W takcie montażu nowej reby zauważyłem, że pokrętło regulacji tłumienia odbicia jest praktycznie zablokowane w pozycji "żółwia" - występuje jedynie minimalny (2-3 mm) ruch lewo-prawo. Ręką nie idzie tego ruszyć, a nie chce używać zbyt dużej siły żeby nie zniszczyć pokrętła/śruby w środku.
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Jakie mogą być przyczyny takiego stanu rzeczy i ewentualne rozwiązanie ?
Na chwilę obecną planuję zdjąć golenie dolne aby dostać się bezpośrednio do śruby regulacyjnej i spróbować ją rozruszać z użyciem WD40.
W związku z tym, że amortyzator był kupiony w jednym z europejskich sklepów internetowych, wolałbym uniknąć jego odsyłania na gwarancję (czas i koszty przesyłki) - chyba, że problem jest poważniejszy niż myślę.
Wszelkie sugestie miłe widziane.
Edit.
Naprawione. Dla potomnych - dłuższy imbus, trochę więcej siły i puściło.
Natomiast w środku amortyzatora raczej susza. Gąbki bardzo lekko wilgotne, smaru na uszczelkach minimalna ilość, a z goleni dolnych wyleciało raptem kilka kropel oleju.