Witam!
Dla niewtajemniczonych: piasta Alfine to 8-biegowa piasta (trochę ulepszony Nexus 8, inne łożyska, lepsze uszczelnienie, możliwość montażu tarczy CenterLock). Alfine używam niecały rok, zrobiłem ok. 2000 km, zamontowana jest w trekkingu. U mnie sterowana jest manetką Alfine rapidfire, która działa odwrotnie niż zwykle, poza tym w obie strony można zmieniać po jednym biegu. Jak ktoś lubi gripy, to można zastosować te od Nexusa.
Zacznę od plusów:
- piasta jest niemal bezgłośna, zmiana biegów słyszalna tylko pod większym obciążeniem. Co prawda na biegach 1-4 słychać minimalne terkotanie (Alfine jest piastą 4-biegową z dołożonym reduktorem, którego załączenie "tworzy" właśnie cztery niższe biegi), ale jest ono prawie niesłyszalne
- regulacja trwa poniżej minuty (bez żadnej przesady), trzeba kręcić baryłką przy manetce, aż dwie żółte kreski na piaście się zbiegną (wcześniej wybrać na manetce czwarty bieg)
- żadne warunki atmosferyczne nie wpływają na zmianę biegów, owszem, jak jest mróz, to pierwsze dwa kilometry czuć lekki opór, ale potem ustępuje bez śladu
- możliwość zmiany biegu na postoju (w mieście bezcenna)
No i minusy:
- zakres przełożeń to wg Shimano 307%, w porównaniu z 3x9, gdzie jest ponad 500% może się wydawać mało, ale ja, korzystając z korby 38 i zębatki 20 nie narzekam
- waga, o ile dobrze pamiętam, to sama piasta waży ok 1,5 kg, z jednej strony dużo, z drugiej w moim rowerze piasta zastąpiła przerzutkę tylną, kasetę, przerzutkę przednią i jej manetkę, a korbę 3-rzędową zastąpiła jednorzędowa, więc ta różnica mocno się kurczy
- cena, ja trafiłem Alfinę za 514 PLN w zeszłym roku, obecnie chyba przez kursy walut kosztuje 700-800 PLN, za tyle bym jej nie kupił
- linka musi być prowadzona w pancerzu od manetki do piasty
- nie ma możliwości zastosowania zacisku. Ze względu na to, że oś bierze udział w napędzaniu roweru, mysi być mocno przykręcona z zastosowaniem specjalnych podkładek. Jest też utrudniona ewentualna wymiana dętki lub opony, oprócz odkręcania śrub należałoby odpiąć linkę, co przynajmniej pierwszym razem jest dość trudne
- problem z dostaniem szprych odpowiedniej długości do zaplotu na trzy krzyże (ja w końcu odpuściłem i zaplotłem na cztery krzyże)
Podsumowując jestem bardzo zadowolony, zobaczymy jeszcze jak z trwałością, póki co nie ma żadnych oznak zużycia. Z tego co widzę na zachodzie coraz więcej ludzi stosuje te piasty w rowerach crossowych, zjazdowych i górskich, nie widziałem zbyt wiele negatywnych opinii.
Podzielę się jeszcze informacjami, które posiadam na temat reszty komponentów Alfine:
- hamulce w tej grupie to tarczowe hydrauliczne Deore LX z innym logiem i okładzinami żywicznymi, klamki też o ile dobrze pamiętam są takie jak LX, z tym, że mają długie dźwignie
- korby są zdaje się cztery, 39 lub 45 zębów, mocowanie Octalink lub ze zintegrowaną osią
- manetki to rapidfire, jest również przednia (mimo, że korby Alfine są tylko jednorzędowe) 2-biegowa , w stanach widziałem chyba też 3-biegową, ale głowy nie dam
- zębatki są dwie, 18 i 20 zębów, można podobno zastosować te z Nexusa (zakres 18-22 zęby, co 1), ale jak kupiłem zamiennik, który pasuje do Nexusa, to był ciut za gruby. Zębatki Alfine mają osłonę, która chroni przed ucieczką łańcucha
- piasta przednia z dynamem i mocowaniem tarczy Centerlock
- napinacz łańcucha (konieczny, jeśli mocowanie koła jest pionowe)
Obecnie sprzedają nową wersję tej piasty - SG-S501, ale nie mam bladego pojęcia czym się różni (w danych technicznych nic nowego nie znalazłem).
To chyba wszystko.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie montażu lub inne, walić śmiało. Jeśli ktoś mieszka niedaleko Warszawy i chciałby zbadać sprzęt własnonożnie, to zapraszam.