Witam
Jako, że nigdzie w necie nie ma żadnych opinii o tym siodle, więc sam coś naskrobie. Jak pewnie większość czytała kupiłem SLR TT, które okazało się zdzierać zbyt szybko jak dla mnie i postanowiłem poszukać czegoś innego. Czegoś mającego pokrycie z LORICA (czymkolwiek by ten materiał nie był;p ). Wybór był niezbyt duży i padło na ROTOR SD1. Jedyne siodło jakie posiada w swej ofercie ta hiszpańska firma. I oczywiście jedyny słuszny kolor czyli biały.
Realna waga siodła to 137 gram (16 gram mniej niż SLR TT, przy niższej cenie). Jakość wykonania podobna do SLR, z tym, że pod spodem widać falowanie materiału, niby szczegół którego nie widać, ale w SLR tego nie było.
Miękkość też taka sama, kształt przodu identyczny, różnią się tylko nieznacznie z tyłu, kształtem zagłębienia. Pręty tytanowe w każdym z nich. Rotor ma ciut bardziej pracująca skorupę, czy to źle czy nie, to akurat nie wiem.
Pierwsze 20 km na SLR to była istna tragedia po jeździe, tyłka nie czułem, a jeździłęm wcześniej na też płaskim Boplight Race. Na Rotor zrobiłem 33 km i problemów brak. Także brak problemów z LORICĄ. Nic nie schodzi, bardzo łatwo się czyści. Chociaż SLR też ładnie się czyścił.
Jednym słowem gorąco polecam:)
Zdjęcia:
PS. Pozdrowienia dla Pana ze skleprowerowy.com . Gdyby każdy miał takie podejście do klienta to świat byłby piękny:)