to i ja się podepne pod temat stary jak świat
Od jakichś 3 tygodni jestem posiadaczem RK 2,2 zwijanych tyle że w wersji bez nazwy z gęstością oplotu 84 tpi, więc cięższymi od wersji SS (ważą 570 g), za to, przynajmniej teoretycznie, bardziej odpornymi na przebijanie. Czytałem, że opony te lubią niskie ciśnienie rzędu 1,8 - 2,2 bara. Tyle w kwestii specyfikacji.
Ogólnie jestem średnio zadowolony z opon. I średnią oceny zdecydowanie podwyższa jazda po asfalcie. Wcześniej jeździłem na Schwalbe NN 2,25 więc trochę różnicy czuć na plus RK, natomiast w terenie....masakra. Nie wiem czy to kwestia źle dobranego ciśnienia, czy ja nie potrafię jeździć, ale tylna oponka uślizgnęła mi się już parokrotnie, na piachu, na mokrym asfalcie, na korzeniu. Fakt, sytuacje miały miejsce przy skręcaniu, ale prędkości nie były jakieś ogromne. Z tym ciśnieniem jeżdże "na oko", bo manometr w pompce mi padł. Czy to możliwe że ta opona jest tak wrażliwa na niewielkie skoki ciśnienia i warto zmierzyć ile się ma dokładnie psi i powiedzmy zejść dokładnie do 1,8 bara i wtenczas próbować jazdy w zakrętach ? Czy może akurat ta wersja którą kupiłem jest do bani ? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, ale ta wersja chyba nie jest z mieszanki słynnej papryczki. Może to jest przyczyną słabej IMO trakcji na zakrętach ?