego dobrego oświetlenia, ale nie zapominaj, że zewnętrzne linki znikają po jakimś czasie i są zupełnie bezużyteczne tak jak jeden i przekazuje jedynie dont steal bandwidth. Za jakiś czas zły los spotka linki z allegro i będzie można sobie, co najwyżej wyobrazić, a to nie jest przyjemne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...