Tak, zjeżdżam - nie jest łatwo, ale wykonalne - już wielokrotnie to pokonywałem (może w tym tkwi sukces? ). Jedynie jeden próg skalny, ok. 50 cm, mnie zatrzymuje (nie wiem - myślę, że do zeskoku, ale to już skill level mega expert ).
Można ewentualnie z wierzchołka na wschód zjechać, jedną z dróg zwózkowych, do skokówki, potem skręcić na północ, wjechać na Halę Baranią i dalej dojechać do szlaku (całość da się w siodle pokonać, przy dobrej nodze ).
Z Przysłopu niebieskim szlakiem, i przed Karolówką skręcić na wschód, jest leśna droga. Po kilkuset metrach rozdwaja się: w górę i w prawo. Są na mapie Compassu.